SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O pisaniu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Noir Sur Blanc
Data wydania 2016
Oprawa miękka
Liczba stron 250
  • Wysyłamy w 24h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Przenikliwe i poruszające refleksje i rozmyślania jednego z naszych najbardziej obrazoburczych, przykuwających uwagę i sławnych mistrzów o sztuce pisania i literackim rzemiośle. Opowiadania, wiersze i powieści Charlesa Bukowskiego wycisnęły trwałe piętno na naszej kulturze.

W niniejszym zbiorze korespondencji - listów do wydawców, redaktorów, przyjaciół i kolegów po fachu - pisarz dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat sztuki tworzenia.
O pisaniu ukazuje artystę brutalnie szczerego w opisie mozolnej pracy i bezkompromisowego w ocenie absurdów życia - oraz sztuki. Rzuca światło na skomplikowaną bluźnierczą naturę pisarza będącego ikoną kontrkultury i prawdziwą amerykańską legendą - laureatem amerykańskich nizin społecznych - który ze stoickim spokojem przedstawiał poniewieranych i zdeprawowanych członków społeczeństwa. Odkrywa artystę opierającego się na tym, co instynktowne, w którego twórczości rozbrzmiewa główna myśl: "Nie staraj się".
O pisaniu, to książka przenikliwa, przejmująca i często przezabawna, pełna nie tylko niezapomnianych sformułowań, ale i charakterystycznej dla Bukowskiego surowości, i ożywiona chwilami wdzięku, intymności i patosu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Literackie
Kategoria: biografie i wspomnienia,  listy, korespondencja,  literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Noir Sur Blanc
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 145x235
Liczba stron: 250
ISBN: 978-83-7392-601-1
Wprowadzono: 29.09.2016

Charles Bukowski - przeczytaj też

Gdy kota nie ma myszy harcują Książka 30,73 zł
Dodaj do koszyka
Kobiety Książka 35,02 zł
Dodaj do koszyka
Listonosz Książka 30,43 zł
Dodaj do koszyka
O miłości Książka 30,43 zł
Dodaj do koszyka
O piciu Książka 30,12 zł
Dodaj do koszyka
Szmira Książka 30,43 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - O pisaniu - Charles Bukowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 9-11-2016 23:55

?(?)Bukowski w pewnym sensie jest legendą swoich czasów? szaleńcem, samotnikiem, kochankiem? czułym, gwałtownym? nigdy takim samym? to wyjątkowe opowiadania, w których czerpie pełnymi garściami ze swojego burzliwego i niemoralnego życia? makabryczne i nieskalane? nie sposób ich czytać i pozostać tym samym człowiekiem?.Cóż? coś w tym stylu? sam nie wiem, Lawrence? Jak sądzisz?"

Charlesa Bukowskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Jeśli jednak ktoś jeszcze nie poznał jednego z najbardziej ordynarnych i prawdziwych pisarzy amerykańskich, to zacytowana wyżej notka autorstwa samego Bukowskiego powinna wystarczyć za krótkie przedstawienie. Ogromnym wysiłkiem Abel Debritto zebrał najbardziej interesujące listy starego świntucha, które autor Listonosza napisał na przestrzeni blisko pięćdziesięciu lat do swoich przyjaciół, wydawców, innych twórców? Niewiarygodne jest to, że Bukowski nie przejmował się poziomem zażyłości z osobą, z którą korespondował. Dlatego też listy odzwierciedlają charakterystyczny styl pisarza, nieważne, czy pisał do kogoś, kogo w ogóle nie znał; ich bezpośredniość potrafi być powalająca, a w niektórych przypadkach wręcz skandaliczna. Zbiór listów zatytułowany O pisaniu trafił już w rok po wydaniu amerykańskim do polskiego czytelnika za sprawą Oficyny Literackiej Noir sur Blanc i, oczywiście, dzięki tłumaczowi Markowi Fedyszakowi.

"[?] Wydaje mi się, że wielu naszych poetów, tych szczerych, przyzna, że nie ma poetyckiego manifestu. To wyznanie bolesne, lecz sztuka poezji niesie ze sobą własne prawa, bez konieczności rozbijania ich na krytyczne wykazy. Nie chcę przez to powiedzieć, że poezja powinna być nonszalanckim i nieodpowiedzialnym błaznem ciskającym słowa w otchłań. (?) Ale przede wszystkim Sztuka jest swoim własnym usprawiedliwieniem i chodzi albo o Sztukę, albo o coś innego. Albo o wiersz, albo o kawałek sera."

Z jednej strony w listach mamy przedstawiony obraz Bukowskiego, który poszukuje możliwości opublikowania swoich tekstów, niekończącą się walkę z wydawcami i redaktorami jego utworów, którzy na siłę próbowali wygładzić chropawy styl poety. Czytelnicy mają szansę zobaczyć, jak trudno było Bukowskiemu zarobić na własnej twórczości, ile wysiłku kosztowało go znalezienie odpowiedniego miejsca wierszom i opowiadaniom, przez ile czasopism w swojej karierze stary Buk musiał przejść, no i ile udawało mu się wydrapać z portfeli wydawców. Jak się okazuje, Bukowski nie robił kopii swoich tekstów, wysyłał oryginalne maszynopisy, które często do niego już nie wracały. Dlatego też ciężko sobie wyobrazić, jak duży plik dzieł twórcy urodzonego w niemieckim Andernach zaginął w korespondencji.

Na co trzeba zwrócić uwagę to fakt, jak bardzo Bukowskiego zajmowały sprawy związane z literaturą Sztuką w ogóle. Choć niewykształcony, i przez to niejednokrotnie uważany za nieprzygotowanego do dyskusji o kondycji współczesnej kultury, stary świntuch był niezwykle oczytany i miał jasno sprecyzowany plan twórczy. W jego listach widać wyraźnie, że Bukowskiemu ciążyło to, że brakuje pisarzy i poetów, którzy nie baliby się sięgać po Prawdę, opisywać istotę rzeczy, a nie jedynie wygładzoną papkę pozbawioną krwistości. Podczas lektury zbioru możemy się przekonać, co ukształtowało Bukowskiego jako twórcę i co spowodowało, że zdecydował się pisać.

"[?] nigdy specjalnie nie lubiłem pisać, tworzyć, mam na myśli to, co robili inni chłopcy. wydawało mi się to dość cienkie i pretensjonalne, i nadal tak jest. (?) kiedy miałem 16, 17, 18 lat, wchodziłem do bibliotek i nie było tam nic do czytania. szukałem we wszystkich salach, we wszystkich książkach. wtedy wróciłem na ulicę i ujrzałem pierwszą twarz, budynki, samochody, wszystko to, co przeczytałem, nie miało nic wspólnego z tym, co miałem przed oczyma, to była parodia, farsa."

O pisaniu jest książką ważną i potrzebną dla pełniejszego poznania twórczości kalifornijskiego zbereźnika i zrozumienia tejże. Bezsprzecznie, listy zawarte w tym zbiorze czyta się nie gorzej, niż inne teksty Bukowskiego, gdyż pisarz traktował epistolografię jako część swojej twórczości. Dlatego też często listy przypominają opowiadania, felietony czy wiersze, są pełne polotu i pasji twórczej. Sądzę jednak, że O pisaniu powinno być raczej dopełnieniem twórczości Bukowskiego, a nie pierwszym spotkaniem z poetą. Polecam tę książkę przede wszystkim wielbicielom starego świntucha. A tych, którzy nie zapoznali się jeszcze z dziełami autora Najpiękniejszej dziewczyny w mieście, zapraszam do lektury innych książek wielkiego skandalisty.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Okiem Wielkiej Siostry

ilość recenzji:4

brak oceny 27-10-2016 19:43

...

Charles Bukowski jest jedną z moich największych literackich miłości. Prozę Starego Świntucha czytam powoli i z przyjemnością, smakując ją jak doskonałą whisky. Czasem zdarza mi się nią zachłysnąć, wpaść w ciąg, po którym, dla własnego zdrowia, muszę Bukowskiego odstawić. Trudno jest jednak pozbawić się trucizny, która zapewnia tak niesamowite odczucia, huśtawkę nastrojów zawierającą w sobie to, co najcudowniejsze ze stanu upojenia i to, co najpodlejsze z wyniszczającego kaca. Dlatego rzucam się na każdą książkę Buka, jak bezzębny menel na marnego bełta.


Tym razem jednak Oficyna Wydawnicza Noir sur Blanc postanowiła skonfrontować nas ze zgoła inną twórczością Bukowskiego. To nie proza ani poezja, lecz zbiór listów, które autor przesyłał wydawcom, redaktorom a także innym pisarzom. Spodziewałam się uczty, prawdziwej orgii humoru i zgryźliwości, ostrych i bezkompromisowych uwag na temat społeczeństwa, literatury i picia. Czy otrzymałam to wszystko? Tak, i to z nawiązką. Udało mi się bowiem dostrzec to, co wcześniej skrywało się za zasłoną odgradzającą autora od czytelnika, zmniejszyć dystans, który dzieli nawet tych najbardziej autobiograficznych twórców ? a Bukowski z pewnością się do takich zalicza. Drodzy Państwo, Stary Świntuch, zboczeniec, pijak, hazardzista i niepoprawny kobieciarz był? człowiekiem.


Teksty Bukowskiego to czysta proza życia, choć słowo ?czysta? jest tu raczej nie na miejscu. To dźwięki ulicy rozpoczynającej nocne życie, zapach podłego alkoholu, wymiotów i seksu, piękne, kobiece nogi w nylonowych pończoszkach i wszechogarniające pragnienie. Ale chociaż ta proza ma w sobie coś wręcz hiperrealnego, dla nas, zwykłych zjadaczy chleba pracujących o stałych godzinach, staje się niekiedy surrealna, pozbawiona zahaczenia w rzeczywistości. Naszej rzeczywistości. "O pisaniu" tym właśnie różni się od prozatorskiej twórczości Bukowskiego ? to esencja, skondensowana bukowszczyzna, której nie musimy wyłuskiwać ze zwałów brudu i zgnilizny. Mamy ją podaną na tacy. To nagi Bukowski, prosty, ujmujący, zabawny i nieprzyzwoity jak zawsze.


"Świat Sztuki jest jak pęk rosnącego wszędzie pieprzonego bluszczu. Wszystko zależy od deszczu, szczęścia i tego, gdzie stoi budynek, kto przechodzi obok i co wtedy robisz, na przykład z jakim bluszczem pełzniesz i sypiasz lub z jaką bandą z Black Mountain, albo bożyszczem, muszę przerwać, niedobrze mi."


Tytuł publikacji doskonale koresponduje z jej treścią, określa na kilku płaszczyznach to, czego możemy spodziewać się po tym niewielkim zbiorze. To nie tylko rzecz o pisaniu samego Bukowskiego, jego początkach, nieśmiertelnym stylu, a nawet swojego rodzaju uzależnieniu od tworzenia ? autor przyznaje się niejednokrotnie do skutków odstawienia, mówiąc wręcz o fizycznym bólu spowodowanym niemożnością pisania. Jednak "O pisaniu" to także ostra krytyka pisarstwa w ogóle. Bukowski uskarża się na obrzydliwy styl, zwłaszcza poezji, który nie zmienił się na przestrzeni wieków. Wyśmiewa wielkich artystów, dopracowujących swoje puste i bezwartościowe utwory, bardziej dbając o formę niż wiarygodność. Z właściwym sobie urokiem zadaje kolejne ciosy, mówiąc o fałszu i sztuce tworzonej dla poklasku. Z listów bije nie tyle pogarda, co złość na artystyczne kolesiostwo, które powoli zabija oryginalność. Bukowski konfrontuje to, co stare i wygodne z tym, co kontrowersyjne i zmuszające do jakiejkolwiek reakcji. Dobry wiersz, opowiadanie czy powieść nie mogą zostać przeczytane i odłożone na bok ? mają oddziaływać, mają niszczyć lub budować, mają coś wnieść. Martwa sztuka lubująca się w powtarzaniu schematów nie jest w stanie tego osiągnąć.


"Jeśli nosisz słomkowy kapelusz w grudniu, jesteś skończony. Jeśli piszesz wiersz, który unika zbiorowej hipnozy XIX-wiecznej gładkiej i stonowanej poezji, uważają, że piszesz źle, bo twój wiersz nie brzmi właściwie. Chcą słyszeć to, co zawsze słyszeli. Zapominają jednak, że to stulecie potrzebuje 5 lub 6 dobrych ludzi, by wyrwać poezję ze stanu banalności i martwoty. Nie twierdzę, że to ja jestem jednym z nich, ale twierdzę, że z całą pewnością nie jestem jednym z pozostałych."

Warto było czekać na to przepyszne spotkanie. Takiego Bukowskiego nie da się nie docenić, nie da się pominąć milczeniem i zapomnieć o jego wkładzie w literaturę. Aż szkoda, że nie dostaliśmy więcej, choć zbiór zawiera i listy, i rysunki autora. Jednak smak na Buka rośnie w miarę jedzenia, a takimi rarytasami trudno jest się nie objadać ? czytamy więc szybko, wręcz kompulsywnie, a później głodujemy, mając nadzieję na powtórkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?