SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Morderców tropimy w czwartki

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Ilość stron 448
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Ciepła, pełna niewymuszonego humoru i ironicznego brytyjskiego dowcipu komedia kryminalna z uroczymi bohaterami, których nie sposób nie polubić.

Znakomite połączenie klasycznej intrygi kryminalnej z zabawną komedią, powieść pogodna, wzruszająca i nieodparcie optymistyczna.

Drżyjcie, łotry! Czwórka seniorów z Czwartkowego Klubu Zbrodni wkracza do akcji!

W luksusowej wiosce dla seniorów czwórka pozornie niedobranych przyjaciół tworzy Czwartkowy Klub Zbrodni. Łączy ich zamiłowanie do rozwiązywania kryminalnych zagadek.

Jego członkowie: Joyce, Elizabeth, Ron i Ibrahim co tydzień omawiają przypadki morderstw, których nie udało się w przeszłości wyjaśnić policji.

Kiedy zostaje zabity miejscowy deweloper, detektywi amatorzy trafiają w sam środek śledztwa, które tym razem toczy się tu i teraz. Wreszcie mają szansę się wykazać. To nic, że zbliżają się do osiemdziesiątki.

Czy ten niekonwencjonalny, lecz błyskotliwy zespół detektywów zdoła schwytać zabójcę, nim będzie za późno?

`Świetna komedia kryminalna z czwórką brytyjskich emerytów w roli detektywów. Na pewno polubiliby się z bohaterką moich książek`
Jacek Galiński, autor powieści `Kółko się pani urwało`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 130x200
Ilość stron: 448
ISBN: 9788328714533
Wprowadzono: 09.10.2020

RECENZJE - książki - Morderców tropimy w czwartki - Richard Osman

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Matka.nerd

ilość recenzji:111

25-01-2021 22:26

Jeśli miałabym opisać swoich dziadków jednym słowem, byłaby to dygresja. Mam na myśli, taki charakterystyczny dla starszych osób sposób snucia opowieści, w którym, zanim dojdziemy do clue sprawy, poznamy historie bohaterów do trzech pokoleń wstecz. Kiedy babcia mojego męża opowiadała mi o znalezieniu martwego sąsiada, zanim poznałam szczegóły, dowiedziałam się, że denat pracował w firmie xy z Kasią, która była żona kuzyna wujka Władka z pod Rzeszowa, a ten wujek... co to był za człowiek. Fermę drobiu miał i 100 osób u niego pracowało. Taki Janek u niego pracował co...itd :P
Z jednej strony jest to potwornie irytujące, szczególnie kiedy historia jest ciekawa, ale z drugiej totalnie urocze. I wiem, że kiedyś babci zabraknie, a wszyscy będziemy wspominać te jej opowieści.
Podobnie jest w tej książce.
Ta książka płynie swoim rytmem dokładnie tak samo jak życie na ekskluzywnym osiedlu spokojnej starości. Jest przegadana, ale w taki pozytywny babciny sposób. Początkowo nie mogłam "wskoczyć w rytm". Ciągłe dygresje rozpraszały mnie potwornie. Po chwili jednak złapałam klimat i poczułam się uczestnikiem tego nietypowego śledztwa. Jak to w kryminale, nie mogło zabraknąć intrygujących zagadek i nieuchwytnych sprawców zbrodni, choć mam wrażenie, że ważniejsze od schwytania mordercy jest samo śledztwo. Sprawia, że czwórka przyjaciół ma poczucie misji, odrywa się od szarej i smutnej rzeczywistości ale także ma oparcie w samotności. Ich kreatywność, spryt i odwaga zaskakują i bawią. Ale nie brakuje tutaj także smutnych i refleksyjnych momentów, w końcu przemijanie jest nierozerwalnym elementem życia. Szczególnie w takim miejscu.
Zakończenie jest zaskakujące i satysfakcjonujące zarazem. Cała historia przeplatana jest brytyjskim humorem i dystyngowaną elegancją. W ogólnym rozrachunku bawiłam się bardzo dobrze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lukrecja84

ilość recenzji:674

23-11-2020 14:49

Drżyjcie, łotry!!

Czwórka staruszków wkracza do akcji!! Nie boją się rozwiązywać trudnych, umorzonych już spraw.
Zapraszam na recenzję znakomitej kryminalnej komedii ?Morderców tropimy w czwartki? Richarda Osmana. Za ten ...????????????
Wyobrażacie sobie prześliczne, luksusowe osiedle tylko i wyłącznie dla seniorów 65+. Tam jest dosłownie wszystko czego starsze osoby mogą zamarzyć. Raz w tygodniu czworo niesamowitych staruszków spotyka się. Joyce, Elizabeth, Ron i Ibrahim ? stworzyli Czwartkowy Klub Zbrodni. Rozwiązują tam sprawy nierozwiązane. Mają na to tylko 2h. Często do swojego klubu zapraszają osoby związane z daną sprawą, które mogą pomóc im w rozwiązaniu danej zbrodni. Czy nasza czwórka wspaniałych seniorów poradzi sobie w obliczu realnej zbrodni?
Ginie znany w okolicy developer. Kto wytropi mordercę pierwszy? Czy będą to nasi detektywi amatorzy, czy może policja, której opornie idzie śledztwo?
Niesamowite zabawne zwroty akcji. Jak wiadomo, gdzie są seniorzy tam jest wesoło. Zabawne teksty, które rozbroją najtwardszego czytelnika. ? Osiedlowy monitoring? działa. Seniorzy widzą więcej niż nam się wydaje. Polecam tą książkę wszystkim. Nie ma tu przedziału wieku. Tą powieść poleciłabym zarówno moim córką jaki i mojej babci. Doskonały prezent na Boże Narodzenie.
Warto przeczytać wesoły kryminał, gdzie głównymi bohaterami są starsi ludzie. Mimo przeżytych lat są sprawni umysłowo?Można od nich dowiedzieć się nie jednej historii? Niektóre tajemnice ujrzą światło dzienne? Jesteście na nie gotowi? Czy cała czwórka przeżyje? O tym już musicie przeczytać sami. Czwórka detektywów amatorów jeszcze nie raz was zaskoczy.
Polecam 9/10
Chcielibyście, żeby wasi dziadkowie uczęszczali do takiego klubu? A może wy nie wiecie, a oni już należą do Czwartkowego Klubu Zbrodni. JKto wie co w ich głowach siedzi. ..Pamiętajcie ?osiedlowy monitoring? wszystko widzi.

Emeryci górą ????????????????

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lapie.slowa

ilość recenzji:8

6-11-2020 20:18

?Morderców tropimy w czwartki? - sporo jej na bookstagrampl ostatnio i z tego co zauważyłam, zbiera różne recenzje ;) Ja przy lekturze miło spędziłam czas, głowni bohaterzy, pełni charyzmy emeryci z osiedla spokojnej starości bardzo przypadli mi do gustu. Mamy tu tajemnicze śmierci, sporo ciekawych drugoplanowych postaci, brytyjski humor (choć nie do wszystkich trafia), sprawnie poprowadzoną narrację i czwórkę pełnych werwy detektywów-amatorów na emeryturze, którzy postanawiają sami zająć się sprawami tajemniczych śmierci związanych z ich ośrodkiem. Mamy tu wszystko, to co potrzebne by odstresować się przy książce: charakternych głównych bohaterów (każdy znajdzie swojego ulubieńca), dobrze poprowadzoną fabułę, kryminalną tajemnicę i sporą dawkę humoru. Sami oceńcie, mi tytuł przypadł do gustu, w sam raz jako lekka lektura na wieczór ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:1

3-11-2020 04:54

Witajcie w Coopers Chase, na eksluzywnym osiedlu dla ludzi w jesieni życia. Znajdziecie tu ciszę, spokój, miłych, sympatycznych ludzi, doborowe towarzystwo, a także Czwartkowy Klub Zbrodni !

Elizabeth, Joyce, Ibrahim i Ron czwórka przesympatycznych seniorów, których fascynują nierozwiązane sprawy morderstw. Spotykają się co czwartek by przy dobrym cieście i łyczku czegoś mocniejszego dyskutować o zbrodniach z przeszłości i rozwiązywać sprawy niewyjaśnione przez policję.

Pewnego dnia gdy zostaje zabity miejscowy deweloper, Tony Curran, czwórka naszych detektywów wyczuwa okazję do przeprowadzenia prawdziwego dochodzenia i wykrycia sprawcy zabójstwa Currana.

Odtąd razem z dwójką detektywów, Donną De Freitas i Chrisem Hudsonem, z miejscowej policji będą "wspólnie" badać tropy, poszlaki, wymieniać się informacjami, w celu rozwiązania zagadki. Zagadki, która z dnia na dzień komplikuje się coraz bardziej. Na jaw wychodzą zaskakujące tajemnice i sekrety, a zakończenie powieści jest doprawdy niespodziewane.

"Morderców tropimy w czwartki" to bardzo dobry kryminał, taki w klimacie prozy Agathy Christie. Blurb na okładce głosi nam, że to komedia kryminalna. A ja nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Dla mnie osobiście jest to porządny kryminał z ciekawą zagadką, nietuzinkowymi bohaterami, z elementami dobrego brytyjskiego humoru. Ale komedią kryminalną bym tej książki nie nazwała. Dlaczego? A dlatego, że historie mieszkańców osiedla Coopers Chase wzruszają, poruszają, chwytają za serce, śledztwo prowadzone przez naszych klubowiczów ujawnia wiele spraw z przeszłości, nie zawsze jasnych. Życie seniorów tego renomowanego osiedla nieodłącznie spowite jest cieniem welonu czarnej pani, czającej się na każdym kroku. Mieszczący się tuż obok osiedla cmentarz zakonnic niegdyś tu mieszkających czy też Willows, prywatny dom opieki, przypominają o ostatnim etapie życia mieszkańców osiedla. Bardzo budujące jest przedstawienie podejścia seniorów do jesieni ich życia. To, że są pełni energii, zapału, pasji, że mają hobby, zainteresowania, że ciągle pobudzają swoje szare komórki do działania, że chcą przeżyć ten czas, który im pozostał, jak najpiękniej, i wykorzystać go do maksimum. Powieść ta skrywa zatem nie tylko intrygującą sprawę kryminalną, ale prezentuje blaski i cienie życia staruszków, porusza tak trudne tematy, jak śmierć, odejście, pożegnanie, żałobę, tęsknotę za ukochanymi osobami, godzenie się z chorobą, czy śmiercią właśnie. Ale wszystko to przedstawiane jest w tak ciepły, delikatny sposób, że autor porusza najczulsze struny w sercach i duszach czytelników.

"Ile jeszcze jesieni jej zostało? Przez ile lat będzie wkładać wygodne buty i spacerować po opadłych liściach? Pewnego roku przyjdzie wiosna, a jej już tu nie będzie. Nad jeziorkiem zawsze będą zakwitać żonkile, ale ona nie zawsze będzie na nie patrzeć. Tak to już jest, więc trzeba się nimi cieszyć, póki jeszcze można."

"Morderców tropimy w czwartki" to powieść wyjątkowa, łącząca w sobie kryminał, humor, ale także przypominająca o tym, co w życiu najważniejsze, rodzina, przyjaciele, miłość, a także radość z życia, docenianie tego co się ma. Bawi i wzrusza. Napisana dobrym stylem wciąga od początku i trzyma w zaciekawieniu i napięciu do ostatnich stron. Najbardziej przypadły mi do serca wpisy z dziennika Joyce, przeurocza i przesympatyczna seniorka.

"Morderców tropimy w czwartki" to porządna porcja wspaniałej rozrywki, bohaterowie, których nie da się nie lubić, którzy nie są krystaliczni, idealni, ale ludzcy, pełni emocji i radości z życia, to powieść, która dostarcza całej palety przeróżnych emocji, skłania do zatrzymania się na chwilę, szczególnie teraz, w tak wyjątkowym miesiącu, jakim jest listopad, i chwily zadumy nad życiem i nad tym, co w nim jest najważniejsze. Polecam z całego serca, to coś więcej niż kryminał !

...

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytanaprzyczyna

ilość recenzji:62

25-10-2020 17:48

Skuszona intrygującym opisem, z zaciekawieniem sięgnęłam po komedię kryminalną ? Morderców tropimy czwartki ? Richarda Osmana. Nie ukrywam że spodziewałam się historii podobnej do ?Kółko się pani urwało? Jacka Galińskiego, zwłaszcza że on sam rekomendował powieść. Czy dostałam zabawną historię kryminalną? Przeczytajcie moją opinię.
W Coopers Chase, ekskluzywnym osiedlu dla emerytów mieszkają Elizabeth, Joyce Ibrahim i Ron. Aby nie doskwierała im nuda, rozwiązują niewyjaśnione zagadki kryminalne sprzed lat, zakładając w tym celu Czwartkowy Klub Zbrodni. Kiedy lokalną społecznością wstrząsa wiadomość o śmierci dewelopera, który chciał rozbudować ich osiedle, Klub ma możliwość rozwinąć skrzydła i zająć się współczesnym morderstwem.
? ? Wykopaliście? - zaczyna powoli ? wykopaliście ciało?
- Cóż technicznie rzecz biorąc, nie zrobiliśmy tego osobiście ? uściśla Ibrahim.
- Ale ciało zostało wykopane, tak?
Elizabeth i Joyce kiwają głowami. Elizabeth pociąga łyk sherry.
- W skrócie mówiąc: tak ? przyznaje Joyce.
- A potem poddaliście kości badaniom kryminalistycznym?
- Powtarzam, nie zrobiliśmy tego osobiście. I zbadano tylko niektóre ? tłumaczy Ibrahim.
- Tylko niektóre? Ach, to nie ma sprawy. ? Chris podnosi głos i Donna uświadamia sobie, że słyszy to po raz pierwszy. ? W takim razie życzę wszystkim miłego wieczoru. Nie mam tu nic do roboty.
- Wiedziałam, że urządzisz nam melodramat ? wzdycha Elizabeth. ? Moglibyśmy już zakończyć ten etap i przejść do rzeczy??
Mam problem z tą książką i z góry zaznaczam, że to moja subiektywna opinia. Bardzo mi się ta komedia kryminalna dłużyła. Czytałam ją grubo ponad tydzień. Początkowo myślałam że książka się rozkręci, ale niestety tak się nie stało. Za dużo było wątków, informacji nt. funkcjonowania osiedla, historyjek, które miały być zabawne a nie były. Być może dlatego że nie przepadam za brytyjskim humorem, który jest dość specyficzny. Nie domyśliłam się kto był mordercą, ale to w dużej mierze była kwestia mojego zaangażowania się w tą lekturę. Pomysł świetny, ale książka wyszła dość nudna. Jednym słowem, nie porwała mnie ta historia. Ale może zbyt dużo sobie po niej obiecywałam?


...
Ilość stron: 446
Data premiery: 14 października 2020
Tłumaczenie: Anna Rajca-Salata

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

17-10-2020 16:58

Wielkie szczęścia dla nas, że policja ściga przestępców nie tylko w czwartki. Aż strach myśleć, co by się działo, gdyby tak jednak było. Natomiast autor Morderców tropimy w czwartki właśnie wpadł na taki pomysł. Ale chwila cierpliwości i trochę więcej wam ujawnię ?
Grupka seniorów zamieszkująca ekskluzywne ośrodek dla seniorów Coopers Chase aktywnie działa w Czwartkowym Klubie Zbrodni. Na co dzień zajmują się rozwiązywaniem zagadek morderstw z przeszłości. Tak spędzają razem czas, wymieniają się poglądami i myślami, wzajemnie świetnie się uzupełniają. Gdy ma miejsce morderstwo miejscowego dewelopera pomagają oni młodej policjantce w rozwiązaniu zagadki przestępstwa. Joyce, Elizabeth, Ron i Ibrahim mają intuicję i pomysły, jakich brakuje stróżom prawa. Nie można im też zarzucić braku inteligencji i zapału do pracy. Czy ich wysiłki okażą się owocne i w jakikolwiek sposób przybliżą do schwytania mordercy? Nic więcej wam nie powiem, sami się przekonajcie, przed wami niezła zabawa ?
Morderców tropimy w czwartki to lekka i przyjemna lektura, pełna inteligentnego i brytyjskiego humoru. Nietuzinkowi bohaterowie, pełni charyzmy i zaskakujących pomysłów, ciekawa atmosfera, nie do końca mroczna i tajemnicza, ale napawająca niepokojem. Tę powieść określiłabym mianem komediowego thrillera, z intrygującą fabułą i dynamicznymi zwrotami akcji. Jak to często bywa, rozwiązanie zagadki jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy się tylko dokładnie rozejrzeć ...
Ta powieść wywołuje skrajne emocje, począwszy od strachu i przerażenia, poprzez radość i wesołość, aż po satysfakcję z działań członków Czwartkowego Klubu Zbrodni. Jest zdecydowanie inna niż pozostałe z tej kategorii, ale to dlatego, że dochodzenia nie prowadzi policja, tylko rządni przygód seniorzy.
Powieść czyta się w mgnieniu oka, krótkie rozdziały temu sprzyjają. Pojawia się dużo różnych bohaterów, uważam, że czasami niepotrzebnych, wprowadzają mały chaos i zamieszanie, można się w tym pogubić. To trochę komplikuje fabułę i chwilami traci się wątek. Ja przynajmniej tak miałam.
Czy mogę ją polecić? Ciepła i serdeczna, na pewno spędzicie miłe chwile pośród niezwykle miłych i pogodnych staruszków. Może nie była zbytnio w moim typie, ale wszystko zależy od gustu. Myślę, że warto po nią sięgnąć, coś innego trafi w wasze ręce. Sami oceńcie, może warto, aby ludzie wspomagali policję w jej działaniach? Ciekawy pomysł ...

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

13-10-2020 19:03

Komedia kryminalna to odrębny gatunek, który się lubi lub nie. Po przeczytaniu "Morderców tropimy w czwartki" jestem prawie pewna, że książki pisane przez jacekgalinski nie mają sobie równych. Ale przejdźmy do rzeczy.

Richard Osman zabiera nas do Coopers Chase, gdzie poznajemy czwórkę sędziwych staruszków, których fascynują zbrodnie. Mimo swoich lat są pełni energii i pomysłów. Ten fakt wykorzystują do rozwiązania zagadki, czyli aż trzech morderstw. Kto zabił dewelopera i jego partnera w interesach? W jaki sposób zdobędą wszystkie dowody? Co wspólnego z inwestycją ma morderstwo sprzed wielu wielu lat? To musicie przeczytać sami.

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku. Bardzo ciężko mi tą pozycję podpisać pod komedię kryminalną, mając porównanie z polską panią Zofią. Kryminał - tak, pogodny, radosny, ale także momentami smutny. Nie ma wybuchów śmiechu jak u pana Jacka. Muszę jednak przyznać, że zagadka jest naprawdę zawiła, a sama fabuła w pełni wykorzystana. Wszystko wyjaśnia się co do szczegóły, dzięki czemu czytelnik nie musi na koniec snuć własnych domysłów. Przez pierwsze 100 stron potrzebowałam totalnego skupienia, żeby się nie zgubić i zapamiętać kto jest kim. Potem już poszło szybko i naprawdę dobrze się ją czytało. Brakuje mi jednak autentyczności. Wiele sytuacji jest dla mnie nierealnych, ale może się nie znam i poza polską wygląda to inaczej. Mimo wszystko autor wielokrotnie zaskoczył mnie zwrotami akcji w sposób bardzo pozytywny i wzruszający. Książka nie jest rewelacyjna, ale ciekawa i dobra na pewno. Czy wam polecam? Tak jak na początku wspomniałam, albo się lubi albo nie, więc musicie to sprawdzić sami.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

12-10-2020 23:15

Nie ma zbrodni doskonałej, ale niektóre muszą poczekać na wyjaśnienie. Odpowiednia chwila przychodzi niekiedy w momencie gdy zdaje się, że już nikt nie pamięta o niej, ale to błąd. Zawsze znajdzie się ktoś, kto połączy odległe fakty i wskaże sprawcę.

Nuda nie grozi tym, którzy wiedzą jak zagospodarować swój czas, a niektórzy rezydenci Coopers Chase opanowali tę sztukę doskonale. Czym są tak zajęci? Wyjaśnianiem starych, nierozwiązanych, spraw, jakie nie interesują nikogo, poza nimi rzecz jasna. Czy da się zrobić to, na czym zawodowcy polegli? A dlaczego by nie spróbować? Śledztwo amatorskie ma to do siebie, że nie ograniczają go przepisy prawa, szefowie, za to plusem może być na przykład wykorzystanie zaległych przysług. Jednak niewyjaśniona zagadka sprzed lat musi ustąpić miejsce przed nową sprawą, w końcu morderstwo tego, kto wybudował ich obecne miejsce zamieszkania powinni mieć pierwszeństwo czyż nie? Komu mogło zależeć na pozbyciu się owego jegomościa? Lista wcale nie jest aż tak krótka, lecz od czego umiejętności nabyte przez w przeszłości? Pojedyncze ślady zaczynają tworzyć dość osobliwy obraz, a to już duży sukces, jeszcze nie ostateczny, lecz do niego wcale nie tak daleko. Pozostaje jeszcze pierwotna sprawa, minęły dekady, ale czasem to dzięki nim właśnie udaje się połączyć w całość to, co wcześniej nie udało się. Niekiedy odkryta prawda okazuje się całkiem inna od tej jakiej się spodziewano, zło i dobro bywają dwoma stronami tej samej monety, nazywanej sprawiedliwością.

Znacie lub przynajmniej kojarzycie Pannę Marple, dociekliwą panią detektyw-amator, której żaden szczegół nie umknie, a co dopiero morderca? Jeśli tak to musicie sięgnąć po ?Morderców tropimy w czwartki?, a jeśli nie? No, cóż to będziecie mieli doskonałą okazję poznać szacowne grono starszych państwa, których śledcza skuteczność podniosłaby wyniki wykrywalności w niejednym komisariacie. Richard Osman postawił na angielski humor i przede wszystkim tej samej narodowości rodzaj kryminału. Bez pośpiechu, ale i bez brytyjskiej flegmy, toczy się historia kryminalna, w jakiej nie brakuje denatów, schodzących z tego świata w morderczych i mocno podejrzanych okoliczności oraz detektywów, jacy krok za krokiem odsłaniają mroczne kulisy zbrodni. Dość ekskluzywne osiedle dla seniorów ma ciekawe grono mieszkańców, chociaż na pierwszy rzut oka wydają się spokojnymi paniami i panami, może z małymi wyjątkami, lecz to pozory, zwłaszcza jeśli chodzi i tropienie morderców, dokładniej mówiąc tych z nierozwiązanych spraw. Co więc zrobią jeśli całkiem świeże zabójstwo trafi im się? Nie pozostaje nic innego jak podjąć wyzwanie. Trzeba przyznać autorowi, że umiejętnie podtrzymywał z jednej strony spokojny klimat, wbrew temu, co miało miejsce, z drugiej strony po mistrzowsku podsuwał tropy, wskazywał możliwe rozwiązania i zmyślnie mieszał tropy. Oczywiście nie zabrakło wyspiarskiego dowcipu, lekko ironicznego, celnie punktującego rzeczywistość. Wbrew pozorom to śledztwo, lub raczej liczba mnoga tej działalności, jest osią akcji, w jakiej nie brakuje niespodzianek, głęboko skrywanych tajemnic oraz przysłowiowych trupów w szafie. Starszym państwu nie da się odmówić uroku, ale też przebiegłości oraz spostrzegawczości, to, czego zawodowcy nie dostrzegają, oni zauważają i biorę pod lupę. ?Morderców tropimy w czwartki? jest fascynującym kryminałem, w jakim liczą się dochodzeniowe umiejętności, ale i suspens oraz odpowiednie poprowadzenie fabuły, tak by czytający cały czas pozostali czujni. Wszystkie te elementy są fundamentem dla opowieści, w której nic nie jest oczywiste lub podane na tacy, czytelnicy śledząc poczynanie bohaterów wraz z nimi rozwiązują zagadki, jakie nie należą do łatwych za to do tych intrygujących jak najbardziej. Przy ich rozwiązaniu trzeba się natrudzić i nieraz więcej niż błysnąć próbując przejrzeć zabójczą sieć powiązań.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?