Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Małpiszonek Pipi (twarda)

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

"Pipi" to w małpim języku różowy. Takiego koloru jest właśnie małpiszonek Pipi. W dodatku nie ma ogona. Nie czuje się z tym najlepiej, więc postanawia opuścić swoje stado. Trafia do pałacu panicza Alfreda, który natychmiast się z nim zaprzyjaźnia i proponuje, aby został jego służącym. Małpiszonek zgadza się, skuszony podarunkiem z owoców, pomysł przestaje mu się jednak podobać, gdy zostaje przebrany za człowieka. Kiedy w lustrze widzi siebie we fraku i w bucikach, przeraża go, że jest tak podobny do chłopca, i ucieka. To zdarzenie rozpoczyna całą serię przygód. Bohater wielokrotnie wpada w tarapaty, możemy jednak być pewni, że za każdym razem wyjdzie z nich obronną... łapką.

W 1883 roku Carlo Collodi ogłosił na łamach Il Giornale per Bambini, że przygody jego najsłynniejszego bohatera - Pinokia - dobiegły końca. Nową postacią, którą wprowadził na karty czasopisma, była Pipí - psotna różowa małpka. Opowieść o jej przygodach w świecie zwierząt i ludzi ukazuje się w Polsce po raz pierwszy.

tytuł oryginału: Pipí. Lo scimiotto rosa
przekład: Joanna Wachowiak-Finlaison
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 11.06.2012

RECENZJE - książki - Małpiszonek Pipi

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Ania mama Alicji - ksiazeczki-synka-i-coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 1-08-2012 13:05

Małpiszonek Pipi jest książką pełną fantazji. Musze przyznać, że sama często byłam bardzo zaskoczona wieloma niesamowitymi zwrotami akcji. Ta książeczka zadziwia i wciąga małego czytelnika. Moja Ala słuchała jej jak zaczarowana. i cała lektura została przez nas przeczytana w ciągu trzech dni! Bo trzeba przyznać, że książeczka jest ciekawa. Podobnie jak Pinokio małpiszonek także popełnia wiele błędów i na szczęście potrafi się na nich uczyć.

W tej książce na każdym kroku spotykamy się na każdym kroku z różnego rodzaju naukami. Jedne są delikatnie ukryte w treści opowiadania, chociażby fakt, że Pipi dostała nauczkę gdy chciała zażartować z krokodyla.
Tak czy inaczej każdy sposób przekazania wartościowych treści naszym brzdącom jest dobry. Myslę, że nasze maluchy sporo z tych lekcji zapamiętają.

Choć osobiście nie jestem pasjonatką tego pisarza, to bardzo cenię sobie Jego styl pisania i uważam, że te lektury warto przeczytać choć raz. Zatem polecam!