SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Oprawa miękka

Opis produktu:

To się nie dzieje naprawdę! Katarzyna Mariańska traci w wypadku ukochanego syna Kubusia. Nie może dojść do siebie po jego stracie. Pewnego dnia zrozpaczona kobieta postanawia pożegnać się z dzieckiem w miejscu wypadku. W trakcie przygotowań do wyjazdu wchodzi głębiej do szafy? i budzi się w zupełnie innym miejscu. Pamięta, kim jest, ale nie wie, kim jest dziewczynka, która mówi do niej `mamo`, ani Dawid, który mieni się jej mężem. Wydarzenia zaczynają toczyć się wartko, a Katarzyna powoli zaczyna podejrzewać, że ona to nie ona. Kim więc jest? Dlaczego zna się na broni? I czy Kubuś na pewno zginął?

Andrzej Konefał - zapalony czytelnik literatury grozy oraz fan mistrza horroru Deana R. Koontza. Na co dzień oddany mąż i ojciec, zwykły mieszkaniec małego miasteczka Jelcz-Laskowice, w domowym zaciszu tworzący kolejne powieści przyspieszające bicie serca.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  Science-fiction,  podróże w czasie,  książki na jesienne wieczory,  Książki o podróżach
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x210
ISBN: 978-83-66613-37-9
Wprowadzono: 23.10.2020

Andrzej Konefał - przeczytaj też

Kruchość serca Książka 34,11 zł
Dodaj do koszyka
Nie patrz Książka 31,06 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Nimfa - Andrzej Konefał

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna

ilość recenzji:646

19-09-2022 00:38

Gdy rozpoczynam zapoznawać się twórczością nowego debiutującego pisarza to staram się zwracać szczególną uwagę na to czy napisana przez niego historia była na tyle interesująco, że mogę czytać ją dalej bądź lub też nie.

Po przeczytaniu początkowych trzech rozdziałów stwierdziłam, że chce dalej podążać śladami za głównymi bohaterami, którzy zostali tutaj przedstawieni wyjątkowo na wielu płaszczyznach, ale w taki oto sposób, że chce poznawać ich losy, gdyż oni sami w sobie są pozytywni, ale mając, na względzie każde z osobna ma swój indywidualny świat.

Od samego początku książka autorstwa debiutującego pisarza Pana Andrzeja Konefała pt. Nimfa wzbudziła we mnie zainteresowanie ze względu na zawarty w jej nazwie tytuł, który skrywał wiele tajemnic.

Nie ukrywam tego faktu, że główna bohaterka Katarzyna mi się spodobała i ujęła tym, że nie ukrywała sama przed sobą szczerości, a właściwie miała przemyślane w myślach słowa. Posiadała również mocny charakter. Zaskakiwała mnie w niej ta niezwykła wrażliwość, ale i nieustępliwość w sprawach sercowych.

Książka ta właściwie poruszała trudną tematykę występującą u współczesnych bohaterów niełatwych dla nich samych problemów, a w szczególności niejasności w relacjach małżonków.

Pojawiały się również pewne chwile niepewności co do przebiegu kolejnych wydarzeń, które zataczają nowe koło życia w świecie, które ukazuje po części wielobarwność do tego, co ma dopiero nastąpić potem.

Należy podkreślić dodatkowy walor, że ten początkujący autor jest bardzo dobrym obserwatorem życia, a w szczególności opisuje go w taki sposób, że na pewien moment w trakcie czytania rozdziałów chciałoby się znaleźć w opisywanych przez niego miejscach.

Książka ta składa się z 22 rozdziałów barwnie opisanych przez autora, w których zastosował narrację jednoosobową.

Niezwykle była dla mnie skonstruowana całość fabuły oraz teksty dobrane trafnie dla występujących wszystkich bohaterów.

Z miłą chęcią będę czytać kolejne napisane książki przez Pana Andrzeja Konefała, gdyż udało mu się odtworzyć wiele odcieni kolorów życia, które jak wiemy, z własnego doświadczenia zaskakują, nas każdego dnia dodając mu atrakcyjnych i niespodziewanych z czasem smaczków.

Polecam przeczytać tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Związana z książkami

ilość recenzji:1

17-01-2021 22:29

"Wstałam, omijając części maszyny, i nadal nie mogłam uwierzyć, że uczestniczyłam w czymś, co musiało być snem. To na pewno był sen, gdyż innego wyjaśnienia być nie mogło." Przyznam, że kiedy przeczytałam opis debiutu literackiego Andrzeja Konefała "Nimfa" widziałam, że będę chciała ją przeczytać. Nie wiem czego się spodziewałam, dramatu, sensacji czy może kryminału. Debiuty mają to do siebie, że w sumie nie wiadomo czego można oczekiwać, czego się spodziewać, gdzie nas autor zaprowadzi i co nam zaserwuje. Uwielbiam takie niespodzianki. Małżeństwo Katarzyny Mariańskiej przeżywa kryzys. Żeby ratować związek kobieta decyduje się na wyjazd z mężem i synem na urlop. Podczas jazdy dochodzi do wypadku i mały Kubuś ginie. Rok później załamana i zrozpaczona kobieta chce pojechać na miejsce wypadku by ostatecznie móc pożegnać się z dzieckiem. Podczas pakowania wchodzi głębiej do szafy i... budzi się w całkiem innym miejscu. W osłupienie wprawia ją mała dziewczynka, która mówi do niej "mamo" i nowy mąż. Taka Narnia dla dorosłych. Tyle tylko, że w Narni było cudownie i sielsko, pomijając złą królową, tak tutaj autor wrzuca nas w sam środek intrygi. "Wpadłam w coś, co nie było moją wojną, i chciałam jak najszybciej się z tego wydostać, lecz teraz nie miałam innego wyjścia, jak poddać się przeznaczeniu." Mariańska zostaje wrzucona, wmieszana w sam środek wydarzeń, w których to dwie tajne organizacje chcą od niej... no właśnie czego? Sama Katarzyna nie wie jednak czuje, że koniec tych wydarzeń może przynieść odpowiedzi na dręczące ją pytania co się stało z jej Kubusiem. Kim zatem jest tytułowa Nimfa i jaka jest jej rola w wydarzeniach? Czy to prawdziwa osoba czy może ulotne wrażenie? Będzie pomagać czy przeszkadzać? Co doprowadziło do wypadku, tak dramatycznego w skutkach? I wreszcie, co się stało z Kubusiem? Z tymi pytaniami Was zostawiam. Przyznam, że stwierdzenie "spodziewaj się niespodziewanego" jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Znacie to uczucie, kiedy spod choinki wyciągacie prezent, o który sami prosiliście i wiecie, że na pewno się wam spodoba? Zrywacie kolorowy papier, ściągacie kokardki i otwieracie pudełko a tam... zupełnie coś innego. I o dziwo nie wiedzieliście, że ten inny podarunek jest o niebo fajniejszy niż to czego oczekiwaliście. Ja właśnie tak miałam z "Nimfą". Niby znałam opis ale moim zdaniem nijak się miał on do treści. "Prawda jest taka, że od dwóch dni moje życie było niczym cholerny rollercoaster, bez trzymanki i bez pasów bezpieczeństwa." Chwilami nie wiedziałam, co jest prawdą a co nie. Co się wydarzyło a co jest tylko ułudą, wytworem wyobraźni. Akcja pędzi jak samochód bez hamulców a czytelnik może tylko dać się jej porwać i starać się nadążyć. Przyznam, że pomimo iż nie jest to mój ulubiony gatunek, to czytałam z wielką ciekawością jakie zakończenie autor nam zaserwuje. Oczywiście historia skończyła się nie tak jakbym tego oczekiwała ale to chyba dobrze. Przez całą książkę towarzyszyło mi uczucie napięcia, niedowierzania i jakiegoś zagrożenia, bo tak naprawdę nie wiadomo było komu można zaufać, przed kim się otworzyć, do kogo wyciągnąć rękę po pomoc. Czy polecam? Na pewno warto dać szansę. Myślę, że czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu i przeczytać coś innego. Ja tak zrobiłam i nie żałuję. "My, ludzie, nie zmieniliśmy się od setek lat i wciąż popełniamy te same błędy, które nas niszczą. Zamiast tworzyć - burzymy, zamiast poznawać - kpimy, zamiast ratować - zabijamy. Zabijamy, bo boimy się prawdy. Zabijamy, bo to jest najłatwiejsze."

Czy recenzja była pomocna?

blondeside

ilość recenzji:1

28-12-2020 17:39

W wyniku poważnego wypadku ginie Kubuś, jedyne i ukochane dziecko Katarzyny. Kobieta nie potrafi dojść do siebie po okropnej stracie, a w jej sercu wciąż tli się nadzieja, że synek jednak żyje i gdzieś w świecie czeka aż mama go odnajdzie. Za namową brata, postanawia ostatni raz odwiedzić miejsce wypadku i ostatecznie pożegnać się z Kubusiem. Podczas przygotowań do tej uroczystej chwili...
...gdzie ja jestem?
Katarzyna budzi się w zupełnie obcym miejscu. Dodatkowo pojawia się mała dziewczynka, która nazywa ją "mamą" i nieznajomy mężczyzna, ten z kolei twierdzi, że jest jej mężem. Co się u licha stało?
To nie koniec dziwnych wydarzeń. Katarzyna czuje, że w jej wnętrzu drzemie inna kobieta, która nieoczekiwanie zaczęła się budzić.
Ucieczka, niebezpieczni agenci, istota z innej planety i dziwne zdolności, których Katarzyna dotąd nie posiadała... Chyba że...? ...przemawia przez nią Nimfa - agentka specjalna. Jak doszło do połączenia tych dwóch obcych sobie kobiet? Wiedzą o tym tylko pracownicy wielkiej firmy, która pod przykrywką legalnego biznesu działa na zupełnie inną skalę.
Czym jest Obiekt 0, do którego niebezpieczni prześladowcy próbują dotrzeć za pośrednictwem Katarzyny? Która z kobiet dzielących jedno ciało wygra batalię ze złem? Czy Kubuś naprawdę zginął w wypadku?
Wydarzenia pędzą i nie sposób ich zatrzymać!
"Nimfa" to powieść momentami bardzo chaotyczna, nie do końca jesteśmy w stanie wszystko pojąć i jak się okazuje - to zabieg celowy. Autor chciał wprowadzić nas w stan, w jakim jest główna bohaterka, bowiem Katarzyna została rzucona w całkiem obcą dla niej rzeczywistość, której nie rozumie. Akcja w książce toczy się ekspresowo i dla mnie jest to jak najbardziej na plus.
Poznajemy wielu bohaterów, których autor obdarzył naprawdę różnymi charakterami - od bezdusznych świrów dążących do celu po trupach po zdeterminowanych rodziców pragnących wyłącznie dobra swoich dzieci. Andrzej Konefał poruszył tu wiele problemów m.in. problemów rodzinnych. Pokazuje nam też, jak wobec tego co niepojęte i nieznane działają ambitne i pragnące wyłącznie władzy szalone umysły, które to usuwają ze swojej drogi każdą niewygodną przeszkodę.
"Nimfa" to świetne urozmaicenie i odskocznia od książek jakie najczęściej czytam. Jednak nie chcąc zdradzać Wam fabuły, zachęcam do przeczytania i wyrobienia własnej opinii. Ja jestem na tak! (...)

Czy recenzja była pomocna?