FABUŁA:
Kitty jest studentką filmoznawstwa na Uniwersytecie Kalifornijskim, tam od długiego czasu poszukuje stażu. Wiele rozmów, prób i ogrom chęci wciąż spoczywał na wielkim "niczym". Los jednak sprawił jej niespodziankę, spróbowała sił w wytwórni Evertta Kleina. Mężczyzna postanowił zatrudnić dziewczynę, ale w zupełnie innej roli niż chciała. Kitty miała pozostać NIANIĄ w okresie Bożego Narodzenia, bo jak napisała w swoim CV wcześniej nią była. Dziewczyna z nadzieją pokazania się być może przyszłemu pracodawcy z najlepszej strony przyjmuje propozycję. W drodze do domu Kleina Kitty ma wypadek, a właściwie kraksę. Uderza jelenia i jest w wielkim szoku, na szczęście zjawi się Adam, który jak się okaże jest bratem Kleina. Początek ich znajomości nie będzie wyglądał najlepiej, ale na szczęście mężczyzna zrozumie, że to zachowanie do niczego dobrego nie doprowadzi. Postanawia zacząć od nowa z Kitty. Para zacznie poznawać się, rozumieć i spędzać ze sobą więcej czasu, ale czy to wystarczy by iskra rozpaliła ich serca na dłużej? Czy Kitty dostanie wymarzoną pracę?
MOIM ZDANIEM:
Zainteresowałam się tą książką ze względu na autorkę o której wcześniej nie słyszałam. Postanowiłam przeczytać jej pierwszą powieść. Autorka ma niezwykły dar budowania spokojnej, a jednocześnie wartkiej akcji. Bohaterowie w tej książce zdecydowanie są mocno nacechowani. Carrie Elks starała się po trochu przedstawić każdego z nich i nadać mu jego własny charakter. Jednym z głównych wątków, poza Kitty a Adamem, będzie jego konflikt z bratem. W bardzo przejmujący sposób przedstawia terapię Adama i to jak usilnie stara się unikać swojego brata.
Kitty i Adam nie mieli łatwego startu, wrogie spojrzenia, przeniki złości potrafiły mnie nawet czasem rozbawić, mimo, że autorka stała się utrzymać napiętą atmosferę. Widoczna jednak jest ogromna różnica charakterów tych dwojga. Wydawałoby się, że tak zupełnie inne od siebie osoby nie mają szans na stworzenie czegoś razem, ale autorka zaskakuje ponownie. Okazuje się, że chemia między nimi będzie wyczuwalna coraz bardziej, zacznie się robić romantycznie, ale nie cukierkowo. Patrząc na okładkę miałam wrażenie, że może być to typowa powieść dla nastolatek, ale nie. Jest ona też dla dziewczyn i kobiet. Znajdziecie w niej wiele śmiesznych dialogów, zwroty akcji, trochę smutku i złości, ale też dużą dawkę humoru. Nie zabraknie też okresu świąt, który nada powieści przyjazny i ciepły klimat! Kocham święta, więc na mnie to zawsze robi duże wrażenie, kiedy odczuwalny jest ten magiczny czas. Nie zawiodą Was losy Kitty, akcja nas zaskakuje i prowadzi przez dalsze strony książki niezwykle szybko. Nie będę też twierdzić, że jest to najbardziej ambitna i romantyczna książka jaką czytałam, ale jest na prawdę przyjemna! Nie jest przesłodzoną historią dwojga nienawidzących się ludzi, którzy się w końcu w sobie zakochują, ale historią o tym, że życie czasem daje nam wiele trudnych przystanków, nie zawsze pozwala nam rozumieć nas samych i wystawiana próbę nie tylko nas, ale też naszych bliskich. Książka sprawdzi się nie tylko w okresie świąt czy zimy, ale też w trakcie jesieni kiedy już mocniej zatęsknicie za zimowym klimatem!
DLA KOGO:Polecam tą książkę wszystkim czytelnikom, którzy poszukują książek, które dają możliwość odpoczynku, odejścia od złych myśli i zatopienia się w przyjemnej i lekkiej powieści.
www.zaczytana-na-zaboj.pl
Opinia bierze udział w konkursie