SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Milion nowych chwil

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 416
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Niezapomniana historia miłosna, która pokazuje, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach jest miejsce na chwile radości
Piękna i pełna mocy powieść o przetrwaniu
Młoda, piękna i zdolna Margaret właśnie skończyła studia i zaraz rozpocznie wymarzoną pracę. Do tego jest w szczęśliwym związku z Chipem-przystojniakiem, który wkrótce ma otrzymać licencję pilota. Są walentynki i spodziewa się, że podczas wycieczki samolotem Chip jej się oświadczy. Potem wezmą ślub i będą żyli długo i szczęśliwie.
Jednak najpiękniejszy dzień w jej życiu zamienia się w koszmar. Romantyczny lot cessną kończy się wypadkiem, a Margaret odnosi poważne obrażenia i jest sparaliżowana. W jednej chwili traci wszystko. W szpitalu musi zmierzyć się z bolesną prawdą, że nic już nie będzie takie samo jak dawniej. Czy będzie potrafiła znaleźć własny sposób na życie, a po drodze zmierzyć się z rodzinnymi tajemnicami, uleczyć złamane serce i zrozumieć, że miłość można znaleźć w najmniej oczekiwanym miejscu?
Poruszająca fabuła, bohaterka, z którą łatwo się utożsamić, romantyczna historia miłosna, zabawne dialogi i odpowiednia dawka czarnego humoru czyni z tej powieści fantastyczną feel good novel.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 130x200
Liczba stron: 416
ISBN: 9788328712089
Wprowadzono: 15.07.2019

RECENZJE - książki - Milion nowych chwil - Catherine Center

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

11-08-2019 11:35

Przyznam szczerze, że gdy w moje ręce wpadła notatka prasowa "Miliona nowych chwil" to jakoś świadomość nie dopuszczała powieści, mimo iż to słowo pojawiało się tam kilkukrotnie, a opis to stuprocentowa historia pewnej dziewczyny. Cały czas liczyłam na poradnik, na coś, co pomoże mi znaleźć w sobie wewnętrzną siłę i odwagę w najtrudniejszych momentach mojego życia. Gdy więc trzymałam już książkę i zaczęłam czytać to mnie nie było. Odpłynęłam i wróciłam dopiero jak skończyłam czytać, a i to nie odrazu.

Margaret Jacobsen to młoda, silna i piękna kobieta. Aktualnie ma przed sobą świetlaną przyszłość. Wymarzona oferta pracy, która wydaje się już być pewna, wspaniała rodzina, narzeczony, którego kocha i uwielbia nad życie i plany na przyszłość. Wszystko to na wyciągnięcie ręki. Liczy na oświadczyny i ten ogromny krok do przodu. Niestety nie wszystko jest tak piękne, a los czasami bywa parszywy.

Do pewnego momentu wszystko idzie po myśli Maggie, ale nagle ktoś chce by wszystko odwróciło się o stoosiemdziesiąć stopni.

Podczas romantycznej wycieczki, gdzie Chip pilotuje swoją cessnę i oświadcza się dziewczynie, która jest zachwycona i przerażona zarazem, gdyż od dziecka przeraźliwie bała się latać. To w tym momencie najpiękniejszy dzień w życiu Margaret zmienia się w ten najgorszy z możliwych. Lot kończy się wypadkiem, z którego on wychodzi bez najmniejszego szwanku, a ona... No właśnie. Ona musi stawić czoło wielu problemom naraz.

Kłopoty ze zdrowiem (to tak naprawdę skromnie ujęte), walka (a może wręcz przeciwnie?) o narzeczonego, rodzinne problemy, powrót siostry, z którą nie miała kontaktu przez ponad trzy lata oraz rehabilitant, z którym nie da się pogadać, a ona nie umie pracować w ciszy. Ian, bo tak nazywa się jej fizjoterapeuta to wyjątkowy szkocki gbur. Odzywa się tylko wtedy gdy musi, a jak już to robi to nagle Maggie ma ochotę by jednak zamilkł. Mimo to, tych dwoje współpracuje ze sobą wyjątkowo dobrze i z zaangażowaniem i to z obu stron.

Margaret w szpitalu uświadamia sobie bolesną prawdę, że nic już nie będzie takie jak wcześniej. A co najważniejsze to to, że musi przewartościować życiowe priorytety.

Czy uda jej się walczyć z głową podniesioną do góry? Kto będzie najbardziej ją wspierał? Co z wymarzoną pracą? A narzeczony? Czy będzie im pisane żyć razem mimo tego co im się przytrafiło? A raczej czy Maggie da szansę Chipowi na naprawienie tego co zepsuł?

Jedno jest pewne. Żałuję, że nie trafiłam na tę pozycję 14 lat temu, gdy przez 3 lata zmagałam się z poruszaniem na wózku. Margaret właśnie stała się moją idolką, autorytetem i guru. Może i jest osobą fikcyjną, ale to jak autorka nią pokierowała dało mi kopa na przyszłość. Wiem, że teraz, gdy złapię doła, nie będę miała motywacji to wystarczy, że pomyślę o Maggie i powieści "Milion nowych chwil". Dzięki tej książce zrozumiałam, że jest wiele rzeczy, z których można się cieszyć, za które można dziękować i takie, których nie chcemy, ale z którymi można sobie radzić. Katherine Center - Dziękuję za tą książkę i żałuję, że dopiero dziś, ale jak to mówią: "Co się odwlecze to nie uciecze". Dobra rada i pozytywne nastawienie przyda się w każdym momencie życia!

A na koniec coś, czego nie mogłam sobie odpuścić czyli słowa pewnej autorki:

"Jeżeli zamierzasz w tym roku przeczytać tylko jedną książkę, wybierz ?Milion nowych chwil?. Jeśli masz przyjaciela, który jest zagubiony w życiu, zrób mu przysługę i wręcz mu tę powieść."
Nina George, autorka bestsellerowych powieści

Czy recenzja była pomocna?

PatrycjaKuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 2-08-2019 22:34

Zgodnie ze statystykami wypadków, samolot to najbezpieczniejszy środek transportu. Fakty jednak nie zmienią tego, że Maggie panicznie boi się latać i na długo przed startem wyobraźnia podsuwa jej coraz tragiczniejsze scenariusze. Życie lubi jednak czasem zaśmiać się nam prosto w twarz, dlatego połączyło dziewczynę z Chipem, który (o zgrozo!) niedługo odbierze wymarzoną licencję pilota. W Walentynkowy wieczór, Maggie marzy tylko o kolacji przy świecach i być może jakimś nieoczekiwanym zwrocie akcji z wielkim brylantem w roli głównej, tymczasem Chip postanawia zabrać ją na wycieczkę. Samolotem? Mimo setek migających na czerwono kontrolek ostrzegających przed katastrofą, dziewczyna postanawia ten jeden raz zaryzykować i zaufać swojemu (być może) przyszłemu narzeczonemu. Ale właśnie wtedy dzieje się to, czego obawiała się przez całe życie- ich samolot rozbija się tuż przed lądowaniem. Kiedy Maggie budzi się w szpitalu nie jest już piękną młodą kobietą ze znakomitymi perspektywami na przyszłość, lecz oszpeconą i sparaliżowaną karykaturą dawnej siebie. Nagle Chip, który wyszedł z wypadku bez szwanku, zaczyna się od niej odsuwać, a dziewczyna zdaje sobie sprawę, że jej życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Czy znajdzie siłę, by iść dalej przed siebie mimo tak wielu blizn na ciele i duszy?

W jednej chwili wszystko może się zmienić. Można być piękną, zdrową i tryskającą energią osobą, by przez niefortunne zrządzenie losu stać się tylko odbiciem w roztrzaskanym na kawałki lustrze. Wielkie tragedie potrafią pozbawić nadziei, ale warto pamiętać, że nawet z rozbitego obrazu, wciąż można ułożyć piękną mozaikę. O tym właśnie jest ?Milion nowych chwil?. To opowieść o tragicznym wypadku i jego dramatycznych konsekwencjach, ale także o determinacji, wewnętrznej sile i woli walki. Niesamowicie motywująca i inspirująca historia młodej kobiety, która straciła wszystko, ale w porę dostrzegła, że również coś zyskała. To opowieść o pokonywaniu przeszkód, przekraczaniu własnych granic i o pogoni za szczęściem, które jest tuż obok, nawet jeśli czasem wymyka się nam z rąk.

Margaret opowiada nam o największej tragedii swojego życia, ale narracja jest utrzymana w takim tonie, jakby bohaterka opowiadała coś, co wydarzyło się dawno temu, a ona nabrała już do tych wydarzeń dystansu. Nie atakuje czytelnika rozpaczą, negatywnymi emocjami i swoim cierpieniem. Relacjonuje wszystko ze spokojem a nawet sporą dozą ironii, przez co mimo tragicznych wydarzeń książka ma lekki i optymistyczny charakter. Choć czytanie powieści to czysty relaks i przyjemność, daje jednak solidnie do myślenia. Stawia przed czytelnikiem pytania o to, co w życiu najważniejsze. Ukazuje tragedię nie jako koniec, ale nowy początek, a przede wszystkim udowadnia, że historia może mieć wiele różnych szczęśliwych zakończeń, nawet jeśli kiedyś marzyliśmy o zupełnie innym.

Choć fabuła jest przemyślana, dopracowana i poruszająca, byłaby niczym bez cudownych bohaterów. Maggie okazała się znakomitą narratorką- ironiczną, pełną optymizmu i obdarzoną uroczym (choć niekiedy czarnym) humorem. Choć jest na tyle zwyczajna, że każda czytelniczka odnajdzie w jej postaci cząstkę siebie, okazuje się też w odpowiednich proporcjach niezwykła- dokładnie na tyle, by poruszyć odwagą i zmotywować do działania. Nie tylko Maggie mnie zachwyciła. Uwielbiam jej szaloną siostrę Kitty, która niezmordowanie podnosiła Maggs na duchu i zadurzyłam się w przystojnym (choć ponurym) rehabilitancie Ianie, który ma tu sporą rolę do odegrania. Jedyną skazą na cudownym obrazku był Chip, chłopak Margaret, który choć zniszczył dziewczynie życie, na każdym kroku oczekiwał współczucia dla swojej osoby. Miałam ochotę rozdrapać litery i dostać się do wnętrza powieści, by osobiście kopnąć go w tyłek, tak mocno mnie wnerwiał.

O CZYM? ?Milion nowych chwil?, to cudowna, pełna ciepła i nadziei opowieść o walce, przetrwaniu i budowaniu szczęścia od fundamentów. Historia młodej kobiety, której tragiczny wypadek odbiera wszystko, ale nie pogodę ducha i wolę walki. Niesamowicie inspirująca, pozytywna i wciągająca powieść, dokładnie przemyślana, zaplanowana i doskonale zrealizowana. Jestem nią zauroczona i z przyjemnością powrócę do tej historii, kiedy poczuję, że jest mi trochę ciężej niż zwykle. Pozytywna energia płynąca z tej opowieści potrafi otulić niczym ciepły koc i naładować akumulatory. Poruszająca, zabawna i wartościowa historia. Czego chcieć więcej? To opowieść o tym, że jedno wydarzenie może przekreślić wszystkie minione chwile, ale nawet po największej burzy w końcu wychodzi słońce i w jego świetle można zacząć budować milion nowych chwil. Zupełnie innych, ale może nawet lepszych niż te utracone.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.ohnoitsmegan.com

ilość recenzji:1

brak oceny 31-07-2019 12:31

" Nawet jeśli twoje życie rozpadnie się na kawałki, możesz zacząć wszystko od nowa"

Maggie jest świeżo upieczoną absolwentką i teraz czeka ją wymarzona praca. Jest w szczęśliwym związku z nieprzyzwoicie przystojnym Chipem, który lada dzień miał otrzymać licencję pilota. W walentynki postanawia zabrać ją na trochę nielegalny lot, podczas którego jej się oświadcza. Wszystko toczy się, jak marzenie, lecz ta chwila szczęścia nagle pryska jak bańka mydlana... Lot cessną kończy się wypadkiem, który skreśla wszystkie marzenia młodej kobiety.
Od tamtego momentu, musi zacząć życie od początku. Nie miała nic. Ani narzeczonego, ani pracy ani dawnej siebie. Czy poradzi sobie z nową rzeczywistością? O tym trzeba się przekonać sięgając po tę niezwykłą powieść.
Nie spodziewałam się, że powieść obyczajowa może mieć tak wielką głębie i nieść ze sobą tak wiele pozytywnych i negatywnych uczuć. Czytając historię Maggie, uświadamiamy sobie jak bardzo opieramy swoje życie na niewłaściwych wartościach i jak usilnie próbujemy próbujemy żyć tak, jakby jutro miało nie nadejść.

Jedna z niewielu książek z tego gatunku, jakie czytałam, która zrobiła na mnie wrażenie. Nie tylko głębią ale, jak już wspomniałam, przede wszystkim przekazem. Wielokrotnie życie daje nam kopa po to, byśmy coś w nim zmienili. Stawia nam ludzi na drodze, którzy z pozoru zdają się nie mieć na nas żadnego wpływu a potem zmieniają nas w zupełnie nowe osoby. Historia Maggie przepełniona jest bólem i cierpieniem. Walką z samym sobą i z rzeczywistością, która się ciągle zmienia. Ale też ma w sobie bardzo pozytywny przekaz. Mimo całego zła, jakie nas spotka, zawsze gdzieś na końcu tego ciemnego tunelu jest promyk słońca.
Polecam serdecznie tę powieść każdemu, kto potrzebuje podniesienia na duchu. Mimo, że temat w niej poruszony jest trudny, to finalnie jest to powieść pełna pozytywnych myśli.

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

brak oceny 30-07-2019 16:17

?Milion nowych chwil? nie jest łatwą książką i choć po okładce moglibyście stwierdzić, że to romans, czy jakaś gładka historia, to dopiero kiedy przeczytacie, zobaczcie, w jakim błędzie byliście. Katherine Center na przykładzie głównej bohaterki Margaret pokazuje, jak nasze życie jest nieprzewidywalne, jak jedna chwila, jedna decyzja może zmienić je diametralnie. Nic nowego? Niezupełnie, dlatego naprawdę warto po nią sięgnąć. Na początku bardzo wkurzała mnie matka głównej bohaterki, która zamiast być dla niej oparciem wciąż biadoliła, jaka to jej córka jest teraz szpetna. A czy uroda to naprawdę wszystko? Jednak z czasem nawet ona mi przestała przeszkadzać, bo w tej książce są ważniejsze rzeczy i nie warto się rozdrabniać :) Powieść ma bardzo uniwersalny przekaz ? ciesz się małymi chwilami, właśnie tym milionem, najdrobniejszym gestem, patrz i zauważaj, bo szczęście często jest na wyciągnięcie ręki, a tak trudno po nie sięgnąć :).

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1

brak oceny 30-07-2019 16:11

Wyobraź sobie, że jesteś młoda, piękna i właśnie oświadczył ci się facet, którego kochasz. Tak, już widzę ten uśmiech.
A teraz wyobraź sobie, że w minucie to wszystko się rozpada i tracisz swoje dotychczasowe życie.
Nie podoba cię się to? No cóż, nie zawsze życie ma ułożony idealny scenariusz dla nas.
Katherine Center w książce pt. " Milion nowych chwil udowadnia nam, że życie to chwile, które mogą być cudne i szczęśliwe, ale mogą też być pełne łez i smutku.
Mamy tu historię miłosną, która dotyczy niekoniecznie tej miłości fizycznej, ale taką o wewnętrznej sile, determinacji w walce, wiary we własne siły, oraz miłości, która nie przychodzi łatwo.

Postacie:
Margaret Jacobson ? główna bohaterka, ma wszystko urodę, inteligencję i ukochanego mężczyznę, kochająca rodzinę, ma właśnie zacząć wymarzoną pracę.
Chip ? chłopak ? narzeczony Margaret
Ian ? pracuje w szpitalu, jako fizjoterapeuta.
Kitty ? siostra Margaret

Fabuła:
Margaret, piękna, młoda, właśnie odbyła się jej rozmowa kwalifikacyjna i jest ogromna szansa, że dostane wymarzoną pracę.
Niestety życie szykuje dla mnie zgoła inny scenariusz.
W Walentynki podczas przelotu jej chłopak ? pilot, który się jej oświadcza. Niestety podczas lądowania dochodzi do tragedii. Wtedy to życie dziewczyny robi obrót o 180 stopni.
Traci wszystko, pracę, narzeczonego, musi walczyć o swoje zdrowie. Czy podoła tym wszystkim przeciwnościom losu? Kto wie.
Bardzo przypadł mi do gustu styl pisarki. Pierwszoosobowa narracja pozwala nam na lepsze poznanie wszystkich bohaterów. Jeśli chodzi o nich, to są bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich jest na swój sposób indywidualistą, ciekawie przedstawionym i opisanym.
W zasadzie nie miałam ulubionej postaci, choć bardzo kibicowałam Margaret, mając nadzieję, że jednak poradzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu.
W sumie to opowieść, która mogłaby wydarzyć się naprawdę.
Autorka pokazuje nam, jak ważne jest to, czego, nie doceniamy: życie, piękno, zdrowie.
Książka czyta się bardzo szybko, w zasadzie nie wiadomo kiedy znalazłam się w jej połowie, a później na końcu. Dla kogo:
Myślę, że to jedna z tych książek, które po prostu trzeba i warto przeczytać. To powieść, która zmusza do zatrzymania się, przemyślenia pewnych rzeczy i refleksji nad własnym życiem.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1034

brak oceny 27-07-2019 15:11

Margaret Jacobsen ma przed sobą świetlaną przyszłość: narzeczonego, którego uwielbia, wymarzoną pracę i obietnicę doskonałego życia tuż za rogiem. Nagle wszystko, na co tak ciężko pracowała, obraca się wniwecz. Trafia do szpitala, gdzie zmuszona jest stawić czoła świadomości, że nic już nie będzie takie, jak wcześniej. Odnalezienie się w nowej sytuacji jest trudne, a sprawy nie ułatwią skrywane przez lata rodzinne sekrety?

Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z kreacją bohaterów. Są wyraziści, z wadami i zaletami. Każdy z nich jest inny, każdy wnosi coś do fabuły. Osobiście zwróciłam uwagę na to, w jaki sposób bohaterowie budowali relacje rodzinne, a zwłaszcza te siostrzane.

Główna bohaterka, Margaret bardzo szybko zjednała sobie moją sympatię. Towarzyszyłam jej w sytuacjach, w jakich się znalazła i z jakimi problemami musiała dać sobie radę. Najpierw nieszczęśliwy wypadek, później pobyt w szpitalu, następnie niełatwą walkę ku samodzielności. Cieszyłam się wraz z nią jej małymi sukcesami, płakałam z porażek, przeżywałam jej ból, zwątpienie.

"Nie można prosić kogoś, żeby nas kochał, był przy nas albo zrobił to, co należy - a z pewnością nie można go do tego zmusić, wzbudzając w nim poczucie winy. Albo to zrobi, albo nie."

Katherine Center nie idzie na łatwiznę nie wybiera prostych rozwiązań, ani nie daje nam gotowych odpowiedzi. Ona jedynie subtelnie wskazuje nam kilka możliwych wariantów. To my sami musimy dojść do pewnych wniosków. Znacie powiedzenie, że nic nie dzieje się bez przyczyny? Ta książka w stu procentach to potwierdza. Powieść boleśnie uświadamia, że nic w życiu nie trwa wiecznie. Że trzeba to życie wykorzystać najlepiej jak umiemy. Docenić wszystko to, co spotyka nas dobrego, a przede wszystkim zweryfikować nasze priorytety, ustalić hierarchię wartości. Ta historia udowadnia, że nawet w najtrudniejszych momentach życia można odnaleźć radość, miłość i szczęście. Trudne? Być może. Ale jeśli sami nie zrobimy pierwszego kroku ku temu, by to wszystko mieć, nikt za nas tego nie uczyni.

"Nie mogliśmy targować się z losem ani zupełnie nic zrobić. Byliśmy całkowicie bezradni, a gdy to wszystko sobie uświadomiłam, poraziła mnie ta myśl, że wszystko, na co tak czekałam, skończyło się zanim zdążyło się rozpocząć."

Wyraźnie widać, iż pisarka solidnie przyłożyła się do ukazania wszelkich najdrobniejszych szczegółów. Wiarygodnie opisała wszystkie medyczne terminy - odniesione obrażenia głównej bohaterki, następnie leczenie i przebieg rehabilitacji.

Dynamizm akcji jest znacznie większy na początku książki, później następuje spowolnienie, ale w żadnym razie nie można powiedzieć, żeby wiało nudą. Autorka postawiła na żywe dialogi oraz wewnętrzne uczucia bohaterów.

Autorka udanie wplotła między wiersze czarny humor, który z jednej strony bawi, a z drugiej zmusza nas do głębszych refleksji. Komentarze głównej bohaterki ociekają ironią, są błyskotliwe i zabawne. Niewątpliwie te elementy równoważą pozostałe składowe fabuły oraz są jej pewnym urozmaiceniem.

"Milion nowych chwil" to ciepła, wzruszająca i pokrzepiająca historia o wewnętrznej sile i odwadze. Muszę przyznać, że takiej właśnie książki szukałam. Książki, która wleje we mnie wiarę i nadzieję, że jeszcze wszystko może wyglądać inaczej. Jeśli czujesz, że jesteś zagubiony lub straciłeś wiarę w wymarzone życie - wybierz "Milion nowych chwil". Nie pożałujesz!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna Sz.

ilość recenzji:646

brak oceny 18-07-2019 12:18

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Gdy rozpoczęłam czytanie pierwszego z dwudziestu dziewięciu znajdujących się w książce rozdziałów autorstwa Pani Katherine Center pt. Milion nowych chwil pomyślałam sobie, że co może, czuć główna bohaterka o imieniu Maggie opowiadając o swoich uczuciach, marzeniach, osobistych uwagach, lęku, przeczuciach stwierdziłam, że chciałabym przyjrzeć się jej życiu z bliska.

W trakcie czytania pozostałych rozdziałów poznawałam nowych bohaterów towarzyszących życiu Maggie, których wykreowała, autorka budując im różnorodne życie, tworząc nowy świat, w którym mamy chwilami wrażenie, że istnieje naprawdę.

Spodobała mi się Maggie, ze względu na to, że jest otwarta, wyrazista, potrafi dokonać oceny postrzegania zachowań występujących u osób, które darzyła szacunkiem.

Zastanawiało, mnie na samym początku co może znaczyć nadany książce tytuł, skąd autorka zaczerpnęła pomysł na niego i czy ma on związek z głównym wątkiem zawartym w tej powieści, która będzie się toczyć w trakcie dalszego odkrywania sekretów z życia głównej bohaterki Maggie.

Moją szczególną uwagę przykuwa tutaj pomysł na napisanie trafnej fabuły, która do samego końca trzymała będzie Czytelnika do samego końca.

Nie zabraknie w książce również opisów związanymi z emocjami, które udzielą tutaj bohaterom z tego względu, że nikt nie wie, co czuje się, kiedy życie potrafi zmienić się w tak krótkim czasie na niekorzyść, a które należy dzielnie przezwyciężyć.

Życie nie jest tak do końca usłane różami, ale są chwilami, które mogą zaskoczyć wielu z nas.

Siła kobiecości Maggie powoduje, że można czerpać od niej wiele mądrości życiowych, pomimo że niezapowiedzianego spotkanego na jej drodze nieszczęścia, które uczyniło ją inną kobietą.

To historia, która napisana jest lekkim piórem, a każdy z poznających losy tej niezwykłej bohaterki imieniem Maggie odnajdzie w niej cząstkę siebie.

Warto jest przeczytać tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

magda k pisze

ilość recenzji:115

brak oceny 16-07-2019 12:38

magdakpisze.home.blog

Chyba nie nadużyje słowa pisząc, że to jedna z piękniejszych książek tego roku..

O czym?
Margaret miała wszystko, a na pewno wszystko mieć mogła bo świat stawał przed nią otworem. Była piękna, młoda, zdolna. Nowa praca to była tylko formalność, upragnione nowe mieszkanie było już tuż tuż a to wszystko u boku wymarzonego mężczyzny. Można było pomyśleć: ?ta to ma życie?. Jednak los bywa bardzo przewrotny?
W dniu wyśnionych i wyczekiwanych zaręczyn los postanowił mocno doświadczyć Margaret.. Kobieta wraz z ukochanym ulega wypadkowi i odtąd nic w jej życiu już nie będzie takie samo.. Wszystkie plany, marzenia, oczekiwania pryskają jak bańka mydlana. Margaret nowe mieszkanie zamieni na salę szpitalną, a szpilki na wózek inwalidzki?
Jak kobieta odnajdzie się w nowej, jakże trudnej i bolesnej rzeczywistości?
Wraz z Maggie przejdziemy przez najtrudniejszy okres jej życia. W szpitalnej sali zmierzymy się z bólem, smutkiem, żalem, niesprawiedliwością i niezrozumieniem, ale nie zabraknie też dobrych i pozytywnych emocji?

To książka o przewartościowaniu życia, bo jeszcze wczoraj Maggie osiągała sukcesy, pokonywała szczeble wielkiej kariery a dziś największym jej osiągnięciem jest to że może samodzielnie oddać mocz? To książka o miłości prawdziwej która jest ponad wszystko i mimo wszystko, o siostrzanej przyjaźni i o tym jak wielką siłę daje wsparcie bliskich w ciężkich dla nas chwilach.. A także o wewnętrznej sile, jaką w sobie nosimy, determinacji i odwadze do pokonywania barier..
Oprócz wątku Maggie, jej przewrotności losu, ważny jest także wątek ludzkiej choroby, niepełnosprawności która odziera z godności, z poczucia własnej wartości. W książce przewija się także wątek rodzinnych sekretów, tajemnic?


Ja wiem że podobnych historii jest mnóstwo, jednak ta zasadniczo się od nich różni, dlaczego? Bo napisana jest tak, że nie można się smucić. O cholernie trudnych doświadczeniach autorka pisze z wielką nadzieją, w sposób lekki, piękny, a nawet zabawny. Opowieść przesiąknięta jest humorem, wiarą we własne możliwości i wiarą w ludzi.
Margaret na swoim przykładzie pokazuje że ciężko jest pogodzić się z losem. Wypadek niczego dobrego nie przyniósł, ale akceptacja nowej rzeczywistości pozwala widzieć rzeczy inaczej i paradoksalnie im więcej w życiu Maggie smutku , tym łatwiej jej odnaleźć radość w prostych, codziennych rzeczach? Czemu wcześniej ich nie dostrzegała?

Autorka tą opowieścią daje jasny przekaz by łapać chwile, doceniać to co mamy i uświadamia, że w życiu może być wiele różnych, pięknych zakończeń. Często coś planujemy, bezgranicznie dążymy by osiągnąć wyznaczony cel a życie krzyżuje nasze plany. Tylko skąd wiemy co dla nas tak naprawdę jest dobre i jaka ścieżka będzie najlepsza? Może czasem wystarczy zaufać losowi, trochę mu się poddać i iść na przód, nie patrzeć wstecz?.
Wszystko zależy od nas samych i od naszego spojrzenia na życie, czy ta przysłowiowa szklanka wypełniona wodą, będzie do połowy pusta czy do połowy pełna?

To jest must read tego roku! Naprawdę!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?