SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Morderstwo na starej plebanii

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 400

Opis produktu:

Śmiertelny cios w głowę pozbawił życia Grahama Elstowa, ale pastor i jego żona raczej go nie opłakiwali. Elstow był ich zięciem, który kilka miesięcy wcześniej ciężko pobił ich córkę Joannę. Niestety wszystko wskazuje na to, że sprawcą zbrodni jest ktoś blisko związany z rodziną, ale nikt nie zamierza przyznawać się do winy. Duet złożony z inspektora Lloyda i sierżant Judy Hill błąka się po labiryncie potencjalnych zabójców, niezliczonych motywów i własnych powikłanych relacji. Chociaż sprawa z pozoru wydaje się banalna, policjanci dostrzegają szereg wątków pobocznych, które należałoby zbadać. Skomplikowana fabuła jest mistrzowska skonstruowana, a gliniarze z ich dylematami wprost fascynujący. Agatha Christie nie napisałaby tego lepiej!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 400
ISBN: 978-83-8116-207-4
Wprowadzono: 26.11.2017

RECENZJE - książki - Morderstwo na starej plebanii - Jill McGown

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 16 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewa Niemiec

ilość recenzji:1

brak oceny 15-06-2018 16:16

Książka Jill McGown ?Morderstwo na starej plebanii? była moim pierwszym kontaktem z tą autorką. Zdecydowałam się na tę pozycję dzięki aluzji do Agathy Christie, którą uwielbiam. Rzeczywiście, fabuła nie zawodzi, książka sama się czyta i trudno się od niej oderwać. Jedyne co mi się nie podobało, to język jakim jest pisana. ?Zęby bolały mnie? wielokrotnie od niezrecznie skonstruowanych zdań. Aż wreszcie uświadomiłam sobie, że czytam przekład... Postanowiłam dać pisarce drugą szansę i zakupiłam jej serię o Lloydzie i Hill w oryginale. I zakochałam się w jej stylu, postaciach, mądrze prowadzonych fabułach. Wreszcie przeczytałam też ?Morderstwo na starej plebanii? w oryginale i wpadłam na pomysł przyjrzeniu się bliżej tekstowi angielskiemu i jego polskiemu przekładowi. Zaczęłam zapisywać sobie co bardziej ewidentne przykłady niezręcznego tłumaczenia wraz z moimi propozycjami ich poprawki.

Nie wiem, czy planowane są kolejne polskie wydania książek Jill McGown. Nie chciałabym, żeby dorobek tej autorki pozostał niedostępny polskim czytelnikom z powodu jednego złego tłumaczenia. Wiem jednak, że w procesie wydawniczym grają rolę różne czynniki, a sam przekład dzieła wydaje się przy nich conajmniej drugorzędny. Czytając polskie recenzje, zauważyłam, że książka wszystkim się podobała i nikt nie zwrócił uwagi na aspekt językowy. Chciałabym jednak wierzyć, że w erze tłumaczeń wspomaganych komputerowo rola tłumacza jest nadal brana na poważnie, przez wydawców, ale i przez samych tłumaczy. I że ewentualne kolejne pozycje zostaną przetłumaczone po prostu lepiej.

Dla zainteresowanych zamieszczam poniżej kilka wybranych zdań i ich poprawki.

Wersja angielska:
Eleanor had played at the carol service, catching his eye only to indicate in mime, her back to the congregation, that he had left his tie there.
He had told the children about all the people in the world who didn?t have turkey and Christmas pudding, and had smiled gravely at the earnest, concerned faces which had looked back at him.

Polskie tłumaczenie:
Eleanor grała na organach. Siedząc plecami do wiernych, spotkała się z nim wzrokiem, aby zasygnalizować mu mimicznie, że zostawił u niej krawat.
George powiedział dzieciom o wszystkich ludziach na świecie, którzy nie mają indyka i puddingu bożonarodzeniowego, a potem uśmiechnął się bezradośnie na widok ich poważnych, zatroskanych twarzy.

Moja wersja:
Eleanor przygrywała dzieciom śpiewającym kolędy. Siedząc do nich tyłem, pokazała George?owi na migi, że zostawił u niej krawat.
George opowiedział dzieciom o wszystkich ludziach na świecie, którzy nie mają indyka ani puddingu bożonarodzeniowego i uśmiechnął się smutno na widok ich poważnych, przejętych twarzyczek.

Wersja angielska:
And then they?ll see you in ones and twos,? he said. ?Why not come out with me and let them all see you at once??

Polskie tłumaczenie:
? Wtedy ludzie cię zobaczą po kawałku. Nie lepiej wyjść teraz ze mną i pozwolić im się zobaczyć całą naraz?

Moja wersja:
? Wtedy będziesz musiała tłumaczyć się każdemu z osobna. Nie lepiej pokazać się od razu wszystkim naraz?

Wersja angielska:
Michael?s mouth brushed her neck, beginning its comfortably predictable quest, and Judy turned towards him, responding to the familiar overtures almost without conscious thought.
The protest died on her lips as she acknowledged the truth of his complaint. ?Sorry,? she said, touching his shoulder. He didn?t respond, and she took her hand away. ?Come on, Michael,? she said. ?What do you expect? We?ve been married too long for-? ?For what? A simulation of some interest in the proceedings??

Polskie tłumaczenie:
Usta Michaela musnęły jej szyję, rozpoczęły swoje przewidywalne eksploracje i Judy odwróciła się do niego, w gruncie rzeczy bezmyślnie reagując na tę znajomą zaczepkę.
Protest zgasł jej na ustach, ponieważ musiała przyznać mu rację.
? Przepraszam ? dotknęła jego ramienia. Nie zareagował, więc cofnęła rękę. ? Daj spokój, Michael. Czego oczekujesz? Za długo jesteśmy małżeństwem, żeby?
? Żeby co? Żeby chciało ci się udawać choć trochę zainteresowaną czynnościami procesowymi?

Moja wersja:
Usta Michaela musnęły jej szyję, rozpoczynając swą pokrzepiająco przewidywalną marszrutę. Judy obróciła się do Michaela, niemal automatycznie reagując na tę dobrze znajomą zaczepkę.
Protest zgasł jej na ustach, ponieważ musiała przyznać mu rację.
? Przepraszam ? dotknęła jego ramienia. Nie zareagował, więc cofnęła rękę. ? Daj spokój, Michael. Czego oczekujesz? Za długo jesteśmy małżeństwem, żeby?
? Żeby co? Żeby chciało ci się udawać zainteresowanie sprawami łóżkowymi?

Czy recenzja była pomocna?

Beata Igielska

ilość recenzji:129

brak oceny 18-12-2017 18:58

?Morderstwo na starej plebanii? to wielka gratka dla miłośników klasycznych kryminałów w stylu prozy Agathy Christe. Misternie utkana intryga przeplata się tu z osobistymi problemami sympatycznej pary prowadzącej policyjne śledztwo.

Tuż przed Bożym Narodzeniem angielski pastor George Wheeler przeżywa głęboki kryzys. Wkrótce jednak jego problemy dotyczące wiary i osobistej wolności bledną w zderzeniu z rodzinną tragedią ? okazuje się, że ktoś zamordował jego znienawidzonego zięcia, który niedawno pobił dotkliwie swoją żonę.
Śmierć Grahama Elstowa szybko staje się lokalnym skandalem, gdyż zwłoki znaleziono na plebanii, a w kręgu podejrzanych znajduje się coraz więcej osób. Nikt jednak zdaje się nie płakać za zamordowanym, który okazał się damskim bokserem. Co więcej, pastor i jego żona mówią wprost, że są wdzięczni zabójcy i starają się odpierać podejrzenia na swój temat.
Sprawy komplikują się, gdy na jaw wychodzą różne drobne kłamstewka, a na horyzoncie pojawia się również kryjąca rodzinne tajemnice piękna, młoda kobieta.

Śledztwo w sprawie zabójstwa prowadzi budząca od początku sympatię policyjna para, inspektor Lloyd i sierżant Judy Hill.
Kiedyś połączyło ich gorące uczucie, potem rozstali się i każde zaczęło prowadzić własne życie. Teraz znów spotkali się w pracy po latach i wspólnie rozwiązują kryminalne zagadki. Wciąż jednak darzą się uczuciem, co bardzo komplikuje ich osobiste życie.
Te prywatne perypetie okazują się nie mniej interesujące niż wydarzenia związane z tytułowym morderstwem.

Wątki kryminalne przeplatają się tu wciąż z prywatnym życiem Lloyda i Judy. Podobnie rzecz ma się z przeszłością głównych bohaterów, którzy podejrzewani są o popełnienie zbrodni.
Wciąż na jaw wychodzą nowe szczegóły i tajemnice, które potęgują napięcie i kierują akcję na nowe tory. Dzięki temu sprawy komplikują się niemal jak w klasycznych kryminałach Agathy Christie. Sam tytuł książki nawiązuje do jednej z jej najbardziej znanych powieści, podobny też jest klimat i sposób prowadzenia śledztwa.

Kryminalna intryga to prawdziwy majstersztyk. Czytelnik może zabawić się w detektywa i okazuje się to świetną zabawą, ale i trudnym zadaniem, gdyż podejrzenia wciąż padają na inne osoby, a w pewnym momencie na liście potencjalnych morderców mogą znajdować się wszyscy główni bohaterowie.
To dopiero twardy orzech do zgryzienia!

Powieść Jilla McGowna czyta się jednym tchem i trudno się od niej oderwać. Z wielką niecierpliwością odwraca się strony, czekając na finał. A ten okazuje się zaskakujący i w pełni satysfakcjonujący nawet najbardziej wytrawnych wielbicieli kryminałów.

Polecam wszystkim, którzy lubią kryminalne zagadki i towarzyszące im obyczajowe wątki, ubarwiające akcję i przybliżające czytelnikom bohaterów, którzy ? mimo swej fikcyjności ? postrzegani są jako bliscy ludzie, z krwi i kości, pełni emocji, jakie są udziałem nas wszystkich.
BEATA IGIELSKA

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?