Lubiewo

książka

Wydawnictwo ha!art
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Ta książka to dla wielu z pewnością mocno kontrowersyjny opis środowiska homoseksualistów, którym wypadło żyć w czasach komunizmu. Opis pełen brudu, upodlenia, seksualnych obsesji i zupełnie kryminalnych uczynków, w których ciotki bywały zarówno ofiarami, jak i przestępcami. Niektórzy krytycy widzą w Lubiewie reportaż, ale to błąd: Witkowski nie opisuje realnej rzeczywistości, lecz rzeczywistość wymyśloną, obecną w opowieściach, niemal mityczną.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: ha!art
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 24.02.2005

RECENZJE - książki - Lubiewo

5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Olga

ilość recenzji:270

brak oceny 3-09-2007 18:32

Owa książka to zbiór sonetów pisanych ostrą prozą, prozą iście homoseksualną. Czytelnik błądzi wokół wulgarnych słów, zwrotów a nawet całych zdań, niczym bohaterowie „Lubiewa” wśród prostytutek i klubów tylko dla panów. Gubiąc po drodze szminki, pończochy i torebki, lakiery do paznokci, fikuśną bieliznę...
Książka bardzo odważna. Szalona, odważę się powiedzieć. I może w tym szaleństwie jest metoda... i „Lubiewo” z tegoż a nie innego powodu do Paszportu Polityki nominowane było.
Czy nie urzekło – zadawałam sobie po przeczytaniu pytanie – otóż nie do końca. Pozycja naprawdę wciąga, jeśli ktoś już ugrzęźnie, jeśli pochłonie go wyimaginowany świat transwestytów i im podobnych, to czyta się dalej, poznaje kolejne „ciotki” i ich dziwaczne obyc[...], razem z nimi poluje się w przydrożnych krzakach na „luji”, odwiedza szalety, itd., itp.
Witkowski śmiało sobie poczyna, oj śmiało. I czytelnik poczyna sobie nie mniej śmiało, sięgając po takie „Lubiewo”. No ale co kto lubi.
Smacznego, chyba że nie.

Halina

ilość recenzji:155

brak oceny 28-04-2007 12:57

Książka o „Ciotkach”. Już na samym wstępie zaznaczyć trzeba, że Ciotki to nie ONE. Ciotki to ONI. Są różni/różne, wiele ich/je dzieli, a jedyna cecha wspólna to homoseksualizm. To, że orientacja ich jest inna, odbiegająca od ogólnie przyjętych norm. Tak samo maja swoje namiętności, obsesje, marzenia. Żyją gdzieś miedzy nami z czego nawet nie musimy zdawać sobie sprawy. Żyją ze szminkami w torebkach i perukami na głowach. Niczym hieny cmentarne łażą po parkach w oczekiwaniu na niewinnych młodych mężczyzn.
Powieść Witkowskiego na pewno nie jest dla każdego. Jednych może razić ostrym, wulgarnym językiem. Autor nie przebiera w słowach, wali prosto z mostu. Innych niezwykle plugawe życie owych homoseksualistów może przyprawiać o mdłości i skurcze.
Nie da się ukryć, „Lubiewo” to dość kontrowersyjna pozycja. Zero tematów tabu. Jest tu dosłownie wszystko. Od marki palonych papierosów, poprzez wszy łonowe, po seks w miejskim szalecie. Cały brud, pchły u wymiociny ludzkiego życia są skrzętnie podsuwanie przed oczy czytelnika.
Dodatkowo autor dokłada tu kawałek siebie. Książkę pisze Michał lub Michaśka, zależnie od okoliczności. Znajome i nie znajome ciotki podpowiadają mu/jej co napisać, czego się wystrzegać. Pod tym wszystkim Witkowski składa swój podpis, puszcza w świat i nagle okazuje się, ze był to strzał w dziesiątkę.
Książkę dobrze jest znać, gdyż nominowana była do Paszportu Polityki. Ale czy wypada się nią zachwycać? To już pozostawiam czytelnikom.
Bądź co bądź – Smacznej lektury!