- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.- A co tu jest do powiedzenia? Myślę, że jestem tak samo zaskoczona jak ty. - Owszem, jesteś w szoku. Wczoraj w nocy zapomniałaś wspomnieć, że przenosisz się do Los Angeles i że jesteś lekarzem. - Ja? Przecież pytałam cię, czym się zajmujesz, a ty powiedziałeś, że to nieistotne. Pamiętasz? - Uniosłam brwi. - Poza tym, czemu miałabym ci mówić, że się przeprowadzam do Los Angeles? Z tego co pamiętam, niewiele rozmawialiśmy. - Pogadamy o tym później, teraz ratujmy życie tej kobiety - odezwał się polubownie. Weszłam na salę operacyjną, a on zaraz za mną. Zajął się czaszką Carli, podczas gdy ja otworzyłam jej brzuch. - Muszę zszyć jelito cienkie, poza tym wątroba jest pęknięta. Potrzebuję zdjęcia rentgenowskiego, żeby zlokalizować nabój. - Jesteś pewna, że nie ma rany wylotowej? - zapytał Jamieson, nie przestając operować jej mózgu. - Jestem stuprocentowo pewna. - Rzuciłam mu spojrzenie spod zmrużonych powiek. - Pierwszy dzień w pracy? - chciał wiedzieć. - Tak, i pierwsza pacjentka. Byłam na parkingu apartamentowca, w którym mieszkam, kiedy usłyszałam krzyki dochodzące z drugiej strony ulicy. - A gdzie dokładnie znajduje się twój apartamentowiec? - W zachodnim Hollywood. - To wiele wyjaśnia - skwitował. Z westchnieniem skończyłam zaszywać jelito cienkie i zajęłam się wątrobą. - Naczynia zespolone, krwawienie ustało - zakomunikował. Próbowałam właśnie uratować wątrobę Carli, kiedy Jamieson, zamknąwszy głowę Carli, stanął obok mnie. - Dobra robota. - Dzięki. - Widzisz to, co ja? - spytał, wpatrując się w zdjęcie rentgenowskie. - Jeśli masz na myśli pocisk w pobliżu tętnicy nerkowej, to tak, widzę to. - Wydobycie go będzie bardzo ryzykowne. Możesz zrobić dużą krzywdę tej kobiecie. - Jestem tego świadoma. Co byś zrobił na moim miejscu? - Zerknęłam na niego. Przez chwilę przypatrywał mi się w milczeniu. - Wydobyłbym go. - Świetnie. Dobrze wiedzieć, że jesteśmy takiego samego zdania. - Uśmiechnęłam się lekko. - Potrzebujesz pomocy? - zapytał. - Nie. Wydaje ci się, że nie panuję nad sytuacją? - Tego nie powiedziałem. Z tego co widzę, świetnie sobie radzisz. Proponowałem ci tylko asystę. - Doceniam to, doktorze. - Rzuciłam mu szybkie spojrzenie. - Finn - powiedział. - Jak już mówiłam, doceniam chęć pomocy, doktorze Finn, ale daję radę. - W porządku. Jeśli nie masz nic przeciwko, zostanę tutaj i popatrzę. - Jak sobie życzysz. Ostrożnie, pewnymi rękami chwyciłam pocisk, bardzo uważając, żeby nie naruszyć tętnicy nerkowej. Wrzuciłam pocisk do stalowej miski i z ulgą wypuściłam powietrze z płuc. - Pocisk wydobyty. Nic jej nie będzie - oznajmiłam, zaczynając ją zamykać. - Dziękuję wszystkim za pomoc i asystowanie mnie oraz doktorowi Finnowi. Świetnie się spisaliście! Wyszliśmy z Jamiesonem z sali operacyjnej i zabraliśmy się do mycia rąk. - Nadal nie wiem, jak masz na nazwisko - odezwał się. - Harper. Nazywam się Grace Harper. - Oddaliłam się z uśmiechem. Wzięłam głęboki oddech, weszłam do windy i pojechałam na piąte piętro. Położyłam ręce na brzuchu, próbując uspokoić harcujące tam motyle. Cholera. Nie było dobrze. Wcale nie było dobrze. Drzwi windy się otworzyły, a ja szybkim krokiem pokonałam korytarz i weszłam do gabinetu Renaty Sinclair, szefowej personelu i dyrektora medycznego szpitala. - Doktor Harper, jak tam twoja pacjentka? - zapytała. - Zeszłam na SOR, a Jackie mi powiedziała, że już działasz na sali operacyjnej. - Nic jej nie będzie. Miło znowu cię zobaczyć, Renato. - Uśmiechnęłam się, po czym serdecznie się objęłyśmy. - Witaj w Cedars-Sinai, Grace! Trzeba przyznać, że z przytupem rozpoczęłaś swój pierwszy dzień w pracy. Słyszałam, że operowałaś z szefem neurochirurgii, doktorem Finnem. - Owszem. - - Uśmiechnęła się wyczekująco. - I co? - Żadnego omdlewania, przewracania się o własne stopy na jego widok, palpitacji serca, oblewania się - Wydaje się miły. - Uśmiechnęłam się szeroko. - Jest arogancki, bezczelny, a poza tym to kobieciarz. Niemniej jednak to najlepszy neurochirurg w kraju i cenny nabytek dla tego szpitala. Nie pozwól mu zawrócić sobie w głowie i nie bierz nic do siebie. Jeśli będziesz pamiętała o tych dwóch rzeczach, nic ci nie będzie. - Potrafię sobie radzić z mężczyznami takimi jak doktor Finn - zauważyłam z wyższością. - Wiem, że potrafisz. Bardzo ucieszyłem się, kiedy do mnie zadzwoniłaś. Nie sądziłam, że zdecydujesz się zostawić Nowy Jork. - Nadszedł czas na zmiany. - Wydawało mi się, że jesteś zadowolona z pracy w tamtejszym szpitalu? - Byłam. Chodziło mi o zmianę w życiu osobistym - wyjaśniłam. - Cóż, cieszę się, że tu jesteś. - Uśmiechnęła się. - Ty też jesteś cennym nabytkiem dla tego szpitala, moja droga. Koniec wersji demonstracyjnej.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa, Romans, książki na jesienne wieczory, książki na jesień, książki na lato |
Wydawnictwo: | Amber |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 135x205 |
Ilość stron: | 304 |
ISBN: | 9788324171026 |
Wprowadzono: | 23.10.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.