SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie pozwól mu odejść

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Ilość stron 368

Opis produktu:

Połączyło ich wielkie uczucie, którego nadejścia żadne z nich się nie spodziewało. Niechciane, nieplanowane, niepotrzebne. Wielka miłość, która jest wspaniałym darem, w tym przypadku obojgu przyniosła jeszcze więcej bólu.
Bo miłość to wolność, a kochać znaczy pozwolić odejść. Nikt nie zasługuje na to, by zostać uwikłanym w związek bez przyszłości. W uczucie, które może zakończyć się tylko w jeden sposób. Do kogo jednak tak naprawdę należy decyzja?

Wzruszająca powieść o przewrotności losu i jego nieuchronności. O tym, że życie czasami brutalnie weryfikuje nasze plany i o sytuacjach, z których nie ma dobrego wyjścia.

Tomasz Kieres kolejny raz zabiera czytelników w podróż pełną wzruszeń, pytań o sens życia i o prawo do decydowania o losie ukochanej osoby.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 140x200
Ilość stron: 368
ISBN: 978-83-8075-821-6
Wprowadzono: 16.09.2019

RECENZJE - książki - Nie pozwól mu odejść - Tomasz Kieres

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 8 ocen )
  • 5
    0
  • 4
    7
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

CherryLadyReads

ilość recenzji:1

29-11-2019 16:26

Zazwyczaj nie sięgam po romanse. Uważam, że są schematyczne i szkoda mi na nie czasu. W przypadku tej książki było trochę inaczej. Nadal nie przekonała mnie ona do polubienia tego gatunku, ale mogę powiedzieć, że na pewno nie jest to romans znacząco się różniący od większości książek tego gatunku.
Poznajemy Lenę, która by otrząsnąć się po nieudanym małżeństwie, wyjeżdża z siostrą i jej rodziną, na wakacje nad morze. Gdy na lotnisku spotyka przystojnego Kamila, sama jest zaskoczona swoją śmiałością i lekkością z jaką prowadzi z nim rozmowę. Ma wrażenie jakby w końcu znalazła swoją bratnią duszę. Kamil również jest zdziwiony swobodą, z jaką toczy się jego dialog z nowo poznaną kobietą. Wcale nie szuka związku. Jednak jakaś dziwna siła przyciąga go do Leny i nie pozwala o niej zapomnieć.
Czy spotkanie w samolocie będzie początkiem wielkiej miłości? Czy wręcz przeciwnie: początkiem końca i zwiastunem ogromnego bólu?
?Nie pozwól mu odejść? to romans, który łamie schemat słodkich miłosnych opowieści. W tej powieści znajdziemy zarówno namiętność i piękno zauroczenia jak i ból, łzy i złość towarzyszące rozstaniom. Rozdziały zostały tak skonstruowane, że nie jest łatwo oderwać się od lektury. Narastająca ciekawość i niepokój utrzymują zainteresowanie fabułą przez całą powieść. Jeśli macie już dość przesłodzonych miłosnych opowieści, ale szukacie lektury, która wywoła w was spore emocje, ten romans powinien być wręcz idealny.

Czy recenzja była pomocna?

Natalia

ilość recenzji:5

19-11-2019 07:51

Z polską literaturą zawsze było mi jakoś nie po drodze, a co dopiero jeśli chodzi o powieści obyczajowe, romantyczne czy melodramaty i to w dodatku spod męskiego pióra. Dlatego tak bardzo obawiałam się spotkania z "Nie pozwól mu odejść" Tomasza Kieresa. Czy słusznie?

Zacznijmy od tego, ze książka ujęła mnie już od pierwszych stron. No bo przecież każdy z nas uwielbia to uczucie, gdy może się utożsamić z głównym bohaterem, a o to wcale nie łatwo.
"Po drodze zajrzał do punktu z prasą. Tego samego, co zawsze. Teraz Rock -jest. Metal Hammer - jest. Kino, miesięcznik o filmach, który jako jedyny ostał się na rynku - jest." Jak dla mnie, za taką charakterystykę postaci +10 do "zajebistości" na start :)

To romantyczna historia, trochę taki melodramat, spotkanie dwójki ludzi po przejściach, których połączyło to "coś". Zawsze takie historie wydają się przereklamowane, bo albo są oklepane do bólu albo przekombinowane. Na szczęście autorowi udało się zachować tą równowagę i dopasować swój język do przedstawianej problematyki. Dzięki temu czyta się lekko, z pasją i emocjami. Bynajmniej nie jest to kolejna romantyczna powiastka dla młodzieży. Mamy tu dojrzałych bohaterów i taka jest cała powieść. Nieśpieszna, bezpretensjonalna, szczere i refleksyjna.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

W moich kręgach

ilość recenzji:79

11-11-2019 17:57

Bohaterami powieści są Lena i Kamil. Oboje są po czterdziestce i są samotni. Poznają się podczas zagranicznego wyjazdu. Ona przyjeżdża na urlop za namową siostry i jej rodziny. Z kolei on po rozstaniu z żoną, chce zamknąć pewien rozdział w swoim życiu. Przypadek sprawia, że już na lotnisku zapoznają się ze sobą. Później okazuje się, że są zameldowani w tym samym hotelu. Od początku przypadają sobie do gustu, wzajemnie podobają się sobie. Później ich wakacyjna znajomość przeradza się w namiętny romans. Zaczyna też ich łączyć pewna więź, pojawiają się też głębsze uczucia. Kiedy urlop zbliża się ku końcowi, niczego sobie nie obiecują, choć każde z nich ma nadzieję na coś więcej. Niestety skrywany przez Kamila sekret sprawia, że mężczyzna pomimo pragnienia bycia z Leną, decyduje się na całkowite zerwanie kontaktu. Co go do tego skłania? Czym kierował się w podjęciu tak bolesnej dla obojga decyzji: sercem czy rozumem? No i najważniejsze pytanie: jaką tajemnicę ukrywa?

To moja druga książka tego autora. Widać tu charakterystyczny dla niego styl, który jest dojrzały, uczuciowy, subtelny. Rzadko się zdarza żeby mężczyzna tak świetnie wczuwał się w emocje zarówno męskie, jak i damskie. W książce bohaterowie sporo czasu poświęcają na rozmowy i rozmyślania o swoich doświadczeniach życiowych i uczuciach. Nie wszystkim może przypaść do gustu takie analizowanie i zagłębianie się w emocje bohaterów, jednak właśnie ten zabieg, tak bardzo charakteryzuje styl autora. Mi ten styl podpasował i powieść czytałam z zainteresowaniem i z przyjemnością.

Mimo, że nie ma tu nagłych zwrotów akcji, bo wszystko toczy się wokół emocji bohaterów, to autor potrafi wzbudzić w czytelniku ciekawość i nie znudzić go. Osoby spodziewające się lekkiej historii o miłości mogą trochę się rozczarować. Ta powieść skierowana jest do osób ceniących dojrzałe, szczere refleksje nad tym, co spotyka nas w życiu i jaki to ma na nas wpływ. To też historia o podejmowaniu bolesnych decyzji, przewrotności losu i walce o swoje szczęście.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Nocoń

ilość recenzji:1

4-11-2019 15:56

Na początku mojej recenzji wspomnę, że nie lubię wszelkiego rodzaju porównań zagranicznych artystów z polskimi twórcami. Mam ty na myśli m.in. polska Jennifer Lopez, polski Chris Carter itp. Wiem z czym wiąże się takie zestawianie - typowy marketing bądź mała podpowiedź która naprowadzi odbiorę na właściwy tor. Wspomniałam o tym nie bez powodu, ponieważ autor Tomasz Kieres został okrzyknięty polskim Nicholasem Sparksem. Nie będę udawać, że przede wszystkim ta informacja spowodowała, że sięgnęłam po tę pozycję. Czy ten przydomek jest słuszny? Odpowiedź uzyskacie poniżej.

Autor zafundował niezły wyciskacz łez. Kamil i Lena poznali się podczas wakacji nad morzem. On po rozstaniu z żoną i dość trudnym kontaktem z córką próbuje nabrać dystansu do otaczającej go rzeczywistości. Ona z kolei za namową siostry, stara się na nowo uwierzyć w swoją kobiecość, licząc na to, że po nieudanym związku znajdzie jeszcze kogoś kto ją pokocha. Tych dwoje na początku zbliża do siebie niewinny flirt, który przeradza się w łóżkowe uniesienia. Oboje przeżywają drugą młodość mając nadzieję na to, że nadmorski romans przerodzi się w coś trwałego. Czy ta dwójka, doświadczona przez los odważy się pójść za głosem serca? A może jednak będą kierować się rozumem?

,,Dlaczego - zadawał sobie wielokroć pytanie - dlaczego nie można komuś sprawić przyjemności tak po prostu, bezinteresownie, bez podtekstów, tylko po to, aby było miło? Czy świat nie byłby lepszym miejscem, gdyby ludzie byli dla siebie tak po prostu mili, potrafili obdarzyć się ciepłym słowem i z miejsca nie zostali przy tym uznani za wariatów?

Muszę przyznać, że mam problem z tą pozycją. Z całym szacunkiem dla autora, ale płacz jest zarezerwowany dla historii tworzonych przez Sparksa, z czego można wywnioskować, że historia mnie nie wzruszyła aż tak mocno, by spowodować u mnie potok łez. Przyjaciółce też raczej nie polecę tej pozycji, bo dla mnie zawiera ona zbyt duży bagaż emocjonalny, który nie każdy ma ochotę w danej chwili nieść. O tym czy zostanę fanką tego pisarza zadecyduje kolejna książka. Widzę w autorze spory potencjał zarówno językowy jak i fabularny. Dojrzałość dialogów, prowadzenia historii zaskakiwała mnie na każdym korku. Momentami miałam wrażenie, że jestem jeszcze za młoda na tę pozycję. W tej opowieści nie było przypadków. Dawno nie spotkałam się z taką sensownością występującą w dialogach. Zdecydowanie muszę wrócić do tej powieści za 10, by jeszcze bardziej docenić jej życiowe przesłanie. Na ten moment ode mnie 8/10.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytane Strony

ilość recenzji:87

4-11-2019 13:36

Wakacje sprzyjają nowym znajomością, czujemy się wtedy wolni i chcemy wykorzystać urlop maksymalnie, niestety czasami wakacyjna miłość kończy się zaraz po powrocie do domu.
Lena pomimo tego że jest po rozwodzie już pięć lat nie ma żadnego mężczyzny, jej dzieci są już duże ale nadal całą swoją miłość przelewa na nie, kiedy jej siostra namawia ją na urlop z jej rodziną nie chce jechać ale potem jej ulega. Kobieta już na lotnisku poznaje przystojnego Kamila, rozmawia im się cudownie dlatego Lena postanawia zaszaleć i daje mu swój numer. Niespodziewanie okazuje się że Lena i Kamil mieszkają w tym samym hotelu a już po pierwszym spotkaniu kobieta przenosi swoje rzeczy do jego pokoju, razem przeżywają cudowny tydzień na kąpielach w morzu i kochaniu się. Pomimo zapewnień obojgu kochanków numer Kamila staje się nieaktywny już w dniu kiedy Lena wraca do domu, jest załamana ale postanawia nie odpuszczać, czy odnajdzie ponownie swoją miłość?
O autorze słyszałam dużo dobrego więc miałam nadzieję że książka będzie należała do tych od których nie mogę się oderwać, i tak było, pięknie przedstawiona historia miłości i walki o marzenia, kobiety czytając tę książkę mogą pomarzyć i na chwilę stać się główną bohaterką .
Akcja toczy się bardzo szybko i dużo się tutaj dzieje, ale w tym wszystkim wątki są dobrze poprowadzone i dzięki temu nie mamy wrażenia że czegoś o postaciach nie wiemy lub jakieś wydarzenie nie zostało dobrze opisane. Podoba mi się też to że tutaj żadnej postaci nie da się nie lubić, nawet Kamila który wykorzystał kobietę i porzucił, ponieważ po poznaniu jego historii znajduje się dla niego usprawiedliwienie.
Po przeczytaniu tej książki jestem pewna że sięgnę jeszcze po twórczość Tomasza Kieresa, bo swoimi książkami pozwala mi marzyć i oderwać się od codzienności.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martak180

ilość recenzji:1

28-10-2019 23:16

Wystarczy pytanie o wolne miejsce, a życie ulegnie nagłej zmianie. Tak było z Leną i Kamilem. Lecieli na wczasy odpocząć, a znaleźli miłość. Nie planowali jej. Znajomość rozwijała się błyskawicznie, nabierała rumieńców. Przez tydzień łączyły ich szczere rozmowy, rozumienie się bez słów, wspaniały seks. Bajka! Finał do przewidzenia, ale co dalej?
Autor rysuje obraz idyllicznej miłości w alternatywnej rzeczywistości. Zakochani poruszają się po nieznanym terytorium i zachowują się naturalnie. Łamią wszystkie schematy i standardy obowiązujące między dwojgiem poznających się ludzi. U nich wszystko jest nie tak. Może tak, skoro są dorośli i wolni? Seks na pierwszej randce? Tak. Autor pokazuje, że ludźmi rządzą schematy, opinie innych, postrzeganie siebie. Po co ?kolejność działań?? Co to jest dorosłość? Miłość jawi się jako najpiękniejsze uczucie oraz jako prawo decydowania za innych, o innych. Czy tak można? Ludzie mają wolną wolę, a tu jej czasem zabrakło. Czy o byciu w związku nie powinno decydować dwoje ludzi? Po co istnieje kłamstwo?
Powieść w pewnej chwili staje się przewidywalna. Czeka się na wizję autora w finale. Nie podobało mi się dosłowne przytaczanie tych samych fragmentów z urlopu poszerzonych o analizę zachowania, wyłapywanie kłamstw. Można to było opisać ogólniej. Język i styl autora zasługują na uwagę. Rozmowy Leny i Kamila są luźne, bezpośrednie, kokieteryjne, zabawne, i do tego łapanie za słówka. Jest ono obecne w trakcie terapii, tylko cel jest inny. Opis scen erotycznych pobudza zmysły, a listy Kamila pełne miłości, czułe, wrażliwe poruszają czułe struny w czytelniku.
?Nie pozwól mu odejść? to nie tylko wakacyjny romans, to prawdziwa miłość, ale i ta wyrażana w nieco egoistyczny sposób, to psychoanaliza zakochanej i skrzywdzonej kobiety oraz stawianie życiowych pytań o nas samych, seksualność, podejmowanie decyzji, wolną wolę, sens życia. Przekonajcie się, jak przewrotny i nieuchronny bywa los, jak się ?wybiera? mniejsze zło.

Czy recenzja była pomocna?

zaczytanalala

ilość recenzji:165

2-10-2019 18:08

Świetna książka, którą czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Autor nazywany polskim Sparksem jeszcze odbiega od tego mistrza, ale myślę, że jeżeli będzie tworzył kolejne historie podobne do tej, ma ogromne szanse w pełni zasłużyć na to miano. Jak na razie zapowiada się bardzo obiecująco, a ja już po jednej przeczytanej książce czekam niecierpliwie na kolejne i jestem pewna, że sięgnę po nie bez wahania.
Bardzo podoba mi się niecodzienna historia, w którą Kieres nas wprowadza. Fakt, że jest ona mało prawdopodobna, ale przecież właśnie o to chodzi. Książki z tego gatunku mają dać nam poczucie, że wszystko w życiu jest możliwe i ja właśnie to czułam podczas chwil spędzonych z bohaterami. Nie mogłam oderwać się od tej historii i przeczytałam ją w ciągu jednego dnia, co moim zdaniem świadczy o jej fenomenie. Głęboko poruszająca, a momentami wyciskająca łzy radości i smutku. W pełni utożsamiałam się z główną bohaterką podczas czytania i starałam się zgłębić każdą emocję, jaka jej towarzyszyła. Niesamowita historia, która z każdą kolejną stroną wciąga jeszcze bardziej. Nic bym w niej nie zmieniła i nie żałuję nawet sekundy którą z nią spędziłam. Wręcz przeciwnie. Uważam, że był to świetny czas płynący na wykonywaniu mojej ulubionej czynności ? czytaniu, ale także na przemyśleniach, bo do tego skłania nas autor.
Polecam gorąco! Nie pożałujecie.

Książkę odebrałam za punkty w serwisie CzytamPierwszy.

Czy recenzja była pomocna?

Kasienkaj7

ilość recenzji:23

22-09-2019 18:36

Lena jest rozwódką, która za namową siostry udaje się na zasłużony urlop. Kamil też dopiero co zamknął pewien etap w swoim życiu. Oboje samotni, spragnieni miłości, nawiązują niezobowiązującą rozmowę na lotnisku. Ich przypadkowe spotkanie dostarcza im niebywałych emocji, takich, że postanawiają dać szansę rodzącemu się między nimi uczuciu... <3

To bajkowy początek. Kto z nas nie marzy o urlopie nad morzem, w czasie którego spotkamy kogoś, kto zapełni nam puste wieczory? I wcale nie mam tu na myśli flirtu, a prawdziwe połączenie dusz, polegające na głębokiej rozmowie i bliskości? Trochę przeraziło mnie tempo, w jakim rozwijała się ta znajomość. Ale czy powinniśmy zachować powściągliwość w sytuacji, gdy nie jesteśmy pewni ile mamy czasu? Czy ten związek okaże się tylko wakacyjnym wspomnieniem, czy przekształci się w coś innego?

W ciągu tego wakacyjnego tygodnia Lena i Kamil wzajemnie się poznawają i odkrywają, jak wiele ich łączy. My również się z nimi zaznajamiamy i niestety, czytając zauważamy, że Lena stopniowo odkrywa swoje karty, natomiast przeszłość Kamila spowija tajemnica. W miarę kontynuowania lektury bałam się, co się za tym kryje, a wszystko przez to, że miałam pewne przypuszczenia...

To historia miłości. Wspaniałego uczucia, które pojawia się w najmniej spodziewanym momencie. To historia trudnych wyborów. Nie raz i nie dwa zastanawiałam się nad decyzją Kamila, nad tym czy jego wybór był słuszny. To co zrobił, przyniosło mu ogrom cierpienia, ale dało też początek nowej znajomości, bardzo obiecującej.

I wreszcie zakończenie... ogromne zaskoczenie! Przypomniało mi się pytanie ze szkoły podstawowej: co autor miał na myśli? ???? niestereotypowy finał historii zapisuje się w pamięci i nie daje o sobie zapomnieć. Do tej pory się zastanawiam, jak je właściwie rozumieć?

Jak dla mnie, to wspaniała powieść! Od razu da się wyczuć, że wyszła spod pióra romantyka. Te opisy emocji targających bohaterami, dogłębna analiza uczuć. Dzięki tym fragmentom możemy dokładnie poznać postaci z powieści i zrozumieć ich motywy postępowania.
Brawo dla Tomasz Kieres - autor! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Z przyjemnością sięgnę po wcześniejsze książki tego autora, których nie miałam jeszcze okazji poznać.

Moja ocena to 9/10 <3

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?