Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Miłośniczki Czekolady i ślub

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Słodsza od czekolady jest tylko miłość!

Dziewczyny z Klubu Miłośniczek Czekolady już się cieszą na ślub roku, ale życie jak zwykle mnoży przeszkody...
Lucy musiała odejść z pracy w kawiarence Czekoladowe Niebo. Czy powinna skorzystać z pomocy dawnego narzeczonego - osoby absolutnie niegodnej zaufania? Nadia ma wreszcie szansę na miłość, ale związek z Jamesem oznacza dla niej wyjazd z Londynu. Autumn nie może się doczekać niezwykle ważnego spotkania ze swoim dzieckiem, którego nie widziała od wielu lat, ale pojawiają się nieoczekiwane komplikacje. Chantal wiele przeszła, w końcu znalazła szczęście, lecz złe wieści wywrócą jej świat do góry nogami.

W trudnych chwilach jak zwykle niezawodna okazuje się przyjaźń - duża porcja czekolady.

`Ślub Miłośniczek Czekolady` to kontynuacja losów bohaterek zabawnych i wzruszających powieści `Klub Miłośniczek Czekolady`, `Dieta Miłośniczek Czekolady` i `Święta Miłośniczek Czekolady`.

Carole Matthews jest autorką 28 powieści, w tym bestsellerów `Sunday Timesa`. W 2015 roku otrzymała nagrodę RNA (stowarzyszenia autorów romansów) Outstanding Achievement Award (za wyróżniającą się twórczość). Jej powieści podbiły serca czytelniczek z całego świata. Zostały przełożone i wydane w ponad trzydziestu krajach. Prawa do ich sfilmowania kupiło Hollywood.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 11.11.2016

RECENZJE - książki - Miłośniczki Czekolady i ślub

4.6/5 ( 18 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

www.przepisynawidelcu.blogspot.com

ilość recenzji:10

brak oceny 7-12-2016 22:55

A miało być tak pięknie! Wszystko zaplanowane, naprawione, skierowane na dobre tory! Już powinno się dziać tylko dobrze, bez zawirowań i nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. Tymczasem... to jeszcze nie pora na szczęśliwe zakończenie. Nie traćmy jednak nadziei! Wciąż mamy przecież... czekoladę!

Świat miłośniczek czekolady znowu jest zagrożony! Tym razem sprawy mają się coraz gorzej. Nie dość, że Lucy straciła swoją ukochaną pracę w Czekoladowym Niebie, to jeszcze dziewczyny w ramach protestu omijają swoje ukochane miejsce szerokim łukiem. I jak na złość, żadna inna kawiarnia/cukiernia/czekoladziarnia, nie spełnia ich wymagań. A jest co zajadać. Lucy nie dość, że traci jedną pracę za drugą, to jeszcze ma problemy z ciułaniem pieniędzy na swój ślub. Chantal  myśli, że nic gorszego niż rozwód nie może jej spotkać. Jest w błędzie. Nadia wciąż się waha. Jej serce bije szybciej na myśl o pewnym mężczyźnie, ale miłość do niego wywróci jej życie do góry nogami. I Autumn, zawsze spokojna, radosna, tym razem jest... przerażona. Czeka ją trudne spotkanie, z dzieckiem, jej własnym, które czternaście lat temu oddała do adopcji. Czy losy miłośniczek czekolady w końcu wyjdą na prostą? Tego nie wiemy. Możemy za to z całą pewnością zagwarantować zwroty akcji, dowcipne dialogi i mnóstwo, mnóstwo czekolady.

Zakochałam się w tej serii. Od pierwszego wejrzenia, a konkretnie od pierwszego tytułu: Klub miłośniczek czekolady. Czy nie brzmi to cudownie? Jak dla mnie wręcz bajecznie. A do tego przyjemna fabuła, świetna bohaterka i całe mnóstwo szalonych przygód. Czy czwarty tom utrzymał poziom? Jak najbardziej, wciąż jest niesamowicie dynamiczny, ale też bardzo kobiecy. Powieść przepełniona jest najróżniejszymi emocjami, od miłości po nienawiść. Od porażki po zwycięstwo.

Ponieważ już od pierwszej części, moje serce zdobyły bohaterki historii, mogę zapewnić szczerze, że w tym zakresie nic się nie zmieniło. Nadal są czarujące, szalone, przebojową i wiecznie spragnione czekolady. Pomimo tego, że ich charaktery są raczej nietypowe, bardzo łatwo się z nimi utożsami.

Również w tym tomie akcja jest dynamiczna, a zwroty wydarzeń wciąż nas zaskakują. Obawiałam się, czy autorce po razy czwarty uda się zbudować tak wciągającą i zabawną fabułę jak wcześniej. Całe szczęście jest tylko lepiej. I coraz śmieszniej. Dialogi, sceny i zbiegi okoliczności z pewnością rozchmurzą nie jeden szary dzień. Nawet jeśli poruszane tematy nie zawsze są ?różowe?, przedstawione są w taki sposób, który pozwala nam poczuć ulgę i dostrzec słońce zza chmur.

Miłośniczki Czekolady i ślub to świetna kontynuacja rewelacyjnej serii. Zabawna, poruszająca i niesamowicie wciągająca powieść obyczajowa o tym, że wszystko jest możliwe, a nawet największe przeciwności da się pokonać z tabliczką czekolady :)

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 4-12-2016 15:43

Czwarty tom przygód dziewczyn z Klubu Miłośniczek czekolady. Jednak mój trzeci, który udało mi się dorwać i przeczytać. I choć nie jest to dokładnie mój gatunek książek to coś mnie do nich ciągnie i powoduje, że zaliczam każdą kolejną, która wychodzi spod pióra Carole.

Każda z nas na pewno ma jakąś przyjaciółkę, może nawet kilka. I podejrzewam, że tak jak ja nie wyobrażacie sobie życie bez ich towarzystwa i wsparcia. Tak jest w przypadku dziewczyn - założycielek jakże sławnego Klubu Miłośniczek Czekolady.

Lucy, Autumn, Nadia i Chantal - cztery kobiety, które są dla siebie najważniejsze, są rodziną - tą jedyną i niezastąpioną. W ich życiu każdej z nich nareszcie pojawiła się miłość.
Lucy choć nie pracuje już w kawiarni Czekoladowe Niebo, której na prawdę jej brakuje to jest najszczęśliwszą osobą pod słońcem u boku Najdroższego czyli Aidena - nie bez powodu planują ślub.
Nadia waha się nad wyjazdem na wieś do Jamesa, którego poznała podczas świątecznego wyjazdu. Boi się, że więź, która się między nimi narodziła w każdej chwili może prysnąć i straci tę namiastkę radości jaką dają im wieczorne rozmowy przez telefon.
Autumn na reszcie zaznała spokoju i radości będąc w związku z Milesem i jego córeczką Florence. Sama jednak jak na szpilkach oczekuje spotkania z oddaną do adopcji czternaście lat temu córką.
A Chantal? Po rozstaniu z mężem i w trakcie finalizacji rozwodu próbuje ułożyć sobie życie w towarzystwie opiekuńczego, kochanego i wyjątkowego Jacoba, który z ogromną radością i godnością sprawuje na co dzień rolę ojca dla małej Lany.

Każda z nich doczekała się swojej miłości, a gdy dodamy do tego wsparcie w pozostałych dziewczynach to tak na prawdę niczego już nie muszą chcieć i oczekiwać. Jednak jak to w życiu bywa nigdy nie chce i nie może ułożyć się zbyt szczęśliwie i idealnie...

Nie chcąc zdradzać co czeka dziewczyny w kolejnym już tomie ich przygód pozwolę sobie po prostu zachęcić do przeczytania pozycji. Jeśli jeszcze nie znasz losów Klubu Miłośniczek Czekolady to zmień to. Jeśli masz możliwość to usiądź z zapasem czekolady pod ręką tuż koło kominka i daj się otulić wyjątkową atmosferą - radości, flirtu, ale i dramatu.

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 2-12-2016 16:41

Wiele się dzieje w życiu czterech przyjaciółek. Nadia, Autumn, Chantal i, przede wszystkim, Lucy szykują się na ślub! Po wielu perypetiach ta ostatnia w końcu planuje ten najważniejszy dzień z ukochanym mężczyzną, którego w końcu ma być tym jedynym. Do pełni szczęścia brakuje im tylko miejsca, w którym mogłyby się spotykać jak kiedyś w Czekoladowym Niebie. Niestety, szybko okazuje się, że brak dostępu do ulubionej kawiarenki będzie ich najmniejszym zmartwieniem. Jednakże jedno, co się nigdy nie zmienia to to, że przyjaciółki zawsze trzymają się razem. W dobrych i złych chwilach.

...

Klaudia Nadolna

ilość recenzji:166

brak oceny 1-12-2016 21:37

Zbliża się okres zimowy, w niektórych miejscach można już podziwiać pierwsze opady śniegu, a więc najwyższa pora otoczyć się lekturami, które swoją treścią potrafią rozgrzać niejedno serducho. Taką właśnie opowieścią jest "Miłośniczki Czekolady i ślub" z tą iście bajeczną okładką.

Carole Matthews osiągnęła niemały sukces, napisała 28 powieści, które zostały przełożone i wydane w ponad trzydziesty krajach. Ponadto ma na koncie kilka bestsellerów "Sunday Timesa", a prawa do ich sfilmowania kupiło Hollywood. Jako, że jestem po lekturze jednej z jej pracy, to wcale mnie to nie dziwi.

"Miłośniczki Czekolady i ślub" to kontynuacja losów czterech bohaterek. Jest to czwarta część, jednak można ją traktować jako odrębną historię, bowiem nawet bez znajomości poprzednich tomów można idealnie wpasować się w klimat.

Poznajmy Lucy, Autumn, Nadię i Chantal, cztery zwariowane na punkcie czekolady kobiety. Dawniej koczowały w kawiarni "Czekoladowe Niebo", jednak obecnie zostały skazane na banicję. Od tej pory poszukują swojego drugiego na świecie idealnego miejsca, w którym mogą do woli pożerać znakomitą czekoladę. Połączyła ich typowa "przyjaźń na zawsze", której siła przeskoczy każdy mur niepewności, niwelując nawet największy problem. W ich życiu zachodzi mnóstwo zmian, obecnie z niecierpliwością oczekują ślubu Lucy. Jednak czy los pozwoli im na bezczynne czekanie? Nie, przeznaczenie ma dla nich inne plany, które nieco urozmaicą im ten czas. Niestety nie obejdzie się bez przykrych niespodzianek, które zachwieją ich rzeczywistość i podważą własne racje.

Autorka ma niebywale lekkie pióro, słownictwo jest łatwe do przyswojenia, dostosowane do komedii romantycznej. Plastyczne opisy pozwalają poruszyć wyobraźnię, a sami bohaterowie są tak wyraziście nakreśleni, że bez problemu stają się naszymi literackimi przyjaciółmi.

Krótkie rozdziały pozwalają na prężne czytanie, nie pozwalają oderwać się od lektury, sam styl jest przyjemny w odbiorze, co dodaje tylko uroku. Dla każdej z naszych czterech bohaterek autorka ma jednakową ilość czasu w powieści, a więc każdy akapit odpowiada różnym perspektywom. Ta stylizacja pozwala zapoznać się z przemyśleniami, obawami czy wewnętrznymi rozterkami głównych bohaterek.

Najbardziej do serca wzięłam sobie naszą Lucy, która ma cięty język i darzy swojego Najdroższego wielką miłością. Została ona moją ulubienicą, choć również sama Willow, mimo iż była bohaterką drugoplanową, to i tak swoim zbuntowanym i upartym charakterem przypadła mi do gustu.

Natomiast kreację męskich bohaterów można porównać do słodkiej, gorącej czekolady. Są oni romantyczni, gotowi wskoczyć w ogień dla swoich partnerek, choć nie połączył ich ślub. Wyidealizowanie ich cech było celem zapewne wymierzony, bo jak głosi hasło na okładce: "Słodsza od czekolady jest tylko miłość". A więc po burzliwym dorastaniu, rozstaniach i męczącym życiu czeka na nasze bohaterki silna więź, którą nie zerwie byle wiatr oraz gorące uczucie.

Podsumowując jest to przeurocza, pełna ciepła powieść, w której nie zabrakło problemów i schodów do pokonania. Ukazuje siłę prawdziwej kobiety, która mimo upadków się nie poddaje i stale dąży do celu, a opoką w tym wszystkich jest jej mężczyzna. Jest to współczesna, romantyczna opowieść, w sam raz na zimowe wieczory, gdy za oknem prószy śnieg, a Dziadek Mróz już puka do drzwi. Nie jest przesłodzona, nierealistyczna, co jest jej zdecydowanym plusem, ponieważ łatwiej jest wejść czytelnikowi w buty bohaterów i darzyć ich sympatią. Jedyne czego żałuję to to, że nie przeczytałam poprzednich tomów oraz że wcześniej nie zapoznałam się z twórczością tej autorki, która idealnie buduje zdania, byśmy z łatwością wgryźli się w temat. Jej optymistyczne podejście do tematów trudnych pozwala nabrać nadziei, że nie wszystko w życiu musi być ciężkie, czarne i niewdzięczne.



Recenzja znajduje się również na ...

Katarzyna Kat.

ilość recenzji:352

brak oceny 26-11-2016 21:25

"Miłośniczki czekolady i ślub" to czwarta część serii Carole Matthews: Klub Miłośniczek Czekolady. Opowiada o losach czterech kobiet: Lucy, Autumn, Nadii i Chantal. Te dzielne panie zmagają się z wieloma trudnościami życiowymi, ale czy czekolada rzeczywiście jest lekiem na całe zło?
Pierwszą bardzo ważną rzeczą jest to, że niestety nie czytałam poprzednich części, jednak nie sprawiło to tego, że książka była dla mnie niezrozumiała. Wręcz przeciwnie. Autorka postarała się by wszystkie ważne sytuacje z poprzednich książek przytoczyć w skrócie w aktualnie dziejących się wydarzeniach. To sprawia, że czytelnik nie odczuwa tego, że brakuje mu jakiegoś szczegółu i nie może zrozumieć obecnego biegu zdarzeń. Mimo to mam nadzieję, że skompletuję całą tę serię, bo polubiłam kobiety z Klubu Miłośniczek Czekolady.
Każda z czterech kobiet ma swoją własną historię. Wszystkie z nich zmagają się z typowymi, życiowymi problemami. Główną bohaterką, która sama opowiada o swoich przygodach jest Lucy Lombard. To ona "wprowadza" czytelnika w tok wydarzeń i przedstawia nam członkinie Klubu Miłośniczek Czekolady. Koleje losu trzech dziewczyn poznajemy poprzez narrację trzecioosobową. Żałuję, że nie poznałam tych kobiet wcześniej! Są one przykładem idealnej przyjaźni, takiej prawdziwej, szczerej, gdzie w dobrych i złych chwilach, w zdrowiu i w chorobie są ze sobą pomimo wszelkich przeciwności. Lucy charakterem przypomina mi odrobinę Bridget Jones z książki "Dziennik Bridget Jones" autorstwa Helen Fielding. Czy to dobrze? Jak najbardziej! Klub Miłośniczek Czekolady to nie tylko ciepła i urocza historia i szczęśliwym życiu młodych kobiet. To także powieść podejmująca trudny temat jakim jest rak, z którym zmuszona była walczyć jedna z kobiet, nie zdradzę Wam która. Cieszę się, że autorka nie bała się wprowadzenia takiego motywu do swojej książki. Pokazała tym, że dzięki przyjaźni i wsparciu bliskich osób człowiek jest w stanie pokonać różne przeszkody. Kolejna z kobiet odnalazła swoje szczęście, jakim była jej oddana do adopcji córka. Ten wątek był najbardziej wzruszający i poruszający serce. Jest jeszcze jedna z kobiet, która odrzucona przez rodzinę próbuje ułożyć sobie życie po śmierci męża wraz z synkiem. Jest jeszcze Lucy i jej tytułowy ślub, jednak czy rzeczywiście on się odbędzie? Czy jej "Najdroższy" jak nazywała swojego narzeczonego, rzeczywiście okaże się tym jedynym i nie ucieknie sprzed ołtarza jak jej poprzedni mężczyzna Marcus? Tego dowiecie się jak sami przeczytacie tą ciepłą, wzruszającą i porywającą książkę!
Mam nadzieję, że powstaną kolejne części opisujące przygody dziewczyn z Klubu Miłośniczek Czekolady! Książka warta przeczytania w te zbliżające się długie zimowe wieczory. Polecam każdemu z Was, z pewnością odnajdziesz w tej powieści coś dla siebie.

Upadły czy Anioł

ilość recenzji:75

brak oceny 23-11-2016 18:40

Bardzo rzadko ma się okazję mieć prawdziwego przyjaciela, któremu można zaufać w każdej sprawie. Jeszcze trudniej mieć kila takich oddanych osób. Dlatego też bardzo przyjemnie czytało mi się książkę "Miłośniczki czekolady i ślub", gdyż w tej powieści poznajemy cztery oddane sobie przyjaciółki.
Niestety mojej uwadze uciekła informacja iż powieść to już czwarty tom perypetii przyjaciółek.Czy odczułam brak wcześniejszych części? Nie, ale żałuje, że nie miałam okazji ich przeczytać.
Z czym tym razem borykają się przyjaciółki?

Lucy planuje swój ślub z ukochanym. Po pożegnaniu się ze swoją ukochaną pracą nie potrafi odnaleźć się w innym zajęciu. Marcus pragnie, aby Lucy wróciła do Czekoladowego nieba, ale Lucy się waha. Tym bardziej, że jej ukochany nie chce, aby Lucy przebywała blisko byłego narzeczonego.
Jaką decyzję podejmie Lucy?
Chantal jest w trakcie rozwodu, wychowuje córkę i jest szczęśliwa z nowym partnerem. Niestety z dnia na dzień czuje się coraz gorzej. Gdy idzie na badania okazuje się, że kobieta ma raka piersi. Świat Chantal zaczyna się walić. Jaką decyzję podejmie - walkę o życie czy poddanie?
Autumn próbuje spotkać się ze swoją córką, którą musiała oddać, gdy ją urodziła. Na początku nic z tego nie wychodzi, ale w końcu udaje jej się poznać dziewczynę. Autumn za wszelką cenę stara się wynagrodzić córce ich rozstanie. Stawia się także rodzicom. Czy Autumn w końcu zazna smaku rodzinnej miłości?
Nadia ma szansę na pokochanie innego mężczyzny, niestety mieszka on daleko od Londynu. Nadia waha się czy rzucić wszystko i zaryzykować. Gdy kobieta zostaje napadnięta, zaczyna bać się mieszkania w Londynie, a wyjazd staje się dla niej coraz bardziej kuszący. Nadia ma nadzieję na pogodzenie się z rodzicami, niestety ich spotkanie po latach nie wypada najlepiej. Czy Nadia porzuci obecne życie i przeprowadzi się na wieś?

"Miłośniczki czekolady i ślub" to historie czterech kobiet, które przyjaźnią się od dawna, są sobie oddane i pomagają sobie w trudnych sytuacjach. Każda z bohaterek stoi na rozdrożu i musi podjąć właściwą decyzję. Dla każdej z nich nie jest to łatwe. Mają jednak siebie.
Cztery przyjaciółki mają także swoich oddanych, ukochanych partnerów i zaczynają układać sobie nowe życie.

Matthews stworzyła kilka barwnych postaci, które różnią się wyglądem, stanem konta, poglądami, ale jedno mają wspólne - kochają czekoladę. Od lat są sobie oddane, wspierają się i pocieszają. Bohaterki powieści autorka obdarzyła indywidualnym usposobieniem, ale każda z nich zasługuje na uwagę. Bardzo szybko poczułam do literackich postaci sympatię.
Męscy bohaterowie tej powieści to wręcz chodzące ideały. Poznając ich starania, pomoc partnerkom, aż marzy się mieć takiego mężczyznę u boku.

Matthews pisze prostym, przyjemnym w odbiorze stylem. Tworzy bardzo sielankowy klimat. Porusza kilka ważnych zagadnień, ale przedstawia je w dość jasnych kolorach. Literatka ciekawie buduje wydarzenia, nie naciąga zbytnio faktów, dlatego fabuła ma realistyczny wydźwięk.
Autorka trochę idealizuje męskich bohaterów i nie stawia na emocjonalną odsłonę powieści. Podczas czytanie nie odczuwa się żadnych emocji - z wyjątkiem sympatii do bohaterów. Troszeczkę zabrakło mi tych wybuchów napięć, które często nadają powieściom uroku.

Opisane wydarzenia nie mają ekspresowego tempa. Fabuła rozwija się umiarkowanie, ale autorka od czasu do czasu przyśpiesza wydarzenia tworząc przeskoki o kilka dni czy tygodni.
Fabuła powieści jest prosta, zrozumiała, mało zawiła. Poznawanie treści jest przyjemne i zaskakująco szybkie.

Kiedyś bardzo lubiłam oglądać "Seks w wielkim mieście" dlatego powieść bardzo szybko przypomniała mi o tym zapomnianym przeze mnie serialu. Zarówno serial jak i książka mają podobny klimat, w obu z nich mamy do czynienia z przyjaźnią czterech kobiet. Być może dlatego powieść przypadła mi do gustu.

Jeżeli lubicie wymieniony przeze mnie serial to i książka przypadnie wam do gustu. Jest to lekka, niezobowiązująca lektura, ale trochę przesłodzona. Może powieść nie zostanie mi na długo w pamięci, ale czas spędzony przy lekturze uważam za udany. Jest to idealny utwór na jeden długi jesienno-zimowy wieczór.

Qulturasłowa

ilość recenzji:467

brak oceny 21-11-2016 19:09

Słodko-gorzkie życie
?W życiu pada wiele pytań, na które czekolada przynosi odpowiedź? ? prawdziwość tych słów Nigelli Lawson może potwierdzić wiele miłośników słodkości, którzy delektując się nimi, zdołali przetrwać największe burze, ale i którzy świętowali przy ich udziale swoje sukcesy. Przy czekoladowym torcie popijanym mocną kawą czy latte z dodatkiem syropu karmelowego i słodkich pralinkach można tworzyć strategię działania, można nimi pocieszać się po porażkach, rozczarowania nic lepiej nie ukoi, jak kawałek czekoladowej babeczki czy brownie z kawałkami czekolady. Sukces zaś doskonale podkreśli słodki smak sernika w polewie czekoladowej czy szlachetnej czekolady z kawałkami orzechów. O tym, jaką moc ma czekolada i wszelkie wytwory ręki cukiernika, doskonale wiedzą członkinie Klubu Miłośniczek Czekolady.
Perypetie przyjaciółek, gorących wielbicielek czekolady, śledzić już mogliśmy w takich powieściach Carole Matthews, jak ?Klub Miłośniczek Czekolady?, ?Dieta Miłośniczek Czekolady? czy ?Święta Miłośniczek Czekolady?. Dziś mieszkanki Londynu i serdeczne przyjaciółki powracają, by podzielić się z nami swoim szczęściem, ale i osobistymi tragediami. A wszystko to przy filiżance kawy i kawałku apetycznego ciastka, za sprawą opublikowanej nakładem wydawnictwa HarperCollins książki ?Miłośniczki Czekolady i ślub?. Te czytelniczki, które nie znały dotąd Lucy, Nadii, Autumn i Chantal, zauroczone będą zarówno klimatem tej opowieści, jak i samymi bohaterkami, które są dla siebie niczym rodzina i wspierają w najgorszych chwilach. Natomiast osoby, które miały przyjemność już poznać członkinie Klubu Miłośniczek Czekolady, z pewnością z niecierpliwością wyczekiwały ich dalszych losów. Jedno jest pewne, miłośniczki czekolady pokocha każdy, kto będzie mógł tylko poznać ich skomplikowane i barwne historie, doświadczyć wielkiego serca i życzliwości, a także .. zjeść z nimi choć kawałek czekolady.
Tym razem jest co świętować, choć ? paradoksalnie ? dziewczyny nie mają gdzie celebrować wspaniałych chwil, które niesie im życie. Lucy, po rozstaniu z Marcusem, musiała odejść z pracy w kawiarence Czekoladowe Niebo, a żadne inne miejsce nie może się z nim równać. Ponadto, dziewczyna nie może odnaleźć się w pracy biurowej, wciąż tęskni za zapachem czekolady towarzyszącym jej w trakcie zarządzania kawiarnią. Życie osładza jej wyłącznie nadchodzący ślub ? po tym, jak Marcus porzucił ją przed ołtarzem, znalazła szczęście u boku Aidena, zwanego Najdroższym, a już wkrótce stanie się panią Holby.
Podekscytowanie ślubem doskonale rozumieją jej przyjaciółki, z których każda, po licznych zawirowaniach, zaczyna układać sobie życie na nowo. Chantal, najstarsza z członkiń klubu, mama niespełna rocznej Lany, jest w trakcie rozwodu, ale jej serce przepełnione jest miłością do Jacoba. To z nim chce budować przyszłe życie, powoli zapomina już o zdradzie męża i przyjaciółki. Również Nadia otrząsnęła się po śmierci męża tym bardziej, że pojawił się przystojny farmer James, poznany podczas bożonarodzeniowych wakacji. Autumn zaś rozkwita w związku z Milesem, uwielbia jego córeczkę, choć wciąż ma nadzieje na nawiązanie kontaktu z własną córką, którą oddała przed laty do adopcji. Każda z klubowiczek ma inną sytuację zawodową i osobistą, każda ma inne marzenia, ale wszystkie je łączy niezwykła życzliwość względem siebie i miłość do czekolady.
Przyjaźń, jaka się pomiędzy nimi narodziła jest godna pozazdroszczenia. Wiedzą, że zawsze mogą liczyć na swoją pomoc i wsparcie, a także na dobre słowo i pudełko wyśmienitych pralinek dla dodania otuchy. To wsparcie będzie w nadchodzącym czasie szczególnie potrzebne jednej z nich ? w piersi Chantal wykryto bowiem guza? Jak potoczą się dalsze losy dziewczyn? Czy Chantal znajdzie w sobie siłę by walczyć z rakiem? Czy Lucy uda się poślubić Aidana i czy jest szansa, by powróciła do Czekoladowego Nieba nie narażając się na kłopoty z Marcusem? Czy Nadia zdecyduje się opuścić Londyn i zechce ułożyć sobie przyszłość na farmie? Czy Autumn zdoła nawiązać relację ze swoją córką? Czy Willow kiedykolwiek zdoła przebaczyć matce, że ta ją zostawiła po urodzeniu? Na te wszystkie pytania odpowiedź przynosi lektura wspaniałej, pełnej optymizmu i ciepła, przesyconej zapachem czekolady i dobrym nastrojem książki ?Miłośniczki Czekolady i ślub? . Wspaniale nakreślone postacie, emocjonująca akcja i dylematy, które dzielimy z bohaterkami sprawiają, że mimowolnie i my stajemy się częścią ich codzienności. Co więcej, zostajemy gorącymi zwolenniczkami czekolady i biada nam, jeśli przed rozpoczęciem lektury nie zastosowałyśmy się do wskazówek autorki i nie zgromadziłyśmy potężnego zapasu czekoladek. Będą nam szczególnie potrzebne po zakończeniu powieści i osłodzą nam chwilę oczekiwania na kolejny tom przygód dziewczyn z Klubu.