SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nieskończona granica (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2022
Oprawa twarda
Liczba stron 348
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Wonder Woman i inni bohaterowie świata DC uratowali multiwersum przed Perpetuą w historii `Batman Death Metal`. Przywrócili utraconą podczas rozmaitych Kryzysów historię, ale wiązało się to z pewnymi kosztami. Darkseid powrócił z większą mocą niż kiedykolwiek, a w nowym multiwersum aż roi się od tajemnic! Gdzie jest Barry Allen? Jak to się stało, że Roy Harper żyje? Kto porwał członków Stowarzyszenia Sprawiedliwości? Kim jest nowa Czarna Latarnia? I dlaczego ojciec Batmana z alternatywnego wszechświata zaginął w multiwersum? Do rozwiązania tych zagadek potrzebna będzie drużyna herosów: Alan Scott, Zielona Latarnia z Amerykańskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwości, jego syn Obsidian oraz Prezydent Superman i bohaterowie multiwersum znani jako Międzywymiarowa Liga Sprawiedliwości. Tylko oni stoją pomiędzy Darkseidem a nowym Kryzysem! Następny rozdział uniwersum DC zaczyna się tutaj! Za scenariusz tomu odpowiada Joshua Williamson (`Flash`, `Palcojad`), a za rysunki artyści tacy jak Xermnico (`Injustice`), Jess Merino (`Superman`) i Paul Pelletier (`Green Lantern`) oraz wielu innych. Album zawiera materiały opublikowane w amerykańskich zeszytach: `Infinite Frontier` #0-6 oraz `Infinite Frontier: Secret Files` #1.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Komiks,  Dla dzieci,  Fantasy
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 260x170
Liczba stron: 348
ISBN: 9788328156531
Wprowadzono: 05.12.2022

Joshua Williamson, Xermanico - przeczytaj też

Flash Era Flasha Tom 14 Książka 37,85 zł
Dodaj do koszyka
Flash Mistrzowska sztuczka Tom 11 Książka 27,93 zł
Dodaj do koszyka
Flash Rządy Łotrów Tom 13 Książka 27,93 zł
Dodaj do koszyka
Flash Rok pierwszy Książka 27,93 zł
Dodaj do koszyka
Palcojad Tom 3 (twarda) Książka 75,69 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Nieskończona granica - Joshua Williamson, Xermanico

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1260

20-01-2023 10:45

Liczne kryzysy i poważne zagrożenia, których byliśmy świadkami w innych tomach DC, odcisnęły swoje piętno na uniwersum superbohaterów. Poświęcenie znanych i lubianych herosów pozwoliło ocalić świat, ale wprowadziło również wiele zmian w jego strukturze. Nowe multiwersum naszpikowane jest tajemnicami, które czekają na odkrycie. Wraz z nimi pojawiają się jednak liczne niebezpieczeństwa, z którymi będą musieli sobie poradzić nowi bohaterowie.

Jeżeli chodzi o ogólny zarys fabuły albumu Nieskończona granica, to cisną się na siłę do głowy słowa bohatera GTA San Andreas ? Aw s.., here we go again. Scenarzysta Joshua Williamson korzysta bowiem z całej gamy znanych już schematów, aby zapewnić fanom DC sprawdzoną, ale dość schematyczną rozrywkę. Czy to źle? Wszystko zależy od tego, czego oczekuje się od danego tytułu. Jeśli ktoś lubi motywy ratowania świata/wszechświata, całą gamę postaci obdarzonych niezwykłymi zdolnościami z ich ?różnorakimi? problemami (często egzystencjalnymi) i pokaźną dawkę widowiskowej akcji, to powinien być z tego komiksu więcej niż zadowolony.

Znacznie gorzej jest w przypadku, jeśli oczekuje się od scenariusza jakieś ewolucji (niekoniecznie już rewolucji). Tak jak zostało to już wspomniane, Joshua Williamson nie stara się tutaj być w żaden sposób innowacyjny. Przewracając kolejne strony albumu, widzimy klisze tego, co już wielokrotnie było wykorzystywane w innych tego typu dziełach. Tytuł najprościej jest określić mianem typowego blockbustera. Czyli dzieła potrafiącego zapewnić satysfakcję odbiorcy (na swój sposób), zapewniającego dość przyjemną rozrywkę, przy której nie trzeba jednak nadmiernie wysilać szarych komórek i o którym szybko zapomni się po zakończonej lekturze.

Będąc przy ewentualnych wadach pozycji, należy również wspomnieć, że na pewno nie jest to tytuł dla ?nowego? czytelnika. Po pierwsze fabuła bardzo mocno powiązana jest z serią ?Death Metal? (można powiedzieć, że jest to swego rodzaju kontynuacja), a autor nie kwapi się, aby rozjaśnić czytelnikowi sekrety historii. Po drugie pojawia się tu cała gama mniej znanych drugoplanowych bohaterów, którzy mają okazję zabłysnąć, ale wprowadzają również spory chaos dla kogoś, kto nie zna dobrze całego multiwersum DC. Można odnieść wręcz wrażenie, że twórca założył, iż po jego dzieło sięgną jedynie obeznani fani marki, a cała reszta niech poszuka sobie czegoś innego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

R

ilość recenzji:1

23-12-2022 18:16

Gdzie jest Barry Allen? Jak to się stało, że Roy Harper żyje? Kto porwał członków Stowarzyszenia Sprawiedliwości? Kim jest nowa Czarna Latarnia? I dlaczego ojciec Batmana z alternatywnego wszechświata zaginął w multiwersum? Do rozwiązania tych zagadek potrzebna będzie drużyna herosów: Alan Scott, Zielona Latarnia z Amerykańskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwości, jego syn Obsidian oraz Prezydent Superman i bohaterowie multiwersum znani jako Międzywymiarowa Liga Sprawiedliwości. Tylko oni stoją pomiędzy Darkseidem a nowym Kryzysem! Następny rozdział uniwersum DC zaczyna się tutaj!

Tyle o komiksie możemy dowiedzieć się okładki tego albumu. Czytając i przeglądając ten słusznych rozmiarów wolumin ?Nieskończona granica?, czujemy się nieco przytłoczeni nadmiarem postaci, wydarzeń i historii, które mogą nam się wydać zbyt skomplikowane, przywodzące na myśl najlepsze dzieła twórczyń telenowel. Nie jestem przekonany do takiego nadmiaru wszystkiego, jednak czyta się to całkiem przyjemnie, a i grafiki są całkiem znośne i sporo wnoszą do opowiadanej historii. Jestem na tak i na pewno sięgnę jeszcze nie raz po tak opowiedziany komiks.

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

8-12-2022 07:01

KOLEJNY NOWY ROZDZIAŁ DC

I kolejny event od DC. Zabrzmię, jak stary dziad, ale kiedyś to były czasy ? kiedy DC robiło wydarzenie, w którym spotykali się najwięksi jej bohaterowie, to dopiero była okazja. Okazja, która zdarzała się raz na parę dekad tak naprawdę, a jej reperkusje w seriach odczuwalne były przez długie lata. A teraz? Teraz eventów jest na pęczki, co chwila ktoś glinie, ktoś wraca, coś się zmienia, coś zostaje przywrócone. I za każdym razem otwiera się nowy rozdział. Teraz też. Ale jest coś, co jeszcze za każdym razem w przypadku tych historii występuje ? chce się je czytać. Choćby z ciekawości, ale i ich rozmach i waga wydarzeń też nie pozostają bez znaczenia. A przy okazji najczęściej jest całkiem przyjemnie, dobrze nawet. I tak właśnie jest i teraz, chociaż nie jest to historia typu musisz-to-mieć. Ale kto lubi DC, coś tu dla siebie znajdzie i będzie bawił się przyjemnie, a wraz z rozwojem akcji coraz lepiej.

?Death Metal? się skończył, multiwersum udało się ocalić, rzeczywistość zabrana przez Kryzysy została odzyskana, ale jakie były tego koszty? Teraz w tym nowym świecie, świecie pełnym tajemnic, nadchodzi pora rozwikłania kilku spraw i stawienia czoła kolejnym zagrożeniem. Darkseid wrócił potężny, jak nigdy dotąd, Barry Allen zniknął, Stowarzyszenie Sprawiedliwości zostało uprowadzone, zaginął też ojciec Batmana, ale żyje za to Roy Harper, a także pojawiła się nowa Czarna Latarnia, ale kim ona jest? By rozwiązać to wszystko, formuje się nowa drużyna. A dokąd zaprowadzą ją te wszystkie wątki i tropy?

?Odrodzenie DC? to właściwie jedna wielka opowieść przetykana solowymi przygodami danych bohaterów. Wszystko to miało właściwie jeden cel ? uporządkować uniwersum po ?Flashpoincie? i wyjaśnić to i owo. Uporządkowało? Trochę na pewno, ale jednocześnie zrobiło jeszcze więcej bałaganu. Żeby namieszać, zaciekawić, zaintrygować, bo co to będzie dalej? A coś być musi. I jest, kolejny Kryzys, bo tak zawsze najważniejsze eventy DC były nazywane. Kolejny, który ma trochę to wszystko domknąć i otworzyć nas na nowy rozdział. Jaki ten nowy rozdział będzie, czas pokaże, ale ta historia przyjemna jest i całkiem warto po nią sięgnąć.

Na pewno podoba mi się jej rozmach. I jej różnorodność. Nie jest to wielka opowieść, ale dzięki konkretnej akcji i bogactwie graficznym. Dobrze, że sporo tu klasycznego wyglądu, że odniesień do oldschoolowych, dawnych ?Kryzysów? i ogólnie, że wszystko to udane, najczęściej miłe dla oka, chociaż te bardziej nowoczesne, współczesne, bardziej brudne, ale i jednocześnie mniej realistyczne, też są obecne. Ale i one jakoś nie zawodzą. A przynajmniej nie bardzo, chociaż można było ukazać te sceny lepiej.

A czy lepiej można było ukazać ten komiks? Tę fabułę? Tak, ale nadal jest dobrze. I warto po album sięgnąć. To rzecz dla fanów, ci, którzy z uniwersum i ostatnimi wydarzeniami nie są obeznani może i jakoś bardzo się w tym nie pogubią, bo za skomplikowane to to nie jest, niemniej nie odnajdą się w tym tak, jak powinni. A to odniesieniami, smaczkami, odwołaniami właśnie stoi. No i fani śmiało przeczytać mogą, a nawet powinni, bo fajny to epilog, choć oparty na znanych nam już schematach.
KOLEJNY NOWY ROZDZIAŁ DC

I kolejny event od DC. Zabrzmię, jak stary dziad, ale kiedyś to były czasy ? kiedy DC robiło wydarzenie, w którym spotykali się najwięksi jej bohaterowie, to dopiero była okazja. Okazja, która zdarzała się raz na parę dekad tak naprawdę, a jej reperkusje w seriach odczuwalne były przez długie lata. A teraz? Teraz eventów jest na pęczki, co chwila ktoś glinie, ktoś wraca, coś się zmienia, coś zostaje przywrócone. I za każdym razem otwiera się nowy rozdział. Teraz też. Ale jest coś, co jeszcze za każdym razem w przypadku tych historii występuje ? chce się je czytać. Choćby z ciekawości, ale i ich rozmach i waga wydarzeń też nie pozostają bez znaczenia. A przy okazji najczęściej jest całkiem przyjemnie, dobrze nawet. I tak właśnie jest i teraz, chociaż nie jest to historia typu musisz-to-mieć. Ale kto lubi DC, coś tu dla siebie znajdzie i będzie bawił się przyjemnie, a wraz z rozwojem akcji coraz lepiej.

?Death Metal? się skończył, multiwersum udało się ocalić, rzeczywistość zabrana przez Kryzysy została odzyskana, ale jakie były tego koszty? Teraz w tym nowym świecie, świecie pełnym tajemnic, nadchodzi pora rozwikłania kilku spraw i stawienia czoła kolejnym zagrożeniem. Darkseid wrócił potężny, jak nigdy dotąd, Barry Allen zniknął, Stowarzyszenie Sprawiedliwości zostało uprowadzone, zaginął też ojciec Batmana, ale żyje za to Roy Harper, a także pojawiła się nowa Czarna Latarnia, ale kim ona jest? By rozwiązać to wszystko, formuje się nowa drużyna. A dokąd zaprowadzą ją te wszystkie wątki i tropy?

?Odrodzenie DC? to właściwie jedna wielka opowieść przetykana solowymi przygodami danych bohaterów. Wszystko to miało właściwie jeden cel ? uporządkować uniwersum po ?Flashpoincie? i wyjaśnić to i owo. Uporządkowało? Trochę na pewno, ale jednocześnie zrobiło jeszcze więcej bałaganu. Żeby namieszać, zaciekawić, zaintrygować, bo co to będzie dalej? A coś być musi. I jest, kolejny Kryzys, bo tak zawsze najważniejsze eventy DC były nazywane. Kolejny, który ma trochę to wszystko domknąć i otworzyć nas na nowy rozdział. Jaki ten nowy rozdział będzie, czas pokaże, ale ta historia przyjemna jest i całkiem warto po nią sięgnąć.

Na pewno podoba mi się jej rozmach. I jej różnorodność. Nie jest to wielka opowieść, ale dzięki konkretnej akcji i bogactwie graficznym. Dobrze, że sporo tu klasycznego wyglądu, że odniesień do oldschoolowych, dawnych ?Kryzysów? i ogólnie, że wszystko to udane, najczęściej miłe dla oka, chociaż te bardziej nowoczesne, współczesne, bardziej brudne, ale i jednocześnie mniej realistyczne, też są obecne. Ale i one jakoś nie zawodzą. A przynajmniej nie bardzo, chociaż można było ukazać te sceny lepiej.

A czy lepiej można było ukazać ten komiks? Tę fabułę? Tak, ale nadal jest dobrze. I warto po album sięgnąć. To rzecz dla fanów, ci, którzy z uniwersum i ostatnimi wydarzeniami nie są obeznani może i jakoś bardzo się w tym nie pogubią, bo za skomplikowane to to nie jest, niemniej nie odnajdą się w tym tak, jak powinni. A to odniesieniami, smaczkami, odwołaniami właśnie stoi. No i fani śmiało przeczytać mogą, a nawet powinni, bo fajny to epilog, choć oparty na znanych nam już schematach.

Czy recenzja była pomocna?