SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lucky Luke Daltonowie wciąż uciekają

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Kolejny album o legendzie Dzikiego Zachodu autorstwa dwóch sław: Morrisa i Goscinnego! Daltonowie ciągle są ośmieszani przez Lucky Lukea, który łapie ich zawsze, gdy uciekają z więzienia. Zawsze? Cóż, z okazji wyboru nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych wydarza się coś, dzięki czemu tym razem to czterej bracia zakpią z Samotnego Kowboja... Chyba jednak niezbyt długo będą górą, bo ich bandyckie ciągoty znów sprowadzą ich na drogę występku. A że Luke nie spuszcza ich z oka, szykuje się kolejny ciąg podstępów i pościgów!

Seria `Lucky Luke` została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza Rene Goscinnego (1926-1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923-2001). Obecnie jest kontynuowana przez innych autorów.


Więcej książek z serii Lucky LukeLucky Luck
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: komiks,  dla dzieci,  western,  
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 216x285
Liczba stron: 48
ISBN: 9788328150539
Wprowadzono: 23.08.2022

Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Lucky Luke Daltonowie wciąż uciekają - Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1079

4-09-2022 11:06

Początek scenariusza jest dosyć nietypowy i zaskakujący. Okazuje się bowiem, że gang Daltonów, jak i wielu innych więźniów w wyniku amnestii zostaje uwolnionych. Stają się oni wolnymi ludźmi, którzy nie muszą oglądać się za siebie czy aby na pewno nie ściga ich jakiś stróż prawa. Co mogą więc robić na wolności seryjni przestępcy? Oczywiście mocno się starać, aby ponownie znaleźć się za więziennymi murami. Dodatkowo będą oni musieli zmierzyć się z gigantycznym upałem i suszą, które potrafią być bardzo niebezpieczne. Niesprzyjająca pogoda jest jedynie początkiem ich przygody i problemów. Natykają się oni bowiem na Indian, którzy niekoniecznie będą mieć przyjazne zamiary. Bracia mają jednak niezwykły dar wychodzenia z opresji obronną ręką (przynajmniej chwilowo). Swoje pięć minut ma tutaj oczywiście również Luke, chociaż tym razem pełni on raczej rolę dodatku do tytułowych braci.

Na temat scenariusza komiksu trudno jest napisać coś odkrywczego. Jak prawie w każdym dziele stworzonym przez René Goscinny?ego, czytelnik otrzymuje solidną dawkę komiksowej rozrywki. Idealne wręcz połączenie westernowego klimatu, wartkiej akcji i kilku zaskakujących zwrotów fabularnych. Najważniejszą częścią tytułu jest jednak jego humor. Prawie na każdej stronie znajdziemy jakieś zwariowane gagi, które wywołają uśmiech na twarzy odbiorcy. Żarty nie zawsze są oczywiste i część z nich będzie lepiej zrozumiała tylko przez dorosłego czytelnika. Do tytułu nie można mieć więc żadnych poważniejszych uwag. Jedynie wielcy wojownicy poprawności politycznej mogą się tutaj przyczepić do pewnego dość stereotypowego przedstawienia ?czerwonoskórych?, którzy nie stronią od alkoholu i przemocy. Podane jest to jednak w tak prześmiewczej formie, że naprawdę trudno doszukiwać się tutaj złej woli autora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1979

27-08-2022 06:06

LUCKY LUKE KONTRA DALTONOWIE? RUNDA KOLEJNA

Jeszcze jeden ?Lukcy Luke?. Jeszcze jedna opowieść o Daltonach, jego czołowych przeciwnikach. I jeszcze jeden świetny komiks z serii. Proste. To schemat. To standard. Ale takie schematy i standardy to ja lubię, a w wykonaniu Goscinnego tym bardziej, bo ten człek nawet z najbardziej ogranych rzeczy potrafił zrobić świetne, ponadczasowe historie i tym albumem udowadnia to po raz kolejny.

Daltonowie znów kombinują. Znów chcą zakpić z Luke?a. I? znów wydostają się na wolność! Wydaje się, że tym razem są górą, ale taki obrót spraw nie trwa długo, a nasz dzielny kowboj bynajmniej sobie nie odpuścił. Szykuje się kolejna szalona zabawa w kotka i myszkę, pełna pościgów i podstępów. Kto zwycięży tym razem? I w jaki sposób?

Goscinny to klasa sama w sobie i tyle w temacie. Cokolwiek zrobił ten belgijski autor o polskich korzeniach, czy to pisał jak tu komiksowe westerny, przygodowe historie żartujące z historii (?Asterix?), dzieła o psotnych dzieciach (?Mikołajek?) czy cokolwiek innego, czy były to komiksy, czy książki czy wreszcie scenariusze filmowe, zawsze były znakomite. Nawet, kiedy miewał spadki formy, a miewał je, jak każdy, pokazywał wraz, na co go stać. I to samo robił, kiedy wciąż pisał o tym samym, tak jak w tym przypadku.

?Lucky Luke? schematów jest nie tyle pełen, ile został z nich złożony. To miks popkulturowo postrzeganego Dzikiego Zachodu rodem z podkoloryzowanych westernów, historycznych ciekawostek i satyry. Ale w tym wszystkim i on sam ma schematy, które są charakterystyczne dla niego właśnie, a Daltonowie to jeden z nich. Schemat ten, ograny zresztą już za czasów, gdy serię pisał Goscinny, po dziś dzień eksploatowany jest przez kolejnych twórców. Dlaczego?

Bo to samograj. Co tu się oszukiwać. Znamy to już, wiemy jak się skończy, bo kończy zawsze tak samo ? źli zostają wykiwani przez dobrego, trafią do więzienia, a ów dobry, czyli nasz Lukcy Luke odjeździe na koniu w stronę zachodzącego słońca, śpiewając swoją piosenkę o samotnym kowboju ? ale ciekawi nas, jak do tego końca dojdzie tym razem. Co wydarzy się pomiędzy. I przede wszystkim, mamy po prostu ochotę na jeszcze więcej tego samego, bo to kochamy, bo sprawdza się zawsze, a już w wykonaniu Goscinnego na pewno i sprawdza się tym razem. Nawet dwukrotnie, bo ten tom to dwie takie opowieści o Daltonach.

Akcja, humor, pościgi, zabawa motywami i świetna, ponadczasowa cartoonowa oprawa graficzna, dają nam komiks, który chce się czytać. Czy duzi, czy mali, jeśli lubimy się pośmiać, Goscinny to jeden z niekwestionowanych mistrzów humorystycznych komiksów (i nie tylko) i potrafi bawić każdego, jak nikt. A to dobry na to przykład. Kolejny taki, ale kolejny, jakiego pragnęliśmy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?