Który posiłek w ciągu całego dnia jest waszym ulubionym? Śniadanie, obiad czy kolacja? A może te momenty, gdy potajemnie można wcinać czekoladę w ukryciu przed dziećmi? :P
Najpierw była kolacja z Tiffanym, która ubawiła mnie do łez! Ciapowata Natalia, potykająca się o własne nogi i zamaskowany Tiffany, to zdecydowanie para, która pozostaje w pamięci na dłużej. Czy tak samo było w przypadku ?Obiadu z Bondem??
Eliiza jest dość specyficzną kobietą, która swoje kaktusy traktuje jak małe dzieci, kocha je całym sercem, a każde przesunięcie jakiejkolwiek rzeczy w mieszkaniu, wyłapuje od razu. I tak właśnie się dzieje, gdy pewnego dnia kobieta wraca do domu i jest przekonana, że ktoś się do niej włamał. Na ratunek przybywa Jacek, którego znajomi nazywają Bondem. Postanawia on zamieszkać z Elizą, aby w razie konieczności móc ją obronić. I choć Eliza nie jest tym faktem zachwycona, nie bardzo może się przeciwstawić, bowiem Jackowi nie idzie przegadać :P jak rozwinie się ich relacja?
Jeśli oczywiście nie znacie poprzedniej części to zachęcam do nadrobienia, bo niektóre wątki, które były poruszone w jedynce, pojawią się i tutaj. Jeśli chodzi o samą fabułę, po raz kolejny autorka wprowadzi kryminalną intrygę, połączoną z romansem, a do tego wszystko ze sporą dawką humoru, która ani na moment nie pozwala się nudzić. Przez całą historię się przepływa. Ja bardzo lubię styl pisania pani Agnieszki, dlatego jak już siadam do jej książek, to praktycznie pochłaniam je na raz. I tak właśnie było w przypadku ?Obiadu z Bondem?.
Osobiście bardziej podobała mi się część pierwsza. Bohaterów pokochałam tam od razu. W tym przypadku, drzazgę stanowiła Eliza, która raz mnie drażniła, czasem rozśmieszała, ale na dłuższą metę zaczęła irytować. Myślałam, że będzie bardziej pewną siebie kobietą, a momentami miałam wrażenie, że zachowuje się jak małe dziecko? z kolei podobała mi się postać Jacka, który niektórymi tekstami, potrafił poprawić mi humor :P Czasami mu się nawet dziwiłam, co on widzi w Elizie :p
?Obiad z Bondem? to zdecydowanie lekka lektura, idealna na wieczór, więc jeśli lubicie takie śmieszne romanse z domieszką kryminału, to myślę, że ta książka będzie dla Was idealna. Już od samego początku historia Was wciągnie, a że objętościowo nie jest wielka, tak więc przeczytacie ją tak jak ja ? na raz ;)
Opinia bierze udział w konkursie