SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Macocha

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Afera
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 192
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Bohaterka Macochy, niestroniąca od alkoholu autorka wysokonakładowych romansów, prowadzi swój ekspresyjny monolog w szlafroku, oparta o barek w dużym pokoju lub na balkonie, który jest właściwie jej jedynym oknem na świat. Wspomina, analizuje, rechocze i roni łzy, przypala zupy, pielęgnuje rośliny balkonowe: pizdenię rozkrokową i masturcję, przyjmuje mniej lub bardziej wyimaginowanych gości, pisze i pije, pije i pisze.Do domu Julie wchodzicie na własne ryzyko. To przedziwna gospodyni. Jej słowotok bawi, lecz może też męczyć, przede wszystkim zaś zmusza do zastanowienia się nad wieloma niewygodnymi kwestiami. Uważajcie więc, czy na dnie słodkiego likieru, którym was częstuje, nie czai się pet.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna
Wydawnictwo: Afera
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 125x185
Liczba stron: 192
ISBN: 978-83-6570-711-6
Wprowadzono: 28.12.2017

Petra Hulova - przeczytaj też

Krótka historia Ruchu Książka 25,11 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Macocha - Petra Hulova

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

magda k

ilość recenzji:115

5-08-2020 18:44

Julia, kobieta po przejściach, żona, matka kochanka..
Ze swojego balkonu ma najlepszy pogląd na otaczającą ją rzeczywistość. Tu marzy, analizuje i żyje...
W swoim monologu zabierze nas w niełatwe rejony swojego życia, odkryje swoje tajemnice i mroczne zakamarki życiowej historii... Ten monolog może cię rozbawić, powalić, zirytować, zmęczyć a nawet czegoś o życiu nauczyć..

Warto dać sie zaprosić Juli do jej mieszkania i wpaść w ten niesamowity potok słów, zatopić się w inteligentnej grze słownej i rozkoszować się inteligentnym językiem, doborem słów..


Ja, jestem całkowicie powalona ciężarem tego monologu. Bo jest ciężki i trudny ale jednocześnie jak wiele w nim swobody i luzu. Bo nasza bohaterka słowa wypluwa niczym maszyna. Nie ma tu tematów tabu, tematów trudnych czy gorszących. Nasza Julia opowie nam o wszystkim .. O tym co ją trapi smuci, wnerwia, boli, irytuje...Czego pragnie, czego jej brakuje...
Kalejdoskop emocji i takie emocje wywołuje w czytelniku. Przeróżne..

I można Julię lubić lub nienawidzić. Można jej współczuć lub być zdania : masz za swoje, ale na pewno nie można przejść obok niej obojętnie bo Julia jest jak ta książka , nie da o sobie zapomnieć.

Niesamowity talent, bo stworzyć takie COŚ to jest naprawdę coś. Po raz kolejny na wielki plus zaskoczyła mnie literatura czeska., a autorce gratuluje talentu i trochę zazdro ;) bo też bym chciała umieć tak pisać..

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

CZECHYPOPOLSKU.PL

ilość recenzji:1

brak oceny 24-07-2018 22:30

Nigdy nie byłem w wojsku, mam w głowie parę klisz, niewygodne prycze, zionie z pieców umieszczonych gdzieś na poziomie sutereny zapach kartofli Michelina. Druty, czołganie, ziemia, przeciągły krzyk używającego sobie w ramach wojskowego reżimu, starszego o dwa roczniki pajaca, tętno gra rock?n?rolla, mówią że czegoś nauczą. I człowiek w ramach obywatelskiego obowiązku sprzed lat przeczołgał ten kierat, a to co zapamiętał, to mniej więcej te parę stereotypowych wspomnień. Po latach jednak nie dorobi się to wszystko żadnej syntezy, bo poza tym, że było ciężko, nic nie było. Byli tam jacyś przed i po, potem zlikwidowali pobór i wspomnienie się ?rypło?. Z Macochą Hůlovej jakby podobnie, druty nad głową, błocko zakrywa świeżo zaplombowaną jedynkę, drący się debil nie rusza, ot przeczołgać się i zapomnieć. Tu doszło jeszcze poczucie, że skoro już ?mundur? został nałożony, to może warto coś napisać ku przestrodze tych, którzy jeszcze tego ?ananasa? nie kupili.

Petra Hůlová umie pisać, tu nie ma żadnych wątpliwości, ale chyba jednak coś się ?popstrykało? w drodze literackiej, były mocne początki, a jak ktoś zakosztował w czymś niezłym jakościowo, to pęd za kontynuacją już potem spory. Tak bardzo chciała wystrzelić w kosmos, że na koniec została z tego ta kapsuła z lichym ?spadochronikiem?, który tyle razy widzieliśmy w jakimś skrócie telewizyjnym.

Zauważyliście może ten mglisty fenomen? Nie wiem czy wszystko zrozumiałam, to było tak inne, nie szukajcie łatwej lektury, wchodzicie tu na własną odpowiedzialność, najbardziej osobiste, autorka poszła dalej niż do tej pory????Jak wiele trzeba powiedzieć by nie powiedzieć nic , a przecież tyle powiedziała w tej książce Petra Hůlová.

Ta książka to feministyczne wyziewy duszy kury nioski od harlequinów, która pije i pisze na przemian. Czasem pewnie tylko pije, bo na tyle jedynie pozwala klaustrofobiczna licentia poetica kamienicy w której mieszka. Piętro niżej wścibska staromodna sąsiadka, na sobie szlafrok i egocentryczny ból, choć nie wiadomo z czego.

Czy recenzja była pomocna?