SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 304
  • Wysyłamy w 3 - 5 dni + czas dostawy
  • Dostępność Ostatnie sztuki u dostawcy
    Ostatnie sztuki produktu u dostawcy.
    Spróbujemy go dla Ciebie sprowadzić.
    W przypadku braku tej pozycji, zamówienie zostanie zrealizowane bez niej.
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Zanim przeczytasz, upewnij się, że nie dostałeś nagrania...
Komisarz Maciej Gorczyński prowadzi trudną sprawę. W ciągu sześciu miesięcy w Toruniu zaginęło bez śladu pięciu młodych mężczyzn. Jedyną wskazówką są paczki z tajemniczymi nagraniami, które otrzymują rodziny zaginionych. Wynika z nich, że mężczyźni nie żyją.
Gorczyński wie, że ma do czynienia z seryjnym mordercą. Postanawia włączyć w sprawę zaprzyjaźnioną jasnowidz Sylwię Trojanowską, która czasami pomagała policji w trudnych przypadkach. Nietypowy duet znajduje się coraz bliżej zabójcy, który śledzi każdy ich ruch.
Nagrań przybywa, a tożsamość sprawcy wciąż pozostaje nieznana. Wkrótce wizje jasnowidz prowadzą do Fundacji LifeTrans, założonej przez jednego z profesorów Collegium Medicum.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: kryminał,  detektywistyczny,  książki na jesienne wieczory,  sensacja
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 304
ISBN: 9788366234697
Wprowadzono: 17.05.2019

Małgorzata Falkowska - przeczytaj też

Dobro wraca Książka 27,13 zł
Dodaj do koszyka
Niedoskonały Książka 29,05 zł
Dodaj do koszyka
Niepokorna księżniczka Książka 29,05 zł
Dodaj do koszyka
Nowe starego początki Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka
Poszukiwani, poszukiwany Książka 25,87 zł
Dodaj do koszyka
Wakacje w Port Moody Książka 31,24 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Oblitus Incognito Tom 3 Książka 31,43 zł
Dodaj do koszyka
Aurora w mroku Książka 38,43 zł
Dodaj do koszyka
Gdzie diabeł nie może... Książka 30,93 zł
Dodaj do koszyka
Geniusz zbrodni Książka 34,92 zł
Dodaj do koszyka
Szczęśliwego Nowego Vegas. Seria Rodzeństwo Mach. Tom 2   Książka 29,96 zł
Dodaj do koszyka
Duffy Książka 31,36 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Nagranie - Małgorzata Falkowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 1 ocena )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1037

16-12-2019 14:58

Toruń. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zaginęło pięciu młodych mężczyzn. Sprawę prowadzi komisarz Maciej Gorczyński. Jedyną poszlaką są tajemnicze przesyłki, które otrzymują rodziny zaginionych. To płyty z krótkimi filmami, na których każda z ofiar przekazuje dziwną wiadomość.
Gorczyński wie, co oznaczają te nagrania. Ma do czynienia z seryjnym mordercą, którego motyw pozostaje nieznany. Komisarz postanawia włączyć w sprawę zaprzyjaźnioną jasnowidz Sylwię Trojanowską. Nietypowy duet musi jak najszybciej schwytać sprawcę, który śledzi każdy ich ruch. Nagrań przybywa, a szokujące nagłówki gazet przerażają coraz więcej torunian. Wkrótce wizje Trojanowskiej prowadzą do Fundacji LifeTrans, założonej przez jednego z profesorów Collegium Medicum.

"Nazywam się Emil Kwiatkowski. Wiem, że zgrzeszyłem i wiem, że to, co mnie spotkało jest jedynym dobrem, jakie mogłem wyrządzić na tym świecie.
Mnie już nie ma, ale wy jeszcze jesteście. Jeszcze! Wesołych Świąt."

Małgorzata Falkowska znana jest z komedii kryminalnych. Tym razem postanowiła spróbować swoich sił w gatunku, jakim jest kryminał. Autorka przy pisaniu swojej powieści inspirowała się autentycznymi wydarzeniami. Spowodowało to, że jeszcze bardziej byłam ciekawa tej książki.

Autorka podejmuje się w swojej powieści aktualnego tematu zaginięć. Stworzyła przy tym ciekawy portret mordercy psychopaty. Przyznam szczerze, że spodziewałam się bardziej drastycznych i brutalnych opisów, ale po tej lekturze mogę śmiało powiedzieć, że było to dobre posunięcie ze strony autorki, gdyż cały plan, jaki wymyślił sobie sprawca nie pozostawia miejsca na spokój. Gdybym to ja dostała takie tajemnicze nagrania i krótkie wiadomości od mordercy... na pewno byłabym przerażona do granic możliwości!

"Zdołam wykonać wszystko, co było zaplanowane,
i nikt mi w tym nie przeszkodzi.
Lista jest długa... zbyt długa, lecz się nie poddam.
Ukarzę każdego. Każdego, kto na to zasłużył."

Autorka wykreowała wyrazistych bohaterów, których można polubić. Nawet taki, bądź co bądź, groźny komendant Zarzycki zdobył moją sympatię. Choć to kryminał to znalazło się również miejsce na wątek romansowy pomiędzy głównymi postaciami. Lubię wplatane w fabułę tego typu historie, jednak to warstwa kryminalna powinna być najważniejsza. W tym przypadku trzeba by jeszcze popracować nad tym elementem, gdyż pani Małgosia niebezpiecznie balansowała na granicy wyżej wspomnianych gatunków. Bywały momenty, że szala przechylała się w stronę romansową, ale w rezultacie taki rozkład wątków i wydarzeń, pozwolił mi na lepsze poznanie bohaterów i ich problemów osobistych.

"Piękne zakończenia możliwe są tylko w książkach. Życie pisze smutne scenariusze, polegające na wyborach. I wcale nie złych czy dobrych, lecz tych nieuniknionych."

Książka obfituje w szereg zaskakujących zwrotów akcji, licznych tajemnic, niewiadomych, poszlak i pytań. W tej historii tak naprawdę nic nie jest pewne. Autorka wodzi nas za nos myląc tropy, by w finale zostawić lekko niedomkniętą furtkę... Nie zabrakło również odrobiny dobrego humoru.

Odpowiadały mi zastosowane krótkie rozdziały z zapisem daty, godziny i miejsca akcji. Lubię taki zabieg w książkach, gdyż zawsze wtedy lepiej i szybciej mi się czyta. Dodatkowo naprzemienne narracja pozwala poznać na wersję wydarzeń z perspektywy komisarza Macieja, jak i jasnowidzki Sylwii.

"Nagranie" to emocjonujący, intrygujący, zaskakujący i nieoczywisty kryminał z szeroko rozbudowanym tłem obyczajowym, tudzież romansowym. Jeśli więc gustujecie w tego typu książkach, sięgacie śmiało! Z kolei wielcy koneserzy krwistego kryminału mogą być z lekka zawiedzeni.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:111

brak oceny 24-06-2019 21:40

"Zanim przeczytasz, upewnij się, że nie dostałeś jeszcze swojego nagrania".

Toruński komisarz Maciej Gorczyński zmaga się ze skomplikowanym śledztwem. W mieście zaginęło kilku mężczyzn, ale nie pojawiły się żądania okupu. Komisarz ma tylko przeczucia, że zaginieni już nie żyją, a za ich śmiercią stoi seryjny morderca. Wkrótce rodziny ofiar otrzymują tajemnicze nagrania i kartki z życzeniami świątecznymi od mordercy... Czas ucieka, a śledztwo stoi w miejscu. Gorczyński decyduje się poprosić o pomoc jasnowidzkę Sylwię.
"Nagranie" to pierwszy kryminał w dorobku Małgorzaty Falkowskiej, znanej bardziej z powieści obyczajowych. Opis zapowiadał sporą dawkę emocji, a akcja promocyjna z kryminalnym boxem jeszcze tę ciekawość podsyciła. Teczka z aktami, płyta z nagraniem, kartka z życzeniami... I wobec tych wszystkich starań, czuję się zawiedziona.
I zmieszana, zdecydowanie niewstrząśnięta.
A oto trzy główne powody mojego zmieszania.

Kryminał? A może...?
Pomimo że "Nagranie" było zapowiadane jako kryminał, to wątek kryminalny jest nader często spychany na drugi plan. Za dużo miejsca poświęcono życiu prywatnemu, ba - miłosnemu bohaterów. Śledztwo toczy się wolno, co jest o tyle zadziwiające, że presja mediów i społeczeństwa, by znaleźć mordercę, jest duża. Brakuje dynamiki i odniosłam wrażenie, że jedyne co zmusza policjantów do działania, to telefon o kolejnym zaginięciu lub otrzymanie kolejnej przesyłki.
Także - może romans z wątkiem kryminalnym?

Bezsilna policja?
Komisarz Gorczyński nie lubi współpracować z innymi policjantami lub po prostu im nie ufa. Zleca im drobne zadania, a te większego kalibru bierze na swoje barki, co w pewien sposób tłumaczy, dlaczego umykają mu pewne oczywiste sprawy. Podczas śledztwa zaufał tylko jednej osobie - jasnowidzce Sylwii.
I chyba na śmierć zapomniał, że istnieje coś takiego jak tajemnica śledztwa. Dość swobodnie dzieli się informacjami o śledztwie, pokazuje dowody rzeczowe Sylwii (zanim oficjalnie została włączona do śledztwa!), ale także i swojej rodzinie! Żonie i dzieciom - syn jest studentem, a młodsza córka jest w gimnazjum (!!!). Ba, nawet dziewczyna syna uczestniczy w tym konsultacjach. SERIO?!
A smutna prawda jest taka, że gdyby nie pomoc Sylwii i rodziny komisarza, to śledztwo nie ruszyłoby z miejsca. Tylko że informacje, które uzyskują, mógłby znaleźć chyba każdy. Google, research na forach medycznych, facebookowe przeszpiegi - to metody obce komisarzowi, a nawet kosmiczne...
Zastanawia mnie też nadmierny entuzjazm wyjazdowy policji. Pół biedy, jeśli jest to tylko wyjazd do Bydgoszczy. Ale już Piaseczno, czy Katowice to zdecydowanie dłuższa wyprawa, bez żadnej gwarancji, że zastaną rozmówcę na miejscu. Nie biorą pod uwagę możliwości, że kogoś może nie być, ktoś może pracować lub przebywać na urlopie... A czas ucieka.
I w Toruniu policyjna oznaka jest kluczem do wielu drzwi. Nawet nakazu nie potrzeba, by uzyskać poufne dane medyczne, łącznie z nazwiskami i adresami.

Życie zawodowe i prywatne
Niby każdy wie, że romans w pracy to samo zło, na którym prędzej czy później ktoś/coś ucierpi. Komisarz Gorczyński jako mężczyzna sam nie wie, czego chce - nie zostawi rodziny, ale nie potrafi zakończyć romansu z... Sylwią. Prawie każde spotkanie z jasnowidzką zaczyna się od spraw służbowych, a kończy na zaspokajaniu swoich żądz, czyli w łóżku.
Co do samych postaci - zabrakło mi stopniowego odkrywania ich tajemnic. Wszystko od razu opowiedziane, bez żadnych niedopowiedzeń... Nic mnie nie zaskoczyło.

Po "Nagraniu" widać, że to pierwsze podejście do kryminału. I tutaj wychodzą pewne niedociągnięcia, przede wszystkim związane z brakami w znajomości realiów pracy policji. Dorzucę do tego jeszcze zbyt wielki nacisk na wątek miłosny, który przesłania to, co powinno być najważniejsze w kryminale - czyli tropienie mordercy i motywów jego działania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Gosiak W.

ilość recenzji:1

brak oceny 14-05-2019 18:59

Miał być kryminał i był, ale z bonusem w postaci wątku obyczajowo - romantycznego.
Miałam rozwikłać zagadkę i prawie się udało. Za to główni bohaterowie, policjant Maciej i jego partnerka, jasnowidz Sylwia, zdołali zdziałać coś więcej. Żeby nie było, że same trupy, to oprócz poszukiwań tajemniczego jegomościa, który morduje młodzieńców, będzie wam dane śledzić relację miedzy Maciejem i Sylwią. Jak potoczą się ich losy? A tego to już Wam nie powiem. Wątek ten jest dość wyraźnie zarysowany, co mi wcale nie przeszkadzało. Autorka zaproponowała nam bardzo ciekawą historię, którą czyta się szybko i z lekkim dreszczykiem. Było tylko jedno ale, takie malutkie. To zakończenie, które mnie do końca nie usatysfakcjonowało. Dobre to. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1009

brak oceny 12-05-2019 20:25

W Toruniu giną młodzi mężczyźni w wieku 22-28 lat. W taki sam sposób, w tym samym miejscu, bez żadnych śladów. Policja nie ma żadnych poszlak, dopóki morderca nie przysyła nagrania z pierwszym z zaginionych chłopaków świadczącego o jego śmierci.

I dalej mam kłopot z oceną, bo książkę czytało się całkiem przyjemnie, ale bohaterów bym zadusiła gołymi rękami.

Główny bohater, komisarz Maciej Gorczyński zachowuje się jak dziecko w piaskownicy, które nie wie, na którą zabawkę się zdecydować. Tą starą, zepsutą, którą darzy sentymentem, czy nową i piękną, dającą mu poczucie ekscytacji. Najlepiej wziąć obie.

Nie mniej denerwuje mnie Sylwia Trojanowska, jasnowidzka nieformalnie pomagająca w śledztwie, prywatnie kochanka Macieja. Cóż z tego, że komisarz ma dwójkę dzieci i umierającą na raka żonę, ona musi go mieć. Przecież nie robią nic złego... Jeżeli celem autorki było wzbudzenie emocji, to z pewnością jej się to udało.

Żeby jeszcze komisarz Gorczyński był świetnym śledczym, ale i tu się nie popisuje, więcej do śledztwa wnoszą jego dzieci, niż on sam. Mam wrażenie, że to one są tu najbardziej dorosłe i odpowiedzialne.

Mimo antypatii, którą zapałałam do bohaterów, książkę czytało się przyjemnie, dzięki lekkiemu językowi i podziałowi na krótkie rozdziały. To dość niewymagająca lektura na jeden wieczór.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:1

brak oceny 9-05-2019 14:53

Wbrew pozorom napisać kryminał wcale nie jest tak łatwo. W końcu nie chodzi tylko o mordowanie z finezją lub bez. Trzeba wiedzieć, jak działają organy ścigania, wejść w psychikę mordercy, znaleźć dobry motyw, potrafić go oddać, tak by czytelnik uwierzył i czuł zagrożenie. Małgorzata Falkowska postanowiła zaryzykować i napisać coś innego niż dotychczas. Gratuluję odwagi, bo naprawdę ciężko jest wyjść z własnej strefy komfortu, ale do sedna!

Duży plus dla autorki za koncepcję, za motyw. Czarny rynek organów to studnia bez dna, można czerpać garściami, a temat nadal będzie świeży. Ogromne pole do popisu, które autorka w pewnym stopniu wykorzystała. Mamy tajemniczą organizację z niejasnymi powiązaniami, ale bardzo rozbudowaną siatką, ciut mało wiemy o niej jako o samej strukturze, jednak Małgorzata sprawnie ten wątek poprowadziła. Czytelnik wie, że jest coś na rzeczy i chce na własny rachunek znaleźć powiązanie, a przecież o to chodzi. Było dobrze, teraz to, co mnie uwiera.

Maciej Gorczyński ? kompletnie nieudolny, jeżeli chodzi o prowadzenie śledztwa, całą sprawę rozwiązują za niego.... dzieci! Tak, policjant przynosi dowody do domu i sobie przy kolacji wspólnie je przeglądają, aż dzieciaki znajdują trop. Powiecie, że co z odciskami? Nie wiem, bo przez całą książkę miałam wrażenie, że te koperty z nagraniami to tak krążą z rąk do rąk i nikt nie dba o to, ile osób ich dotykało. Sylwia Trojanowska ? jasnowidzka, która pomaga Gorczyńskiemu i jest jego... kochanką. Intrygująca postać ze względu na swoje niecodzienne umiejętności i ?policyjnego nosa?, jednak jak dla mnie lepiej by było, gdyby mieli mniej do czynienia ze sobą, a zajęli się pracą. Głównie Gorczyński mógłby choć trochę skupić się na śledztwie, bo myślami to on ciągle jest gdzieś nie wiadomo gdzie.

?Nagranie? miało potencjał, ale został on przytępiony rozbudowanym życiem rodzinnym i pseudoproblemami komisarza Macieja Gorczyńskiego, a przez to książka traci tempo, klimat i stała się momentami nudna. Ileż razy można czytać, że on kocha je obie, a właściwie to może jednak tylko Sylwię, ale z obowiązku nie zostawi żony? To kryminał jest, nie romans i droga autorko następnym razem więcej mocnych scen, mniej miłosnych uniesień ;)

Całości nie oceniam negatywnie, bo widzę, że Małgorzata Falkowska może napisać ciekawy kryminał, ma pomysł, tylko musi nad nim popracować. ?Nagranie? będzie dobre dla osób szukających odmiany od typowych obyczajówek czy romansów, ale nadal oscylujących w tych klimatach. Dla mnie trochę za mało :)

Czy recenzja była pomocna?

Aschlee30

ilość recenzji:1

brak oceny 30-04-2019 11:43

Przyznam szczerze , że ta książka to pierwsze moje spotkanie z twórczością autorki, ale już na wstępie mogę śmiało powiedzieć, że bardzo udane.

Głównymi bohaterami książki są Marek Gorczyński i Sylwia Trojanowska.

Marek to komisarz toruńskiej Policji, a Sylwia jest młodą dziennikarką pracującą w czasopiśmie kobiecym jako doradca uczuciowy, jest także jasnowidzem.

Tu ich losy się łączą, gdyż kobieta czasem pomaga toruńskiej Policji w rozwikłaniu niektórych spraw szczególnie tych trudnych.

Prywatnie również sporo ich łączy ponieważ są oni parą kochanków, którzy świetnie się dogadują. Ich sytuacja jest jednak nieco skomplikowana. Maciej ma żonę, która jest poważnie chora i dwoje dzieci, których nie chce krzywdzić.

Akcja toczy się w Toruniu, gdzie w przeciągu 6 miesięcy ginie bez śladu pięciu młodych mężczyzn. Policja nie jest w stanie schwytać sprawcy. Prasa pisze coraz to nowsze artykuły, ludzie coraz bardziej się denerwują. Rodziny zaginionych zaczynają dostawać przesyłki, w których znajdują się nagrania, oraz kartki ze słowami ? Oby każdy był tak hojny w dary dla Pana, jak my?. Wszystkie nagrania kończą się słowami ? Mnie już nie ma, ale wy jeszcze jesteście. Jeszcze. Wesołych Świąt? co daje do zrozumienia,
że osoby te już nie żyją.

Czy tak właśnie jest? Czy Policji uda się znaleźć mordercę? Kto się nim okaże? Czy Sylwia im w tym pomoże? Na te pytania odpowiedzi będziecie musieli poszukać sami ????

Mimo, iż książka opisuje porwania młodych mężczyzn oraz wyścig Policji z mordercą, nie brakuje w niej również dobrego humoru. Nie chcę za dużo zdradzać, żeby nie psuć Wam zabawy, ale sprzeczka Macieja i Sylwii z oponami w roli głównej,
strasznie mnie rozbawiła ????????

Zaletą książki według mnie jest też to, że rozdziały są krótkie i każdy bardzo klarownie opisany z datą, godziną i miejscem w którym toczy się akcja.
Zakończenie bardzo ciekawe, coś podpowiada mi, że będzie kontynuacja i mam nadzieje, że się nie mylę, bo na pewno ustawie się pierwsza w kolejce by ją przeczytać ????????

Czy recenzja była pomocna?