SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie kochaj mnie (twarda)

Iskra bogów Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Pierwszy tom miłosnej trylogii o starciu bogów i tytanów na Ziemi.

Nastoletnia Jess marzy o tym, by wreszcie odpocząć w wakacje. Na górskim obozie spotyka jednak Caydena, chłopaka o szmaragdowych oczach, któremu udaje się ją zauroczyć. Problem w tym, że Cayden to... tytan Prometeusz, któremu Zeus w każdym stuleciu pozwala stanąć do walki o śmiertelność. Czy Cayden odniesie zwycięstwo? I czy Jess zdoła ocalić swoje serce? `Iskra bogów` to Percy Jackson dla dziewczyn - zderzenie współczesności i mitologii, od którego nie sposób się oderwać!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Media Rodzina
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 205x135
Ilość stron: 448
ISBN: 9788380086098
Wprowadzono: 01.10.2019

Marah Woolf - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Nie kochaj mnie, Iskra bogów Tom 1 - Marah Woolf

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

CherryLadyReads

ilość recenzji:1

17-01-2020 15:29

Romans z elementami mitologii greckiej brzmi bardzo zachęcająco. I właśnie to sprawiło, że zaciekawiła mnie historia Jess i Caydena, którą poznamy w serii ?Iskra Bogów?.
Siedemnastoletnia Jessica razem ze swoją przyjaciółką Robyn, jadą na obóz. Są to ich ostatnie wspólne wakacje. Za chwilę każda z dziewczyn pójdzie w swoją stronę wybierając odpowiednią dla siebie uczelnię. Na razie jednak o tym nie myślą, najważniejsze jest tu i teraz. Podczas podróży dochodzi do gwałtownego załamania pogody. Jess ma bardzo realny sen, który zwiastuje jej śmierć. Spotyka w nim przystojnego chłopaka, wilka i przerażającą postać o czerwonych oczach. Szybko jednak o nim zapomina i próbuje cieszyć się nowym miejscem i czasem, który może spędzić z przyjaciółmi. Gdy na obozie spotyka tego samego chłopaka ze snu, zaczyna się zastanawiać czy aby na pewno spała?
Muszę powiedzieć, że pomysł na fabułę jest bardzo dobry. Połączenie romansu z postaciami z mitologii greckiej było doskonałym pomysłem. W powieści pojawiają się nam już znane z lekcji historii opowiadania, ale niektóre zostały trochę zmienione przez autorkę. Dodała ona również kilka własnych postaci i przedstawiła ich historie, ale doskonale wplatając je w mity na tyle, że trudno się zorientować, że są tylko wytworem jej wyobraźni.
Przedstawieni bohaterowie są bardzo różni. Nie polubiłam ani Jess, która nie była konsekwentna w swoich postanowieniach. Ani Caydena, który mimo lat liczonych w setkach, zachowywał się niesamowicie infantylnie.
Na plus zdecydowanie zasługuje rodzeństwo bogów: Atena i Apollo. Sposób bycia, żarty, przenikliwość oraz bijąca od nich mądrość sprawiła, że to oni uratowali tę powieść. Również Hermes, posłaniec bogów, zyskał moją sympatię. Opisywał on, dość subiektywnie, wydarzenia, które obserwował podczas zawodów. Był boskimi uszami i oczami. Jego spostrzeżenia, dość szybko nam wyjaśniły jakie zadanie stoi przed Prometeuszem. W ogóle bogowie w tej powieści zostali przedstawieni bardzo ludzko. Mają nadal boskie przymioty takie jak nieśmiertelność, piękny wygląd i bijący od nich blask, ale nie są wszechwiedzący i widać, że ludzie zostali stworzeni na ich podobieństwo.
Narracja prowadzona jest z dwóch punktów widzenia. Jednym z narratorów jest Jess, opisująca wydarzenia i towarzyszące jej przy tym emocje. Drugim jest Hermes, którego zapiski są podsumowaniem wydarzeń by móc zdać Zeusowi relację z boskich zawodów, których Cayden jest graczem. Dzięki takiemu rozwiązaniu powieść czyta się bardzo szybko, a odpowiedzi na nurtujące nas pytania pojawiają się w odpowiednim czasie.
?Iskra bogów? to całkiem przyjemna powieść dla młodzieży, jednak wątpię, aby zadowoliła starszego czytelnika. Przedstawiona historia zyskuje dzięki wykorzystaniu w niej mitologii greckiej. Postacie drugoplanowe o wiele bardziej przypadły mi do gustu i uważam, że to właśnie Apollo i Atena ratują całą powieść. Cayden i Jess zachowują się jak typowi nastolatkowie. Są infantylni i reagują przesadnie emocjonalnie. W sytuacji dziewczyny można to jeszcze zrozumieć, jednak sposób bycia Prometeusza pozostawia wiele do życzenia. Książka w mojej ocenie wypadła słabo. Miała potencjał, ale nie został on niestety wykorzystany.

Czy recenzja była pomocna?

Po drugiej stronie okładki

ilość recenzji:34

4-01-2020 13:31

Powtórka z mitologii greckiej?

Wydawnictwo Media Rodzina lubi wynajdywać niemieckich autorów i tłumaczyć ich książki na język polski. Jestem im za to dozgonnie wdzięczna, bo gdyby nie oni to nigdy nie poznałabym Kerstin Gier i jej dwóch wspaniałych trylogii.
Tym razem, Media Rodzina proponuje nam ?Iskrę Bogów?, która choć dzieje się w naszym świecie, nawiązuje do starożytnych Greków.
Ale o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?

Jess razem z najlepszą przyjaciółką Robyn wybiera się na górski obóz. Kiedy dziewczyny jadą do miejsca zbiórki, w którym mają spotkać innych uczestników, a także chłopaka Robyn na drodze zaczyna szaleć burza z ogromnymi opadami deszczu. Robyn nie wprawiona w jazdę w tak trudnych warunkach traci panowanie nad samochodem, przez co dziewczyny uderzają w powalone na drogę drzewo i tracą przytomność. Jess budzi się i widzi tajemniczego chłopaka, który trzymając jej martwe ciało rozmawia z kimś, aby ją uratował. Dziewczyna nie za bardzo rozumie, co właśnie się dzieje, ale końcem końców wraca do swojego ciała, a górski obóz rozpoczyna się z nimi, jak najbardziej żywymi.
Już pierwszego dnia Jess zauważa chłopaka, który wyróżnia się od innych uczestników obozu. Cayden jest pewny siebie, a wokół niego panuje aura boskości. Jess szybko nawiązuje z nim znajomość, a także poznaje jego kuzynostwo o dziwnych, niedziwnych imionach: Apollo oraz Atenę. Jednak Cayden nie zamierza poprzestać na Jess, bo upatrzył sobie Robyn.
Jess zaś nie zamierza zaprzestać zadawania niewygodnych pytań, które doprowadzą ją do prawdy o wypadku, a także innych dziwach, które ma okazję usłyszeć podczas pobytu na obozie.

?Nie kochaj mnie? to pierwsza część cyklu ?Iskra Bogów?, która zabiera nas w świat starożytnych Greków. Od samego początku Jess, która jest najbliżej Caydena i jego kuzynostwa podejrzewa, że nie są oni tymi, za kogo się podają. Jednak rozwiązanie, które otrzymuje po długich dniach rozmyślań, jest jeszcze bardziej zaskakujące, niż ktokolwiek mógłby podejrzewać.

Kiedy zaczęłam czytać tę pozycję dawałam jej mocne osiem punktów w skali do dziesięciu. Jednak po trzystu stronie moja ocena szybko zaczęła spadać. Autorka mając naprawdę dobry pomysł na fabułę, popsuła go wątkiem romantycznym, a raczej wątkiem niezdecydowania i nieogarnięcia bohaterów. O czym mówię? Już tłumaczę.

Przez pierwsze strony naprawdę żyłam tą książką. Ciągła akcja, nowe wątki, przekomarzanie się między Caydenem, a Jess, zazdrość Jess, kiedy widziała Caydena z inną dziewczyną ? to wszystko napędzało akcję. Potem jednak autorka skupiła się stricte na Caydenie i Jess i ich związku, który wyszedł tak sztucznie, że nawet brakuje mi porównania.
Chłopak ją pragnie, ale mówi, że zasługuje na kogoś lepszego, że nie jest dla niego, po czym przytula ją mocniej do siebie i całuje jeszcze bardziej namiętnie. Jess za to na każdą jego negację odpowiada, że pragnie być jego i nie chce nikogo innego. I tak w kółko. Non stop przerzucają się tymi samymi tekstami, a mi, kiedy to czytałam przewracały się flaki na lewą stronę.
Akcja, która pod koniec też ma nabierać tempa jest za wolna, a końcówka tej części jest mocno nijaka. I choć pomysł był świetny, to wykonanie zawiodło.
Co więcej, osobiście skróciłabym tę książkę o około 150 stron. Wtedy rzeczywiście mogłaby być lepsza.

Za to na pochwałę zasługują mini rozdziały nazwane ?Zapiskami Hermesa?, które to pokazują wszystkie wydarzenia dziejące się w obozie od strony boga podróżnych, który zdaje relację samemu Zeusowi. Oczywiście nie zdradziłam Wam głównej tajemnicy, która zaplątana w tę fabułę okazuje się być najlepszym wątkiem w całej książce. Tego dowiecie się już sami, kiedy sięgnięcie po ?Nie kochaj mnie?.

Nie ukrywam, że oczekiwałam czegoś lepszego, niż otrzymałam. Nie zmienia to jednak faktu, ze chce poznać całość historii, bo zwykłam dawać drugą szansę autorom. Szczególnie, że wiem, iż wydawnictwo Media Rodzina nie wydałoby słabej serii. Kerstin Gier z pierwszym tomem swojej Trylogii Czasu też nie zwojowała mojego serca, za to później pochłaniałam jej książki jednym tchem. Dlatego czekam na drugi tom. A Wam, jeżeli pasjonujecie się mitologią grecką, lub po prostu lubicie poczytać coś oryginalnego ?Nie kochaj mnie? polecam. Sami zdecydujcie, czy Marah Woolf może liczyć na waszą uwagę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:1

18-12-2019 16:10

Jess marzy tylko o tym by nareszcie odpocząć. Ma trudną sytuację w domu i te wakacje nareszcie mają być dla niej okazją, by się zrelaksować. Jednak już sama podróż pokaże jej, że odpoczynku w tym miejscu nie zazna. Wraz z przyjaciółką poznają innych obozowiczów, a pewna trójka mocno zawróci im w głowie. Kim są te osoby? Jakie zadanie do spełnienia ma Cayden? Kolejna książka z motywem bogów greckich, przeznaczenia i przygód. Bałam się, że może to być powielanie schematów i ponowne spotkanie z dziećmi ludzi i bogów. Jednak zostałam miło zaskoczona, ponieważ tutaj mamy trochę inaczej ten temat wykorzystany. Ale już tłumaczę o co chodzi. Caydan to tak naprawdę Prometeusz, który raz na sto lat może przystąpić do pewnego zakładu i jeżeli go wygra, to stanie się śmiertelny. Pomimo wielu niepowodzeń, nadal nie traci nadziei. Tym razem ma plan, który może się udać. Jess za to nie lata za chłopakami, chce się skupić na odpoczynku i w sumie nauce, którą sobie wybrała. Jej życie zaczyna się komplikować, gdy na drodze zaczynają pojawiać się dziwne postacie i mówić jeszcze dziwniejsze rzeczy... Ogólnie przyznam, że książka bardzo miło mnie zaskoczyła. Wciągnęłam się od niej od samego początku i z wielkim zainteresowaniem śledziłam dalsze losy bohaterów. To historia, która w inny sposób wykorzystuje motyw mitologii greckiej, co bardzo mnie cieszy! Co do bohaterów zaś, to mam mieszane uczucia, każda postać miała dobre i złe cechy i ciężko mi jednoznacznie wskazać, którą lubiłam, a którą nie. Zaczynając od Jess to osoba, która nie ma lekko, w młodym wieku ma wiele na głowie. Z drugiej zaś strony sama sobie zaprzecza, mówi jedno robi drugie. Cayden za to często mnie irytował. Rozumiałam jego postępowanie, ale kurde bez przesady, igrał sobie z uczuć innych i perfidnie to wykorzystywał. Jednak jeśli mam powiedzieć kogo najbardziej polubiłam to chyba Apolla i Atenę. To postacie, które miały dość ważny udział w całej tej historii, ale były najbardziej "ludzkie" jeśli mogę to tak określić. Byli zabawni, śmieszni i potrafili zachować się odpowiednio do sytuacji. Książka z początku dość wolno się rozkręca, jest bardzo dużo szczegółowych opisów, co czasami irytowało, ale z czasem robiło się lepiej. Gdy akcja się rozkręciła, ciężko było się wtedy oderwać. Dla mnie dodatkowym plusem była zmienna narracja, która pomagała jeszcze lepiej zrozumieć całą fabułę. Podsumowując to książka ciekawa i na swój sposób oryginalna. Wciągająca, humorystyczna, pełna przygód i mitologia w tle. Serdecznie mogę Wam ją polecić, chociaż podejrzewam, że bardziej spodoba się młodszym osobom. Jednak mi też przypadła go gustu i będę wyczekiwać kolejnego tomu!

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:1

18-12-2019 16:08

Jess marzy tylko o tym by nareszcie odpocząć. Ma trudną sytuację w domu i te wakacje nareszcie mają być dla niej okazją, by się zrelaksować. Jednak już sama podróż pokaże jej, że odpoczynku w tym miejscu nie zazna. Wraz z przyjaciółką poznają innych obozowiczów, a pewna trójka mocno zawróci im w głowie. Kim są te osoby? Jakie zadanie do spełnienia ma Cayden?


Kolejna książka z motywem bogów greckich, przeznaczenia i przygód. Bałam się, że może to być powielanie schematów i ponowne spotkanie z dziećmi ludzi i bogów. Jednak zostałam miło zaskoczona, ponieważ tutaj mamy trochę inaczej ten temat wykorzystany. Ale już tłumaczę o co chodzi.

Caydan to tak naprawdę Prometeusz, który raz na sto lat może przystąpić do pewnego zakładu i jeżeli go wygra, to stanie się śmiertelny. Pomimo wielu niepowodzeń, nadal nie traci nadziei. Tym razem ma plan, który może się udać. Jess za to nie lata za chłopakami, chce się skupić na odpoczynku i w sumie nauce, którą sobie wybrała. Jej życie zaczyna się komplikować, gdy na drodze zaczynają pojawiać się dziwne postacie i mówić jeszcze dziwniejsze rzeczy...

Ogólnie przyznam, że książka bardzo miło mnie zaskoczyła. Wciągnęłam się od niej od samego początku i z wielkim zainteresowaniem śledziłam dalsze losy bohaterów. To historia, która w inny sposób wykorzystuje motyw mitologii greckiej, co bardzo mnie cieszy!

Co do bohaterów zaś, to mam mieszane uczucia, każda postać miała dobre i złe cechy i ciężko mi jednoznacznie wskazać, którą lubiłam, a którą nie. Zaczynając od Jess to osoba, która nie ma lekko, w młodym wieku ma wiele na głowie. Z drugiej zaś strony sama sobie zaprzecza, mówi jedno robi drugie. Cayden za to często mnie irytował. Rozumiałam jego postępowanie, ale kurde bez przesady, igrał sobie z uczuć innych i perfidnie to wykorzystywał. Jednak jeśli mam powiedzieć kogo najbardziej polubiłam to chyba Apolla i Atenę. To postacie, które miały dość ważny udział w całej tej historii, ale były najbardziej "ludzkie" jeśli mogę to tak określić. Byli zabawni, śmieszni i potrafili zachować się odpowiednio do sytuacji.

Książka z początku dość wolno się rozkręca, jest bardzo dużo szczegółowych opisów, co czasami irytowało, ale z czasem robiło się lepiej. Gdy akcja się rozkręciła, ciężko było się wtedy oderwać. Dla mnie dodatkowym plusem była zmienna narracja, która pomagała jeszcze lepiej zrozumieć całą fabułę.

Podsumowując to książka ciekawa i na swój sposób oryginalna. Wciągająca, humorystyczna, pełna przygód i mitologia w tle. Serdecznie mogę Wam ją polecić, chociaż podejrzewam, że bardziej spodoba się młodszym osobom. Jednak mi też przypadła go gustu i będę wyczekiwać kolejnego tomu!

Czy recenzja była pomocna?