"Miejsce odosobnienia w Berezie Kartuskiej" to książka straszna, bo opowiada o strasznych rzeczach, które działy się w tym miejscu - o torturach, znęcaniu się zarówno psychicznym jak i fizycznym nad ludźmi, o nieludzkich warunkach... To miejsce było brutalne. Gdy czyta się te żywe, ładne i obrazowe opisy, to aż gęsia skórka staje dęba, aż włos się mierzwi, aż czuć mrowienie w karku. To było przerażające. Oczywiście można tu mówić o brutalności Polaków, ale nie możemy zapomnieć, że to co działo się w Berezie Kartuskiej było typowe dla tamtej epoki dla całego świata - Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy, Rosjanie - oni wszyscy robili to samo, z tym że na dużo dużo większą skalę. Mimo to nie ma oczywiście czym się chwalić, ale książkę przeczytać warto, żeby wiedzieć, jakich błędów w historii popełniać już nie powinniśmy. Tym bardziej, że książka napisana jest w sposób na prawdę ciekawy i intrygujący.