- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.która stanowczo chce spotkać się albo z panią albo z panem domu i nie przyjmie odmowy. Podczas gdy osoba ta gawędzi sobie z kamerdynerem, lord Holchester, w drodze z pokoju do pokoju, przechodzi przypadkiem przez hol. Osoba ta natychmiast rzuca się w jego kierunku z okrzykiem: - Drogi lordzie Holchester! Julius obraca się i lady Lundie! Wpadł w pułapkę i ustępuje tak wdzięcznie, jak potrafi. Kiedy otwiera przed jaśnie panią drzwi najbliższego pokoju, ukradkiem zerka na zegarek i w głębi duszy mówi: ,,jak mam się jej pozbyć, zanim przyjdą inni?". Lady Lundie sadowi się na kanapie w obłoku koronek i jedwabiu i staje się, majestatycznie jak to ona, ,,skończenie czarująca". Z największą serdecznością rozpytuje o lady Holchester, o lady Holchester-wdowę i samego Juliusa. Gdzie byli? Co widzieli? Czy czas i zmiana otoczenia pomogły im otrząsnąć się po ciosie, jakim było to straszne wydarzenie, o którym lady Lundie nie śmie szczegółowo wspominać? Julius odpowiada z rezygnacją i nieco nieobecnie. On z kolei uprzejmie zapytuje o plany i zajęcia jaśnie pani, mając dokuczliwą świadomość nieubłaganego upływu czasu i pewnych ewentualności, które upływ ten może przynieść. Lady Lundie ma o sobie do powiedzenia bardzo mało. Przyjechała do miasta tylko na kilka tygodni. Wiedzie życie samotne. - Moje skromne obowiązki w Windygates sporadycznie przerywa, gdy mój umysł się przemęczy, towarzystwo kilku szczerych przyjaciół, których poglądy współgrają z moimi - oto jak upływa mój żywot (nie całkiem bezużytecznie, mam nadzieję), lordzie Holchester. Nie przynoszę wieści, nie widuję nic ciekawego, poza wczorajszym niezwykle smutnym widokiem. Tu lady Lundie urywa. Julius zauważa, że oczekuje się po nim zadania pytań i w związku z tym je zadaje. Lady Lundie się waha, oświadcza, że jej nowiny dotyczą owego przykrego wydarzenia z przeszłości, o którym już napomknęła, przyznaje, że nie mogła być w Londynie i nie czuć się w obowiązku zasięgnięcia języka w przytułku, w którym na resztę życia została umieszczona Hester Dethridge, oświadcza, że nie tylko zasięgnęła języka, ale osobiście widziała się z nieszczęsną kobietą, rozmawiała z nią, okazało się, że nie zdaje ona sobie sprawy ze swojejgo strasznej sytuacji, nie jest zdolna na najmniejszego wysiłku pamięci, jest pogodzona z życiem, które wiedzie i ma szansę (zdaniem lekarza będącego nadzorcą zakładu) żyć jeszcze przez kilka lat. Przedstawiwszy te fakty, jaśnie pani ma właśnie wygłosić kilka owych ,,stosownych do okazji uwag", gdy drzwi się otwierają i do pokoju wchodzi lady Holchester w poszukiwaniu zaginionego męża. II Następuje nowy wybuch życzliwego zainteresowania ze strony lady Lundie, który lady Holchester przyjmuje uprzejmie, ale nie serdecznie. Żona Juliusa, podobnie jak on sam, zdaje się mieć dokuczliwe poczucie upływającego czasu. I, podobnie jak mąż, po cichu zastanawia się, jak długo lady Lundie zamierza zostać. Lady Lundie nie zdradza zamiaru ruszenia się z kanapy. Najwyraźniej przyjechała do Holchester House, aby coś powiedzieć - i jeszcze tego nie powiedziała. Czy to powie? Tak. Dojdzie do sedna sprawy okrężną drogą. Ma jeszcze jedno pytanie delikatnej natury. Czy wolno jej powrócić do tematu podróży lorda i lady Holchesterów? Byli w Rzymie. Czy mogą potwierdzić szokującą wiadomość o ,,apostazji" pani Glenarm, jak do niej dotarła? Lady Holchester może ją potwierdzić na podstawie własnego doświadczenia. Pani Glenarm wyrzekła się świata i schroniła się na łonie świętego Kościoła katolickiego. Lady Holchester spotkała się z nią w jednym z rzymskich klasztorów. Właśnie odbywa nowicjat i jest zdecydowana przyjąć habit. Lady Lundie jako gorliwa protestantka w przerażeniu unosi dłonie, oświadcza, że temat ten jest zbyt bolesny, aby się nad nim rozwodzić i, dla odmiany, nareszcie przechodzi wprost do rzeczy. Czy podczas swojej podróży po Europie lady Holchester nie spotkała czasem pani Arnoldowej Brinkworth albo o niej nie słyszała? - Przestałam, jak pani wie, utrzymywać jakiekolwiek kontakty ze swoją rodziną - wyjaśnia lady Lundie. - Sposób, w jaki zachowali się podczas rodzinnego procesu, sympatia, jaką żywili wobec osoby, której nie mogę nawet wymienić bardziej szczegółowo, oddaliły nas od siebie. Może być mi smutno, droga lady Holchester, ale nie noszę urazy. I zawsze będę odczuwać matczyne zainteresowanie dobrem Blanche. Dowiedziałam się, że ona i mąż podróżowali w tym samym czasie, co pani i lord Holchester. Spotkaliście się? Julius i jego żona wymienili spojrzenia. Lord Holchester jest niemy. Lady Holchester odpowiada: - Spotkaliśmy państwa Brinkworthów we Florencji, a potem w Neapolu, lady Lundie. Powrócili do Anglii tydzień temu w oczekiwaniu na pewne radosne wydarzenie, które być może powiększy pani kr
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, klasyka, Powieść społeczno-obyczajowa, książki dla babci, książki dla starszych pań, książki na jesień, książki na lato |
Wydawnictwo: | MG |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 150x210 |
Liczba stron: | 300 |
ISBN: | 9788377796122 |
Wprowadzono: | 23.03.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.