SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie zapomnij mnie

The Last Regret, tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Ilość stron 320
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

The Last Regret są na szczycie: wyprzedana trasa koncertowa, nominacje do Grammy, uwielbienie fanów, świetna zabawa z paczką najlepszych przyjaciół.
Ale Ollie nie jest tak naprawdę szczęśliwy: ma apartament, którego nie może nazwać domem i dziewczynę, która nie jest jego wielką miłością. Bo Ollie nie zapomniał o Ninie, pierwszej i jedynej, którą naprawdę kochał. Którą chciał mieć w sercu na zawsze. I która zniknęła z jego życia.

Aż do dziś...
Dlaczego Nina odeszła bez słowa? Czy kiedykolwiek kochała Olivera? I dlaczego skrywana przez nią tajemnica nieodwracalnie zmieni życie Oliego?

Poprzednia powieść Anny Bellon, `Uratuj mnie`, trafiła na listy bestsellerów Empiku. A opowieści o losach przyjaciół, których połączyła miłość do muzyki były jednymi z najchętniej czytanych polskich utworów w Wattpadzie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 150x210
Ilość stron: 320
ISBN: 978-83-240-3821-3
Wprowadzono: 19.07.2017

RECENZJE - książki - Nie zapomnij mnie, The Last Regret, tom 2 - Anna Bellon

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 24 ocen )
  • 5
    20
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 13-08-2017 20:49

Ciężko wymazać z serca kogoś, kogo kochało się ponad życie. Ciężko tworzyć nowe związki i planować przyszłość, jeśli wciąż pisze się piosenki o swojej byłej. Ciężko pogodzić się z odrzuceniem, kiedy wciąż dręczy cię pytanie ?dlaczego??. Nina zostawiła Olivera bez słowa wyjaśnienia pięć lat temu, ale on wciąż nie może o niej zapomnieć. Dziewczyna tkwi w jego sercu niczym bolesna zadra i nie pozwala ruszyć na przód. Od kiedy odeszła jego życie to pasmo nieudanych związków i krótkich romansów. Choć chłopak spełnił swoje marzenia o byciu muzykiem i jako członek rockowego zespołu The Last Regret, może wybierać spośród tłumów dziewczyn, żadnej nie odda jednak swojego serca. Ono już na zawsze będzie w posiadaniu Niny. Niny, która odeszła, która go zraniła, która przepełniła jego życie pustką i tęsknotą. Niny, która nieoczekiwanie, postanawia powrócić? Ponowne spotkanie z dziewczyną przewraca świat Olly?ego od góry nogami. Zerwana nić zaufania zaczyna się powoli odnawiać, ale za dziewczyną niczym widmo podążają podjęte niegdyś decyzje i tajemnice, które po raz kolejny mogą wszystko zniszczyć. Tym razem już definitywnie.

Olly, to zdecydowanie mój ulubiony członek The Last Regret. Gdyby zespół istniał naprawdę, to właśnie jego plakaty wisiałyby nad moim łóżkiem. Olly to taki słodki łobuz z psotnym uśmiechem, ale jednocześnie pełnymi smutku oczami. Nie da się go nie lubić, bez mrugnięcia okiem można wybaczyć jego małe grzeszki, a osobę odpowiedzialną za jego cierpienie czytelnik ma ochotę udusić gołymi rękoma. Ninę traktowałam więc ze sporą dozą rezerwy, ale moje uprzedzenia rozwiały się natychmiast kiedy lepiej poznałam jej postać. Choć dziewczyna zraniła Olivera, sama również musiała wiele wycierpieć. Czasem najbardziej słuszne i najrozsądniejsze decyzje potrafią być najbardziej bolesne.

Choć pierwszy tom mi się podobał miałam pod jego adresem sporo zastrzeżeń. Po lekturze ?Nie zapomnij mnie?, mogę jednak większość z nich wykreślić z listy. Dzięki temu, że zabrałam się za kontynuację bezpośrednio po lekturze ?Uratuj mnie?, bardzo wyraźnie widzę kontrasty między obydwiema częściami. Krótkie rozdziały zmieniły się w dłuższe, mimo takiego samego typu narracji. Sceny zyskały wreszcie o wiele bogatsze i pełniejsze opisy, przez co całość wydaje się bardziej płynna i ciekawsza, a styl autorki coraz pewniej zmierza w refleksyjno poetyckim kierunku, który wcześniej zbyt często przetykała przesadna młodzieżowa nuta. Pierwsza połowa książki całkowicie mnie oczarowała i zachwyciła. Szkoda tylko, że cała historia mniej więcej w połowie straciła na dynamizmie przez co do zakończenia dotarłam bez większych emocji, wciąż zauroczona historią, ale też odrobinę znudzona brakiem zwrotów akcji.

Kiedy rozpoczynałam przygodę z The Last Regret, zespół dopiero powstawał. Brakowało mi wtedy jego bogatszych opisów, bo wątku muzyki w książkach zawsze mi mało. ?Nie zapomnij mnie? rozgrywa się dwa lata po wydarzeniach opisanych w tomie pierwszym. W tym czasie zespół zdążył się wybić i zyskać wielką popularność i tłumy fanów. Tym razem autorka wreszcie dała mi to czego oczekiwałam- o wiele więcej samego The Last Regret. Mogłam bawić się na ich licznych koncertach, towarzyszyć w trasie, podglądać kręcenie teledysków czy nagrywanie muzyki w studio. Wreszcie muzyczna strona książki nabrała rumieńców, choć z drugiej strony brakowało mi piosenek proponowanych do konkretnych scen, których w jedynce było całe mnóstwo. Coś za coś.

O CZYM? ?Nie zapomnij mnie?, to doskonały przykład tego jak autor rozwija się z każdym kolejnym tomem serii. Niemal wszystkie mankamenty zostają zlikwidowane a historia nabiera coraz większych rumieńców. Z Young Adultowych klimatów płynnie przechodzimy w gatunek New Adult, styl nabiera charakteru, a fabuła staje się coraz ciekawsza i bardziej emocjonalna. Opowieść o Ninie i Oliverze bardzo przypadła do gustu, a nawet przyniosła skojarzenia z twórczością Abbi Glines (ale bez takiej dozy pikanterii!), którą naprawdę cenię. Czekam niecierpliwie na kolejną część i następną parę, która będzie szukała swojego szczęśliwego zakończenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Molinka Ksiązkowa

ilość recenzji:13

brak oceny 13-08-2017 12:14

Anna Bellon dotąd przez krótki czas znana była mi tylko ze strony Wattpad, gdzie publikowała swoje opowiadania. "Uratuj mnie" poznałam już jakiś czas temu i przyznać muszę, że choć pomysł był świetny, a sama historia mało porywająca i wyjątkowa to bardzo mi się spodobała. Przez długi okres czasu zazwyczaj w nocy zamiast spać zaczytywałam się w podobnych opowiadaniach, a rano miałam ogromne problemy by wstać. Lubiłam je, bo sama byłam (czasem jestem) użytkownikiem Wattpada. Zadziwiała mnie chęć innych i pomysłowość do tworzenia wielu historii. Z wymienioną stroną noszę w sercu wspomnienia liceum, które ukończyłam cztery miesiące temu.

"Od tamtego dnia wiedziałem, że nawet najpiękniejsze rzeczy można nieodwracalnie zniszczyć jednym ruchem."
Ollie to młody mężczyzna, który do szczęścia na pozór nie potrzebuje już nic. Jest gitarzystą w dobrze prosperującym zespole odnoszącym sukcesy. Wystarczy skinienie palca by u jego boku pojawiły się piękne kobiety, a kosztowne gadżety same do niego trafiały. Posiada przyjaciół, miło spędza z nimi czas. Żyć nie umierać, prawda? Jednak Ollie dręczy przeszłość. Demony zranionego uczucia za nic nie chcą dać o sobie zapomnieć, a miłość nadal rozpiera serce. Kto nie chciałby prowadzić takiego życia? Dostatek to przecież marzenie większości nastolatków. Jednak ja uciec przed nie chcianymi wspomnieniami? No, jak?

"Nina zostawiła po sobie otwartą furtkę, Ollie. Ten rozdział nie jest zamknięty. Nie zapomnisz jej. Ale możesz mimo wszystko ułożyć sobie życie bez niej."
Nina to pierwsza miłość Ollie. Głęboko wierzy w to, że jest ona jedyna na całe życie, a przeznaczenie jeszcze kiedyś ich połączy. Jednak dziewczyna pewnego dnia odchodzi zostawiając go z tysiącami myśli, na które zabrała ze sobą odpowiedzi. Skoro kochała, to dlaczego to zrobiła? Co skłoniło ją do tego by opuścić chłopaka idealnego? Wszystko wyjaśnia się kilka lat później, gdy znów stają na swojej drodze.... Czy serca, które niegdyś wróciły do swoich właścicieli są w stanie na nowo się oddać?

Temat zranionej miłości, czy rozstań bez słowa można przyrównać do rzeki pędzącej głębokim i szybkim nurtem. Czas ucieka, a my nie potrafimy tego zrozumieć, obwiniamy się zamiast żyć tym co tu i teraz błądzimy gdzieś w przestworzach. Rozdrapywanie ran czasem nie pomaga, tylko bardziej wpędza nas w sidła samotności, zamykamy się na innych bądź przybieramy maski.

"A przeszłość miała to do siebie, że lubiła się o człowieka upominać właśnie wtedy, kiedy ten chciał ją puścić wolno."

Anna Bellon pisze lekkim, przyjemnym językiem. Widać w tym, co robi pasję i szacunek do swoich wiernych czytelników. Każdy bohater jest inny, ma odrębne cechy charakteru. Nie zlewają się w jedność i nie są płytcy. Jednak życie członków zespołu "The Last Regret" wydaje mi się trochę zbyt bajkowe, ponieważ prócz zwykłych błahostek nie spotykają ich żadne trudności, a może to tylko ja jestem przyzwyczajona do kłopotów i wielu zwrotów akcji?

Gdybym miała jednym zdaniem opisać "Nie zapomnij mnie" zrobiłabym to tak "Książka o młodzieży dla młodzieży". Lekka, przyjemna, lecz chyba zaczęłam gustować w książce z większym przesłaniem, bardziej wymagającej. Polecam młodym lub trochę starszym chcącym oderwać się od codzienności Mimo, że chętnie oceniłabym ją pół na pół to myślę, że nie żałuje tej lektury, a nawet chętnie zresetowałam mózg po ciężkim tygodniu. Pewnie, gdy pojawi się kolejna książka Anny Bellon to również po nią sięgnę z czystej ciekawości.

"Tworzenie muzyki było uzależniające jak narkotyk. Uderzało do głowy niczym działka kokainy. Pierwszy raz jest niewinny, ale każdy kolejny sprawia, że nie możesz już bez tego oddychać. Nie możesz myśleć. Nie możesz jeść. Nie możesz spać, bo twój świat bez muzyki wydaje się niekompletny. Życie staje się niekończącą piosenką. Niekończącą się aż do dnia twojej śmierci."

Wzięłam ją, ponieważ otrzymałam propozycje zrecenzowania, a także pozytywne zdanie miała o niej jedna z moich przyjaznych blogerek - Dominika Szałomska. Skusiłam się, wyrobiłam swoje subiektywne zdanie. Szanuje tych, którym książka przypadła do gustu w stu procentach. Myślę, że zatrzymam ją w swojej biblioteczce, ponieważ znajdują się w niej cytaty, które są naprawdę piękne i mądre.

Moja ocena: 7/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina Pająk (Dzosefinn)

ilość recenzji:64

brak oceny 6-08-2017 12:09

Anna Bellon na polskim rynku wydawniczym zadebiutowała w 2016 roku książką pt. Uratuj mnie, którą publikowała w odcinkach na portalu Wattpad, pod pseudonimem AnaLeFay. Nie tylko Uratuj mnie doczekało się wersji papierowej i możliwości dotarcia do większej grupy odbiorców, ale także Nie zapomnij mnie ? drugi tom z cyklu The Last Regret, który również znalazł się na wcześniej wspomnianym przeze mnie portalu.

Seria The Last Regert opowiada historię grupy przyjaciół, którzy w liceum, pod wpływem młodzieńczych marzeń założyli zespół o takiej samej nazwie co seria: The Lat Regret (w tłumaczeniu na język polski ?ostatni żal?). Pierwsza część, czyli Uratuj mnie wprowadza czytelników w rockowo-licealno-amerykański świat. Świat bardzo dobrze nam znany: pełen zaskoczeń, dobrych i złych momentów oraz taki, w którym przy odrobinie wysiłku spełniają się marzenia. W Uratuj mnie poznajemy członków zespołu, a szczególnie na pierwszy plan wysuwają się Maia i Kyler. To właśnie oni i ich historie grają tam pierwsze skrzypce.

W drugiej części, Nie zapomnij mnie, przenosimy się trochę w czasie: członkowie zespołu skończyli liceum, są sławni i rozpoznawalni na ulicach. Stali się gwiazdami rocka, ich płyty schodzą z półek sklepowych jak ciepłe bułeczki, a przed nimi kolejne trasy koncertowe. W tej części Maia i Kyler schodzą na drugi plan, chociaż mają w niej swoje pięć minut. Ich miejsce zajmuje gitarzysta kapeli: Ollie i pewna dziewczyna, która pięć lat temu sprawiła, że serce chłopaka? pękło. To historia Olliego ? bolesna i niezwykle zawiła, którą poznajemy m. in. z jego perspektywy.

Z wielką ciekawością zabrałam się a lekturę Nie zapomnij mnie, ponieważ poprzednia część zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie. Uratuj mnie wciągnęło mnie o pierwszej strony i puściło, dopóki nie dobrnęłam hasła ?Koniec części pierwszej?. Bardzo zaintrygował mnie ten zwrot i zachodziłam w głowę, jak autorka mogłaby dalej pociągnąć losy Mai i Kylera (byłam dzielna i nie zaglądałam na Wattpada, by nie psuć sobie późniejszej zabawy). Jakie było moje zaskoczenie, kiedy dowiedziałam się, że tym razem kto inny zagra główne role w przedstawieniu pt. The Last Regret. Mój początkowy zapał ostudziły pierwsze rozdziały Nie zapomnij mnie. Autorka, jak dla mnie, trochę za długo zwlekała z wprowadzeniem do fabuły Niny. Tak naprawdę dopiero pojawienie się dziewczyny sprawiło, że historia ruszyła z kopyta. Początek mnie trochę nudził, ale kiedy Nina wkroczyła do akcji to? przepadłam. Anna Bellon w tej części postawiła poruszyć naprawdę skomplikowany temat, który (wbrew pozorom) dla wielu nastolatków, a raczej młodych dorosłych nie jest obcy. Może jest on mniej dramatyczny i bolesny, jak w przypadku tego, poruszonego w Uratuj mnie, ale równie trudny. Ale też i przepełniony nadzieją. O tak, zdecydowanie dużym plusem Nie zapomnij mnie jest temat przewodni oraz przestawienie go.

Gdzieś w jakiejś opinii na temat tej książki mignęło mi stwierdzenie, że zabrakło w niej opisów z występów lub trasy koncertowej (coś w ten deseń, musicie mi wybaczyć, mam dobrą, ale krótką pamięć?). No przecież były! Jakieś cząstkowe opisy się pojawiły, ale były! Możliwe, że dla niektórych mogą się okazać rozczarowujące (bo krótkie). Jeśli o mnie chodzi to bardziej skupiłam się na emocjach i głównym wątku historii niż na opisach koncertów. Jeśli już musiałabym drążyć temat, to mogłoby się pojawić więcej sytuacji z trasy. [?].

Ollie i Nina to zupełnie inne postacie: bardziej opanowane i mniej szalone w porównaniu do Mai i Kylera. Przy nich czytelnik może się trochę wyciszyć, odetchnąć, przystanąć i zamyślić nad sytuacją, w jakiej się oboje znaleźli. W przypadku tej drugiej, bardziej przebojowej pary było to odrobinę trudniejsze, jednak nie niemożliwe. Ollie i Nina są naprawdę przesympatycznymi bohaterami, którzy razem tworzą uroczy duet.

Nie zapomnij mnie to dobra kontynuacja Uratuj mnie. Myślę, że te osoby, które pokochały pierwszą część będą nią usatysfakcjonowane. Ja spędziłam przy niej naprawdę miło czas, chociaż, jak wspomniałam wcześniej, początek trochę mnie wynudził. Mimo tego jestem ciekawa (nadal), co autorka wymyśli w trzeciej części The Last Regret. Muszę przyznać, że ma naprawdę dobre pomysły i potrafi je umiejętnie przelać na papier. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kontynuację cyklu.

[http://dzosefinn.blogspot.com/2017/08/bellon-anna-nie-zapomnij-mnie.html]

Czy recenzja była pomocna?

Anna K

ilość recenzji:1

brak oceny 4-08-2017 13:44

Do sięgnięcia po książkę ?Nie zapomnij mnie? Anny Bellon skusiła mnie opinia o samej autorce rozpowszechniana w mediach, że jest to pisarka bestsellerowa. Sprawdziłam już, że generalnie pozytywnie odbieram bestsellery. Jednak w tym wypadku to nie zadziałało.
Książka jest kontynuacją ?Uratuj mnie?, w której po raz pierwszy spotykamy się z Niną i Olivierem. Nie czytałam tej książki, a być może wtedy z większym zainteresowaniem dowiadywałabym się o dalszych losach bohaterów. Można gdybać.
Niby książka jest napisana poprawnie, jest przede wszystkim wątek miłosny, niepozbawiony trudności w realizacji ? wydawałoby się przepis na ? jak obiecywano ? bestseller. Ale wszystko to jakieś miałkie, powierzchowne i pozbawione głębi. Już na samym początku można właściwie domyślać się końca. Fajny ? ale zupełnie nie nowy ? zabieg przekazywania narracji bohaterom jakoś pociąga lekturę do przodu. Myślę, że gdyby nie to, rzuciłabym książkę grubo przed połową.
Jedyne co może tłumaczyć te pozycję to fakt, że być może jest ona skierowana do młodszej młodzieży, którą już nie jestem i oczekuję od fabuły czegoś więcej niż tylko zmierzającego prosto do happy endu w niczym nie zaskakującego spotkania po latach dawnych zakochanych. Wiem za to na pewno, że po kolejną książkę Bellon już nie sięgnę.

Czy recenzja była pomocna?

Kasia

ilość recenzji:146

brak oceny 26-07-2017 14:58

The Last Regret idą jak burza. Fani ich kochają, utwory na nową płytę już prawie gotowe, a bilety na trasę koncertową wyprzedane. Największe marzenie Olivera już się spełniło. Wraz z przyjaciółmi robi to co kocha, jest częścią niesamowitego zespołu. Mimo to chłopak nie czuje się szczęśliwy. Ma sławę, pieniądze i apartament, ale jego życie uczuciowe to porażka, bo nie jest w stanie zapomnieć o swojej pierwszej i jedynej miłości - Ninie. To już pięć lat kiedy dziewczyna spakowała walizkę i wyjechała bez słowa wyjaśnień. Od tego czasu Ollie nie potrafi ponownie się zakochać, a emocje przelewa na teksty piosenek.

Po powrocie do rodzinnego miasta Oliver wraz z przyjaciółmi spędza wieczór w Keller?s, gdzie przypadkowo spotyka Ninę. Nie tak łatwo zapomnieć o dawnym uczuciu. Wystarczyło jedno spotkanie, aby iskra tląca się w sercu Olivera, roznieciła ogień dawnej miłości. Jednak, czy Oliver jest w stanie ponownie zaufać dziewczynie? Dlaczego Nina odeszła bez słowa i co ukrywa przed muzykiem?

?Nie zapomnij mnie? to drugi tom z serii The Last Regret. Opowiada historię Olivera, przyjaciela Mai i Kylera, których poznajemy w pierwszym tomie pt. ?Uratuj mnie?. Oliver, podobnie jak Nina, wychowywał się w domu dziecka. Dzięki determinacji udało mu się spełnić marzenia. Mimo to nie czuje się szczęśliwy. Ma pieniądze, z których prawie nie korzysta, wysłużony samochód i apartament, którego nie może nazwać domem. Nadal tęskni za Niną, która była jego bratnia duszą i pierwszą, prawdziwą miłością. Bez skutecznie próbował zapomnieć o byłej dziewczynie, angażując się w nowy związek, z dziewczyną, której nie potrafił pokochać. Miłość i uczucie w ?Nie zapomnij mnie? odgrywa główną rolę. To ona uskrzydla bohaterów, a zarazem potrafi pociągnąć ich na dno. Szczerze od samego początku kibicowałam Oliverowi w odnalezieniu Niny, gdyż czytając książkę, mogłam poczuć jego emocje- cierpienie i tęsknotę.

Nina bez wyjaśnień opuściła Olivera, pozostawiając go w rozsypce, chcąc go chronić. Dlaczego? Jaka była przyczyna jej nagłego wyjazdu? Tego wam nie zdradzę, ale ja niestety domyśliłam się go, jeszcze zanim został ujawniony w historii. Mogę uznać to za drobny mankament tej historii, który jest do wybaczenia, bo mimo tego książkę pochłonęłam w dwa popołudnia. Historia jest napisana lekkim językiem, dlatego czyta się ją tak szybko. Początkowo n

?Nie zapomnij mnie? to także historia o grupie ludzi, których połączyła miłość do muzyki. Razem tworzą zgrany zespół i paczkę przyjaciół, którzy wielokrotnie potrafili wywołać uśmiech na mojej twarzy. Myślę, że wielu z nas, chciałoby mieć tak szalonych, ale i prawdziwych przyjaciół, którzy z czasem stają się rodziną. Muzyka odgrywa w ich życiu ogromną rolę, spaja ich, jako zespół oraz uzupełnia ich indywidualną osobowość. Nie często zdarza mi się, aby książka wprowadziła mnie w stan zadumy. ?Nie zapomnij mnie? przypomniało mi, że muzyka jest także częścią mnie. Pozwoliła mi odpłynąć myślami w przeszłość i przypomnieć sobie moją historię z OneRepublic i Skillet.

?Nie zapomnij mnie? to historia o muzyce, przyjaźni i sile prawdziwego uczucia. Ninę i Olivera połączyła wyjątkowa miłość, która nawet po latach rozłąki, jest na tyle silna, aby o sobie przypomnieć. Jednak bohaterowie muszą najpierw nauczyć się od nowa sobie ufać oraz skonfrontować się z przeszłością. Historia Olivera pokazuje, że mimo trudnych początków, można spełnić marzenia. Jestem także pod wrażeniem talentu pisarskiego autorki, biorąc pod uwagę, że jest tak młodą osobą. Jeśli więc szukacie lekkiej historii w nurcie New Adult, dobrej na letnie popołudnie to ?Nie zapomnij mnie? jest idealną pozycją.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata R.

ilość recenzji:1

brak oceny 23-07-2017 20:41

Ucieszyłam się kiedy w książce zobaczyłam bohaterów z poprzedniej części ?Uratuj mnie?. Poprzednia książka wciągnęła mnie chociaż już nastolatką nie jestem :) Muzyka, przyjaźń i pierwsza miłość to co jest nadal aktualne i chyba ważne dla wielu z nas. O przeszłości niełatwo zapomnieć. Polecam na letni wakacyjny wieczór.

Czy recenzja była pomocna?

Szamanka

ilość recenzji:68

brak oceny 22-07-2017 18:11

Przyjemna ksiażeczka na letnie popołudnia, ale raczej dla młodszej kategorii wiekowej. Napisana prostym, czytelnym językiem. Podejmuje problem ważnych życiowych decyzji i ponoszeniu odpowiedzialności za swoje czyny z młodości. Generalnie czyta się ją przyjemnie i kibicuje się dwójce młodziutkim bohaterom. Jednak poza lekką rozrywką nie dostrzegam w niej większych walorów literackich. Dla młodzieży warta polecenia ku przestrodze.

Czy recenzja była pomocna?

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 21-07-2017 14:35

Nie czytałam ?Uratuj mnie?, ale kiedy przeczytałam opis fabuły ?Nie zapomnij mnie? zorientowałam się, że opowiada o innych bohaterach niż pierwsza część. Zarys mnie zaciekawił, więc stwierdziłam, że w sumie, czemu nie, chętnie przeczytam tym bardziej, że ostatnio mam chrapkę na polskich autorów ;P

Ollie jest członkiem The Last Regret, który zdobywa coraz to większą sławę. Tworzy ten zespół wraz z przyjaciółmi i spełnia marzenia. Ma pieniądze, apartament, dziewczynę. Mogłoby się wydawać, że ma wszystko. Ollie jednak wciąż tęskni za Niną, dziewczyną, która zostawiła go kilka lat temu bez żadnego wyjaśnienia. Tak naprawdę, kochał i nadal kocha tylko ją. Gdy Nina na powrót pojawia się w jego życie, przynosi ze sobą również niemałe zmiany. Jaki był tak właściwie powód jej zniknięcia?

Wiecie z czym skojarzyła mi się ta książka, po przeczytaniu opisu? Z serią Kim Holden. W końcu i tu i tu jest grupa przyjaciół, która zakłada zespół i w sumie w każdej części jest o innym jej członku. Ale na szczęście tylko ogólny zarys historii jest ciut podobny, treść już jest zupełnie inna. ;)

Szczerze powiedziawszy, na początku się nudziłam, nie potrafiłam wkręcić się w historię, jednak coś powstrzymywało mnie, przed spisaniem jej na straty i z nadzieją na poprawę czytałam dalej. Wiecie co? Ciesze się, że ją doczytałam, bo później jest tylko lepiej. W ogólnym rozrachunku wypadła nawet bardzo dobrze.
Początkowo trochę przeszkadzał mi też styl pisania, niby normalny, ale jednak nie umiałam się przyzwyczaić, był taki... prosty. Potem już było okay. Czasami zdarzały się również przydługawe opisy, których mówiąc krótko ? nie lubię.

Anna Bellon postawiła przed sobą wyzwanie, bo bohaterów w tej książce... no jest sporo. Parę razy się gubiłam, gdy dana postać była określana nazwiskiem, czasami byłam zdezorientowana, kto jest kim ;P Ale nie przeszkadzało mi to jakoś specjalnie mocno, ponieważ autorka poświęciła każdemu bohaterowi choć kilka zdań, więc o wszystkich coś wiemy. Podejrzewam jednak, że w pierwszej części tych informacji było więcej. Co do głównych bohaterów... Olliego bardzo polubiłam, świetny chłopak z niego, który mimo przeciwności - nie poddawał się i wytrwale dążył do spełniania marzeń. Co do Niny zaś, to mam do niej mieszane uczucia. Powód, dla którego zostawiła swojego ukochanego, nie powiem, że wydał mi się błahy, ale uważam, że postąpiła nie najlepiej.

?Nie zapomnij mnie? to nie jest zła książka. Owszem, ma kilka wad, ale po tym, jak już wkręciłam się w historię, to już tak na maksa. Jest to pozycja na raptem jeden/ dwa dni, ale naprawdę miło można spędzić przy niej czas. Jak już pisałam wcześniej ? nie czytałam pierwszej części, więc nie wiem, jak ona wypadła, ale tą mogę Wam polecić. Nawet bez czytania ?Uratuj mnie? nie miałam większych problemów ze zrozumieniem fabuły, no, może poza bohaterami. ;) Więc jeśli szukacie niezobowiązującej,ale ciekawej historii na lato, z dość oryginalną fabułą (nie pamiętam, kiedy ostatnio spotkałam się z takim tematem) to myślę, że ta książka będzie jak znalazł. ^^
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

tekstykultury.pl

ilość recenzji:39

brak oceny 20-07-2017 21:03

?Nie zapomnij mnie? to książka, która odzwierciedla dwa największe marzenia nastolatków. Każdy w wieku szesnastu lat marzy o tym, żeby zdobyć sławę i wielką miłość.

Główny bohater najpierw ma wielką miłość, później traci miłość, a zyskuje ogromną popularność, na koniec ma szansę na spełnienie obu tych marzeń. Jednak nie jest już nastolatkiem. Ma 21 lat i zaczyna traktować życie poważniej.

Nie mogę powiedzieć, żeby ta książka mnie zachwyciła. Momentami wzdychałam pobłażliwie, kiedy widziałam, jak bardzo naiwne są pewne elementy i jak bardzo autorka chciała uderzyć w utarte i sprawdzone schematy. Nudziły mnie przewidywalne dialogi oraz historia, która nawiązuje do argentyńskich telenoweli. Z drugiej strony jednak, patrząc na doświadczenie z młodzieżą, muszę stwierdzić, że oni faktycznie tak ze sobą rozmawiają. I może faktycznie takich historii oczekują. Może to właśnie do nich trafia i może tego potrzebują w walce z kryzysem tożsamości, dojrzewaniem i burzą hormonów.

A jeżeli nawet nie, to jest to trochę bajkowa historia, którą można przeczytać do poduszki. Może nie wniesie wiele do Twojego życia, ale i niczym Cię nie zgorszy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

wallsend11

ilość recenzji:21

brak oceny 19-07-2017 13:18

Dwójka młodych ludzi: Ollie i Nina. Może się wydawać, że od zawsze i na zawsze przeznaczeni sobie. Nagle w ich życiu coś pękło. Natychmiastowa przeprowadzka dziewczyny zmieniła życie młodego muzyka o 180*. Pomimo tego, że Ollie znalazł kogoś nowego, czuje, że nie potrafi kochać. Jest nieszczęśliwy. Po pięciu latach, okazuje się, że Nina z powrotem przyjechała. Dawne uczucie powróciło, a wraz z nim mnóstwo tajemnic. Czy Ollie będzie gotowy usłyszeć największą z nich?

,,A przeszłość miała to do siebie, że lubiła się o człowieka upominać właśnie wtedy, kiedy ten chciał ją puścić wolno."

,,Tworzenie muzyki było uzależniające jak narkotyk. Uderzało do głowy niczym działka kokainy. Pierwszy raz jest niewinny, ale każdy kolejny sprawia, że nie możesz już bez tego oddychać. Nie możesz myśleć. Nie możesz jeść. Nie możesz spać, bo twój świat bez muzyki wydaje się niekompletny. Życie staje się niekończącą piosenką. Niekończącą się aż do dnia twojej śmierci."

Książkę Anny Belon otrzymałam przedpremierowo, za co serdecznie dziękuję Znak. Przyznam szczerze, że nie czytałam pierwszego tomu, jednakże stwierdzam, że nie było to konieczne. Od początku Nie zapomnij mnie ciekawiło. Historia dwójki młodych ludzi z trudną przeszłością była cudowna. Dodatkowo, książkę ubarwiały teksty piosenek zespołu muzycznego The Last Regret pisanych przez Olliego. Bardzo szybko przywiązałam się do bohaterów, których losy nie zawsze były usłane różami. W ostatnim czasie nie czytałam, żadnych młodzieżowek, dlatego sądzę, że byłą to świetna książka do oderwania się od kryminałów, czy thrillerów. Przy okazji książka pokazuje jak wygląda życie w trasie koncertowej każdego z członków zespołu, a także życie nastolatka. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się przeczytać poprzednią część, aby dowiedzieć się o nich jeszcze więcej.

Polecam! ?

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna J

ilość recenzji:33

brak oceny 19-07-2017 12:20

Miłość, rock i powrót młodzieńczej miłości. Tak pokrótce można opisać najnowszą powieść Anny Bellon. Główny bohater, Olivier jest gwiazdą rocka, dziewczyny zmienia jak rękawiczki, ale wciąż nie może zapomnieć Niny, swej nastoletniej miłości. Pewnego dnia ukochana wraca do jego życia, przywożąc ze sobą kilka niespodzianek. Całość przypomina historię wypranych z emocji zombie, słodko-cukierkowa historyjka dla nastolatek, płytkie dialogi, i filozoficzne spostrzeżenia wsadzone w usta pięciolatka. Tylko dla wytrwałych fanów serii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena

ilość recenzji:1

brak oceny 18-07-2017 19:00

,,Nie zapomnij mnie? to skomplikowana, pełna zakrętów i tajemnic historia miłości Niny i Olliego, która nie przeminęła z czasem. Ollie jest częścią zespołu The Last Regret, który odnosi sukcesy. Nominacje, koncerty, rzesze fanów, paczka wspaniałych przyjaciół i cudowna dziewczyna u jego boku? to wszystko jednak nie sprawia, że Oliver jest w pełni szczęśliwy. Brakuje mu dziewczyny, o której pisze wszystkie swoje piosenki? Nina odeszła bez słowa, a on nigdy się z tym nie pogodził. Miłość jego życia zniknęła z dnia na dzień. Co, jeśli nagle powróciła? Życie Olliego nigdy nie było proste. Wychowywał się w domu dziecka, miał za sobą nieudane pobyty w rodzinie zastępczej, aż w końcu trafił na tę właściwą. Miał przy sobie dziewczynę, którą kochał nad życie i nie rozumiał dlaczego Nina go zostawiła. Jego życiu towarzyszył nieustanny ból, który musiał stłumić i iść do przodu. Udało mu się spełnić marzenia, a wokół siebie miał najlepszych przyjaciół na całym świecie. Ta banda wariatów (wydaje mi się, że śmiało mogę ich tak nazwać) rozbawia aż do łez. Historia miłości Olliego i Niny również. To droga pełna cierpienia. Bohaterowie musieli nauczyć się od nowa kochać i sobie ufać. Musieli zmierzyć się z tajemnicami, które już dawno powinny zostać wypowiedziane. Oprócz ładnej historii w tej książce jest coś więcej. Udowadnia nam, że mimo różnych przeciwieństw losu, możemy wykreować nasze życie tak, aby być szczęśliwymi. Ollie i Nina pokażą wam, że choć czasem mamy pod górkę, to ta droga będzie się opłacać. W końcu idziemy na sam szczyt. Życie nie jest proste. Wtedy byłoby nudne. Ale każda sytuacja w naszym życiu kreuje tylko i wyłącznie nas. Nigdy nie będzie ciągle pięknie i idealnie, ale wystarczy mieć wokół siebie ludzi, którzy pokażą nam, że warto żyć i warto spełniać marzenia. Nieważne skąd pochodzisz, co przeszedłeś w swoim życiu, jak trudne wybory przyszło ci podjąć, możesz robić to, co kochasz i być szczęśliwym. Każda osoba ma jakąś historię. Bardziej skomplikowaną lub mniej. Ja was zachęcam, abyście zapoznali się z historią Olliego i Niny.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Nawara www.myfairybookworld.blogspot.com

ilość recenzji:110

brak oceny 18-07-2017 11:39

Dla członków zespołu muzyka jest ucieczką od problemów i rzeczywistości, TLR stał się spełnieniem ich marzeń a ich piosenki sposobem na wyrzucenie z siebie emocji i uczuć. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, ze Ollie jest szczęśliwy, jednak kiedy zostaje sam, w apartamencie, który nie przypomina domu, jego prawdziwe uczucia dochodzą do głosu. Jest nieszczęśliwy. Wcale mu się nie dziwię, bo jak człowiek może być szczęśliwy, gdy żyje bez serca? Jego miłością była Nina, to jej oddał serce, a ona odeszła, zostawiając go bez słowa wyjaśnienia...


Po przeczytaniu Uratuj mnie miałam ochotę złapać za kolejną książkę o zespole The Last Regret, jednak musiałam poczekać prawie rok na Nie zapomnij mnie. Ollie to chłopak, którego trudno nie polubić, stały w uczuciach, lojalny wobec przyjaciół, charyzmatyczny, pomimo całego bagażu doświadczeń nie stał się zgorzkniały. Ollie i Nina wychowywali się w domu dziecka, walka o przetrwanie nie była im obca, czuli się inni od pozostałych wychowanków, jednak zawsze mieli siebie i swoją miłość. Ollie dostał od losu szansę ? nowy dom i rodziców, jednak nigdy nie zapomniał o Ninie, ciągle się widywali, a uczucie nie osłabło ani na moment. Jednak coś poszło nie tak, Nina zniknęła, nie wyjaśniając dlaczego. Nina to dziewczyna skomplikowana, dość szybko rozwiązałam zagadkę jej zniknięcia, ale nie przeszkadzało mi to w czerpaniu radości z ich historii. Wydawać by się mogło, że pięć lat to kupa czasu, uczucia mogą się zmienić, jednak czas pokazał, że ich miłość przetrwała tę próbę, tylko czy to uczucie wystarczy? W książkach Anny Bellon ważna jest muzyka i emocje, jakie ona wywołuje. Choć autorka oparła historię na utartych i sprawdzonych schematach to ma ona swój urok i czyta się ją z wielką przyjemnością. Bardzo spodobało mi się to, że autorka nie zapomniała o Mai i Kylerze i w Nie zapomnij mnie możemy poznać ich dalsze losy. Jednak jednej rzeczy mi brakło - szczegółów z transy i koncertów zespołu. Z jednej strony rozumiem dlaczego autorka nie poświęciła temu większej uwagi, głównym wątkiem jest relacja Ollie ? Nina, jednak naprawdę chciałabym więcej szczegółów z życia The Last Regret. Anna Bellon posługuje się prostym i współczesnym językiem, dzięki czemu z łatwością trafi ona w gusta młodszych czytelników. Fajne, choć przewidywalne rozwinięcie akcji, zabawne dialogi, przekomarzania się członków zespołu ? wszystko to, tworzy książkę, która wciąga i wypuszcza dopiero po przeczytaniu ostatniego zdania.

Historia Olliego i Niny nie jest prosta, nie da się jej opisać jednym utworem, to cały album emocji i uczuć. Anna Bellon w swojej książce opisuje uczucie dwójki skrzywdzonych, młodych ludzi, czytając książkę, towarzyszymy im w ich drodze, jesteśmy świadkami wzlotów i upadków, spełnienia marzeń i poświęcenia dla ukochanej osoby. Nie zapomnij mnie jest jednak przede wszystkim historią o prawdziwej przyjaźni, stałej i niezmiennej niezależnie od okoliczności. Kto chciałby dołączyć do zespołu The Last Regret? Jeśli macie ochotę na przyjemną książkę z wyjątkowym klimatem, to polecam wam Nie zapomnij mnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:639

brak oceny 17-07-2017 20:07

Nie zapomnij mnie autorstwa Anny Bellon przedstawia historię z życia muzyka Olliego.

Polubiłam bardzo głównego bohatera , gdyż jest osobą, twórczą, mającą zawsze swoje szczere zdanie.

Ollie tak naprawdę potrafi kochać pomimo tego, że jego życie jako nastolatka nie wyglądało tak jak powinno ? być normalne, a on szukał swojego miejsca w rodzinie, w której został adoptowany.

Nie przyjął ich nazwiska, ale za miłość rodziców adopcyjnych był im zawsze dźwięczny i pomocny.

Zespół The Last Regret tworzy tutaj grupę młodych ludzi, która scala wszystkich i tutaj nie zabrakło mi niczego pod względem opisów, o co zadbała autorka w umiejętny sposób, umożliwiając poznanie charakterów u każdego z pozostałych bohaterów.

Książkę czyta się dobrze, ze względu na to, ze są opracowane teksty dialogowe z myślą o ludziach młodych pragnących przyjrzeć się z bliska pracy muzyka.

Muzyczny świat, codzienne problemy, tęsknota, poczucie winy, poczucie humoru to jest właśnie to czego potrzebują młodzi ludzie chcący dowiedzieć się czym jest sam tytuł.

A może Ty sam Czytelniku podpowiesz Olliemu czy dobrze postąpił, czy udzielisz mu cennych wskazówek,gdybyś miał tyle lat co On w momencie ??

Dzięki temu, że narrację tworzy sam bohater- Ollie to książka ta nabiera barwności.

Nie zabraknie tekstów muzycznych, relacji z koncertów, poznania świata muzyki.

Książka posiada miękką oprawa, zawiera 263 stron, wydana została przez Wydawnictwo OMGBOOKS,2017.

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zdzisław Szymański

ilość recenzji:43

brak oceny 16-07-2017 19:39

Kiedy bliska osoba porzuci kogoś nagle, pojawia się żal. Młody utalentowany człowiek, bohater książki Anny Bellon ?Nie zapomnij mnie?, próbował radzić sobie w życiu wykorzystując swój talent. Był szczęściarzem wspieranym przez najbliższych i niespodziewanie odzyskał utraconą miłość. Odnalazł się w nowej, zaskakującej sytuacji, choć trudno mu było nadrobić stracony czas. Autorka tej młodzieżowej powieści opisała uczucia w formie poruszających tekstów piosenek. Nie zapomnicie tej książki, którą gorąco polecam wszystkim bez względu na wiek i status społeczny. Cieszę się bardzo, że w dojrzałym wieku miałem okazję przeczytać tak świetną powieść zaadresowaną głównie do ludzi młodych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 16-07-2017 10:03

Nie zapomnij mnie to kolejna książka Anny Bellon o perypetiach i przygodach paczki przyjaciół, których połączyła miłość do rocka. Książka na pewno przypadnie do gustu młodzieży, ale myślę, że taka starsza młodzież (jak ja) też z chęcią wróci do swoich młodszych lat i zagłębi się w świat młodych ludzi.
Można powiedzieć, że powieść jest trochę przewidywalna, nie mniej jednak ja z prawdziwą przyjemnością ją czytałam. Autorka ta potrafi skonstruować fabułę, że czytałam ja jednym tchem. Widać, że autorka doskonale rozumie młodzież, ich problemy, odczucia, to jak myślą i co czują młode osoby. Widać, że jest bardzo dobrze zorientowana, chociażby po dialogach. Używa języka i sformułowań, jakimi posługuje się obecna młodzież- tak przynajmniej mi się wydaje.
Główna część fabuły to wątek miłosny. Nie jest on na szczęście infantylny ani bardzo ckliwy. Ma się wrażenie, czytając, że takie perypetie miłosne, jakie przytrafiły się Olliemu i Ninie mogłyby w zasadzie dotyczyć każdego nastolatka. Brakowało mi tu troszkę tajemnicy, no można powiedzie, że ona była, ale za szybko ? jak dla mnie- została odkryta. Bardzo fajnym pomysłem jest za to zespół rockowy, który jest to jakby głównym akcentem rockowym. Zespół, w którym nasi bohaterowie grają, jeżdżą w trasy koncertowe, nagrywają płyty. Jak wygląda życie w trasie, czy faktycznie wszystko jest tak kolorowe, jak nam się wydaje?
Fabuła książki nie jest zbyt skomplikowana dlatego, nie powiem ani słowa, o czym jest książki. Powiem za to ,że to super lektura, jeśli chcesz odpocząć przy książce. Jeśli zależy ci na przeczytaniu czegoś lekkiego, z Happy Endem. Musisz koniecznie, sięgnąć po książkę Nie zapomnij mnie Anny Bellon. Jest ona na pewno bardzo optymistyczna, co pozwala na odprężenie się i miłe spędzenie wakacyjnego dnia na leżaczku w słońcu, lub za zaciszu domowym z książką.
Polecam serdecznie
Janielka

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

FayeWang

ilość recenzji:13

brak oceny 14-07-2017 19:53

Jestem pewna, że "Nie zapomnij mnie" Anny Bellon znajdzie wielu fanów wśród młodzieży. Dlaczego tak uważam? Choć powieść opiera się na utartym schemacie, fabuła rozwija się przewidywalnie, a język zdecydowanie nie jest wysmakowany, to autorce udało się stworzyć książkę, którą czyta się jednym tchem. Pisarka doskonale zdaje sobie sprawę, w jaki sposób rozmawiają, myślą i czują młode osoby, co na każdym kroku odczuwa się w trakcie lektury. Dialogi skonstruowane są bardzo naturalnie, a słownictwo adekwatne do wieku i luzackiego stylu bycia bohaterów. Wytrawny smakosz zapewne będzie kręcił nosem na warstwę językową, ale ten, kto szuka w literaturze refleksów czegoś z realnego świata, będzie zachwycony, strony powieści dosłownie kipią od mowy potocznej. Obawiałam się wątku miłosnego, który serwowany młodzieży często wywołuje u mnie objawy mdłości, ale niepotrzebnie. Annie Bellon udało się nie popaść w ckliwość i wyniosłość. Jednak największy plus ?Nie zapomnij mnie? to zgrabnie skreślone postacie głównych bohaterów. Są one stworzone tak autentycznie, że chwilami zastanawiałam się czy nie mają swoich odpowiedników w prawdziwym świecie (Olliego dosłownie widziałam stojącego obok mnie). Żałowałam natomiast, że autorka nie wykorzystała potencjału tajemnicy Niny. Wątek ten potraktowała po macoszemu, szybko odkryła karty, a kiedy już to robiła nie pokusiła się o rozbudowanie tej części opowieści i dawkowanie emocji tak, aby czytelnik mógł silniej odczuć siłę skrywanego przez nią sekretu. Nie mogę zapomnieć o tle tej powieści, muzyce. Pomysł z The Last Regret uważam za fajny, na pewno zahipnotyzuje dużo młodych osób, ale można było z niego wycisnąć o wiele, wiele więcej.

Na ?Nie zapomnij mnie? trzeba patrzeć przede wszystkim jako na powieść, która ma być rozrywką dla młodzieży. Tak postrzegana na pewno dla wielu czytelników będzie miłym towarzyszem leniwego popołudnia lub wolnego wieczoru.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?