Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Maleńka Dorrit (twarda)

książka

Wydawnictwo MG
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Charles Dickens

Amy Dorrit, urodzona i wychowana w więzieniu, opiekuje się swoim ojcem osadzonym tam przed laty za długi. Nie zna innego świata, ale staje się w tym ponurym miejscu dobrą duszą, wspierającą wszystkich, z którymi zetknie ją los. Amy zarabia na życie swojej rodziny, szyjąc u pani Clennam, która zamieszkuje w ponurym domu tylko w towarzystwie dwójki służących. Zmianę zwiastuje powrót po dwudziestu latach Arthura Clennama, jej jedynego syna, który spędził połowę życia wraz ze swym ojcem w Chinach. Przed śmiercią rodzic starał się przekazać Arthurowi jakąś dręczącą go tajemnicę, która w niespodziewany sposób wydaje się młodemu człowiekowi powiązana z osobą szwaczki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: MG
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 09.05.2016

RECENZJE - książki - Maleńka Dorrit

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

ksiazkanonstop

ilość recenzji:1

brak oceny 16-08-2016 17:41

Dzieci rodzą się w różnych miejscach, nie tylko w szpitalach. Czasami w taksówkach, samochodach, pociągach... podczas ważnych uroczystości. Po prostu w najmniej oczekiwanym momencie. Często później otrzymują np. darmowe bilety autobusowe, jeśli właśnie w takim miejscu zapragnęły przyjąć na świat. Czy kobieta wydaje potomka na porodowej sali, czy w zaciszu swego domu lub jakimkolwiek innym miejscu, każde narodziny są chwilą magiczną i niepowtarzalną. Każde dziecię takie właśnie jest wyjątkowe, jedyne. Jednak zdarzają się też inne przypadki, w których dziecko nie jest przyjmowane z otwartym sercem...

A główna bohaterka "Maleńkiej Dorrit" swój pierwszy okrzyk wydała w... więzieniu. Kiedy jej ojciec został do niego wpędzony, matka nie wyobrażała sobie życia bez współmałżonka. Dziewczynka szybko zostaje "Maleńką Dorrit" i staje się światełkiem w więziennych ciemnościach, dla wszystkich tam przebywających. Po śmierci rodzicielki postanawia zaopiekować się ojcem oraz rodzeństwem. Siostrze pragnie pomóc w realizacji marzeń, przy okazji też udaje jej się złapać coś dla siebie. Amy po kryjomu wymyka się z więzienia by zarabiać na życie u damy Clemann jako szwaczka. Ojciec nie ma o tym pojęcia. Jednego dnia w pracy Maleńka Dorrit poznaje syna swojej pracodawczyni. Arthur przybywa z Chin, ponieważ ojciec nie zdążył przekazać mu jakiejś ważnej wiadomości. Mężczyzna pragnie poznać sprawę, z którą pragnął zaznajomić go tata, w tym celu zjawia się u matki. Gdy pierwszy raz ukazuje się jego oczom Amy, Arthur zaczyna podejrzewać, że tajemnica z jaką odszedł ojciec, może mieć związek z małą szwaczką. Maleńka Dorrit szybko zakochuje się w Clemannie pomimo, iż wydawać by się mogło, że darzą się uczuciem niczym ojciec - dziecko.

Charles Dickens to autor, któremu cała reszta może zazdrościć umiejętności pisarskich i wyobraźni, ponieważ ona najbardziej zaskakuje. Odkąd czytam, nie zostałam aż tak zaskoczona książką! Wątek dziewczynki urodzonej i wychowanej w więzieniu bardzo zastanawia i intryguje. Nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Powieść czytałam z przyjemnością, może też z wypiekami na twarzy. Doskonała, nieskażona Amy szybko podbiła moje serce, z ciekawością brnęłam przez strony, aby dowiedzieć się co też autor jeszcze ciekawego przygotował. Myślę, że "Maleńka Dorrit" jest książką, którą powinniście przeczytać!

ksiazkanonstop

ilość recenzji:1

brak oceny 16-08-2016 17:41

Dzieci rodzą się w różnych miejscach, nie tylko w szpitalach. Czasami w taksówkach, samochodach, pociągach... podczas ważnych uroczystości. Po prostu w najmniej oczekiwanym momencie. Często później otrzymują np. darmowe bilety autobusowe, jeśli właśnie w takim miejscu zapragnęły przyjąć na świat. Czy kobieta wydaje potomka na porodowej sali, czy w zaciszu swego domu lub jakimkolwiek innym miejscu, każde narodziny są chwilą magiczną i niepowtarzalną. Każde dziecię takie właśnie jest wyjątkowe, jedyne. Jednak zdarzają się też inne przypadki, w których dziecko nie jest przyjmowane z otwartym sercem...

A główna bohaterka "Maleńkiej Dorrit" swój pierwszy okrzyk wydała w... więzieniu. Kiedy jej ojciec został do niego wpędzony, matka nie wyobrażała sobie życia bez współmałżonka. Dziewczynka szybko zostaje "Maleńką Dorrit" i staje się światełkiem w więziennych ciemnościach, dla wszystkich tam przebywających. Po śmierci rodzicielki postanawia zaopiekować się ojcem oraz rodzeństwem. Siostrze pragnie pomóc w realizacji marzeń, przy okazji też udaje jej się złapać coś dla siebie. Amy po kryjomu wymyka się z więzienia by zarabiać na życie u damy Clemann jako szwaczka. Ojciec nie ma o tym pojęcia. Jednego dnia w pracy Maleńka Dorrit poznaje syna swojej pracodawczyni. Arthur przybywa z Chin, ponieważ ojciec nie zdążył przekazać mu jakiejś ważnej wiadomości. Mężczyzna pragnie poznać sprawę, z którą pragnął zaznajomić go tata, w tym celu zjawia się u matki. Gdy pierwszy raz ukazuje się jego oczom Amy, Arthur zaczyna podejrzewać, że tajemnica z jaką odszedł ojciec, może mieć związek z małą szwaczką. Maleńka Dorrit szybko zakochuje się w Clemannie pomimo, iż wydawać by się mogło, że darzą się uczuciem niczym ojciec - dziecko.

Charles Dickens to autor, któremu cała reszta może zazdrościć umiejętności pisarskich i wyobraźni, ponieważ ona najbardziej zaskakuje. Odkąd czytam, nie zostałam aż tak zaskoczona książką! Wątek dziewczynki urodzonej i wychowanej w więzieniu bardzo zastanawia i intryguje. Nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Powieść czytałam z przyjemnością, może też z wypiekami na twarzy. Doskonała, nieskażona Amy szybko podbiła moje serce, z ciekawością brnęłam przez strony, aby dowiedzieć się co też autor jeszcze ciekawego przygotował. Myślę, że "Maleńka Dorrit" jest książką, którą powinniście przeczytać!

ksiazkanonstop

ilość recenzji:1

brak oceny 16-08-2016 17:41

Dzieci rodzą się w różnych miejscach, nie tylko w szpitalach. Czasami w taksówkach, samochodach, pociągach... podczas ważnych uroczystości. Po prostu w najmniej oczekiwanym momencie. Często później otrzymują np. darmowe bilety autobusowe, jeśli właśnie w takim miejscu zapragnęły przyjąć na świat. Czy kobieta wydaje potomka na porodowej sali, czy w zaciszu swego domu lub jakimkolwiek innym miejscu, każde narodziny są chwilą magiczną i niepowtarzalną. Każde dziecię takie właśnie jest wyjątkowe, jedyne. Jednak zdarzają się też inne przypadki, w których dziecko nie jest przyjmowane z otwartym sercem...

A główna bohaterka "Maleńkiej Dorrit" swój pierwszy okrzyk wydała w... więzieniu. Kiedy jej ojciec został do niego wpędzony, matka nie wyobrażała sobie życia bez współmałżonka. Dziewczynka szybko zostaje "Maleńką Dorrit" i staje się światełkiem w więziennych ciemnościach, dla wszystkich tam przebywających. Po śmierci rodzicielki postanawia zaopiekować się ojcem oraz rodzeństwem. Siostrze pragnie pomóc w realizacji marzeń, przy okazji też udaje jej się złapać coś dla siebie. Amy po kryjomu wymyka się z więzienia by zarabiać na życie u damy Clemann jako szwaczka. Ojciec nie ma o tym pojęcia. Jednego dnia w pracy Maleńka Dorrit poznaje syna swojej pracodawczyni. Arthur przybywa z Chin, ponieważ ojciec nie zdążył przekazać mu jakiejś ważnej wiadomości. Mężczyzna pragnie poznać sprawę, z którą pragnął zaznajomić go tata, w tym celu zjawia się u matki. Gdy pierwszy raz ukazuje się jego oczom Amy, Arthur zaczyna podejrzewać, że tajemnica z jaką odszedł ojciec, może mieć związek z małą szwaczką. Maleńka Dorrit szybko zakochuje się w Clemannie pomimo, iż wydawać by się mogło, że darzą się uczuciem niczym ojciec - dziecko.

Charles Dickens to autor, któremu cała reszta może zazdrościć umiejętności pisarskich i wyobraźni, ponieważ ona najbardziej zaskakuje. Odkąd czytam, nie zostałam aż tak zaskoczona książką! Wątek dziewczynki urodzonej i wychowanej w więzieniu bardzo zastanawia i intryguje. Nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Powieść czytałam z przyjemnością, może też z wypiekami na twarzy. Doskonała, nieskażona Amy szybko podbiła moje serce, z ciekawością brnęłam przez strony, aby dowiedzieć się co też autor jeszcze ciekawego przygotował. Myślę, że "Maleńka Dorrit" jest książką, którą powinniście przeczytać!

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 8-06-2016 14:47

Powieść Dickensa obejmuje drugą połowę dziewiętnastego wieku w Anglii. Dickens był synem urzędnika. Jego ojciec został uwięziony za długi, przez co rodzina popadła w nędzę. Pisarz więc musiał podjąć pracę zarobkową - najpierw w fabryce pasty do butów, a później jako urzędnik sądowy. Autor w swoich powieściach dał wyraz wrażliwości na niesprawiedliwość i krzywdę społeczną, bezduszność praw wobec ludzi ubogich.

Powieść ?Maleńka Dorrit? to historia dziewczynki, bardzo nieśmiałej, drobnej, szczupłej i maleńkiej, w wąskiej i krótkiej sukience- wyglądała jak bezbronne dziecko, chociaż jej twarz świadczyła o tym, że już dawno wyrosła z dzieciństwa. Taki ubogi kopciuszek, który zafascynował syna pani Clennam, u której dziewczynka sprzątała i pracowała jako szwaczka.

Amy Dorrit urodziła się i wychowała w więzieniu, ponieważ jej ojciec został osadzony w więzieniu za długi. Zakochał się w niej syn pani Clennam -Artur Clennam i bardzo chciał rozwiązać wielką tajemnicę, która ściśle łączyła się z Amy i którą ojciec Arthura chciał mu przekazać przed swoją śmiercią. W poszukiwaniu prawdy Arthur trafia do więzienia. Jak zakończy się ta zawiła historia? Czy Amy będzie wolna od przymusowej pracy? Od uciążliwych zajęć? Czy Arthur pomoże Amy i jak zakończy się ich znajomość?

Książka została wydana w twardej oprawie, szyta, niegruba - zawiera 283 strony, napisana została w dwóch częściach: w pierwszej jest krótkich 17 rozdziałów, a w drugiej 15 rozdziałów.
Okładka książki jest bardzo miła dla oka, bo jest pełna przepięknych kolorowych kwiatów, więc przyciągnie oko każdej kobiety.

Drogi czytelniku ? powieść ?Maleńka Dorrit? to klasyk literatury, której nie możesz nie przeczytać, więc zacznij już teraz ? nie warto zwlekać lub odkładać na późniejszy termin.

Moja ocena: 10/10
...

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 27-05-2016 10:45

Karol Dickens-angielski powieściopisarz.Najwybitniejszy przedstawiciel powieści społeczno-obyczajowej, w drugiej połowie XIXw. w Anglii, ale nie tylko.
Jego najsłynniejsze dzieła, to obok Klubu Pickwicka, takie utwory jak Samotnia, Wielkie Nadzieje,Oliver Twist.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa MG, otrzymałem do recenzji, jego kolejną głośną powieść Maleńka Dorrit.

Powieść tą Dickens rozpoczął pisać podczas swojego pobytu w Paryżu.W czasie tego pobytu, brał udział w wielu wystawnych przyjęciach, oraz czytał o tak zwanej gorączce inwestycyjnej, kiedy to inwestujący potrafili stracić cały majątek, popełniając potem samobójstwo.
Te wydarzenia, oraz przeczytane historie, reportaże, były zalążkiem powstania książki.

A cała akcja rozpoczyna się w pewnym więzieniu, dla dłużników, gdzie osadzony jest pewien bankrut nazwiskiem William Dorrit, który utracił cały majątek.W więzieniu dorastają również jego dzieci, z których jedno- Amy(zwane przez wszystkich Maleńką Dorrit), jest główną bohaterką tej opowieści.
Jako, że dzieci nie są uwięzione, mogą opuszczać mury więzienia.I tym sposobem Dorrit, znajduje zatrudnienie u pewnej chciwej wdowy jako szwaczka.W między czasie wraca syn owej wdowy Artur, w którym Amy zakochuje się z wzajemnością.Artur, po pewnym czasie odkrywa, że ojciec Maleńkiej Dorrit, w rzeczywistości jest spadkobierca pewnej olbrzymiej fortuny i jego odsiadka w więzieniu, mogła w ogóle nie mieć miejsca.Sprawy się komplikują, gdy majątek inwestuje u pewnego finansisty, a równocześnie zawodowego oszusta Merdla. Robi to także Artur...Jak to wszystko się potoczy pozostawiam czytelnikom do odkrycia.

Dickens jest mistrzem w kreowaniu tak różnorodnych postaci, z których każda, lub prawie każda, była odzwierciedleniem jakiejś osoby, którą pisarz, kiedyś tam poznał, albo tylko spotkał.
Jednocześnie, opisując życie najbiedniejszych i najbardziej pokrzywdzonych przez los, wykazywał się daleko idącym zrozumieniem i współczuciem dla ich stanu.Karał bogatych, którzy niemal zawsze okazywali się chciwymi i godnymi najwyższej pogardy szumowinami, a nagradzał biednych, którzy w jego powieściach przeważnie byli dobrzy i współczujący.Ukazywał, że pieniądze szczęścia nie dają, a dążenie, po trupach do celu, zawsze kończy się porażką.

Cóż mogę dodać, Dickens, to jeden z moich ulubionych pisarzy i moje opinie nie są obiektywne.Ale sprawdźcie sami.
Książki te bronią się same swoją fabułą, postaciami i genialnym przedstawieniem Londynu, z czasów, gdy Anglia była potęgą, a na tronie wciąż zasiadała królowa Wiktoria.

Jednak, czytelnicy, którzy Maleńką Dorrit, mieli przyjemność kiedyś czytać mogą poczuć się zaskoczeni.Ta wersja bowiem jest mocno okrojona, względem wydań wcześniejszych.

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 16-05-2016 16:14

WIELKA MAŁA DORRIT

Charles (czy jak ktoś woli: Karol) Dickens to jeden z najważniejszych i najwybitniejszych pisarzy angielskich. Jego postacie i opowieści przeszły nie tylko do historii, ale także na zawsze zadomowiły się w popkulturze i inspirują do dziś, stając się dziełami, które powinien przeczytać każdy szanujący się miłośnik literatury. ?Maleńka Dorrit?, którą wznawia właśnie wydawnictwo MG, to kolejna z jego książek, których nie wypada nie znać, poruszająca i serce, i umysł.

Zbliżający się do czterdziestych urodzin Arthur Clennam powraca po blisko dwóch dekadach do Londynu, który opuścił by towarzyszyć ojcu w Chinach. Chce odwiedzić swoją matkę i poznać odpowiedzi na pytanie, które zasiał w nim przed śmiercią ojciec chcąc przekazać jakiś sekret. W ten oto sposób poznaje Arthur ją, Maleńką Dorrit, jak wszyscy nazywają tę dziewczynę. Amy, bo tak jej na imię, na życie zarabia szyjąc u jego matki, na co dzień zaś zamieszkuje niesławne więzienie Marshalsea. Nie, tak niewinna istotka, jak ona niczym nie zasłużyła sobie na skazanie. Los chciał, że w więzieniu osadzono za długi jej ojca, a ona została się nim opiekować. Cóż jednak może wyniknąć ze spotkania Arthura z Amy? I czy może mieć ona jakiś związek z tajemnicą, jaką chciał wyjawić synowi pan Clennam?

Jak zwykle odnajduje Dickens czystość, niewinność i piękno w najgorszym brudzie i biedzie. Jego tytułowa Maleńka Dorrit, jest niczym diament wygrzebany z błota. Promyk nadziei i najlepszych ludzkich cech błyszczący w mroku. Amy ma dobre serce, to tak dobra dusza, która chce pomagać wszystkim. Jednak dziewiętnastowieczny Londyn nie jest miejscem, w którym można spotkać wiele osób podobnych do niej. Nawet pani Clennam daleka jest od portretu przyzwoitej szefowej, na szczęście Artur, z którym Maleńką Dorrit połączy uczucie będzie potrafił okazać człowieczeństwo i uczciwość.

I znów Dickens pokazuje także charakterystyczny dla siebie motyw pieniędzy, które nie dają szczęścia, ukazując w prosto, acz po mistrzowsku napisanej powieści prawdziwe wartości i wytykając nam błędy naszych charakterów i pragnień. Czegoż innego jednak można było się spodziewać, skoro Charles to jeden z najważniejszych moralizatorów literatury? Ale moralizator nienachalny, pobudzający do działania nie na zasadzie grożenia palcem, a wywoływania emocji. Pięknie operujący słowami i posiadający niezwykłą, naiwną, acz naiwną w najlepszym stylu, charyzmę. I konkretny moralny kompas, który czyni jego powieści wartościowymi nie tylko pod względem pisarskiej wielkości, ale także dydaktyzmu.

Polecam więc gorąco każdemu, kto ceni znakomitą literaturę, jakiej obecnie prawie nikt już nie tworzy. Mądrą, wykwitną, ale też i znakomitą dla prostego czytelnika.

Lubie czytac LC

ilość recenzji:91

brak oceny 15-05-2016 19:06

Maleńka Dorrit to moje niepierwsze spotkanie z Mistrzem. Opowieść ta została stworzona przez autora w latach 1855-1857, a w Polsce po praz pierwszy ukazała się w 1925. A w roku 2016 Wydawnictwo mg pokusiło się o jej wznowienie i przypomnienie czytelnikom. A jest to gratka z wyższej półki.


Autor w książce opisuje losy Amy Dorrit, zwanej Maleńką. Przez większość swojego życia związana była z więzieniem, mimo, że sama nie była skazana. To tam codziennie opiekowała się swoim ojcem, który to został skazany za długi, a matka jej nie poradziła sobie sama odchodząc na drugi świat. Dzielna dziewczyna, mimo wielu trudnościom jakie spotykała każdego dnia starała się ze wszelkich sił, aby pomóc ojcu godnie przeżyć dni, a potem lata w uwięzieniu. To za jej sprawą ojciec codziennie miał posłane łóżko, nakryte do stołu wraz z białym obrusem. Z czasem też zaczęła ojcu czytać, jednak z biegiem lat coraz mniej, gdyż pracowała przy szyciu u Pani Clennama. Była tak dobrą duszą, że każdy kto ją tylko poznał był dla niej łaskawy. Jej delikatność, poświęcenie dla ojca, ale też wytrwałość powodują, że nie da się jej nie lubić. Sytuacja przez wiele lat nie ulega zmianie, aż do momentu gdy pojawia się syn Pani Clennama ? Artur. To jedyny syn chciwej pracodawczyni Amy, ale nie rości sobie on prawa do gospodarstwa, ani szwalni. Artur to zarówno przystojny, jak i przedsiębiorczy młody człowiek. Zwiedził w swoim życiu wiele krajów, a zwłaszcza Azji, a szczególnie Chin, gdzie mieszkał z ojcem. Ojciec jego umierając powierzył mu niezwykłą tajemnicę, którą młody człowiek pragnie rozwiązać. Czy mu się uda? Ile ma z tym wspólnego tytułowa Mała Dorrit?

Autor w mistrzowski sposób kreuje zarówno postaci, jak i tło społeczno-obyczajowe Londynu. Wyraźnie duży wpływ na tworzenie powieści miały wydarzenia XIX wieku, które zainspirowały autora do stworzenia postaci Merdle`a. W tym oto czasie powstała moda na inwestycje finansowe, które wielokrotnie pociągały za sobą zarówno organizacje hucznych przyjęć, a z drugiej zaś strony pociągały bankrutów do samobójstw po utracie majątku.

Książka ta, to pięknie napisana opowieść o losach ludzi XIX wieku, o ich problemach, miłości i oddaniu. Autor po mistrzowsku stworzył galerie barwnych postaci, dopracowanych w każdym szczególe. Opowieść czyta się, jak gdyby wydarzyła się naprawdę.

Ogromnie polecam.

JolaK

ilość recenzji:350

brak oceny 12-05-2016 14:30

Po dwudziestu latach spędzonych w Chinach Arthur Clennam po śmierci ojca powraca do Londynu. Rodzinny dom zastaje w ruinie, a matka wita go bardzo oschle, bez emocji. Starsza pani mieszka w ponurym domu z dwójką służących: Affery, która była kiedyś niańką Arthura i Jeremiahem. Pani Clennam jest dla syna zimna i surowa, ale zmienia się w łagodną, gdy rozmawia z Dorrit, dziewczyną zarabiającą u niej szyciem.


Dorrit jest maleńka, drobna, szczupła, porusza się cichutko, jest nieśmiała. Nie jest ładna, ale ciemne oczy, łagodne i myślące mają wyraz słodyczy, a cała postać pomimo ubogiego stroju uderza wdziękiem, prostotą i szlachetnością. Dorrit urodziła się i wychowała w Marshalsea-więzieniu dla niewypłacalnych dłużników, do którego trafił jej ojciec wraz z żoną, córką Fanny i synkiem Edwardem. Dorrit w obrębie murów więzienia była jakby dzieckiem wszystkich zamkniętych, nazywali ją zawsze-Maleńka. W momencie powrotu Arthura Clennama do Londynu miała dwadzieścia trzy lata i zarabiała szyciem na potrzeby ojca i brata. Kryła się ze swoją pracą i przemykała rano i wieczorem przez furtę więzienia. Swojej pracodawczyni też nie mówiła, gdzie mieszka.

Ojciec Arthura na łożu śmierci prosi syna, by ten dokonał zadośćuczynienia pewnej osobie, ale nie wyjawia do końca dręczącej go tajemnicy. Arthur stara się dociec prawdy i wyjaśnić, o co chodziło ojcu w przebłysku świadomości. Zaciekawiony spotkaną u matki dziewczyną postanawia ją śledzić i wykryć kim ona jest, gdzie mieszka i dlaczego matka okazuje jej tyle ciepła. Poza tym czuje, że tylko poprzez Dorrit może rozjaśnić przeszłość swojej rodziny.

Powieść ,,Mała Dorrit" po raz pierwszy opublikowana została w odcinkach w latach 1855-1857 i doskonale odmalowuje obraz ówczesnego Londynu. Przyznam, że dużym zaskoczeniem był dla mnie zakład karny dla dłużników, w którym mieszkali nie tylko skazani, ale też ich rodziny, które mogły wchodzić i wychodzić kiedy chciały, aby zdążyły tylko przed zamknięciem bramy na czas nocy. Dorrit nie opuszczała ojca, czytała mu wieczorami, przynosiła zdobyte lub zaoszczędzone jedzenie, którego sobie odmawiała. Zdarzało się, że spóźniła się przed zamknięciem furty i wtedy, by nikomu nie sprawić kłopotu siedziała całą noc na ulicy. Dorrit choć wyglądała jak dziewczynka, to miała ogromne pokłady sił, dzięki którym zarabiała pieniądze na jedzenie i utrzymywała rodzinę. Była najmłodsza w rodzinie, ale zachowywała się, jak matka i troszczyła się nie tylko o ojca, brata i siostrę, ale też o inne znane jej osoby.

Charles Dickens poruszył w powieści problem spekulacji giełdowych i nieudolności rządu londyńskiego, który unikał odpowiedzialności za popełnione błędy. Bankruci popełniali samobójstwa, gdyż tracili całe majątki, a spekulanci uciekali za granicę. W takich sytuacjach cierpiały całe rodziny. Autor bardzo dobrze ukazał niesprawiedliwość społeczną i bezwzględność bogatych wobec biednych.

,,Mała Dorrit" to klasyczna powieść, w której znalazło się miejsce dla wielu wyrazistych i czasem karykaturalnych bohaterów zmagających się z realiami życia w dziewiętnastowiecznym Londynie. Codzienne życie w różnych warstwach społeczeństwa zabarwione zostało nutką liryzmu i romantyzmu. Przyznam, że czytało mi się tę powieść bardzo dobrze i lekko, gdyż język nie jest wymagający, jak w niektórych powieściach klasycznych. Myślę, że warto zwrócić uwagę na to dzieło Dickensa.