Najsławniejszym polskim oddziałem lotniczym jest bez wątpienia 303. Dywizjon Myśliwski im. Tadeusza Kościuszki, jednak nie wszyscy wiedzą, ze równie ważną rolę w Bitwie o Anglię odegrał Dywizjon 307, a wraz z nim Jerzy Damsz - autor "Lwowskich Puchaczy". Tytuł pochodzi od przydomka, jaki miał Dywizjon Nocnych Myśliwców złożony z najlepszych polskich lotników, których młodość przypadająca na lata wolnej Polski skończyła się wraz z wrzuceniem przez Historię w wir wojennej zawieruchy. Damasz opowiada o początkach swojej podniebnej przygody, o wybuchy wojny, drodze do Anglii, działalności polskich lotników podczas bitwy o wyspę, uzbrojeniu i wyposażeniu samolotów, które uratowały losy II Wojny Światowej. Pisze o tym nie jako historyk, czy ekspert wojenny(choć specjalistycznej, technicznej wiedzy nie sposób mu odmówić, gdyż po wojnie zajął się konstruowaniem specjalistycznych systemów chłodzących, które zostały wykorzystane m.in. w sondzie Voyager), lecz jako ŚWIADEK, współuczestnik wydarzeń zmieniających oblicze Europy i Świata. "Nocne Puchacze" to książka autobiograficzna, więc bliska, dająca się odbierać w sposób osobisty, bardziej "czuły" niż suche, naukowe opracowania. Polecam pasjonatom lotnictwa, żywej Historii, miłośnikom Lwowa i tym, którzy mają ogromny szacunek dla tego Wielkiego Pokolenia, dla ludzi, którzy walczyli o wolność nie tylko naszą, lecz także całej Europy, a którym dzisiejsza Europa, zjednoczona i wolna winna jest szacunek i Pamięć!