Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Nigdy trochę do szaleństwa

książka

Wydawnictwo Feeria
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

1# Nigdy nie umawiaj się z najlepszym przyjacielem.
2# Nigdy nie bądź taki jak inni.
3# Nigdy nie farbuj włosów na tęczowo.

Dave i Julia są najlepszymi przyjaciółmi. Zdecydowali, że za nic nie chcą być tacy jak większość nastolatków i codziennie na przerwie gadać o dramatach rodzinnych, obmyślając jednocześnie strategie na wybory króla i królowej balu. Słowem, chcą uciec od licealnych klisz. I to jak najdalej. Tworzą więc wyjątkową listę rzeczy, których NIGDY nie zrobią w liceum.

Wkrótce jednak dla żartu decydują się zaliczyć wszystkie punkty ze swojej listy. I wtedy okazuje się, że trudno jest oprzeć się schematom, a nawet można dzięki nim coś ważnego zyskać. Na przykład miłość...
Wspaniała historia o przyjaźni i złamanych sercach oraz o tym wszystkim, co czeka na ciebie tuż za rogiem, kiedy masz naście lat. Koniecznie ją przeczytaj, jeśli chodzisz, chodziłaś albo właśnie idziesz do liceum - a nigdy jej nie zapomnisz!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 05.06.2019

RECENZJE - książki - Nigdy trochę do szaleństwa

4/5 ( 1 ocena )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Aga

ilość recenzji:194

26-08-2020 15:26

Autor: Adi Alsaid
Tytuł: Nigdy, trochę, do szaleństwa
Tytuł oryginalny: Never, Always, Sometimes
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 352

Dave i Julia, licealni przyjaciele, nie chcą być jak inni nastolatkowie. Postanawiają, że wypunktują to, co robią wszyscy, a potem konsekwentnie nie będą tego czynić. Gdy pod koniec szkoły odnajdują listę, robią zupełnie na odwrót, niż zakładali ? spełniają każdy z punktów. Dave odkrywa, że wbrew temu, co wcześniej sądził, rówieśnicy mogą być równie ciekawi co Julia. Zakochany w przyjaciółce nie widział poza nią świata, jednak teraz okazuje się, że oprócz niej istnieje wielu interesujących ludzi.
Nigdy, trochę, do szaleństwa Adiego Alsaida to powieść młodzieżowa, w której głównymi bohaterami jest para przyjaciół. Dave i Julia dogadują się ze sobą doskonale, mają podobne poczucie humoru i podejście do życia. Ta para praktycznie się nie rozstaje. Są jednak inni niż reszta, a przynajmniej starają się nie zachowywać tak jak rówieśnicy.
Książka opowiada o realizacji listy, która miała uchronić parę przed byciem takimi jak wszyscy. Okazuje się jednak, że czasem to całkiem dobra zabawa i już dawno mogli poznać uroki choćby licealnych domówek. Drugim ważnym wątkiem jest temat przyjaźni damsko-męskiej. Dave czuje do przyjaciółki coś więcej, ale nie chce ujawniać się ze swoimi uczuciami. Dylemat, przed którym staje chłopak, jest typowy ? albo zaryzykuje i może stracić Julię, albo nic nie powie i będzie nieszczęśliwie zakochany.
Powieść może wydawać się schematyczna. Mamy tu motyw przyjaźni przeradzającej się w uczucie. Są też nastoletnie dramaty, jedne bardziej, drugie mniej poważne. Ciekawie wypada też refleksja, która pojawia się podczas czytania ? bohaterowie tak bardzo chcieli być inni, że nie wiedzieli, jak wiele ich omija. Praktycznie stracili większość młodości na robieniu wbrew wszystkiemu i wszystkim, nie brali udziału w życiu szkoły i innych nastolatków dla zasady. Z tego powodu wypełnianie punktów z listy nieraz pozytywnie ich zaskoczyło.
W Nigdy, trochę, do szaleństwa pokazano też coś bardzo ważnego i dającego do myślenia. Problem tego, ile jesteśmy w stanie poświecić dla kogoś, kogo kochamy, jest uniwersalny i niezależny od wieku. Bohaterowie są sobie bliscy, ale nie oznacza to, że będą parą. Czasem trzeba pozwolić oddalić się komuś, kogo kochamy, by ta osoba była szczęśliwa. To przejmujące i naprawdę dobrze ujęto ten motyw w powieści.
Książka jest urocza, ciepła i pełna humoru. Powieść czyta się szybko i lekko, a na koniec autor funduje nam temat, który wymaga od nas zastanowienia po skończeniu lektury. To niezła pozycja dla młodzieży, w sam raz na lato i nie tylko. Można jej zarzucać schematyczność, ale ja się przy niej bawiłam naprawdę dobrze i zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po nią.

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

brak oceny 4-07-2019 12:43

Dave i Julia są najlepszymi przyjaciółmi, każdą wolną chwilę spędzają razem, ludzie patrzący na nich z boku uważają nawet, że są wręcz nierozłączni. Chcąc pozostać odmiennymi od pozostałych uczniów, sporządzają listę rzeczy, których zdecydowanie nie chcą zrobić. Znajduje się na niej między innymi farbowanie włosów na tęczowy kolor oraz tytuł króla balu. W pewnym momencie decydują się jednak ją zrealizować i nawet nie przypuszczają, jak wielki wpływ na ich życie będzie miała ta lista.

Bardzo lubię literaturę młodzieżową, może dlatego, że nie wymaga zbyt dużego skupienia, jest miłą odskocznią od bardziej wymagających lektur, a jej tematyka jest zazwyczaj lekka oraz miła w odbiorze. Cóż mogę powiedzieć o ?Nigdy, trochę, do szaleństwa?? Na pewno to, że jest to powieść bardzo przewidywalna, już na samym początku można domyślić się, jak się skończy. Bohaterowie są infantylni, beztroscy, pogodni, ale czy właśnie takie nie powinny być nastolatki? Nie było to dla mnie minusem, ponieważ tak jak napisałam wcześniej, literatura młodzieżowa rządzi się swoimi prawami. Jedyną, ale za to dużą wadą była dla mnie nuda, która wdzierała się niekiedy do książki. Miałam ochotę przewijać nużące mnie fragmenty i przechodzić do części, która bardziej by mnie zaciekawiła.

Podoba mi się poczucie humoru Dava I Julii, ich ciągłe przekomarzanie się wywoływało uśmiech na mojej twarzy. W tej przyjaźni nie ma miejsca na nudę, ich głowy bez przerwy wypełnione są najróżniejszymi pomysłami. Zamiast zajmować się typowymi dla nastolatków dramatami, oni wolą patrzeć na świat przez różowe okulary. Ich relacja nieco się zmienia, kiedy oboje zaczynają dostrzegać, że czują do siebie coś więcej niż tylko przyjaźń. Tylko jak wyjść z friendzone i wyjawić swoje uczucia tak, by nie stracić łączącej ich więzi?

Myślałam, że Adi Alsaid jako mężczyzna będzie miał inne spojrzenie oraz pomysł na stworzenie fabuły z gatunku new adult, tymczasem niczym ona się nie różni od książek napisanych przez kobiety. W zasadzie nie wiedziałam, że jest mężczyzną, aż do czasu, gdy sprawdziłam tę informację w Internecie. Trochę rozczarowało mnie powielanie schematów, które nieustannie pojawiają się w tego typu powieściach. Nie liczyłam na wiele, ale jednak miałam nadzieję, że uda mu się mnie lekko zaskoczyć, wyprowadzić na manowce lub po prostu pokazać coś, czego jeszcze nie czytałam. Niestety tym razem muszę zaznaczyć, że ?Nigdy, trochę, do szaleństwa?, jest przeciętną pozycją, która nie zapadnie mi długo w pamięci i jestem przekonana, że ?utonie? gdzieś w morzu tego typu powieści.

Jeśli szukacie czegoś lekkiego, co zajmie Wam wieczór lub dwa, a nie będziecie mieli akurat niczego innego pod ręką, to śmiało sięgnijcie po tę książkę, choć szału nie ma, to można umilić sobie przy niej chwilę czasu.

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 17-06-2019 09:43

Powiem Wam, że na kilka dni przed premierą tej książki, było jej pełno na polskim bookstagramie. Widziałam tę okładkę średnio dziesięć razy dziennie (nie moja wina, że tak często tam przesiaduję), aż kompletnie wbiła mi się ona w pamięć. Pewnego dnia dotarł do mnie i mój egzemplarz, który przeczytałam i chętnie opowiem Wam o tej historii coś więcej.

Julia to jedna z dwójki głównych bohaterów. Jest to dziewczyna o specyficznym poczuciu humoru, używająca dużo sarkazmu oraz za wszelką cenę unikająca licealnych banałów. Nie chodzi na imprezy, nie flirtuje z nauczycielami, ani nie farbuje swoich włosów na wszystkie kolory tęczy. Jeśli mam być szczera, to ta bohaterka dość często mnie denerwowała. Widziałam, że na siłę próbuje ona być "oryginalna" na swój sposób, unikając tych wszystkich rzeczy. Irytowało mnie również to, jak często bywała wredna używając swojego sarkazmu. Oceniała innych, bez poprzedniego zapoznania się z nimi, co dla mnie było na maksa słabe.

Davea z kolei polubiłam już bardziej. Choć uczestniczy w tym wszystkim, co zorganizowała jego przyjaciółka, to wykazuje się on własnym rozumem i nie zawsze podąża ślepo za Julią. Nie jest on również taki, że nie ważne co zrobi dziewczyna, on tego nie skomentuje. Wręcz przeciwnie, robi to bardzo często. Mają podobne poczucie humoru, a niektóre ich żarciki naprawdę mnie bawiły. Dave wzbudził moją sympatię i dla mnie jest to najbardziej pozytywna postać w tej książce.

Fabuła tej powieści jest bardzo prosta i chwilami schematyczna, ale jednocześnie wprowadza ona coś nowego. Wiadomo, że będziemy mieli tutaj do czynienia z licealną miłością, która nie wiadomo czy przetrwa, ale jest to na tyle ciekawe, że przykładowo mnie ten schemat w żadnym wypadku nie przeszkadzał. Autor ma przyjemny styl pisania, bardzo dobrze wykreował bohaterów. Przecież, żeby Julia była tak irytująca, trzeba mieć po prostu talent (absolutnie nie są to słowa złośliwe).

Choć jest to historia schematyczna, to niesie ona za sobą pewne wartości. Między innymi to, żebyśmy byli po prostu sobą. Nie starajmy się o czyjąś uwagę poprzez nasze zachowanie i rzeczy, które robimy. Tutaj to Julia usilnie chciała zwrócić uwagę swojej mamy i właśnie dlatego stworzyła ona listę Nigdy. Adi Alsaid pokazuje, żebyśmy tak nie robili, bo jeżeli ktoś będzie chciał, to na nas tę uwagę zwróci.

Jest to z pewnością idealna pozycja dla wszystkich tych, którzy aktualnie są w szkole średniej, bo mogą w jakiś sposób utożsamić się z bohaterami tej powieści. Ja wprawdzie szkołę już skończyłam, ale z dużą przyjemnością pochłaniałam kolejne strony tej powieści.

Cieszę się, że mogłam przeczytać Nigdy, trochę, do szaleństwa i wrócić, choć na te kilka godzin myślami do szkolnych czasów, kiedy wszystkie banały potrafiły mnie wówczas przerosnąć. Jeżeli lubicie książki właśnie w takim klimacie, to jak najbardziej powinniście sięgnąć po tę pozycję.