Maluję palcami Jeż

książka

Wydawnictwo Skrzat
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Książki z serii Maluję Palcami zawierają zestaw pomysłów na ilustracje, które dziecko może wykonać, odbijając swoje dłonie na kartce i malując palcami. Zabawa, podczas której można się pobrudzić, wciąga i sprawia dziecku wiele radości, jednocześnie uczy rozpoznawania kolorów, a także nazewnictwa poszczególnych paluszków i części dłoni. Doskonali sprawność manualną i umiejętność odwzorowywania. To olbrzymia frajda nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.02.2016

RECENZJE - książki - Maluję palcami Jeż

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

be.el

ilość recenzji:1

brak oceny 7-06-2016 09:41

Kreatywna książka, która podpowiada jak można paluszkami stworzyć małe dzieła sztuki. Najpierw rysunek, potem pacynka, którą można się bawić. Na samym początku instrukcja z wyjaśnieniem jak należy przygotować się do zabawy. Trzeba przyznać, że malowanie palcami to swego rodzaju wyzwanie: dziecko się może pobrudzić a mieszkanie nieźle ucierpieć. Autorka podpowiada, jakie przybory i materiały przydadzą się podczas zabawy.

Dalej wskazówki jak zrobić samemu farby. Okazuje się, że wystarczą: białe mydło, woda, mąka pszenna i mąka ziemniaczana ? oczywiście w odpowiednich proporcjach. Jeż, ryba, pająk, królik, kwiaty, żółw, liść, duch, łabędź, paw ? do każdego tematu dołączona jest krótka instrukcja. Na małych zdjęciach, krok po kroku, pokazano jak małe palce wyczarowują zwierzęta, ducha i kwiaty. Pierwsza część to teoria, natomiast druga: to część praktyczna. Na kartkach można domalować brakujący element. Ta część tak jest przygotowana, że można rysunek wyciąć i zrobić pacynkę. Jeżeli ktoś nie chce bawić się np. w teatr, wówczas można zrobić obrazek i ozdobić nim pokój dziecięcy albo salon w mieszkaniu.

Ania

ilość recenzji:1

brak oceny 12-04-2016 21:08

Choć te publikacje nie są zbyt duże to trzeba przyznać - zajmują czas na bardzo długo. Zawsze byłam zdania, że zabawa w malowanie paluszkami jest rewelacyjna. Moja Alicja uwielbiała tak spędzać czas i jestem pewna, że Natalce także się spodoba. Na razie mamy za sobą dwie próby i nie ukrywam - poszło nam nadzwyczaj sprawnie. Mała nie uciekała, nie krzywiła się, gdy jej rączki zostały umazane farbkami. Była tak bardzo ciekawa efektu końcowego, że nie sposób było oderwać jej od pracy. I super. Niech się bawi. W końcu o to chodzi prawda?