SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Muszę to wiedzieć

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Ilość stron 352
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Hit z USA, top 10 bestsellerów New York Timesa.

Vivian Moore to matka czwórki dzieci, szczęśliwa żona idealnego ojca i męża Matta i analityczka CIA w pionie zajmującym się kontrwywiadem, a konkretnie działalnością rosyjskich szpiegów na terenie USA. Vivian rozpracowuje temat uśpionych agentów Rosji, udaje jej się dotrzeć do zawartości komputera Yuriya Yakowa, podejrzanego o bycie centrum komórki. Historia nabiera rozpędu, kiedy ku własnemu przerażeniu Vivian w folderze ze zdjęciami pięciu `uśpionych` znajduje się portret swojego męża Matta...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 352
ISBN: 978-83-2805-382-3
Wprowadzono: 06.06.2018

RECENZJE - książki - Muszę to wiedzieć - Karen Cleveland

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytanka na Dobranoc

ilość recenzji:234

brak oceny 29-09-2018 17:32

CIA, szpieg, kontrwywiad, FBI, wtyczka to słowa klucze, które automatycznie wywołują u mnie lęk przed książką. Nie każdy potrafi napisać dobry kryminał szpiegowski. Obaw jest jeszcze więcej gdy mamy do czynienia z debiutem literackim. Tym razem nie macie się czego obawiać gdyż "Muszę to wiedzieć" nie jest typowym przedstawicielem gatunku. Owszem mamy tutaj szpiegów, uśpione kontakty a nasza główna bohaterka jest analitykiem w CIA, jednak warstwa obyczajowa jest na tyle głęboka, że ciężko tę powieść nazwać kryminałem. To książka o trudnych wyborach, miłości, pułapkach rodzicielstwa i lojalności względem ojczyzny. To jedna z tych historii, które możemy czytać kosztem kolacji, nawet jeśli jej fabuła zbudowana została na wątłych podstawach a bohaterka sprawia, że zaciskają się nam pięści.

Vivian pracuje w CIA jako analityczka w dziale zajmującym się kontrwywiadem. Dzięki wymyślonemu przez nią algorytmowi udaje jej się odkryć tożsamość jednego z rosyjskich szpiegów Yurija Yakowa. Kiedy kobieta włamuje się do komputera agenta, na dysku odnajduje zdjęcie swojego męża. Czy Matt okaże się szpiegiem, który od lat ją okłamywał? Czy odkrycie tajemnicy zagrozi życiu jej dzieci? Choć Vivian usuwa plik z fotografią to wkrótce okazuje się, że ktoś zauważył jego zniknięcie. I nie zawaha się użyć swojej wiedzy by szantażować analityczkę.

Zacznę od rzeczy najmniej przyjemnych, a mianowicie od postaci głównej bohaterki. Karen Cleveland to była analityczka CIA więc można przypuszczać, że zna się na pracy tej agencji. Oczywiście nie oczekiwałam, że poznam państwowe tajemnice czy szczegóły operacyjne jednak liczyłam na to, że bohaterowie będą obdarzeni atrybutami, które wymagane są w tej pracy, będą wiarygodni. Niestety Vivian Miller, zupełnie przeczy mojemu obrazowi analityka jednej z najpotężniejszych agencji rządowych na świecie. Samo CIA zostało w książce przedstawione jako banda niekompetentnych ludzi, których łatwo kupić. Jeśli jest w tym choć ziarno prawdy to pozostaje mi tylko dziękować, że nie mieszkam w USA. Vivian, na komputerze szpiega, odnajduje zdjęcie swojego męża. Bojąc się o dobro rodziny kasuje plik licząc na to, że nikt się o nim nie dowie. Nie zabolała mnie sama nielojalność bohaterki wobec agencji czy nawet kraju, lecz fakt że grupa najlepszych na świecie informatyków, nie była w stanie go przywrócić. Ile razy zdarzyło wam się usunąć tekst, zdjęcie czy folder? Na pewno przynajmniej kilka. Nie jest problemem w dzisiejszych czasach znalezienie informatyka (nie musi być światowej klasy specjalistą), który będzie w stanie go odzyskać. Niestety, jeśli chcielibyśmy wierzyć Cleveland, w CIA nie ma takich profesjonalistów. Fakt zniknięcia zdjęcia z dysku jest podstawą całej fabuły, więc sami widzicie że jest to nieco naciągane. Szczerze powiedziawszy, sięgając po tę książkę, spodziewałam się że nasza główna bohaterka będzie prawdziwą heroiną, wilczycą walczącą z siatką rosyjskich szpiegów w obronie swojej rodziny i kraju. Kimś na miarę Giny Royal z powieści Rachel Caine, czy agentką Salt z filmu o tym samym tytule, którą zagrała Angelina Jolie. Niestety nasza protagonistka jest naiwną, okazjonalnie głupią, kobietą, która popełnia błąd za błędem a potem oczekuje od własnego męża by posprzątał cały bałagan. Fakt, że zdradziła własny kraj, choć może się odbijać czkawką amerykańskim czytelnikom, sam w sobie wydaje się być usprawiedliwiony. Przypuszczam, że każdy z nas zachował by się podobnie w obronie rodziny. Razi jednak, że nie potrafiła tego zrobić poprawnie. Popełniała błędy, zaliczała wpadki co sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać jakim cudem przyjęto ją do CIA.

W książce pojawia się mnóstwo retrospekcji. Są one wmieszane w fabułę i cofają nas do czasów kiedy Vivian poznała Matta. Kobieta w swoich wspomnieniach opowiada historię ich znajomości, czasy narzeczeństwa, ciąże, wakacje, lata szkolne pociech, ich choroby i pierwsze sukcesy. Muszę przyznać, że ten miks, raz pieluchy raz szpiegowanie, wypadł całkiem ciekawie. Od razu widać, że książka została napisana przez kobietę i, w moim przekonaniu, skierowana jest również do kobiet. Mężczyzna, mając ochotę na przeczytanie kryminału, raczej nie będzie zainteresowany zielonymi kupkami noworodków, śliniakami czy ulewaniem. Retrospekcje w pewien sposób spowalniają akcje, pozwalają na lepsze zapoznanie się z bohaterami i nadają książce głębszego wymiaru. W pewnym momencie, zaczęłam się utożsamiać z naszą bohaterką. Choć nadal mnie irytowała, to muszę przyznać, że będąc w podobnej sytuacji, gdzie na szali byłoby postawione życie moich dzieci, zachowałabym się zapewne tak samo. "Musze to wiedzieć" jest z pewnością jedną z tych książek, których fabuła idealnie się nadaje na scenariusz filmu. Zapewne sam fakt, że znalazł się chętny na ekranizację, a główną rolę ma zagrać Charlize Theron, świadczy o tym jak dobra jest ta książka. Jeśli nadal nie jesteście przekonani to wystarczy, że zerkniecie na opinie czytelników. Tych negatywnych jest jak na lekarstwo.

"Musze to wiedzieć" porusza bardzo ważny temat jakim jest lojalność wobec rodziny i ojczyzny. Autorka zastanawia się jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć w obronie naszych najbliższych. Wiadomo, że matka poświęci własne życie broniąc potomstwa, jednak czy zdobędzie się na to by postawić na szali los setek ludzi, czy nawet całego kraju? Czy dobro jednostki, komórki rodzinnej jest ważniejsze od dobra ogółu? Z pewnością większość z was ma gotową odpowiedź na pytanie, niemniej jednak książka ta wprost zmusza do dyskusji. Zaczynamy zadawać sobie pytania. Jaka kara przysługuje zdrajcy swojego kraju? Co sądzimy o instytucji świadka koronnego? Czy powinniśmy być bezgranicznie oddani ojczyźnie? Co prawda o samych szpiegach i systemach ich wyłapywania dowiemy się niewiele, to jednak cieszę się, że temat ten został podjęty. Często zdarza nam się zapominać, że tacy ludzie są wśród nas, więc może warto trzymać tajemnice pod kluczem?
Książka ta opowiada również o mocy miłości rodzicielskiej, która jest jednym z najsilniejszych znanych mi uczuć. Widać, że autorka sama ma dzieci bo zachowanie Vivian względem najbliższych, było dokładnie takie jakiego się spodziewałam.

"Muszę to wiedzieć" pomimo irytujących bohaterów i pogłębionej warstwy obyczajowej, która niezbyt pasuje do powieści szpiegowskich, jest zdecydowanie jedną z lepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Praktycznie sama się czyta, a jej odłożenie choć na chwilę, jest niezwykle trudne. To jedna z tych książek, o których się myśli przed snem i nie może doczekać przeczytania kolejnego rozdziału już z samego rana. Cieszy mnie, że zakończenie książki sugeruje, że możemy spodziewać się kontynuacji. Musze przyznać, że finisz mnie zaskoczył i jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów. Sama już nie wiem, kto jest tym dobrym a kto złym. A może po prostu wszyscy jesteśmy w odcieniach szarości? Gorąco polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

subiektywnik literacki

ilość recenzji:1

brak oceny 20-08-2018 18:47

Co byś zrobiła, gdyby nagle w jednej chwili okazało się, że całe twoje życie było kłamstwem?
Vivian Miller jest matką czwórki dzieci, ma dom, męża, który po powrocie z pracy z radością pomaga zajmować się dziećmi - brzmi jak bajka? Prawie. Pewnego dnia okazuje się, że wszystko to co ceniła jest kłamstwem. Viv jest analitykiem do spraw rosyjskich uśpionych agentów w CIA. Kiedy nagle na ekranie komputera zawartość tajnego agenta jej świat zaczyna się zawalać, a w ciągu dwóch kolejnych dni życie okazuje się wymykać jej z rąk.

-Ale ja to ja, Viv.Niezależnie od tego, kim są moi rodzice. - Popatrzył na mnie tak intensywnie, że aż się zdziwiłam. - A przeszłość, to przeszłość. s.116

"Muszę to wiedzieć" to książka z gatunku thriller i muszę wam się przyznać, że mnie absolutnie wciągnęła. Już dawno nie zarwałam nocy. Być może jest to spowodowane faktem, że mogłabym się utożsamić z bohaterką - też jestem matką i rozumiem jej rozdarcie emocjonalne i strach o rodzinę. Ale wróćmy do sedna, i o co właściwie ten szum.

- Czasem - zaczyna mama urywającym się głosem - wydaje się nam, że ukrywając prawdę, ochraniamy tych, których najbardziej kochamy. s.245

Mamy tutaj do czynienia z rodzinnymi zawirowaniami, z kłamstwem, które sięga głęboko pod powierzchnię. Jest tutaj zarysowana sytuacja międzynarodowa, a CIA, czyli tajne służby Stanów Zjednoczonych, rosyjscy uśpieni agenci i zwyczajna kobieta, która nosi ten ciężar na sobie pracując w bazie chroniącej kraj. Jednak gdy w grę wchodzi rodzina, ochrona dzieci i wiara w uczucia jakie łączą je z mężem, każda kobieta jest w stanie wiele znieść i poświęcić. Taka huśtawka emocjonalna funduje niezły roller coaster. A na koniec, po wszystkich zawirowaniach, które przypomnę zawierają się w przeciągu dwóch dni, czyli dość intensywnie, następuje cisza, jak spokój na morzu po sztormie.

Nie chcę ni, co wkopie nas jeszcze głębiej, co jeszcze bardziej pogrąży nas w kłamstwie. Nie chcę spędzić reszty życia, oglądając się stale przez ramię i czekając, aż ktoś wreszcie pozna prawdę(...). s.353

Och jak dobrze mi się ten tytuł czytało. Polecam wam serdecznie jeśli chcecie poczuć emocje bohaterów we własnych trzewiach.

Czy recenzja była pomocna?

Spadło mi z regała

ilość recenzji:92

brak oceny 20-07-2018 09:20

To ciekawe, jak szybko ludzie potrafią zmienić swoje priorytety, gdy stają w obliczu zagrożenia oraz jak przekształcają się wyznawane przez nich wartości i przekonania, gdy muszą zrobić coś złego, by ochronić swoją rodzinę. Każdy jest w stanie poświęcić bardzo wiele dla dobra bliskich. To prawda, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a perspektywa może zmienić się drastycznie, gdy do głosu dochodzi strach o najbliższych. Z taką sytuacją spotykamy się w książce Muszę to wiedzieć Karen Cleveland, którą miałam niesamowitą przyjemność przeczytać kilka dni temu.

Małżeństwo z czwórką dzieci. Szczęśliwa rodzina z kredytami i ciężkimi chorobami na karku. Każdy dzień wygląda podobnie ? gonitwa, by zdążyć odwieźć dzieci do szkoły i przedszkola, wcześniej nakarmić i po drodze kilka razy przebrać, bo przecież zawsze coś musi wylądować na ubraniu. Skąd ja to znam! Wydawałoby się, że Vivian Miller to kobieta taka jak ja czy Ty ? młoda matka z milionem spraw na głowie. Jej mąż, Matt, wydaje się być mężem doskonałym. Pomaga jej we wszystkim, niejednokrotnie biorąc na siebie codzienne domowe sprawy ? gotuje, zajmuje się dziećmi i jest im niewątpliwie bliższy niż wiecznie pracująca matka. Tymczasem praca Vivian okazuje się być najważniejszym spoiwem całej rodziny, powodem, dla którego w ogóle Matt i ona zaistnieli jako małżeństwo. Zastanawiacie się, jak to możliwe? Otóż Vivian jest analityczką CIA, rozpracowującą siatkę rosyjskich szpiegów (tzw. śpiochów) w Stanach Zjednoczonych, a Matt jest właśnie taką wtyczką na usługach ?mateczki Rosji?. Gdy kobieta odkrywa ten fakt, uświadamia sobie, że jej życie w dużej mierze jest czystą fikcją, która przybrała znamiona czegoś, co wygląda na prawdziwą miłość. Od momentu, w którym oznajmia mężowi, że wie, jaka jest prawda, życie tych dwojga nabiera tempa, a tym samym przyspiesza akcja książki, która swoim finałem wcale nie koi poszarpanych nerwów czytelnika.

Od samego początku czułam, że Muszę to wiedzieć okaże się świetną książką. Teoretycznie mogłam się mylić, bo przecież nie jest to szczególnie oryginalna historia. Jednak fakt, że taką fabułę stworzyła kobieta, która sama pracowała w CIA jako analityczka, wywołał moje ogromne zainteresowanie ? uwierzyłam, że swoją wiedzę i doświadczenie Cleveland przełoży na karty powieści, czym mocno urzeczywistni swoją bohaterkę, a ja przecież uwielbiam, gdy bohaterowie nie są wydumanymi postaciami z prawdopodobieństwem istnienia w rzeczywistym świecie równym zeru. Na szczęście nie pomyliłam się ani trochę. Moim zdaniem to jeden z lepszych thrillerów szpiegowskich, jakie przyszło mi czytać. Nie potrafię sobie przypomnieć książki, w której moje wrażenia i odczucia wobec bohaterów zmieniały się w takim tempie. Nie pamiętam, żebym musiała czytać zakończenie kilka razy, żeby dotarło do mnie to, co się stało. Tak dobra umiejętność grania na uczuciach czytelnika powoduje, że trudno mi uwierzyć, że jest to debiutancka powieść Karen Cleveland. Wszystkie wydarzenia, które mają miejsce w Muszę to powiedzieć wywołują niesamowicie skrajne emocje, powodując całkowite rozbicie na końcu. Pisarka stworzyła w swojej książce klimat, w którym zanurzam się z wielką przyjemnością. To gęsty i wciągający thriller, przy którym brakuje czasu na oddech, wzbogacony wątkami obyczajowymi, doskonale obrazującymi pajęczynę, którą Matt przez lata oplatał Vivian. W momentach, w których Cleveland przerywa akcję wspomnieniami bohaterki, możemy uspokoić skołatane sensacyjnymi zdarzeniami serce i podejrzeć, jak skrupulatną, precyzyjną i dyskretną robotę wykonuje szpieg, by zdobywać informacje, na których mu zależy.

W mojej opinii Muszę to wiedzieć to genialny thriller, który od pierwszej do ostatniej strony trzyma w takim napięciu, jakiego dawno nie czułam podczas czytania książki. Krótko mówiąc ? Karen Cleveland zmiażdżyła mnie swoim debiutem. Wreszcie mamy coś, co nie jest byle jakie, takie sobie albo nawet dobre. To jest świetne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 20-06-2018 10:53

"Wkrótce zdradzę człowieka, którego kocham najbardziej na świecie. Bo nie mam wyboru. Przez wzgląd na tę flagę, mój kraj oraz fakt, że tak naprawdę nie jest to..."

Fantastycznie czytało mi się powieść, intensywnie trzymała w napięciu, w zasadzie od pierwszej do ostatniej strony angażowała z całą mocą, wywołując jak najbardziej pozytywne wrażenia, frapująco podrażniając wyobraźnię, a co najważniejsze, nie pozwalała na oderwanie się od śledzenia ciekawie rozbudowanej intrygi. Zbliżając się do poznawania zakończenia przybliżanej historii miałam wątpliwości czy autorka zbyt szablonowo nie potraktuje pomysłu na finalną odsłonę, ale i tam czeka na czytelnika wyśmienita niespodzianka. Odpowiadają mi takie mocne szpiegowskie klimaty.

Identyfikowanie wrogów USA, rozgryzanie siatki rosyjskich agentów, tropienie śpiochów i metod ich funkcjonowania, właśnie tym zajmuje się Vivian Miller. Prywatnie spełniona osoba, matka czworga dzieci, żona sympatycznego mężczyzny. Pewnego dnia odkrywa, że idealny mąż ma przed nią przerażające tajemnice, które bezpośrednio zagrażają ich rodzinie. Można zastanawiać się, dlaczego główna bohaterka, doświadczona analityczka CIA, nie potrafiła w odpowiednim momencie właściwie zareagować na zebrane informacje, jednak towarzysząca jej życiu fluktuacja różnorodnych emocji, zainicjowana przez zatrważające odkrycie, usprawiedliwia chwilowe przyćmienie instynktu zawodowego.

Obserwujemy, jak kobieta daje się wciągnąć w sieć oszustw, jak rosną jej wątpliwości, zmienia się perspektywa spojrzenia na świat, pojęcie zdrady i moralnych dylematów. Komu zaufać, kiedy nie można wierzyć najbliższej sercu osobie? Jak pozbyć się wzmożonej podejrzliwości, oswobodzić z powątpiewających wniosków, znaleźć słuszne i prawdopodobne uzasadnienie czynów, uciec od wyniszczających kłamstw? Łatwo dajemy się wkręcić w prowokacje autorki, czujemy, że sami podlegamy umiejętnej manipulacji, a snute domysły i przypuszczenia nie zawsze znajdują pokrycie.

Podobnie jak kluczowa postać powieści stopniowo zbliżamy się ku prawdzie, poddajemy analizie przeszłość, demaskujemy fałsze, ale czy faktycznie wszystkie jesteśmy w stanie wyłapać, zwłaszcza, że presja czasu ciąży ogromnie? Dynamicznie, intrygująco, wciągająco, intensywnie, a przy tym przemyślanie i przekonująco. Zgrabne połączenie obyczajowych nut z thrillerowskim suspensem. Jestem zadowolona z przygody czytelniczej, umiliła mi czas na kilka godzin, udowodniła, że miłość potrafi wiele zbudować, ale też i wiele zniszczyć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona

ilość recenzji:1

brak oceny 7-06-2018 11:29

Jak to jest z książką Muszę to wiedzieć? Jest ona napisana przystępnym, bardzo przyjemnym językiem. Intryga łączy się w logiczną całość, co sprawia, że czyta się ją bardzo szybko i dobrze. Nie ma przestojów ani kryzysowych momentów. W czasie czytania może się zdawać, że całość jest nieco naiwna, zbyt prosta i zbyt prosta. Jednak wszystko zmienia praktycznie ostatnie zdanie powieści i fakt, że planowane jest wydanie drugiej części. Mimo że nie ma tutaj tego efektu wbicia w fotel i przyśpieszonego tętna, to książka będzie dobrą lekturą na okres wakacyjnego wypoczynku. Jestem bardzo ciekawa, jak autorka poprowadzi dalej losy Vivian i jej rodziny, mam nadzieję na rozwinięcie intrygi, gdyż jeśli przyłoży się do tego będzie to ciekawa seria, która przyciągnie czytelników również do kin, gdyż przeczytałam gdzieś, że jest już planowana ekranizacja powieści. A jak wiadomo w Stanach tematyka związana ze szpiegostwem jest zawsze na topie?

Czy recenzja była pomocna?