Zacznę może od pytania: skąd znasz panią Marię Pawlikowską - Jasnorzewską? Odpowiedzi może paść wiele... Z podręczników szkolnych, z walentynkowych kartek, z poezji czytanej niegdyś w radio... To tylko nieliczne przykłady odpowiedzi... A teraz drugie pytanie: Ile wierszy tej pani znasz? I tu zaczynają się kłopoty. Mogą paść odpowiedzi typu: "wiele" (i niewymienienie chociaż 5 utworów), "kilka", "żadnego". Powiem szczerze, iż najczęściej spotykaną odpowiedzią jest "kilka" i takim ludziom podającym taką odpowiedź chyba zazdroszczę... Dlaczego? Maria Pablikowska Jasnorzewska wydała wiele tomików poezji. Ile wierszy wśród tych tomików było przysłowiowymi perłami? Niestety niewiele... Wiersze, które znają ludzie są wyjątkami, są naprawdę dobrymi utworami wyłowionymi z masy pozostałych. Nie chcę oceniać myśli pani Pablikowskiej, gdyż nie przywykłam do negatywnej oceny wierszy, gdyż uważam, iż jest to forma przelania myśli. Z przykrością muszę jednak przyznać, iż w swoim dość obszernym tomiku wierszy nie znalazłam chyba 20 utworów, które w szczególny sposób przypadłyby mi do gustu... Mimo wszystko polecam ten tomik. Nie warto polegać tylko na zdaniu obcej osoby,zachęcam więc Was do zakupienia wierszy pani Marii i we własnych czterech ścianach przekonania się jaka naprawdę jest poezja pani Marii Pablikowskiej- Jasnorzewskiej...