- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.owe rachunki EDS, ale w końcu nie po raz pierwszy występowały opóźnienia w zapłatach, poza tym zostawił ten problem swojemu zastępcy Billowi Gaylordowi i był głęboko przekonany, że on ściągnie należności. W czasie jego pobytu w Ameryce z Iranu ciągle napływały złe wieści. Siódmego września wprowadzono stan wyjątkowy, a już nazajutrz na placu Jaleh w centrum Teheranu żołnierze zabili ponad stu demonstrantów. Kiedy rodzina Chiapparoneów wróciła do Iranu, panowała tu już zupełnie inna atmosfera. Po raz pierwszy do Paula i Ruthie dotarły odgłosy nocnej strzelaniny na ulicach. Byli przerażeni, bo nagle zrozumieli, że kłopoty Irańczyków są także ich kłopotami. Jeden za drugim odbywały się strajki. Regularnie odcinano dopływ prądu, tak więc często musieli jeść obiad przy świecach, a Paul nawet w biurze nie zdejmował płaszcza, żeby nie marznąć. Coraz trudniej było wypłacić z banku pieniądze, przez co zmuszony był uruchomić w siedzibie firmy punkt realizacji czeków dla pracowników. Kiedy w domu skończył się zapas oleju opałowego, Paul wyruszył na ulice w poszukiwaniu dostawcy, a gdy go znalazł, zapłacił łapówkę, by ten dostarczył opał pod wskazany adres. Problemy w pracy były jeszcze poważniejsze. Minister zdrowia i opieki społecznej, doktor Sheikholeslamizadeh, został aresztowany na podstawie artykułu piątego prawa stanu wyjątkowego, który umożliwiał prokuratorowi osadzenie w celi każdego bez podania przyczyn. W więzieniu znalazł się także wiceminister Reza Neghabat, z którym Paul blisko współpracował. Ministerstwo od czerwca nie wypłacało żadnych należności, zatem było już winne EDS ponad cztery miliony dolarów. Od dwóch miesięcy Paul starał się zdobyć pieniądze. Wszyscy urzędnicy, z którymi dotąd pertraktował, stracili pracę, a ich następcy nie odpowiadali na jego telefony. Tylko czasem ktoś obiecywał, że zbada sprawę i oddzwoni, lecz gdy po tygodniu oczekiwania Paul dzwonił po raz kolejny, dowiadywał się, że osoba, z którą rozmawiał tydzień wcześniej, odeszła z pracy. Umawiano się na spotkania, ale potem je odwoływano. Tymczasem dług przyrastał w tempie miliona czterystu tysięcy dolarów miesięcznie. Czternastego listopada Paul wysłał pismo do doktora Heidargholi Emraniego, wiceministra zarządzającego Organizacją Opieki Społecznej, w którym informował oficjalnie, że jeśli ministerstwo nie ureguluje długu, EDS przerwie prace. Czwartego grudnia ultimatum powtórzył szef Paula, prezes korporacji EDS World, podczas spotkania z doktorem Emranim. To było wczoraj. Gdyby EDS się wycofał, załamałby się cały irański system ubezpieczeń społecznych. Mimo to stawało się coraz bardziej oczywiste, że kraj stoi na skraju bankructwa i po prostu nie jest w stanie regulować rachunków. Paul zastanawiał się więc, co w tej sytuacji zrobi doktor Emrani. Wciąż nad tym rozmyślał, gdy wszedł Jay Coburn i podsunął mu odpowiedź. * * * Jednak nie od razu Paul zrozumiał, że próba kradzieży jego paszportu może mieć na celu zatrzymanie jego, a co za tym idzie EDS w Iranie. Kiedy Coburn przedstawił mu fakty, zapytał: -- Po co, do diabła, mieliby to robić? -- Nie wiem. Majid tego nie wie, Fara także. Paul wpatrywał się w niego. W ciągu ostatnich miesięcy ich stosunki wyraźnie się zacieśniły. Wobec innych pracowników Paul starał się robić dobrą minę do złej gry, tylko w rozmowach z Coburnem potrafił być szczery i pytać go wprost, co naprawdę myśli. -- Przede wszystkim powinniśmy zadecydować, co zrobić z Farą. Mogą jej grozić poważne kłopoty -- powiedział Jay. -- Musi przedstawić na policji jakieś wyjaśnienie. -- Wykazujące chęć współpracy? -- Niech im powie, że Nyfeler i Bucha już nie są... -- Już to powiedziała. -- Jako dowód może pokazać ich wizy wyjazdowe. -- Owszem -- mruknął z powątpiewaniem Coburn. -- Ale oni są teraz zainteresowani tobą i Billem. -- Niech im powie, że nie trzymamy swoich paszportów w biurze. -- Mogą wiedzieć, że to nieprawda. Niewykluczone, że Fara wcześniej zawoziła te paszporty na komendę. -- Powiedzmy, że przedstawiciele kierownictwa nie mają obowiązku trzymania paszportów w biurze. -- To mogłoby zadziałać. -- Konieczna jest przekonująca historyjka tłumacząca powody, dla których nie była w stanie wykonać polecenia. -- Dobrze. Przedyskutuję tę kwestię z nią i Majidem. -- Coburn zamyślił się na chwilę. -- Pewnie wiesz, że Bucha ma rezerwację na jutrzejszy samolot. Nie powinien mieć kłopotów na lotnisku. -- Też tak sądzę. Myślą, że jest już za granicą. -- Mógłbyś także wyjechać. Paul zastanowił się, czy rzeczywiście nie powinien tak postąpić. Co wtedy zrobiliby Irańczycy? Pewnie wzięliby na cel kogoś innego. -- Nie -- odparł. -- Jeśli trzeba się będzie ewakuować, wyjadę stąd ostatni. -- A myślisz
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 130x200 |
Liczba stron: | 576 |
ISBN: | 978-83-8125-233-1 |
Wprowadzono: | 11.04.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.