"Malarstwo polskie"- dobre,bo malarstwo no i polskie.Malarstwo to przeciez życie człowieka-materialne,duchowe,na jawie,we śnie,na Ziemi,w Kosmosie.Polskie-a więc nasze,wreszcie nasze w odwiecznym albumie a nie na bilbordzie,nie w arc-shopie,czy malarskim tolk-show.I o to właśnie chodzi.I to cieszy.Ale dlaczego tak ponuro,tak mroczno w tym albumie.Czy szanowny zespół redakcyjny w depresji,czy żałoba narodowa z powodu odkryć IPN-u?
No i bardzo,bardzo brakuje opisów,np:skąd tytuł dzieła,co to za przedmiot tam w tle,lub na pierwszym planie i dlaczego właśnie o tym na obrazie-króciutko,bardzo króciutko przydałoby się.A tak to przypomina ilustrowany słownik języka chińskiego dla Niechińczyka.No chyba,że tylko dla Chińczyka,czyli artysty znającego się na rzeczy.A Ci nie z tej artystycznej szuflady,co chcą jednak posiąść trochę wiedzy w tej dziedzinie-mają kupować dla ozdoby ścian?Bo pod względem szaty graficznej rzeczywiście wydanie bez zarzutu.