Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

MIEDZIANKA. Historia znikania (twarda)

książka

Wydawnictwo Czarne
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Coppferberge, Kopferberg, Kupferberg, Miedzianka - niewielkie miasteczko nieopodal Jeleniej Góry, którego nie ma. Tak jak nie ma gospody Ratuszowej, gdzie miejscowe panie, plotkując przy jednym ze stolików, krzywiły się zniesmaczone, gdy ich mężowie śpiewali `Gdybyś miał jeszcze jedną teściową, to...`. Nie ma zabaw, podczas których Martin Lehmann grał na saksofonie, a dookoła wirowały roztańczone pary. Nie ma również browaru, papierni, zakładu kamieniarskiego, warsztatów rzemieślniczych. Nie ma pani Trenkler, która szyła koszule, pań Assmann i Alex, które zajmowały się pościelarstwem, pani Breuer, która handlowała masłem i jajkami.
  Nie ma cmentarza przy drodze do Mniszkowa z widokiem na Rudawy Janowickie, a w okolicy do dziś wspomina się, jak płyty nagrobne wyciągano z ziemi ciągnikami, a psy rozwlekały po całej wiosce ludzkie kości.

  Filip Springer przez ponad dwa lata szukał odpowiedzi na pytanie, dlaczego miasteczko z siedmiowiekową tradycją zniknęło z powierzchni ziemi. Czy stało się tak na skutek zniszczeń spowodowanych rabunkowym wydobyciem uranu przez Rosjan prowadzonym tutaj w latach 1948 - 1952? Czy też opowieści o szkodach górniczych zostały wymyślone przez władzę jako pretekst do wyburzenia miasta i ukrycia tajemnicy z przeszłości?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarne
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 22.06.2015

RECENZJE - książki - MIEDZIANKA. Historia znikania

4.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 6-02-2018 21:27

Od pierwszych stron, a właściwie plików nie mogłam się przekonać do tej książki. Na początek długi rozdział zawierający ciąg dat, nazwisk, wszystkich ludzi związanych z terenami opisanymi przez autora. Byli to zarówno właściciele ziemscy, jak i gwarkowie wydobywający rudy metali. Potem zrobiło się odrobinę ciekawiej, ponieważ opisywani byli konkretni mieszkańcy miasteczka, z ich przywarami, zainteresowaniami, sukcesami i niepowodzeniami. Lecz wytrwałam tylko do momentu wysiedlania ludności niemieckiej z tych terenów, po czym porzuciłam reportaż. Nie byłam w stanie wczuć się w problemy tych ludzi i naprawdę nie wiem czemu. Lektor czyta bez zarzutów, książka napisana poprawnym stylem, tylko jakoś nie nęci tematyka. Ot, i tyle.