Manufaktura codzienności

książka

Wydawnictwo Helion
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Zaczęłam się zastanawiać, czy ja jestem `kimś`. Ani artystka, ani rzemieślnik, ani dziennikarz, ani kucharz - mimo że tworzę, urządzam, piszę, gotuję. Zamiast rzeczownikami wolę się określać przymiotnikami (jaka jestem) lub czasownikami (co robię). A jednak jest jeden rzeczownik, którym z przyjemnością się określę. Jestem człowiekiem. I dodam jeszcze ulubiony przymiotnik: szczęśliwym.

Wszystkie słowa, które przeczytacie w książce, to moje myśli, zbierane i zapisywane każdego dnia, słowa składające się na moją codzienność, moje emocje, moja historia. Wszystkie opisane zasady, metody, schematy są moje, dla mnie i o mnie - szyte na miarę, nie muszą pasować na każdego jak sukienka z sieciówki. Nawet nie powinny. Nie odważyłabym się nikomu ich narzucać, nie miałabym śmiałości mówić innym, jak mają żyć. Jedyne, do czego zebrałam w sobie odwagę, to opowiedzieć Wam, jak ja żyję. Opisać zawartość szufladek mojego świata, zdradzić, jakimi ścieżkami dochodziłam do mojego `dziś`.

Jeśli znajdziecie tu myśl dla siebie, jeśli odszukacie drogę, którą ja przeszłam, a którą Wy chcecie poznać - będzie to dla mnie wielki honor i dowód, że jestem człowiekiem jeszcze bardziej. Niech te kartki, które Wam oddaję, będą Waszym notatnikiem, niech będą zapisane Waszymi słowami - dopiszcie je do moich, by ten tekst żył, by uszczęśliwiał następnych, czasem uspokajał, a innym razem wkurzał. Niech te słowa żyją naszymi historiami.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Helion
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 18.01.2018

RECENZJE - książki - Manufaktura codzienności

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

CośNaPółce

ilość recenzji:1

brak oceny 3-02-2018 17:05

Kameralne książkowe cudo :)

Zdawać by się mogło, że to może pozycja jakich wiele - lub przynajmniej nic szczególnego. Oooo nie, nic bardziej mylnego ;) ... Kameralna to książka... zadziwiająco szczera, pełna przemyśleń kalibru małego i dużego... a wspólny mianownik = codzienność. I to, jak... brać z niej małe, dobre rzeczy :)

A jak wiadomo, małe i dobre rzeczy składają się na większą całość - z założenia również dobrą, tak jak jej części składowe ;) Sztuka polega na tym, żeby umieć te "dobroci" sobie z codzienności powyciągać - Joanna Matusiak świetnie to robi :) ... Naprawdę dobrze jej to idzie na kolejnych stronach. Aż miło sobie to przejrzeć i poczytać. I nie zabiera to wcale dużo czasu, książka ma bowiem bardzo dużo zdjęć, fajnie do tego pasujących do treści, i łyka się to wszystko raz-dwa :) Hm... brzmi to jak kryptoreklama "wiecznej szczęśliwości" w stylu "rzygania tęczą" ;) , ale ... wcale nie o to chodzi. "Manufaktura codzienności" to bardziej rzecz o... sztuce dokonywania przemyśleń. Konstruktywnych, może czasem nie łatwych, ale nakierowanych na to, żeby ze wszystkiego spróbować chociaż wyciągnąć to, co pozytywne. Wszystko na przykładach z życia wziętych... Cenna lekcja / lekcje? ;) Chyba tak :) ...

Trzeba - ot, wniosek po lekturze - zawsze próbować być szczęśliwym. Dążyć do tego... Hm... czasem to niełatwe. Czasem nie wiadomo, kiedy osiągnie się stan docelowy - dziś, jutro, za miesiąc, rok, pięć lat... Czasem nie wiadomo, czy w ogóle. O tym też jest ta książka - wniosek pomniejszy (ale równie ważny) jest bowiem taki, że codzienne, zbierane po drodze, małe i dobre rzeczy to też sposób na takie... "szczęście pośrednie", w drodze do celu właśnie. Cel bowiem... nigdy nie powinien sprawić, że zapomnimy o samej drodze do niego. Ona nie musi być łatwa, ale nie można tylko o samym jej celu myśleć - nie można tak choćby dlatego, że nie patrząc na drogę i pod nogi szalenie łatwo jest się potknąć i wywalić ;) :) A chyba nie o to chodzi, prawda? ;) Droga i jej cel są tak samo ważne ;)

Polecam!

eMni

ilość recenzji:1

brak oceny 27-01-2018 23:07

Odróżniam bycie samą od bycia samotną. Urzekło mnie to zdanie. Pocieszające, że można jeszcze kupić książki, w których ktoś ma coś ważnego i interesującego do powiedzenia. A niełatwo znaleźć takie pozycje w zalewie biografii ludzi znanych z telewizji i poradników pisanych przez tych samych. No i skandynawskich kryminałów. Pani Joanno ? dziękuję wdzięcznie.

Jazzia

ilość recenzji:15

brak oceny 26-01-2018 23:10

Tak ładnie Pani pisze o domowym cieple i naszej przyrodzie za oknem. Podziwiam Panią za umiejętność zapisywania różnych codziennych drobnostek, które składają się na ludzki żywot.
Ta książka jest raz jak skarbonka z cennymi radami, a potem jak bombonierka ze słodkimi niespodziankami wspomnień. Dziękuję za wzruszenia i humor.

Drachma

ilość recenzji:15

brak oceny 26-01-2018 13:59

Książka skoncentrowana na życiu codziennym Autorki. Jednak nie jest to taki prosty pamiętnik. Jest w nim moc mądrości życiowej i piękna zgoda na siebie. To niełatwe, tak się pogodzić z upływającym czasem, ale p. Matusiak zdołała osiągnąć godną naśladowania postawę akceptacji. Bardzo chciałabym pójść jej śladem. Czuję, że jest mi to potrzebne od zaraz.

Yasuni

ilość recenzji:16

brak oceny 26-01-2018 12:44

Urocza lektura skupiona na przeżyciach dojrzałej kobiety. Jej zapiski codzienności są bogatą skarbnicą wiedzy o życiu i znakomitym źródłem inspiracji do wprowadzania zmian. Polecam zwłaszcza kobietom, które przeżywają kolejny, a może który to już z kolei, kryzys. Łatwiej znaleźć spokój, jeżeli wie się, jak go szukać. Polecam serdecznie, bo to znakomita pozycja.

Qultura słowa

ilość recenzji:313

brak oceny 23-01-2018 19:00

Piękno codzienności
Z czego składa się codzienność? Z okruchów przeszłości, planów na przyszłość, ale przede wszystkim z tego, co tu i teraz, co nas otacza, z małych zachwytów i wzruszeń, a także z ludzi, których spotykamy na naszej drodze. To, czy w tej codzienności odnajdziemy satysfakcję, czy odnajdziemy szczęście, zależy tylko od nas, od naszej zdolności do chwytania pięknych chwil, od umiejętności ich dostrzeżenia. Wie o tym doskonale Joanna Matusiak ? żona, matka, trenerka biznesu, która z zapałem dzierga cuda dla zachwyconych klientów Manufaktury splotów. Poza szkoleniami i prowadzeniem własnego biznesu, wiedzie ona piękne, proste życie, o którym pisze na Instagramie, zdobywając rzesze czytelniczek, wraz z nią pragnących wnieść piękno w swoje życie.
Teraz, nawet jeśli nie mieliśmy wcześniej możliwości śledzić wpisów Joanny (autorka sama tak o sobie mówi), to sięgnąć możemy po ten zbiór przemyśleń, refleksji, bowiem został on wydany w formie wyjątkowego (nie)dziennika, który pełnić może rolę drogowskazu, który zachęca nas do zastanowienia się, do zatrzymania w biegu, a czasami nawet do zmiany kierunku. Książka ?Manufaktura codzienności?, opublikowana nakładem Wydawnictwa Sensus, to wyjątkowy towarzysz codziennego dnia, to lektura, po którą możemy sięgać wielokrotnie, za każdym razem odnajdując w niej coś innego, delektując się zarówno poszczególnymi wpisami, jak i wrażeniem, które robi na naszym sercu i duszy.
Joanna pisze o swoim codziennym życiu, wypełnionym słowami, kotami i miłością ? do R., do świata, do życia. W jej dniach nie ma gwałtownych wydarzeń, nie ma pożądliwości i nieustępliwości, jest uważność, koncentracja na sobie i drugim człowieku, jest równowaga, którą i my ? w miarę pochłoniętych stron ? zyskujemy. Autorka pisze nie tylko o tym, co dla niej ważne w tej codzienności, ale pokazuje również, że ona sama podlega nieustannym procesom zmiany, że nad sobą pracuje, rozwija się. Zaprasza nas do swojego domu, dzieląc się z czytelnikami tym, co w nim najcenniejsze ? atmosferą miłości, zapachem pieczonego chleba, mruczeniem kociaków i ciepłymi promieniami słońca wpadającymi przez okno. A także kawą robioną przez R., będącą symbolem wsłuchania się w potrzeby drugiej osoby, wyrazem troski i uczucia.
Po skończonej lekturze ?Manufaktury codzienności? wiem, że to jedna z tych pozycji, do których wracać można wielokrotnie, które koją duszę w chwilach zapętlenia, zagubienia i zagonienia, które nie tylko są źródłem inspiracji, ale i przyjaciółką. Bezpośredni styl Joanny, lekkość z jaką posługuje się piórem, plastyczność, a zarazem poetyckość jej słów sprawia, że zapadają one głęboko w pamięć, zdają się być adresowane właśnie do nas, stanowią odpowiedź na nasze pytania, wątpliwości. Joanna Matusiak w swojej książce dzieli się z nami nie tyko fragmentami swojej codzienności, ale i duszy. My zaś czujemy tę bliskość, szczerość, czyniące lekturę tak piękną i wzruszającą, ale nie tylko ? czujemy się zmotywowani do tego, by wprowadzić zmiany i w swoim życiu. I to nie dlatego, iż pragniemy naśladować autorkę, ale dlatego, że taka potrzeba się w nas rodzi pod wpływem wielu przemyśleń, doznań i doświadczeń.