SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Miłość ma twoje imię

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 512
  • Wysyłamy w 24h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Nowa powieść bestsellerowej autorki!

Potrzeba bycia kochanym określa nasze życia. Błądzimy, szukamy, wciąż mamy nadzieję, że obok nas pojawi się ten ktoś najważniejszy. Ale `serce nie sługa`, nie zawsze postępuje zgodnie z rozumem i potrafi pokochać człowieka, który niszczy siebie, bliskich i swoje życie.

Anna Janowska, kobieta z przeszłością, samotnie mierzy się z wyzwaniami, wciąż nie może znaleźć szczęścia. Prowadzi intensywne życie, by zapomnieć o tragicznym wypadku sprzed lat, który odebrał jej rodzinę i sprawił, że młoda dziewczyna musiała szybko dorosnąć.

Michał Gebert, mężczyzna po przejściach, dawno wyczerpał limit życiowych błędów i upadków, z których nie może się podnieść. Stracił zaufanie do siebie samego, co jeszcze bardziej pcha go w stronę ryzykownych zachowań i życia i bez zasad. Mimo pomocy ze strony rodziny i przyjaciół zdaje się zbliżać do granicy życiowego dna.

Czy dwoje tak zupełnie różnych ludzi może stworzyć udany związek? Czy przeszłość nie upomni się o nich w najmniej oczekiwanym momencie? Czy miłość obroni się w starciu z siłą uzależnienia? Czy można uratować kogoś przed życiowym upadkiem?

Utkana z emocji, wzruszająca i niezwykle prawdziwa powieść o różnych odcieniach miłości, która jest sensem życia. Autorka udowadnia, że nigdy nie należy się poddawać, nawet jeśli odchodzą najbliższe osoby, życie nas nie rozpieszcza, a miłość omija szerokim łukiem. Czasem wystarczy jedno niespodziewane spotkanie, by wszystko zmieniło się nie do poznania.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 130x200
Liczba stron: 512
ISBN: 978-83-2870-970-6
Wprowadzono: 04.06.2018

Ilona Gołębiewska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Miłość ma twoje imię - Ilona Gołębiewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 17 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytamy bo kochamy

ilość recenzji:175

brak oceny 27-08-2018 19:41

,, (...) zamiast ciągłego analizowania tego, co było i tego, co może być, warto wziąć życie w swoje ręce, brać z niego to, co najlepsze i nie przejmować się tym, co będzie za dzień, za tydzień, za rok.

Miłość ma ogromną moc. Dla niej jesteśmy w stanie poświęcić wszystko, zrobić coś głupiego, zawalczyć o coś niemożliwego, poruszyć niebo i ziemię, oddać za kogoś życie. Jest piękna, a zarazem okropna. Przez nią możemy cierpieć, podejmować złe decyzje, które ciągną się za nami przez wiele lat. Ale gdyby tej miłości nie było, zawsze bylibyśmy nieszczęśliwi i zgorzkniali.

,,Co nam przynoszą ludzie, których spotykamy? Odpowiedź może być bardzo różna. Jedni pojawiają się, by namieszać w naszym życiu, przynieść złe wiadomości, odebrać ostatnią nadzieję, sprowadzić na nas problemy. Albo przeciwnie. Pojawiają się, by ocalić nas od złej przeszłości, potrząsnąć nami, dać nadzieję, postawić wymagania, wywołać na naszej twarzy uśmiech i nam zaufać.

Anna- po stracie ukochanej osoby i rozpadzie rodziny ucieka do Warszawy, by zacząć życie od nowa. Niestety nie jest to takie proste, gdy przeszłość daje wciąż o sobie znać, niezasklepione blizny mimo biegu lat są dalej świeże. Nigdy nie idzie na żywioł, musi mieć wszystko pod kontrolą, nie lubi zmian, gdyż czuje się wtedy źle i niekomfortowo. Boi się własnego cienia, tego co nieuniknione, tego czego nie da się przewidzieć ani nawet zaplanować.

Michał - uwielbia intensywne życie, na krawędzi. Niczym się nie przejmuje, nikogo nie słucha, ma gdzieś wszystkich i wszystko. Dla niego liczą się tylko imprezy, narkotyki, picie, panienki i wydawanie pieniędzy.

Pewnego dnia drogi tych dwojga zostaną połączone. Nie będzie jednak łatwo. Na ich drodze czyha wiele przeciwności losu.

,,Nawet największe zaufanie, najgorętsze przysięgi i wreszcie największa miłość zostają wystawione na wiele prób.

Książki Ilony są takim miodem na moje serce. Przy nich bardzo dobrze się czuje, odprężam, na długo zatracam w opowiadanej historii. Momentami mam wrażenie, jakbym rozmawiała z dawno niewidzianą przyjaciółką przy gorącej kawie i zaśmiewała się do łez przy przeróżnych perypetiach. Ale nie myślcie sobie, że w powieściach autorki będzie tylko kolorowo, wesoło. Będą poruszane ważne tematy samotności, zaufania, żalu do bliskich osób, życia na krawędzi i jakie niesie to ze sobą skutki. A także znajdziemy w nich traumatyczne wydarzenia, które pozostawiają blizny na sercu, brak akceptacji, niewiara we własne możliwości, przeszłość rzucająca się cieniem na teraźniejszość, próby radzenia sobie z przeciwnościami losu, poszukiwanie siebie i wiele innych.

,,Żeby spokojnie żyć w teraźniejszości, trzeba rozliczyć się do końca z przeszłością.

Z każdą kolejną książką pióro Ilony jest coraz lepsze, bogatsze, jej powieści są bardziej emocjonalne, głębokie, prawdziwe, życiowe. Potrafią trzymać w napięciu, co wydarzy się dalej. Z bohaterami łatwo się utożsamić. Wraz z nimi przeżywamy rozmaite wydarzenia, kibicuje się im z całego serca, by w końcu w ich życiu ułożyło się jak najlepiej. Przedstawiają swoje życie, czym się kierują, o czym myślą, co czują, co przeżywają. Są barwni, wyraziści, charakterni i tacy prawdziwi. Wydaje się jakby żyli wśród z nas, tuż za ścianą. Bardzo zżyłam się z Anną. Momentami czułam się jakbym nią była. Z ogromną mocą przeżywałam to, co działo się w historii. Od samego początku zostajemy wciągnięci w wykreowany świat i do samego końca nie potrafimy się od niego oderwać.

,,Jak będziesz uciekać przed miłością, to w końcu ją przegapisz. Kiedy miłość puka do drzwi to się jej otwiera, a nie barykaduje przed nią.

,,Miłość ma twoje imię to przepiękna historia, bardzo klimatyczna, ciekawa, pełna emocji, wzruszająca, zawiera w sobie wiele życiowych mądrości. To nie jest płytka opowieść o miłości, jest utkana z wielu wartościowych treści, które tworzą spójną całość. Warto się w niej zatracić. Gorąco polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Joanna A.

ilość recenzji:148

brak oceny 18-06-2018 13:01

?Miłość ma Twoje imię? to najnowsza powieść Ilony Gołębiewskiej, która premierę miała 6 czerwca 2018 r. Wcześniejsza trylogia o starym domu ujęła mnie ciepłem i ogromną dawką afirmacji życia. Co zatem czeka czytelnika tym razem? Czy nowa książka Ilony Gołębiewskiej przynosi ukojenie czy też może zupełnie coś innego?

?Miłość ma Twoje imię? to powieść, przez którą nie przelatujemy lotem ptaka po przestworzach stronic, idziemy przez nią żwawym, acz odpowiednio wolnym krokiem, na tyle wolnym, aby wchłonąć całe jej przesłanie w siebie.
To powieść o poszukiwaniu...skarbu, jakim jest miłość, przebaczenie, spokój ducha. Skarbu, który może okazać się filarem życia.
To opowieść o definiowaniu szczęścia, co jest o tyle trudne, gdyż nigdy nie wiadomo pod jaką postacią się kryje.
To historia o ludzkich smutkach i cierpieniu, które towarzyszą każdemu, bez wyjątków, czasem w mniejszym lub w większym stopniu, ale zawsze. Autorka pokazuje, że tylko od nas samych zależy w jaki sposób przeżyjemy własne życie. Czy znajdziemy swoją własną ścieżkę, ku spełnieniu? Czy też będziemy błądzić po omacku, jak dzieci we mgle?
Jednocześnie bardzo obrazowo pokazuje, że absolutnie każdy ma szansę na poprawę własnego losu, a potrzeba do tego jedynie chęci i czasem odrobiny wsparcia ze strony bliskich osób, które podadzą nam dłoń, kiedy będziemy upadać, które podniosą nam głowę do góry i będą nas pionizować w walce z naszymi słabościami. Bo człowiek jest tylko człowiekiem. Każdy popełnia błędy, potyka się o wystające kamienie, ale ma też prawo do wyciągania wniosków i prawo do tego, by wygrzebać się z otchłani własnych porażek. Samozaparcie i wiara najbliższych są w stanie zdziałać wiele dobrego. Autorka, kilkakrotnie podkreśla, że równie ważne w tym wszystkim jest to, by uczyć się, wyciągać wnioski, nie popełniać znów w kółko tych samych błędów.

?Miłość ma Twoje imię? to również historia o miłości. Ilona Gołębiewska od samego początku pokazuje czytelnikowi, że to jest jedno z najważniejszych w życiu uczuć. Niezbędnych dla każdego człowieka. Nie zawsze dzieje się tak, że spotykamy ją na swej drodze od razu i potem już tylko ?żyli długo i szczęśliwie?. Tego doświadczają naprawdę nieliczni wybrańcy losu. Najczęściej jest tak, że wędrujemy, poszukujemy, sprawdzamy i zawsze mamy nadzieję, bowiem ?w życiu różnie bywa, także ze związkami. Chcemy być z kimś, bo mamy ogromną nadzieję, że nam się uda i będziemy szczęśliwi, a nie zawsze tak jest.?
No właśnie. Nie zawsze tak jest. Dotykają nas zdrady, kłamstwa a czasem i śmierć. Zostajemy ze zranionym, złamanym sercem i wydaje nam się, że już nic dobrego nas nie czeka. Przez całą powieść autorka na różne sposoby udowadnia czytelnikowi, że jest silny, że da radę, że pokona wszystko. Mimo bólu i pękniętego serca jest w stanie obudzić się, pewnego dnia i stwierdzić ?mimo wszystko, jestem szczęśliwy?. Bo jak sama pisze: ?Nie można w pięć minut wymazać złej przeszłości, ale można do niej nie wracać i próbować zacząć od nowa.? Ilona Gołębiewska, poprzetykała powieść mnóstwem dobrych słów, które budzą natchnienie i dodają siły. Podnoszą niczym dłoń najbliższego przyjaciela i mówią, ?żeby o siebie walczyć, nie stać w miejscu, nie godzić się na kompromisy, nie dać się zranić?. Pilnować się i chronić swojej osobowości, a jednocześnie iść do przodu, robić to, co się kocha, spełniać się i być otwartym na ludzi. Ktoś powie: ?jasne, do czasu, aż znów się nie przejedzie na innych? - i będzie miał rację, jak najbardziej. Autorka nie podaje prostego i sprawdzonego przepisu na odnalezienie miłości, przyjaźni czy szczęścia. Nim je odszukamy, czeka nas wiele rozczarowań, wiele łez i smutku. To wszystko prawda. Ale należy pamiętać o tym, że dzięki temu nasze życie nabiera wyrazu, nie jest bezbarwne, jest utkane z wielowymiarowego dotykania otaczającego nas świata. Nie poznając smutku i żalu, nie moglibyśmy doświadczyć w pełni szczęścia i radości. Dlatego należy zawsze być sobą i kierować się w życiu najwyższymi wartościami, a wówczas, mimo porażek i cierpienia, będziemy mogli odnaleźć wszystko to, czego w życiu poszukujemy. Ważne jest też, by otaczać się dobrymi osobami, tym złym przebaczyć, ale nikt nie wymaga od nas, by nadal byli w naszym życiu.

?Miłość ma Twoje imię? pomimo ogromnego ładunku emocjonalnego jaki w sobie zawiera, jest powieścią napisaną lekkim językiem, który trafia w sam środek serca. Autorka nie stosuje udziwnień ani poetyckich wywodów, zdecydowanie stawia na prostotę przekazu. Uświadamia nam delikatnie to, co jest najważniejsze, pokazuje różne scenariusze i ich konsekwencje. Dzięki temu poprzez swoją powieść swobodnie rozmawia z czytelnikiem, jak najbliższy przyjaciel, który daje dobrą radę, udzieli wskazówek, ale życia za nas nie przeżyje. A ?żeby spokojnie żyć w teraźniejszości, trzeba rozliczyć się do końca z przeszłością?. I z taką myślą pozostanę w sercu.


?Miłość ma Twoje imię? otoczy Was ramionami jak najlepszy przyjaciel i okryje ciepłym kocem dobrych myśli, rozgrzeje Was ciężkimi przeżyciami, ale nie wypuści na zewnątrz, bez tętniącego wiarą i siłą serca. Skłoni Was do głębokich refleksji, zastanowienia się nad własnym życiem i zasadami jakimi się w nim kierujecie.
Niektórzy z Was zobaczą w bohaterach tej powieści własne lustrzane odbicia, inni zaś dojdą do wniosków, że może trzeba coś zmienić, aby było lepiej.
To lubię najbardziej w powieściach Ilony Gołębiewskiej!
Opuszczam strony książki, ale moje serce wypełnia ogrom natchnienia, pocieszenia i wiary.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?