Łza

książka

Wydawnictwo Galeria Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Początek nowego serii Lauren Kate, autorki bestsellerowych Upadłych, to epicka opowieść pełna zapierających dech w piersi uczuć, wstrząsających tajemnic i mrocznej magii... Świat, w którym można utracić wszystko, co się kocha.

`Nigdy, przenigdy nie płacz` - tego przed laty nauczyła Eurekę Boudreaux jej mama. Ale teraz nie żyła, za to dziewczyna na każdym kroku natyka się na Andera - wysokiego, bladego, jasnowłosego chłopca, który wydaje się wiedzieć rzeczy, jakich wiedzieć nie ma prawa, i który ostrzega Eurekę, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, i prawie doprowadza ją do łez.

Ander nie zna jednak najmroczniejszej tajemnicy Eureki - od kiedy jej matka zginęła w tajemniczym wypadku, dziewczyna również pragnie umrzeć. Niewiele jej w życiu pozostało, jedynie stary przyjaciel Brooks i dziwny spadek: medalion, list, tajemny kamień i starożytna księga, której nikt nie rozumie. Księga opisuje niepokojącą historię dziewczyny o złamanym sercu, której łzy zatopiły cały kontynent. Eureka wkrótce odkryje, że starożytna opowieść nie jest czystą fantazją i Ander może mówić prawdę, a w jej życiu kryją się mroczniejsze tajemnice, niż się kiedykolwiek spodziewała...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Galeria Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 06.11.2013

RECENZJE - książki - Łza

4.4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

Monia

ilość recenzji:597

brak oceny 23-09-2014 00:14

Eureka nie może się otrząsnąć po śmierci matki. Popada w apatie, nie jest wstanie odnaleźć szczęścia. Pomimo, że posiada wsparcie ojca i macochy, nie umie tego docenić. Jej cały świat, którym była matka legł w gruzach. W testamencie otrzymuję medalion, kamień gromu i księgę, której nie potrafi przeczytać. Przedmioty bardzo tajemnice i na pozór niewinne. Kiedy przyjaciel Eureki zaczyna się nimi interesować i celowo ranić dziewczynę pojawia się tajemniczy Ander, który zrobi wszystko, aby ochronić Eurekę. Matka nauczyła jej bardzo ważnej rzeczy: ?Nigdy, przenigdy nie płacz?, zadanie bardzo trudne, biorąc pod uwagę, że dziewczyna jest raniona i traci bliskich. Łatwo się załamać w takich chwilach, jednak musi pamiętać, że jej łzy mogą zmienić wszystko.


Eureka jest bardzo silną bohaterką, nieuległa emocją, co większość postrzega za dziwne. Moim zdaniem jest to sposób ucieczki przed bólem, a każdy sobie z nim radzi tak jak umie najlepiej. Autorka bardzo plastycznie pokazała to, co przeżywa bohaterka. Jej wątpliwości, smutek, obawy oraz wewnętrzne przemyślenia i postrzeganie swoich błędów. Eureka jest zamknięta w sobie, co utrudnia relacje z innymi, dlatego skupiamy się głównie na niej. Drugim bardzo istotnym bohaterem jest Brooks. Przyjaźnili się od najmłodszych lat. Wspaniały chłopak i przyjaciel, oczywiście do pewnego czasu. Jak dla mnie jest największym przegranym książki. Cały czas mam nadzieję, ze jego los jeszcze się zmieni. Nie mogło oczywiście zabraknąć pięknego i dobrego chłoptasia, który niczym rycerz w lśniącej zbroi pędzi na pomoc ukochanej, czyli Ander. Nie mogę powiedzieć o nim za wiele, ponieważ dopiero go poznajemy.


Fabuła bardzo interesująca. Porusza wiele zagadnień począwszy od mitologii, przez stratę bliski do miłości. Cieszę się, że nie jest to kolejna powieść o aniołach czy innych utartych postaciach fantasy. Od samego początku jest jasne, co mogą spowodować łzy Eureki, jednak nie spodziewałam się tak zaskakującego pomysłu. Przeznaczenie odgrywa istotną rolę i w takich chwilach zastanawiam się, czy bohaterom uda się je zmienić. Jak na razie wszystko jest niejasne i czytając pojawiają się coraz to nowe pytania. ?Łza? jest początkiem serii i to bardzo udanym. Rozbudziła moją ciekawość i z przyjemnością przeczytam kolejny tom.


Wątek miłosny jest obecny, ale zaznaczę, że nie wybija się na pierwszy plan. Eurek stara się odkryć tajemnicę matki i prawdę o sobie i na tym głównie się skupiamy. Akcja może nie jest bardzo zawrotna, ale powiedziałbym, że wyważona. Mamy okazję poznać najskrytsze myśli bohaterki jednocześnie uczestnicząc w niebezpiecznych zadaniach. Autorka pisze lekko i prostym językiem, co sprawia, że czyta się szybką. Miałam okazję poznać jej poprzedni cykl ?Upadli?, który mi się podobał, ale z każdym kolejnym tomem był słabszy. Obawiałam się tej lektury, ale autorka stworzyła dobrą i oryginalną powieść na wysokim poziomie i mam nadzieję, że go utrzyma. Zastrzeżenie mam, co do konfrontacji na końcu książki. Pani Lauren brakuję pazura w takich chwilach i całe starcie było lekko przegadane, jakby w takich chwilach ludzi postanowili sobie wszystko wyjaśnić, mimo że są w niebezpieczeństwie, a na takie rozmowy było sporo czasu prędzej.


Okładka przepiękna wręcz bajkowa, która wraz z tytułem idealnie oddają sedno książki.


Moje wrażenia po zakończeniu ?Łzy? oceniam bardzo pozytywnie. Intrygująca bohatera i wciągająca akcja. Mitologia dodaję całości magii. Książka sprawi radość każdemu fanowi gatunku. Polecam


5-/6

Natalia "Tala" Zdziechowska

ilość recenzji:227

brak oceny 21-04-2014 10:08

Z łez ocieraj cudze oczy, twoje niech pozostaną suche!

Łzy spełniają ważną funkcję w organizmie człowieka. Odpowiadają, bowiem za nawilżanie, oczyszczanie i osłonę rogówkę oka przed bakteriami z zewnątrz. Oprócz tego, często są także sposobem na wyrażenie silnych emocji: szczęścia, bólu po stracie kogoś bliskiego, wzruszenia, bólu i tym podobnych. Co więc by się stało, gdyby zakazano nam płakać? Ba! Nie wolno byłoby uronić chociażby malutkiej łzy. Wszystko z powodu starożytnej legendy i przepowiedni w niej zawartej.

Właśnie z takim dylematem boryka się Eureka, główna bohaterka najnowszej powieści Lauren Kate ? Łza.

Eureka mimo upływu czasu, nadal nie może się pogodzić z tragiczną śmiercią swojej matki. Cały czas zastanawia się, dlaczego tylko ona ocalała. Zadania nie ułatwia jej wcale fakt, że nie pamięta nawet minut z tamtego dnia. Jedno, co wie na pewno to to, iż nie wolno jej nigdy płakać, ponieważ taką zasadę wpoiła jej Diana. Tylko, że teraz matki z nią nie ma, a ona nie może nawet wypłakać swojego bólu, dlatego zaczyna podążać w kierunku własnej autodestrukcji.

Wszystko zaczyna się powoli odwracać, kiedy w jej życiu pojawia się tajemniczy Ander. Wraz z jego pojawieniem, Eureka otrzymuje także spadek po matce: medalion, list, kamień nieznanego pochodzenia, a także starożytna księga o dziewczynie, która z powodu złamanego serca zatopiła cały kontynent. Co to wszystko ma wspólnego z życiem Eureki? Dlaczego tak bardzo ciągnie ją do Andera? Jaką rolę w tym wszystkim odegra najlepszy przyjaciel dziewczyny ? Brooks?

Lauren Kate jest jedną z najpopularniejszych autorek tworzących fantastyczne historie skierowane do młodzieży. W Polsce pisarka znana jest głownie za sprawą powieści wchodzących w skład serii Upadli, które podbiły serca wielu fanek i fanów. Czy najnowsza powieść ? Łza, rozpoczyna kolejną serię w dorobku pisarki, również ma tę szansę?

Według mnie? nie bardzo. Sięgając po tę powieść liczyłam na coś zgoła innego, a już na pewno dużo bardziej wciągającego i emocjonującego. Zwłaszcza, że fabuła zawiera odniesienia do mitologii, a co jak udowodniło już wiele autorek, może znacznie poprawić odbiór całej historii i stanowić jej główne atuty. Dlatego tym bardziej żałuję, iż autorka nie postawiła na siłę mitu, z jakiego korzystała, i potraktowała go po macoszemu. Przez to od samego początku miałam wrażenie, że Łza jest tak naprawdę o niczym i o wszystkim po trochu.

W całej opowieści nie znalazłam nawet krztyny informacji, które mogłyby dać, chociaż jakąś wskazówkę, o co w tym dokładnie chodzi i jaki ma to związek z Atlantydą. Już nie wspomnę o akcji, która na początku jest monotonna i nijaka, żeby nie powiedzieć, wręcz usypiająca. Jedyne, co mnie trzymało przy dalszym czytaniu powieści, to właśnie wyrywkowe momenty z motywu mitologicznego, na szczęście to właśnie dzięki nim w końcu zaczyna robić się ciekawiej.

Według mnie, Lauren Kate zbyt dużo czasu zmarnowała na nic niewnoszące wprowadzenie, przez co ucierpiała właściwa część fabuły. Naprawdę mogła obronić się sama. Mitologiczne zaszłości to, bowiem coś, dla czego warto się przemęczyć ze wszystkimi niedogodnościami. Nie mówię, że od razu zrobiło się super, ale na pewno sporo rzeczy uległo zmianie na lepsze. Przede wszystkim uchylenie rąbka tajemnicy odnośnie przeznaczenia Eureki i przeszłości Atlantydy sprawiło, iż książka zaczęła jawić się w moich oczach, jako coś intrygującego i przyciągającego. Tutaj akcja nabrała już więcej dynamiki i lekko mrocznego klimatu, czym autorka dość mocno mnie zaskoczyła.

No dobra. Fabuła ulega zmianie na plus? szkoda, że z bohaterami nie dzieje się to samo. Byli nijacy i pozbawieni życia. Cały czas miałam wrażenie, iż ich emocje i wszelkie reakcje na rozgrywające się wydarzenia, są wymuszone i sztuczne do granic możliwości. Zupełnie jak kukiełki poruszane tylko dzięki wprawnym rękom lalkarza (w tym przypadku autorki) w teatrzyku dla dzieci.

Mimo niedoskonałości w fabule i kompletnej klapie w kreacji bohaterów, nie mogę powiedzieć, aby historia zamknięta na kartach Łzy, mnie nie wciągnęła. Zrobiła to i to mocno, szczególnie kilka ostatnich rozdziałów, które zwróciły mi nadzieję na lepszą część drugą. To czy warto sięgnąć po tę powieść, czy też nie, pozostawiam Waszemu osądowi.

Marta-ksiazeczki-synka-i-coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 6-03-2014 03:06

Łza to książka, którą miałam ochotę przeczytać kiedy tylko zobaczyłam okładkę, a utwierdziłam się w tym czytając jej opis... Łza to bardzo tajemnicza historia... Łza to powieść pełna bólu i smutku, pełna magii i złych mocy, miłości, przyjaźni, nienawiści i sekretów, z którymi przyjdzie się zmierzyć głównej bohaterce, a wszystko to już w momencie kiedy zaczniemy tę lekturę... Nie będę Wam już więcej zdradzała, bo co to za radocha wiedzieć o co tak naprawdę chodzi w książce. myślę, że warto, bo chociaż jest to kolejna książka fantasy, kolejna o nastoletnich bohaterach, to i tak czytało mi się ją bardzo dobrze. Jest to coś innego, coś pomysłowego i opisanego w niezwykle wciągający sposób. Spodobało mi się na tyle, że już nie mogę doczekać się kiedy ukażę się kolejny tom i kiedy będę mogła go przeczytać i dowiedzieć się co wydarzy się dalej, jak potoczą się sprawy, które w tej książce nie kończą się zbyt wesoło... Sądzę, że warto po nią chwycić, jeśli tylko jesteście fanami takiej tematyki to powinno się Wam spodobać :)

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 13-01-2014 16:10

Jak na razie trafiają mi się książki z działu fantastyki. I o ile poprzednią mogę zaliczyć do stu procentowego udanego wyboru, to po tej mam lekki niedosyt. Na pewno jest to pozycja zdecydowanie dla młodzieży. W sumie poprzedni cykl "Upadli" również skierowany był do tego samego kręgu odbiorców, więc nie powinnam się temu dziwić. A co do niedosytu, to ciężko znaleźć książkę lepszą po przeczytaniu wcześniej pozycji Anne Bishop, więc też nie powinnam się czuć zaskoczona.

Fabuła w niej była naprawdę fajna. Świat wykreowany także zapowiadał się ciekawie, a dodatki mitologiczne jeszcze podnosiły jego walory literackie. Tylko podczas czytania gdzieś to wszystko znikło i czegoś mi w tym brakowało. Autorka nie potrafiła przykuć mojej uwagi, a ja bez problemu mogłam ją odkładać, na poczet innych rzeczy. Nie była ona napisana jakoś skomplikowanie. Język był prosty, dość bogaty w opisy. Poza kilkoma momentami, całość wydarzeń przedstawiona była z punktu widzenie głównej bohaterki, co z jednej strony ułatwiało odbiór, niestety z drugiej zawężając emocje bohaterów dalszych.

Bo pierwsza połowa książki zdecydowanie była poświęcona Eurece i jej trudnej sytuacji życiowej. A niewątpliwie do najweselszych ona nie należała. Straciła mamę w wypadku samochodowym, koledzy w szkole się od niej odsunęli, macocha wysyłała ją tylko do kolejnych psychiatrów, a ojciec nie potrafił z nią zupełnie rozmawiać. Na domiar złego ona sama, targana wyrzutami sumienia próbowała popełnić samobójstwo. I gdyby nie dwójka przyjaciół, nie miałaby nikogo, z kim mogłaby porozmawiać i kto traktowałby ją normalnie.

W taką codzienność Eureki powoli wkraczają elementy magiczne. Poznany przypadkiem chłopak - Ander - który mówi zagadkami i pojawia się zawsze w miejscach w których przebywa Eureka. Tajemnicza księga, medalion i kawałek kamienia, które odziedziczyła po swej matce. Tłumaczka i jej ptaki. Wszystko to sprawia, że akcja nabiera tempa, historia staje się ciekawsza i bardziej zaskakująca.

W momencie gdy poznajemy tłumaczenie księgi, wkraczamy w świat zatopionej Atlantydy. Są to bardzo krótkie spotkania, które dopiero w drugiej połowie wyklarują pewien schemat podobny do dotychczasowego życia Eureki. Powoli też wszystkie sytuacje zaczną do siebie pasować, a przeznaczenie zacznie się spełniać.

Zabrakło mi w książce bardziej szczegółowego poznania bohaterów drugoplanowych. Wiemy niewiele o Anderze, poza krótkim prologiem na początku, który opowiedziany jest przez pryzmat jego osoby. O Cat, najlepszej przyjaciółce wiemy jeszcze mniej. A najciekawsza postać, Brooks, która przechodzi największą przemianę i najbardziej skupia na sobie uwagę czytelnika nawet po zakończeniu zostaje również najbardziej tajemniczą postacią, która jednocześnie przykuwa bardziej, niż sama Eureka. W jego przypadku mamy więcej niewiadomych niż wiadomych.

Minusem były również same opisy. Zanim jakakolwiek akcja się wyklarowała lub w centralnym niebezpieczeństwie kiedy konieczne było działanie, wtedy zazwyczaj pojawiały się opisy sytuacji bądź jakiegoś zjawiska bliżej nieokreślonego. Niestety wybijały one z rytmu i wprowadzały dodatkowe zamieszanie, zakłócając odbiór. Najbardziej widoczna taka sytuacja przedstawia się podczas porwania bliźniąt.

Nie chcę opisywać wam całej książki, bo mimo wszystko osobom lubiącym fantastykę i mitologię na pewno przypadnie ona do gustu. Ma jakieś niedociągnięcia, ale ja sama sięgną po drugi tom, więc coś w niej też jest. Na pewno wyróżnia się okładka która przyciąga uwagę na plus. Dla mnie zasłużyła ona na siedem punktów w skali dziesięciopunktowej. Poniżej umieszczam jeszcze linki do kilku podobnych pozycji i miłej lektury życzę:

1. Lauren Kate, cykl "Upadli"

2. Josephine Angelini, cykl "Spętani przez Bogów"

3. P O L E C A N E K O B I E T O M : P. C. Cast "Powrót bogini tom I i II

4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "L E G E N D A " Nora Roberts

Anna

ilość recenzji:871

brak oceny 5-01-2014 19:26

"Łza" to chwytająca za serce zna opowieść dla młodzieży .... i nie tylko. Napisana z rozmachem, porywająca i niezwykle oryginalna. Ci, którzy czytali serię "Upadli", znają już szerokie możliwości pisarskie Lauren Kate, a ci którzy nie mieli tej przyjemności - mogą, jak ja, sięgnąć po "Łzę" i zatonąć w tej barwnej opowieści.

Eureka Bourdeaux to pozornie zwyczajna nastolatka, która chodzi do szkoły, ma przyjaciół i rodziców, choć rozwiedzionych. Dziewczyna mocno związana jest z matką, Dianą, archeologiem, dlatego tak wielkim ciosem dla niej jest jej nagla śmierć w wypadku. Eureka, również w nim uczestniczy, i cudem uchodzi z życiem. A właściwie wyciąga ją z wody i reanimuje nieznajomy chłopak, którego zapomina. Ich drogi po jakimś czasie znów się przecinają. Arlen wjeżdża w tył samochodu Eureki, kiedy wraca ona z terapii. Kiepski początek znajomości..... Zaczynają się jednak spotykać coraz częściej, chłopak intryguje Rekę i stara się ją chronić. Okazuje się dla niej ważniejszy niż stary przyjaciel, Brooks, który okazuje się kimś zupełnie innym niż odbierała go dziewczyna.

Eureka otrzymuje w spadku po matce kilka dziwnych rzeczy - jej naszyjnik z wisiorem, który się nie otwiera, dziwny kamień gromów i tajemniczą księgę, bardzo starą i zapisaną zupełnie nieznanym językiem. Do tego otrzymuje list i w pierwszej chwili jest to dla dziewczyny najcenniejsza rzecz - to jakby głos zza grobu, jakby matka na chwilę wróciła do Eureki.
Kiedy Reka zaczyna poznawać swe dziedzictwo, jej życie zmienia się nieodwracalnie.... Jaką rolę będzie mial w nim Arlen? Przekonajcie się sami! Czekają was ekscytujące przeżycia - Atlantyda powraca!

"Łza" to oryginalna i niepowtarzalna opowieść o pradawnej zatopionej wyspie, Atlantydzie, którą może z powrotem przywrócić Córka Łez. Czy Eureka nią będzie? Czy Tragarze Ziarna dopną swego celu i pozbawią ją życia, jak jej poprzedniczki? Opowieść jest barwna i pochłania czytelnika bez reszty. Zapewnia moc niepowtarzalnych wrażeń i przeżyć. Jestem pełna podziwu dla wyobraźni Autorki i genialnego przełożenia pomysłu w powieść.
Rola przeszłości i przeznaczenia ma w powieści ogromne znaczenie, a jej połączenie z rzeczywistością zapewnia mocne wrażenia. Bo co powiecie na chłopca ze skrzelami? A co na dziewczynę, która swymi łzami może spowodować wydobycie Atlantydy na światło dzienne? Niesamowite!
Powieść porwała mnie i cieszę się, że przypadło to na weekend, bo ciężko mi było się z nią rozstawać.Polubiłam oryginalnych bohaterów stworzonych przez Lauren Kate, zafascynowała mnie opowieść z Księgi miłości i niezwykły świat, który nam zaprezentowała. Bardzo jestem ciekawa, co czeka bohaterów w kolejnych tomach. Bo to nie koniec :)

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/01/za-lauren-kate.html

Alicja

ilość recenzji:1

brak oceny 14-12-2013 18:11

Drugie spotkanie z Lauren Kate było bardzo owocne.
Autorka od czasu wydania "Upadłych" rozwinęła się, sięga po dojrzalsze tematy, porusza ciekawsze wątki. Je nastoletnia bohaterka przeżywa załamanie po śmierci matki i nie może odnaleźć swojego miejsca na ziemi, jedyne czego pragnie to śmierć... Z tej nieciekawej sytuacji znajduje się wyjście - niemal równolegle pojawiają się... tajemniczy chłopak i informacja o jeszcze bardziej zagadkowym spadku. Co mają ze sobą wspólnego i dokąd zaprowadzą Eurekę?
Jeśli spodziewacie się typowego czytadła dla nastolatek z nadmiernie rozwiniętym wątkiem miłosnym zawiedziecie się. Moje oczekiwania zostały zawiedzione, ale w sensie pozytywnym - moje oczekiwania co do książki były dość niskie, a otrzymałam coś co jest świeże, oryginalne i po prostu świetnie się czyta.

Blogerka

ilość recenzji:1

brak oceny 28-11-2013 22:04

"Łza" to jedna z tych książek, które kuszą okładką i intrygują. Już gdy zobaczyłam zapowiedź wiedziałam, że muszę ją mieć. Kupiłam i wsiąkłam na długie godziny poznając historię Eureki, nastolatki, która po śmierci matki nie może znaleźć swojego miejsca w życiu. Wszystko się zmienia, gdy okazuje się, że matka zdążyła przed śmiercią spisać testament. Dziewczyna otrzymuje list i trzy intrygujące przedmioty. Nie wie czemu matka zostawiła jej kamień i medalion, nie potrafi też rozszyfrować języka, którym napisana została księga... Szuka więc wskazówek, które doprowadzają ją do odkrycia historii zaginionej Atlantydy.
"Łza" jest książką, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Fabuła została zgrabnie skonstruowana, a wątek mitologiczny zdecydowanie nadał jej świeżości. Podsumowując: polecam tę przyjemną i niezobowiązującą lekturę.

Ruczek

ilość recenzji:94

brak oceny 18-11-2013 23:47

Lauren Kate zapewne większość z Was kojarzy dzięki cyklowi "Upadli". Ja sama, dzięki niemu zdecydowałam się sięgnąć po jej najnowszą powieść, będącą rozpoczęciem nowego cyklu o tym samym tytule - "Łza". Muszę przyznać, że miałam pewne wymagania co do tej książki. Czy zostały spełnione? Przekonajcie się... "Kiedy biegała, nie myślała. Jej umysł oczyszczał się, konary dębów obejmowały ją kędzierzawymi pędami oplątwy, stawała się jedynie stopami uderzającymi w ziemię, obolałymi nogami, bijącym sercem, poruszającymi się rękami, roztapiała się w szlakach, aż stawała się czymś odległym."[s. 36, 37] Jedna łza, mogąca zmienić oblicze świata. Jedno serce, które nie zniesie już więcej bólu. Jedna dziewczyna, która nie wie nic o swoim dziedzictwie. Eureka Boudreaux jest dziewczyną, która myśli, że utraciła wszystko. Po śmierci matki, nie znajduje w sobie dalszej chęci do życia. Czuje się pusta, samotna, ale przede wszystkim czuje wstyd - że ona przeżyła, a jej matka, Diana, nie. Dziewczyna przeżywa ciężkie chwile, nie potrafi porozmawiać z ojcem, jak dawniej, macocha każe jej chodzić na terapie do różnych psychologów; ogólnie czuje się nieszczęśliwa. Jednak jej życie zaczyna zmieniać się jeszcze bardziej. Spotyka tajemniczego chłopaka, Andera, który wyzwala w niej dziwne, niepokojące ją samą, uczucia. Przy pierwszym spotkaniu robi on coś zaskakującego - kiedy dziewczyna z bezsilności i całej masy różnych emocji, które się w niej kotłują, uwalnia samotną łzę, Ander bierze ją na palec i upuszcza do swojego oka. Później, zdaje się być wszędzie tam, gdzie ona. A zarazem nigdzie, kiedy dziewczyna go wypatruje. Po pewnym czasie wyznaje, że grozi jej niebezpieczeństwo, a on jest tutaj, aby ją chronić. Nastolatka nie przypuszcza, co ją czeka. Owszem, śmierć matki doprowadziła ją do nieudanej próby samobójczej i pozbawiła wszelkich chęci do życia, jednak dopiero to, co ma nadejść, ukaże jej, że jest ona kimś więcej niż do tej pory sądziła. Dziwny spadek po matce - list, wisiorek, tajemniczy kamień i jeszcze bardziej tajemnicza księga, której nikt poza jedną osobą nie umie odczytać - powoli naprowadza dziewczynę na ścieżkę, która była jej pisana od wieków. Dokąd ona ją jednak zaprowadzi? Kogo po drodze jeszcze straci? Czy pogodzi się z tragicznymi wydarzeniami z przeszłości? Aby się tego dowiedzieć, będziemy musieli śledzić losy Eureki, której łza może zmienić wszystko... Lauren Kate tym razem inspirowana gestem swojego męża i chęcią napisania o micie, jakim stała się Atlantyda, stworzyła historię miłosną, która zmienia oblicze świata. Główną bohaterkę najpierw poznajemy oczami Andera, który to w prologu przygotowuje nas do brutalności tej książki i ukazuje, jak bezwzględni potrafią być Tragarze Ziarna - tajemnicza organizacja, która ściga i zabija dziewczyny/kobiety takie jak Eureka. Już na samym początku mamy scenę, gdzie chcą oni zamordować dziewczynę i jej matkę. Jednak, jak dowiadujemy się później, nie wszystko poszło zgodnie z planem. "Ale rzeczy, które kiedyś był śmieszne, stały się mroczne, a rzeczy, które były smutne, teraz wydawały się absurdalne[...]"[s. 225] Książkę czyta się szybko i łatwo. Język, jakim jest napisana, jest prosty i przyjemny. Jednak zabrakło mi w niej obszerniejszego przedstawienia podstaw do tej historii; przeszłości, która zapoczątkowała to wszystko. Dostajemy tylko drobiazgowe wzmianki zawarte w tajemniczej księdze, "Księdze miłości". Pisarka w dużej mierze skupia się na emocjach Eureki, jej walce z samą sobą i ze światem. Niestety, w moim odczuciu, główna bohaterka nie jest intrygująca, a momentami wręcz irytująca. Pozostali bohaterowie... cóż mogę o nich powiedzieć. Niestety mało o nich wiemy, choć kilkorgu z nich udało się wyróżnić i odrobinę mnie zaciekawić - choćby przyjaciółka głównej bohaterki, Cat. Poza tym, wszystko wydaje się skupiać wokół Eureki, a także jej przeznaczenia. Muszę przyznać, że "Łza" nie jest złą powieścią, ale wiem, że mogło być lepiej. Autorka znowu daje nam zagubioną dziewczynę, która ma problemy. Daje nam także dwóch chłopaków, którzy są nią zainteresowani - tego dobrego, i tego złego. Kolejna miłość, która znajduje ujście w nowym wcieleniu. No, i główna bohaterka, która nic nie wie o swojej spuściźnie. Tylko tło powieści wydaje się zmienione. Tyle podobieństw do tak dobrze znanego nam cyklu..., ale jednak także są różnice. Aczkolwiek, gdybym nie miała podczas czytania, cały czas przed oczami "Upadłych", myślę, że pozycja ta spodobałaby mi się bardziej. A tak, wyszło jak wyszło. "Łza" jest powieścią schematyczną, nie pozbawioną niedociągnięć. Z żadnym z bohaterów się nie zżyłam, i gdyby nie zaciekawiła mnie sama historia (nie, nie miłosna - przynajmniej nie ta współczesna) oraz to, jak ona się dalej potoczy, to książka ta w moich oczach wypadłaby o wiele gorzej. Możliwe, że bohaterowie w kolejnych częściach jakoś zaskarbią sobie moją sympatię, a dalsze wydarzenia będę czytać z zapartym tchem, ale teraz tak nie było. A szkoda, bo spodziewałam się czegoś więcej. Szkoda także, że nie ma w niej więcej dobrej akcji, bowiem kiedy coś się dzieje, czytelnik prawie wcale tego nie odczuwa. Ponad to, kiedy już dochodzi do ważnej konfrontacji, jeden z bohaterów postanawia objaśnić Eurece tajniki widzianego przez nią zjawiska, zamiast działać - co psuje całą sytuację! No, bo kto widząc, że bliskim grozi niebezpieczeństwo, zastanawia się, dlaczego w danym miejscu nie pada deszcz? A drugi "mądry" jej to spokojnie tłumaczy... Nic, tylko walnąć głową w mur. Tak czy inaczej, książkę mogę polecić miłośnikom poprzedniego cyklu autorki, "Upadli", entuzjastom tego typu literatury oraz osobom, które lubią w książkach elementy magii i mitologii. Choć powieść ta nie jest pozbawiona wad, przyjemnie spędziłam przy niej czas, zatem myślę, że i Wy możecie dać jej szansę - oczywiście jeśli zechcecie, po tym co tu przeczytaliście. Ale, muszę przyznać, całość nie prezentuje się tak źle, a zakończenie zaciekawia na tyle, że chce się sięgnąć po drugi tom. Oby w nim autorka spisała się lepiej :) "Nigdy, przenigdy nie płacz."[s. 48]