Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Mapa kości Ogniste Oczyszczenie

książka

Wydawnictwo Uroboros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Okrucieństwo mamy we krwi. Trzeba tylko je uwolnić.
W świecie, w którym żyje Cass, nie ma miejsca dla słabych, niesprawnych i odmiennych. Liczy się tylko doskonałość. Perfekcyjne Alfy zrobią wszystko, by trzymać upośledzone Omegi tam, gdzie ich miejsce: w obozach pracy i na ziemiach, na których nikt inny nie chce mieszkać. Najchętniej pozbyłyby się ich na zawsze, ale gdy umiera Omega, umiera także jej bliźniacza Alfa.
Po masakrze na Wyspie ruch oporu Omeg jest w rozsypce. Cass, Kobziarz i Zoe wiedzą, że trzeba na nowo rozniecić ducha buntu. W przeciwnym razie Pani Generał, Reformator i Prowodyr bez przeszkód zrealizują swój upiorny plan: zamkną Omegi w zbiornikach, które podtrzymają je przy życiu, ale pozbawią wszelkiej świadomości. Nieoczekiwana propozycja Prowodyra wydaje się tym bardziej kusząca. Jednak czy można ufać komuś, kto otwarcie przyzaje, że nie obchodzi go los Omeg?
Sama Cass musi się liczyć z tym, że jako wizjonerka i siostra bliźniaczka Reformatora stanowi łakomy kąsek dla każdej ze stron. Nie powinna ufać nikomu...
Mroczna, postapokaliptyczna kontynuacja Ognistego oczyszczenia to poruszająca opowieść o tym, jak żądza władzy i dostatku oraz lęk przed innym mogą doprowadzić do upadku wszystkiego, co czyni nas ludźmi. Wciągająca do ostatniej strony i niemożliwa do zapomnienia.
Czytelnicy Igrzysk śmierci i cyklu Red Rising Pierce`a Browna oraz lubiący dystopie będą zafascynowani Ognistym oczyszczeniem.
`Library Journal`
Fani fantasy i s-f wreszcie mają książkę, która ich połączy. To będzie wspaniała seria.
RT Book Reviews
Najlepsza postapokaliptyczna powieść, jaką czytałem od lat - mroczna, przenikliwa i wolna od dystopijnych klisz, jakich można by się spodziewać.
`The Mary Sue`
Słowa takie jak `arcydzieło` i `klasyk` są banalne, ale w przypadku Franceski Haig i jej zdumiewającego Ognistego oczyszczenia jako jedyne przychodzą na myśl. To zapierające dech w piersiach, namiętne, absolutnie sensacyjne dzieło wyobraźni, doskonale uporządkowane, pięknie napisane, wypełnione wspaniałymi postaciami, pełne intryg, przemocy, współczucia i niosące bardzo ważną wiadomość bez moralizatorstwa. Ogniste oczyszczenie nie ma sobie równych - pozostawia Igrzyska śmierci, Niezgodną, Zmierzch i inne nudziarskie historie daleko w tyle.
`Starburst Magazine`


Francesca Haig - australijska pisarka i poetka. Dorastała w Tasmanii, uzyskała tytuł doktora na Uniwersytecie w Melbourne i była wykładowcą na Uniwersytecie w Chester. Jej wiersze były publikowane w czasopismach literackich i antologiach w Australii i Anglii, jej pierwszy zbiór poezji, Bodies of Water, ukazał się w 2006 roku. W 2010 roku otrzymała stypendium Hawthornden. Jej pierwsza powieść Ogniste oczyszczenie, będąca jednocześnie pierwszą częścią trylogii o tym samym tytule, została wydana w 2015 (Uroboros 2016). Pisarka mieszka w Londynie z mężem i synem. Strona autorki: FrancescaHaig.com.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Uroboros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 26.01.2017

RECENZJE - książki - Mapa kości Ogniste Oczyszczenie

4.1/5 ( 9 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    4
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Quidportavi

ilość recenzji:1

brak oceny 22-05-2017 20:12

STRONA PO STRONIE CIŚNIENIE ROŚNIE
Zacznę może od początku, czyli od konstrukcji całej powieści. W tym tomie również początek jest dla czytającego swego rodzaju wprowadzeniem, ma na celu przypomnienie mu wydarzeń z Ognistego oczyszczenia, co mi ogromnie przypadło do gustu. Wprawdzie pierwszy tom czytałam niedawno i pamiętam wszystko dość dokładnie, bo nie tak łatwo zapomnieć tę historię, jednak jeżeli ktoś czytałby książki tuż po ich premierach, z pewnością byłby wdzięczny Haig za przypomnienie co, kto, gdzie, z kim i dlaczego. Ponownie musiałam poczekać kilkadziesiąt stron na rozpoczęcie tej prawdziwej, wartkiej akcji, ale i tym razem uważam, że było warto. Z każda stroną wkręcałam się coraz bardziej, moja ciekawość rosła równie szybko, co kłębek emocji, kotłujących się w sercu, gdy Haig z rozdziału na rozdział odsłaniała przede mną kolejne okropne, brutalne prawdy dotyczące świata Po Wybuchu. Od tej książki nie sposób się oderwać. Ja robiłam to tylko dlatego, że obowiązki wzywały, ale nawet po odłożeniu Mapy kości na półkę, w mojej głowie trwałą gonitwa myśli: co będzie z Cass? Jak skończy się następny rozdział? Co jeszcze wymyśli Rada? Haig skutecznie wryła się w moją pamięć, i nieprędko zapomnę o Mapie kości.

KLĄTWA DRUGIEGO TOMU? POTRZYMAJ MI PIWO!
Ten tom jest zdecydowanie mocniejszy od swojego poprzednika. Nie bardzo wiem jak wam o tym opowiedzieć, ale postaram się to zrobić bez spoilerów ;). W zasadzie cały czas miałam wrażenie, że rozwiązania wprowadzane przez Radę, mające na celu zniewolenie, stłamszenie, a ostatecznie pozbycie się Omeg, są niezwykle podobne do tych, które stosowali Niemcy podczas II wojny światowej. Na początku myślałam, że robię sobie autosugestię, bo akurat w tym samym czasie, kiedy czytałam Mapę kości, na lekcjach polskiego omawialiśmy teksty z okresu wojennego? ale nie, to nie to. Represje, jakimi obarczano Omegi do złudzenia przypominały mi to, jak traktowano Żydów w czasie wojny. Przytułki, które pozornie miały być ostatecznym ratunkiem dla kalekiej części bliźniąt, tak naprawdę był po prostu obozami pracy, a niekiedy nawet śmierci. Oh, gdybyście wiedzieli co Alfy ukrywały pod nazwą ?przytułków?! Coś okropnego, ale akurat tego zdradzić nie mogę. W tej części ludzkość robi się coraz to bardziej zezwierzęcona, dochodzi do krwawych walk, demonstracyjnych mordów, bitew pomiędzy Alfami, a Omegami. Dzieje się. Dzieje się sporo, a z każdą kolejną przelaną kroplą krwi konflikt się powiększa. Haig należą się gromkie brawa za stworzenie tak dobrej, mocnej historii. Szczerze mówiąc, gdyby opisy był ciut mocniejsze, to pewnie bym była zawiedziona ? są takie granice, których moja wyobraźnia nie lęka się przekroczyć, ale skutki tych wypraw są opłakane. Czytając Mapę kości kroczyłam wzdłuż tej cienkiej linii. I wiecie co? Chcę więcej. Chcę kolejny tom.

NA KONIEC ŚWIATA I JESZCZE DALEJ
Oprócz opisów walk, które mnie w pełni zadowoliły, książka jest pełna opisów krajobrazów. Ja tego nie lubię. Zwykle mnie krew zalewa, jeśli bohaterowie przemierzają odległości większe, niż droga z jednego końca miasta, na drugi (z resztą już o tym mówiłam w recenzji Ognistego oczyszczenia ;)). A tutaj? Tutaj czytałam wszyściutko, linijka po linijce. Każdy opis doliny, wyżyny, wzgórza czy klifu. Podróżowałam razem z Cass i chłonęłam cały ten spopielony świat dookoła niej. Jestem totalnie zaskoczona, ze mi się to podobało. Bo nie powinno. A jednak ;).

NIE ZAPOMINAJMY, ŻE JESTEŚMY TYLKO LUDŹMI
Jeśli chodzi o bohaterów, to chciałabym skupić się na dwójce, która w tym tomie wysuwa się na pierwszy plan, czyli (oczywiście) Cass i Kobziarzu.
Bardzo mi się podobało, że Cass w tej części nadal pozostała Cass, a jednak stopniowo, bardzo subtelnie przechodziła sporą metamorfozę. Z początku dziewczyna była jak ogłuszona tym, co wydarzyło się pod koniec Ognistego oczyszczenia. I to było tak cudownie normalne, tak ludzkie i naturalne, że aż się miło czytało o jej beznadziejnym stanie psychicznym. Serio, nareszcie główna bohaterka przeżywa traumatyczne wydarzenia jak człowiek, a nie jak maszyna. Dopiero z czasem Cass zaczęła odżywać, zaczęła walczyć, a zdania, jakie wypowiedziała pod koniec Mapy kości sprawiły, ze jeszcze bardziej zapragnęłam towarzyszyć jej w kolejnych częściach.
Z kolei Kobziarz totalnie mnie oczarował. Nie, nadal uważam, że nie nadawałby się na mojego książkowego męża. Pomordowalibyśmy się. Ale nie mogę wyjść z podziwu dla jego odwagi, uporu i takiej wewnętrznej siły. I znów ? najlepsze w tym wszystkim jest to, ze Haig nie zatraciła jego człowieczeństwa. Kobziarz się myli, potyka, podnosi, ociera kolana z pyłu i rusza dalej. Walczy. Nie poddaje się. Kurcze, chociaż w wielu podjętych przez niego decyzjach się z nim nie zgadzam, to nadal czekam na jego powrót w następnym tomie.
STOPIEŃ SKARZENIA MIŁOSTKAMI >>> ZEROWY
*będzie krótko*
Miłości jak niemalże nie było, tak nadal niemalże nie ma. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jakie to jest dobre, ten brak lovestory.

PANI HAIG, PRZEZ PANIĄ SZCZĘKE ZBIERAŁAM Z PODŁOGI
Haig cały czas zaskakuje czytelnika. Serio, w tej części pojawiły się rozwiązania, których nigdy bym się nie spodziewała. Ja nie wiem skąd ta kobieta czerpie pomysły, ale jestem nimi zachwycona i chcę więcej. Już teraz wiem, że przeczytam wszystko, co wyjdzie spod jej pióra. Oczarował mnie jej styl pisania, urzekł talent kreowania indywidualnych, ciekawych postaci, zachwyciła zdolność do opisywania brutalnego, okrutnego i wynaturzonego świata. Chcę więcej. Ale to już wiecie ;).

WALKA ?NA HOBBITA? :<
Szukałam minusów. Szukałam jak z lupą, i wiecie co? Pomijając jakieś sporadyczne literówki, znalazłam jeden ? akcję rodem z Hobbita, czyli coś czego strasznie nie lubię. Otóż w czasie bitwy (o której nic wam nie powiem), kiedy to już się mocno wkręciłam, kiedy krew się lała, latały poucinane kończyny i głowy, konie rżały, ludzie wrzeszczeli? Cass dostała obuchem w łeb i rozdział się urwał. A zapowiadała się taka fenomenalna krwawa jatka :?( Ale to chyba jedyny minus. Czyli w sumie można uznać, ze minusów brak? prawda? ;)

UWAGA, BO POLECAM!
Och, chyba wyczerpałam limit cukru na ten miesiąc. Niestety, nic nie poradzę na to, jak bardzo przypadła mi do gustu Mapa kości. Jeśli pierwszy tom miał poziom niczego sobie, to drugi go przeskakuje i pieruńsko podnosi poprzeczkę. Ja osobiście nie mogę się doczekać kontynuacji. A komu polecam? Cholera jasna, najlepiej Wam wszystkim! Jeśli szukacie czegoś dobrego, z pazurem, czegoś wciągającego i dającego kopa waszej wyobraźni, to bierzcie się najpierw za Ogniste oczyszczenie, a tuż po nim za Mapę kości. Piekielnie warto!

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 7-04-2017 22:22

Po dramatycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce na Wyspie, ruch oporu niemal doszczętnie został zgładzony. Nieliczne Omegi, którym udało się przetrwać, żyją w ciągłym strachu i ukryciu. Tylko Cass, Kobziarz i Zoe starają się ocalić swoich pobratymców. Wizja dożywotniej egzystencji w zbiornikach jest przerażająca, a Cass i jej towarzysze zrobią wszystko, by ocalić Omegi i ofiarować im życie, na jakie zasługują.

Francesca Haig wykreowała niebanalny świat, który został zmieniony przez wielki wybuch. Otoczenie zniszczone, surowe i nieznające litości, w którym rodzą się tylko i wyłącznie bliźnięta. Alfa i Omega połączenie ze sobą aż do śmierci, bo kiedy jedno z rodzeństwa umiera, ginie i drugie. Nieskazitelne Alfy zdominowały całkowicie tamtejsze tereny. Omegi żyją w strasznych warunkach i płacą niebotycznie wysokie podatki. Życie często jest dla nich jeszcze trudniejsze, gdyż borykają się z własną niepełnosprawnością. Tu nasunęły mi się pewne wątpliwości, ponieważ Alfy są bezwzględne dla swojego rodzeństwa, ale są od niego zależne. Powinny dbać o nich, by były zdrowe. Niemniej jednak Alfy znalazły rozwiązanie dla tego problemu i postanowiły zamknąć Omegi w zbiornikach i całkowicie pozbawić ich świadomości.

?Mapa Kości? to nie jest ckliwy romans, to postapokaliptyczna wizja przyszłości, która przeraża okrucieństwem. Fascynuje i wciąga w wir nieprzewidywalnych zdarzeń, co niewątpliwie jest plusem. Autorka ma doskonały styl. Nie przepadam za długimi oposami, a jednak Pani Haig udało się mnie zaintrygować. Pisze bardzo plastycznie i łatwo sobie wyobrazić poczynania bohaterów.



Cass jest główną bohaterką i jak dla mnie zbyt idealistycznie podchodzi do świata, choć jej poglądy są w pełni zrozumiałe to niestety świat, w którym żyje jest bezwzględny. Wydarzenia z poprzedniego tomu pozostawiły ślad na bohaterce i sama przyznaję, że i ja odczuwałam żal, bo chciałabym by ta historia potoczyła się inaczej. Jednak akcja zmierza w dobrym kierunku, powoli widać nadzieję, co prawda nikłą, ale miałam już dość ciągłego pesymizmu i niecierpliwie wyczekuję trzeciego tomu.

?Mapa Kości? to bardzo dobra kontynuacja. Relację między bohaterami są burzliwe, a ich walka o godne życie i wolność spodobają się wszystkim fanom dystopii. Historia ta mówi o moralności, żądzy władzy oraz miłości, która powinna być piękna, a została stłamszona przez chęć bycia lepszym. Intrygująca, lecz nieidealna powieść, którą polecam.

4+/6

flokete

ilość recenzji:67

brak oceny 5-03-2017 13:52

"Mapa Kości" dzieje się zaraz po poprzedniej części w tym samym świecie. Alfy nadal chcą się pozbyć Omeg, a te z kolei chcą wywalczyć wolność. Po przeczytaniu debiutu Francesci Haig głównie narzekałam na złe wykorzystanie fabuły, gdyż tam wszystko kręciło się wokół Cass, głównej bohaterki i jej rozterek, zaś w tym tomie moje marudzenie zostało wysłuchane, ponieważ pojawia się w nim wiele wydarzeń dotyczących głównego wątku - walki społeczeństw. Ponadto dotkliwie został poruszony temat tajemnicy Wybuchu oraz drugiej cywilizacji. Czytając tę książkę można w końcu poczuć klimat tajemniczości i napięcia, bowiem zagadki, które stawia los na drodze głównych bohaterów, są naprawdę intrygujące i sprawiają, że czytelnikowi chce czytać się dalej.

Akcja ma umiarkowane tempo, bo nie jest ani wolna, ani szybka, ale na szczęście występują także zwroty akcji, choć nie nazbyt często. Tym razem fabuła nie została zdeptana przez monologi i opisy uczuć, a wręcz przeciwnie nasza Cass jakby ucichła. Czyta się naprawdę lepiej i szybciej.

Co do bohaterów, to mogę powiedzieć, że również zmienili się na lepsze. Ci, którzy byli bez wyrazu, nabrali barw i zyskali więcej charakteru. Bohatera, którego nie znosiłam, na szczęście nie ma w tej części i dobrze bo był okropny. Także Cassandra uległa znacznej zmianie i jest całkiem inna, mniej gadatliwa, ale za to bardziej sensowna.

Reasumując,
Mapa Kości to druga część trylogii "Ogniste Oczyszczenie" napisanej przez Francescę Haig. Tym razem książka mnie nie zawiodła i rozwiała moją niechęć do tej serii. Fabuła, akcja i bohaterowie ulegli diametralnym zmianom, które wyszły jej na dobre. Pojawia się tu wiele tajemnic, zagadek oraz ciekawych wydarzeń, które wprowadzają czytelnika w nastrój zaskoczenia, napięcia i tajemniczości. Szczególnie interesujące są losy Wybuchu, Zamorza oraz polityki Alf, a zakończenia jest najlepsze jakie mogło dla niej być.
Mapa Kości nadal nie jest z wysokiej półki, ale jest naprawdę dobra.

Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com

Atomówka

ilość recenzji:11

brak oceny 24-02-2017 14:13

Po lekturze pierwszego tomu z nadzieją, ale i pewnymi obawami sięgnęłam po "Mapę kości". Czy spotka mnie rozczarowanie, tak częste w przypadku kontynuacji...? Na szczęście moje obawy okazały się nieuzasadnione. Drugi tom "Ognistego oczyszczenia" wciąga czytelnika jeszcze bardziej niż pierwszy! Ostrzegam, jest równie brutalny.

atenaaa

ilość recenzji:13

brak oceny 23-02-2017 21:13

Świetna kontynuacja rewelacyjnego "Ognistego oczyszczenia". Postapokaliptyczne uniwersum w którym dzieje się przedstawiona historia coraz bardziej przeraża czytelnika...

ogrodksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:187

brak oceny 23-02-2017 21:04

Pierwszy tom trylogii Franceski Haig, "Ogniste oczyszczenie", ogromnie mnie wciągnął, ale druga część pochłonęła mnie całkowicie - przeczytałam ją w 2 dni, co w moim przypadku jest nie lada wyczynem. Zwłaszcza że mojemu 18-miesięcznemu synkowi obie książki również się spodobały i co chwila zabierał mi je i oglądał. W sumie nic dziwnego, okładki silnie przyciągają i ciężko się powstrzymać przed wzięciem ich do ręki. A co kryje wnętrze?

Cass, Kobziarz i Zoe przemierzają kraj, planując odbudowanie ruchu oporu. Wizjonerka nie może się otrząsnąć po ostatnich dramatycznych wydarzeniach. W dodatku wizje Wybuchu nawiedzają ją coraz częściej, każąc jej myśleć, że niewiele dzieli ją już od szaleństwa. Uświadamia sobie jednak, iż bezustanne ukrywanie się i ciągła ucieczka do niczego nie prowadzą. Rada prędzej czy później odnajdzie ją i jej towarzyszy, a wtedy wszystkie Omegi czeka straszliwy koniec, gorszy nawet od śmierci. Muszą więc zebrać jak najwięcej ludzi i zrobić to, czego Alfy się nie spodziewają - zaatakować. Wraz z rozwojem wydarzeń pojawia się coraz więcej pytań i niejasności. Czy Zamorze przetrwało katastrofę? Czym jest tajemnicza Arka i gdzie się znajduje? Na czym polegał Projekt Pandora? Do czego tak naprawdę dążą Reformator i Pani Generał? I najważniejsze - jak ich powstrzymać?

Po lekturze "Ognistego oczyszczenia" myślałam już, że wiem, czego się spodziewać po kontynuacji. I owszem, klimat pozostał ten sam. Choć miałam wrażenie, że stał się jeszcze mroczniejszy i silniej przyprawiający o dreszcze, a zło i okrucieństwo coraz ściślej otaczało bohaterów, nie dając im ani chwili wytchnienia. Niczym w wąskim, ciemnym tunelu, gdzie brakuje powietrza, a ściany zdają się napierać na człowieka, odcinając mu drogę ucieczki. Dzięki niezwykle obrazowym opisom widziałam to, co widzieli bohaterowie i czułam ich strach. Wraz z nimi brnęłam naprzód, by wreszcie wydostać się na powierzchnię i zostawić te wszystkie okropieństwa za sobą. Wizjoner Xander wciąż jednak mówił o labiryncie kości i wiecznym ogniu. Powtarzał, że to jeszcze nie koniec. I miał rację.

"Mapa kości" to opowieść przejmująca, mroczna, momentami drastyczna. Wywołała u mnie silne emocje i choć niektórych fragmentów wolałabym nigdy nie przeczytać (żeby nie mieć przed oczami tych strasznych obrazów), bez wątpienia warto po nią sięgnąć. Przedstawiona w niej wizja świata przeraża, jednocześnie intrygując nieschematyczną fabułą. Jak zakończy się ta desperacka walka z niesprawiedliwością? Sama umieram z ciekawości, czekając na ostatnią odsłonę historii Cass. Polecam!

...