SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mafalda (twarda)

Wszystkie komiksy, tom 1

Autor:

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Data wydania 2020
Oprawa twarda
Ilość stron 344

Opis produktu:

Paski komiksowe z przygodami Mafaldy, małej argentyńskiej dziewczynki zatroskanej sprawami świata, doczekały się wreszcie pełnej dwutomowej edycji w języku polskim. Tworzone przez Quino (Joaquína Salvadora Lavado) w latach 1965-1973 dzieła przetłumaczył Filip Łobodziński, który we wstępie wyjaśnia:

`Już pierwsza historyjka zdradza nam, że wprawdzie bohaterka jest jeszcze dzieckiem, ale świat i jego problemy traktuje bardzo poważnie. Znacznie poważniej niż dorośli. Mafalda jest orędowniczką demokracji, sprawiedliwości społecznej i pokoju. Łatwo dostrzega hipokryzję polityków i mediów, domyśla się podskórnych mechanizmów, które rządzą światem wbrew temu, co zwykliśmy nazywać prawami człowieka`.

Mafalda, choć została wymyślona ponad pół wieku temu, jest ze swoim krytycznym stosunkiem do rzeczywistości oraz feministyczną postawą bohaterką na wskroś współczesną.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 210x165
Ilość stron: 344
ISBN: 9788310134042
Wprowadzono: 27.01.2020

RECENZJE - książki - Mafalda, Wszystkie komiksy, tom 1 - Quino

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2401

1-02-2022 18:53

Mafalda to moja ulubienica sprzed lat. Jeden z pierwszych komiksów, które wpadły w moje ręce. Wydaje mi się, że poznałam ją nawet wcześniej niż bohaterów Fistaszków. Stąd mój ogromny sentyment. Problemy Mafaldy były mi bliskie, gdy spotkałyśmy się te trzydzieści lat temu. Też chodziłam do szkoły i postrzegałam ja jako uciążliwość.
?W sumie to nie wiem, po co nam ta szkoła. Wszędzie mówią, że życie to najlepsza szkoła! To po co ją zmieniać, ja się pytam? Życie wszystkiego nas nauczy! Co w nim złego?
- To, że dyplom dają dopiero na stypie!?
O dziwo, nie pamiętam, aby jej troska o losy świata i zapatrywania polityczne przebiły się do świadomości dziecka. Dopiero teraz, gdy mogłam z prawdziwą przyjemnością oddać się lekturze komiksów zebranych, zauważyłam ile w nich aktualnych komentarzy. Co więcej, one nadal są aktualne, pomimo tego, że komunizm nie jest już tak silny, jak niegdyś. Ludzie nadal walczą ze sobą, produkują broń i nie przejmują się tym, jak świat będzie wyglądał za kilkadziesiąt lat. Ku mojej wielkiej radości, Mafalda została przyjaciółką mojego dziecka. Do tego stopnia, że młody czytelnik komiksów czytał mi na głos swoje ulubione paski, żebym mogła również podelektować się lekturą. Jednego mi tylko żal. W książeczkach sprzed trzydziestu lat wydawnictwo zachowało znaki przestankowe w wersji oryginalnej ? to znaczy wykrzyknik i znak zapytania były na początku zdania i do góry nogami. Pamiętam moje zdumienie tym zapisem, ale też refleksję, że niektóre nacje pomimo tego, że używają alfabetu łacińskiego stosują zupełnie inną formę interpunkcji. Wniosek, że nie jesteśmy tacy sami i że to wcale nie jest złe został mi na całe życie. Cóż, jeśli jeszcze nie poznaliście Mafaldy, to czym prędzej naprawcie ten błąd. Nie będziecie żałować.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1070

17-02-2020 11:25

Witajcie w świecie rezolutnej argentyńskiej siedmiolatki, która obok typowo dziecięcych zabaw nieustannie martwi się o przyszłość świata. Młoda orędowniczka demokracji, pokoju, sprawiedliwości społecznej i rozbrojenia w przeciwieństwie do dorosłych dostrzega świat dokładnie takim, jakim jest w rzeczywistości i nie waha się zadawać trudnych i niewygodnych pytań. Wszystko to w satyrycznej otoczce, która wywoła na twarzy niejednego czytelnika naprawdę szeroki uśmiech.

Tytułowa Mafalda ma na karku już prawie 60-lat, ?starość? nie oznacza jednak spadku jakości. Postać została stworzona w 1962 roku przez Joaquina Salvadora Lavado na potrzebny kampanii marketingowej. Reklama jednak nie doszło do skutku (na całe szczęście) i dwa lata później pierwsze komiksy zaczęły pojawiać się w prasie, w której gościły nieprzerwanie przez prawie dziesięć lat. Tytuł szturmem podbił swój rodzimy rynek, aby później zachwycać czytelników z innych krajów. Nadwiślański miłośnik dobrej rozrywki musiał w tej kwestii uzbroić się w duże pokłady cierpliwości. Nie ma jednak co płakać nad rozlaną ?zupą? i należy się cieszyć, tym bardziej że główna bohaterka pomimo wielu lat na karku wciąż zachwyca, a problemy zaprzątające jej głowę nadal są mocno aktualne i dające wiele do myślenia.

Mafalda. Wszystkie komiksy, jak sama nazwa wskazuje, jest zbiorczym wydaniem publikowanych w prasie krótkich historii. Mamy tutaj do czynienia z dziełem mocno przesiąkniętym polityczną treścią podanym w satyrycznej oprawie, które powinno zaciekawić dorosłego odbiorcę. Komiksowe paski zostały stworzone w okresie ?zimnej wojny?, kiedy to każdy kolejny dzień mógł być tym ostatnim. Od tego momentu minęło już ?kilka? lat, a ich treść jest nadal mocno aktualna. W pewnym momencie czytelnik zaczyna odnosić wrażenie, że świat poszedł do przodu technologicznie, ale pod względem ?geopolitycznej mentalności? wciąż pozostaje na tym samym etapie rozwoju.

Każdy kolejny pasek komiksowy to odpowiedź autora na wydarzenia z kraju i ze świata. Wszystko to pokazane jest z perspektywy tytułowej Mafaldy, która jak na dziecko przystało, postrzega świat w sposób dość prostolinijny. To właśnie dzięki temu widzi ona nadmierne zakłamanie polityków i mediów, którzy epatują hipokryzją i starają się przedstawiać zakłamany obraz rzeczywistości.


Poszczególne historie mają swój wstęp, rozwinięcie i dość często nietuzinkowe zakończenie. Większość z nich skonstruowana jest w taki sposób, aby wywołać u czytelnika niekontrolowany uśmiech na twarzy. Swoją tematyką wymuszają one jednak również pewną refleksję nad tym, co właśnie się przeczytało. Ze względu na pewne różnice kulturowe, niektóre elementy opowieści mogą być jednak nie do końca zrozumiałe dla rodzimego odbiorcy. Tutaj z pomocą przychodzi wstęp i notka od tłumacza, który stara się rozjaśnić niektóre fragmenty komiksu.

Obok wysublimowanej politycznej satyry ważną rolę ogrywają tutaj również bohaterowie. Zarówno rodzice Mafaldy, jej przyjaciele, jak i pojawiające się tutaj osoby postronne to szerokie spektrum przeróżnych osobowości, które postrzegają świat w zupełnie inny sposób (dość często są to postacie dość mocno przerysowane podkreślające jeszcze mocniej humor komiksu).

Na temat rodzimego wydania nie można napisać nic innego jak tylko to, że jest bardzo dobre. Twarda oprawa i świetnie wykonana praca tłumacza, zachęcają, aby wydać na ten tytuł swoje zasoby pieniężne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Michał

ilość recenzji:1

21-01-2020 10:39

MAFALDA ZEBRANA

?Fistaszki: Zebrane? to nie tylko jedna z nielicznych komiksowych publikacji od Naszej Księgarni, ale także jedna z najciekawszych najlepszych i najważniejszych w całej ofercie wydawnictwa. Nic zatem dziwnego, że wydawca postanowił zaserwować czytelnikom zbiorcze wydania kolejnej serii pasków komiksowych. Wybór padł na ?Mafaldę?, klasyczne dzieło argentyńskiego twórcy, twór może nie tak udany, jak ?Fistaszki?, ale nadal wart poznania.

Mafalda ma sześć lat i dużo myśli. Myśli nad sprawami dziecięcymi, myśli nad złożonymi, dojrzałymi kwestiami. Obserwuje i komentuje świat, dużo pyta? i nie lubi zupy. Gotowi poznać jej codzienność i spędzić z nią trochę czasu?

Argentyński komiks nie jest czymś, co przebiło się do świadomości masowej ani tym bardziej popkultury. Przeciętny czytelnik nie wymieni właściwie żadnego tytułu z tego kraju, a co bardziej obeznani z kwestią wspomną co najwyżej ?If?? czy ?Dago?, a i to bez większego przekonania. Na szczęście jest jeszcze ?Mafalda?, publikowane w latach 1964-1973 paski komiksowe, które podbiły kilka kontynentów. Nic w tym dziwnego, bo to kawał dobrej satyry, która mimo upływu lat nie straciła nic ze swej siły wyrazu.

Mafalda, jako postać, powstała w roku 1962 na potrzeby niezrealizowanej kampanii reklamowej. Wydawca i przyjaciel jej autora skłonił go jednak by nie marnował bohaterki i rozwinął cały pomysł. Tak narodziła się seria jej przygód, która zyskała wielką popularność (doczekała się nawet dwóch serii animowanych krótkometrażówek i filmu animowanego, a także nazwania tym imieniem placu w Buenos Aires), a która teraz w pełnej wersji ukazuje się w końcu na polskim rynku. I dobrze się stało, bo choć to nie są drugie ?Fistaszki?, warto poznać jej przygody.

?Mafalda? to typowy komiks satyryczny, dość poważny i nie tak śmieszący, jak większość podobnych serii, ale równie trafny. Specyfika klimatu całości sprawia, że rzecz okazuje się nadzwyczaj aktualna w obecnych czasach. Abstrahując jednak od zawartej w całości głębi, paskami z przygodami naszej małej bohaterki można cieszyć się też jako po prostu zabawną rozrywką dla dużych i małych. Do tego dochodzi udana szata graficzna ? coś na skrzyżowaniu ?Fistaszków? z ?Kotem Krejzolem?, gdzie cartoonowa postacie egzystują w dość realistycznym, czasem wręcz brudnym (głównie pod względem kreski) świecie.

W skrócie: miłośnicy dobrych, mądrych komiksów znów mają na co wydać pieniądze. Ale nie będą to pieniądze stracone, bo to świetny, ambitny i doskonale wydany (identycznie jak ?Fistaszki?, czyli mamy do czynienia z 350-stronicowym tomem w twardej oprawie) album. Polecam gorąco.

Czy recenzja była pomocna?