SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mamy morderstwo w Mikołajkach

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Rozalia Ginter prowadzi gabinet weterynaryjny w Mikołajkach. Wiedzie w miarę szczęśliwe życie rodzinne. Aż do pewnego wieczora, który zmienia wszystko. Odtąd kobieta skrywa mroczną tajemnicę. Zwłaszcza przed najbliższymi.

W tych samych urokliwych Mikołajkach - na kładce nad kanałem - zawisa ciało mężczyzny. Czy znany w okolicy hotelarz popełnił samobójstwo? A może zabił go Peter Winckler, który przyjechał na Mazury odwiedzić ziemie przodków? Poszlaki się mnożą Miejscowa policja pod wodzą komendanta Pawła Gintera wszczyna śledztwo. Niestety komendant, prywatnie mąż Rozalii, nie potrafi się skupić na sprawie, zbyt zaaferowany prywatną tragedią

Całe sczęście, że jest Burbur - kotka o męsko brzmiącym imieniu i diabelskim charakterze, która jako jedyna ma trzeźwy ogląd sytuacji i nie omieszka notować swoich przemyśleń w dość specyficznym pamiętniku...

Nowe kryminalne oblicze Marty Matyszczak. Zapowiada się kolejna bestsellerowa seria! Gorąco polecam!

Robert Małecki
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 304
ISBN: 9788327160898
Wprowadzono: 14.06.2021

RECENZJE - książki - Mamy morderstwo w Mikołajkach - Marta Matyszczak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna

ilość recenzji:1

24-10-2022 10:37

To nie jest recenzja książki, a sklepu Gandalf. Książka miała być prezentem - przyszła zabrudzona, z defektami drukarskimi. Szkoda, bo liczyłam na profesjonalizm sprzedawcy?

Czy recenzja była pomocna?

przerwa.na.ksiazke

ilość recenzji:254

1-07-2021 16:53

Rozalia Ginter razem z mężem, dziećmi i kotką Burbur mieszka w dużym domu w Mikołajkach. Kobieta jest weterynarzem i prowadzi swój gabinet. Jej mąż jest komendantem miejscowej policji.

Pewnego dnia kobieta w pada w poważne kłopoty i na jej drodze pojawiają się niebezpieczni ludzie.
Do tego w mieście zostaje znaleziony powieszony miejscowy hotelarz, a matka komendanta znika bez śladu.

Co się dzieje w pięknych Mikołajkach?

"Mamy morderstwo w Mikołajkach" to nowy cykl komedii kryminalnych stworzony przez Marta Matyszczak pt. Kryminał z Pazurem. Dla mnie było to pierwsze spotkanie z autorką.

Jedną z głównych postaci jest tutaj kotka o imieniu Burbur. Wiele wydarzeń poznajemy z jej perspektywy dzięki specyficznemu pamiętnikowi, który prowadzi. Burbur ma ostre pazury, których nie waha się użyć, kiedy tylko ktoś się jej nie spodoba.

Pamiętnik kotki jest mocną stroną tej książki. Napisany z humorem i taki "koci".


Skoro książka jest określana kryminałem, to spodziewałam się go w niej znaleźć. Niestety zabrakło mi tu tego. Na początku pojawia się ciało, a potem długo, długo nic się nie dzieje. Śledzimy tylko codzienne życie rodziny. Zabrakło mi śledztwa, szukania dowodów, przesłuchiwania świadków itd.

Autorka ma bardzo przyjemny styl. Książkę czyta się szybko. Jest też nie wielkich rozmiarów. Ciekawe i otwarte zakończenie zachęca do czekania na kolejny tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackie przeszpiegi

ilość recenzji:111

17-06-2021 20:28

?Czyżby tak miał wyglądać koniec? Wszystko, co osiągnęła, całe poświęcenie, wysiłek i ofiara miały pójść na zmarnowanie? Właśnie dziś??

Rozalia Ginter była kapitanem swojej rodziny. Dzierżąc rodzinny ster, starała się utrzymywać właściwy kierunek, chociaż przeciwności losu i niespodziewane wypadki coraz bardziej dawały jej w kość. Załoga zresztą też. I kto, na litość boską, zabrał tego kota na rodzinny pokład Ginterów?

?Dzisiaj prawdziwych gangsterów już nie ma?
Nie powinno się mordować ludzi w Mikołajkach, bo to jawne psucie reputacji tego malowniczego, mazurskiego miasteczka. Ciało miejscowego hotelarza, Adama Maniukiewicza, zwisające z kładki na żeglarskiej linie, zdecydowanie nie było najlepszą formą reklamy. Trup nie podlegał dyskusji, jak i również fakt, że śledztwem tego kalibru zajmie się tutejszy komendant, Paweł Ginter. Mąż wspomnianej Rozalii.
Nie, Rozalia nie była jedną z tych kobiet, które wtrącają się do pracy męża i chcą prowadzić śledztwo na własną rękę. Jej królestwem był gabinet ?Podaj Łapę?, gdzie jako pani weterynarz codziennie wybawiała od trosk, mniejszych lub większych, właścicieli zwierząt.
Ale Rozalię dręczyła pewna tajemnica z niedalekiej przeszłości, której ujawnienie mogłoby zniszczyć całe jej dotychczasowe życie. Jej sekret musiał pozostać sekretem. Za wszelką cenę.

?Nazywam się Burbur Ginter i tak naprawdę jestem kobietą?
?Mamy morderstwo w Mikołajkach? otwiera nowy cykl ?Kryminałów z pazurem?, w którym na literackie salony raźno wkracza Burbur. Właściciel, pardon, właścicielka rzeczonego pazura, a nawet rzekłabym - pazurów. Wersja oficjalna brzmi, że biedna Burbur znalazła schronienie w domu Rozalii. Ale jak było naprawdę, tego dowiemy się z pamiętnika kotki, który tylko potwierdza jej diabelski charakter. Dobrego zdania to ona nie ma ani o swoim potomstwie (sztuk cztery), ani tym bardziej o ludziach. Te człowieki ni w ząb nie rozumieją kociego języka, chociaż chodzą słuchy, że zajadają się kocimi języczkami (!). A ich brak szczerości, przejmowanie się konwenansami, jest doprawdy irytujący i dlatego burburowe pazury sprawiedliwości nader często muszą być w użyciu.

?Tkwiła zatem w klinczu?
Pamiętniczek Burbura to odskocznia od poważnej historii z Rozalią Ginter w roli głównej. Pani weterynarz jest niewątpliwie pedantką, lubi mieć wszystko zaplanowane i pod kontrolą. Tylko, że życie bywa niesprawiedliwe i tam, gdzie daje coś dobrego, tam też potrafi i zabrać. Przez poukładane życie Rozalii przetacza się sztorm, który w jednej chwili może zniszczyć to, na co pracowała całymi latami. Może zabrać to, co najdroższe ? rodzinę. Ile siły może znaleźć w sobie kobieta, by zawalczyć o bezpieczeństwo swojej rodziny? By zapewnić jej przyszłość, dobre życie? Nic więcej się nie będzie liczyło. Tylko jaka jest tego cena? Czy są granice, których nie wolno przekraczać, walcząc o szczęście bliskich?

W nowej serii kryminalnej Marta Matyszczak odsłania swoje poważniejsze oblicze literackie. Zbrodnia i śledztwo zostają zepchnięte na drugi plan, by skoncentrować uwagę czytelnika na historii kobiety, która musi zawalczyć o to, co jest dla niej najdroższe. Nawet jeśli oznaczałoby to przekroczenie dozwolonych granic.
Autorka nie zapomniała o swoim znaku firmowym, czyli żartobliwej i ironicznej ocenie rzeczywistości. Świetnie wychodzi jej patrzenie na świat oczami zwierząt, w tym wypadku ? kocimi oczętami. Chociaż jak się Burbur dowie o tym, co jego właścicielka powypisywała w tej książce, w jej pamiętniczku, to potargane rajstopy i zadrapania na rękach mogą być najmniejszym zmartwieniem autorki?
Wnikliwi czytelnicy z pewnością dostrzegą w książce pewne aluzje do ?Kryminałów pod psem? a także fakt, że Śląsk ciągle gra w duszy autorki, pomimo że wysłała swoich bohaterów aż na Mazury. Kilka wątków pozostało otwartych i mam nadzieję, że na kolejne części ?Kryminałów z pazurem? nie trzeba będzie czekać zbyt długo!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?