SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Maria Czubaszek (twarda)

W coś trzeba nie wierzyć

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński Media
Data wydania 2021
Oprawa twarda
Ilość stron 240

Opis produktu:

Jej ciętych ripost bali się rozmówcy. Ona bała się tylko myszy.

Maria Czubaszek, postać wyjątkowa, dla wielu kontrowersyjna, mistrzyni ostrych sądów i czułej drwiny, skradła serca milionom Polaków. Niechętnie mówiła o sobie, zasłaniając się kilkoma dyżurnymi anegdotami. Nie lubiła dzieci, zdrowego trybu życia, podróży, kochała palenie i psy.

Wojciech Karolak nic nie zmienił w pokoju żony od jej śmierci. Violetcie Ozminkowski udało się wejść w ten zatrzymany świat, poznać archiwum satyryczki i namówić na szczere rozmowy jej najbliższych. Dzięki temu mogła w niezwykły sposób opowiedzieć historię fascynującej kobiety, która pod uśmiechem skrywała samotność, smutek, a bywało, że i rozpacz.

Maria Czubaszek nie kojarzyła się z cierpieniem. Zapamiętaliśmy ją jako piekielnie inteligentną i dowcipną starszą panią z papierosem. Zawsze uśmiechniętą, zawsze gotową wbić czułą szpilę. Na początku jej kariery wątpiono, czy w ogóle istnieje. Podejrzewano, że za jej nazwiskiem kryje się kilku wybitnych satyryków. Była w tym przewrotna prawda, bo ona sama miała się światu nigdy nie przydarzyć, co wykrzyczała jej kiedyś matka. Nie miała zresztą nic przeciwko temu, bo trzymała ją przy życiu świadomość, że jak już naprawdę będzie miała dość, popełni samobójstwo. W młodości próbowała zabić się dwa razy, pod koniec życia po cichu umierała na oczach całej Polski. Uśmiechając się, mówiła wprost, że życie przestało ją bawić, a braliśmy to za kolejny żart. Zawsze mówiła to, co myśli, była wolną kobietą i zapłaciła za to wysoką cenę, ale dzięki niej może wszyscy chwilami bierzemy życie mniej serio.

Genialne. Pięknie to Violetta Ozminkowski napisała i ja tu niczego nie dam zmienić. Po prostu nie ma mowy.

Wojciech Karolak

Świetne. Wzruszające. Złapałem się na tym, że czasem zapominałem, że czytam o Marysi. Zobaczyłem ją na nowo.

Artur Andrus

Czułe, mądre i piękne.

Krzysztof Daukszewicz

Violetta Ozminkowski - dziennikarka i pisarka. Ostatnio autorka bestsellerowej biografii Michaliny Wisłockiej `Sztuka kochania gorszycielki`, na podstawie której został nakręcony film `Sztuka kochania`, i napisanej z opublikowanych wywiadów rozmowy z Agnieszką Osiecką `Lubię farbować wróble`. Za życia Marii Czubaszek przekomarzała się z nią, że jak nie poczęstuje papierosem, napisze jej biografię.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Dzień Babci i Dziadka
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: biografie i wspomnienia,  Biografie i autobiografie,  książki dla babci
Wydawnictwo: Prószyński Media
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 168x240
Ilość stron: 240
ISBN: 9788381693493
Wprowadzono: 23.02.2021

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Maria Czubaszek, W coś trzeba nie wierzyć - Violetta Ozminkowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna

ilość recenzji:639

14-05-2022 15:48

Panią Marię Czubaszek kojarzyłam jedynie z przedstawionych w telewizji z jej udziałem felietonów. Miałam czasem okazję posłuchać jej wypowiedzi, gdyż z tego zapamiętałam była bardzo szczera. Lubiłam męża Pani Marii Pana Wojciecha Karolaka, który z zawodu był muzykiem jazzowym, pianistą, dzięki któremu można dowiedzieć się, jaka była jego żona, udostępnił również materiały źródłowe autorce książki, abyśmy mogli bliżej poznawać tego, czego nie mieliśmy okazji wiedzieć o niej.

Twórczość Pani Violetty Ozminkowski w książce pt. Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć nieznana była mi do tej pory, lecz nie ukrywam tego, że chciałam poznać, bo lubię czytać książki biograficzne, a przy okazji mogę dokonać oceny, czy autorka spełniła moje oczekiwania względem osoby o, której pisze, zostało opisane językiem zrozumiałym, czy rozumiem przekaz oraz, czy ponownie chciałabym ponownie powrócić do jej przeczytania.

Warto podkreślić na samym początku, że okładka książki podkreśla jaki styl życia lubiła na co dzień Pani Maria i tradycyjny wypalany przez nią papieros taką ją zapamiętałam. Widocznie lubiła podkreślać swoją wyrazistą osobowość świadomie lub nie, ale o tym wie ona sama.

Zapoznając, się z główną treścią książki chciałam dowiedzieć się jaka była naprawdę Pani Maria Czubaszek, co sprawiało jej radość, a co smutek, za co kochała ludzi, o ile potrafiła ich kochać i okazać to, czego unikała, co ją drażniło oraz co ją fascynowało?

Pani Maria Czubaszek miała swój nieprzewidywalny i indywidualny styl podczas wypowiedzi. Prywatne życie, zanim, nie była, jeszcze sławna wyglądało, nieco inaczej, od innej strony odzwierciedlanego życiowego odbicia, które musi być koniecznie bogate, ale u niej prezentowało, odkrywało drugą stronę medalu.

Jak każdy z nas Pani Maria miała wady i zalety, a przede wszystkim w trakcie czytania zastanawiałam się, czy ona rozumie dobrze te życiowe przeżycia, które miała do pokonania, czy kocha ludzi, skąd pojawia się u niej tajemnica, którą nie do końca można odkryć. Jedynie zapamiętana jest u tych osób, które znają ją lepiej od niej samej.

Bogate wnętrze jest w środku, czy pani Maria takie ma, kiedy rozpoczęła się u niej walka z pokonaniem własnych słabości, o ile takie miała, jaki wpływ miały u niej uczucia wyrażane przez męża Wojciecha Karolaka, czy krytykowała swoich przyjaciół, czy miała rację w wypowiadanych przez nią opiniach, które to nie zawsze były, akceptowane o tym warto, się przekonać czytając tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Książkolandia

ilość recenzji:145

22-02-2021 11:33

Maria Czubaszek - kto nie uwielbia tej filigranowej kobiety i Jej jakże trafnych powiedzeń i ciętych ripost. Jej inteligencji, brawurowych wypowiedzi i niepopularnych w pewnych kręgach poglądów.
Widzieliśmy Ją zawsze uśmiechniętą, ale to była maska. Po lekturze książki Violetty Ozminkowski patrzę na Panią Marysię zupełnie inaczej. Kochała i była kochana, uwielbiały Ją tłumy, tymczasem w środku zżerała Ją rozpacz. Od młodości dążyła do śmierci i właściwie przez cały czas, powoli i niewidocznie dla nas to życie sobie odbierała.
Książka jest piękna. Nie tylko pięknie wydana, z wieloma zdjęciami, ale pięknie napisana wspomnieniami. Pani Marii nie ma już z nami, a my możemy tylko dziękować za to że była. ...

Czy recenzja była pomocna?