Denerwujące jest to, że po kasowym sukcesie "Zmierzchu" autorzy nie potrafią wykazać się kreatywnością. Ciągła wampirza tematyka, którą, bądź co bądź, lubię doprowadza do mono tematyki w naszych księgarniach. Czasem chciałoby się poczytać coś innego. Chociaż Rachel Caine wykazała się odrobiną odróżnienia od innych wampirzych książek. Nie można powiedzieć, że książka jest zła, ale też nie można powiedzieć, że jest cudowna. Poleciłabym ją osobom, którym jeszcze nie znudziły się wampiry. Mnie się osobiście podobała, ale jak napisałam wyżej, czasem chciałoby się poczytać coś innego.