Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Letnia noc (twarda)

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Ścinający krew w żyłach mistrzowski horror w stylu klasyki gatunku.

Lato 1960 roku. Old Central School to potężny, mroczny gmach w miasteczku Elm Haven w Illinois. Dla bohaterów ta szkoła właśnie przechodzi do historii. Ostatni dzień nauki jest również ostatnim dla tajemniczego, skrywającego wiele tajnych przejść budynku, o którym przez lata krążyły legendy. Teraz budynek ma zostać zamknięty, a w niedługim czasie również wyburzony.

Kiedy w Elm Haven zaczynają ginąć dzieci, nikt nie przypuszcza, że w miasteczku zagnieździły się demoniczne siły. Garstka dzieciaków odkrywa tajemnicę związaną z Old Central oraz z pewnym dzwonem, którego złowieszcze dźwięki rozlegają się po nocach w całym miasteczku. Od tej chwili zło zdaje się deptać im po piętach., a dzieci nie mają wiele czasu - opracowują plan działania i stają do nierównej walki z siłami, o których istnieniu nie zdawały sobie dotąd sprawy.

Książka, która zainspirowała twórców serialu `Stranger Things`.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 28.11.2018

RECENZJE - książki - Letnia noc

4.3/5 ( 11 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Anna

ilość recenzji:871

brak oceny 6-03-2019 17:26

Dan Simmons pisze świetnie i potrafi odnaleźć się znakomicie w różnych gatunkach literackich. Zawsze sięgając po jego książki zastanawiam się, czym mnie tym razem zaskoczy. Jeszcze się nie zawiodłam, a jego opowieści zawsze są niezwykle oryginalne i niepowtarzalne. Cenię jego pióro i bogactwo słownictwa, jakiego używa oraz niezwykły klimat jego książek.
Tym razem było nie inaczej, Letnia noc to mroczny, wiktoriański horror, który sprawia, że włos się jeży, a każda strona powieści to uczta literacka. To właśnie Letnia noc stała się inspiracją do stworzenia serialu Stranger things, jeśli go oglądacie, to koniecznie musicie przeczytać Letnią noc!

Autor przenosi nas do 1960 roku do miasteczka Elm Haven, gdzie znajduje się stary i monumentalny gmach Old Central School. Mamy ostatni dzień nauki w tym budynku, który przechodzi na swoistą emeryturę, przechodzi do historii. Nie będzie tu więcej lekcji, nie będzie więcej dzieci, zapanuje cisza i bezruch... Ale czy na pewno? Budynek sam w sobie robi niezwykłe wrażenie, jest mroczny, aż ciarki chodzą po skórze, kiedy się na niego patrzy, a on sam skrywa wile tajemnic, tajnych przejść i ukrytych pomieszczeń. To nie jest wesoła szkoła, lecz mroczny, tajemniczy, wiktoriański budynek, który właśnie zostaje zamknięty, a w planach jest jego wyburzenie.
Kiedy w miasteczku zaczynają ginąć dzieci, nikt nie przypuszcza, że ma to jakikolwiek związek z Old Central School. Grupa chłopców zaczyna prowadzić własne dochodzenie w tej sprawie, są jednocześnie przerażeni tym, co się wokół dzieje, ale i zdeterminowani do wyjaśnienia sprawy. Nie mają świadomości, że pakują się w ogromne kłopoty, bo ich przeciwnikiem nie są ludzie, a niszczycielski siły pozaziemskie. I tak rozpoczyna się nierówna rozgrywka Zło kontra nastolatki - kto okaże się mocniejszy i wygra ? Przekonajcie się sami! Ja powiem jedno - warto!!!

Letnia noc to powieść pełna grozy, ale i pełna emocji. Dan Simmons stworzył niezwykły klimat w swej powieści, który sprawia, że dreszcze chodzą po skórze, a włos się jeży. Ja jestem fanką horrorów, a coraz rzadziej mam okazję znaleźć naprawdę dobre powieści w tym gatunku. Horrorów jest stosunkowo mało na księgarskich półkach,a Letnia noc to taki cukiereczek tego gatunku. Nie tylko jest niezwykle klimatyczna, ale również napisana na najwyższym literackim poziomie - polecam gorąco!

Szkolny Klub Recenzenta

ilość recenzji:21

brak oceny 27-02-2019 09:36

Dan Simmons popularny i ceniony autor amerykański. Laureat wielu nagród i wyróżnień literackich. Pisze zarówno książki science fiction, horrory, fantasy, kryminały, jak i powieści historyczne. Jego najbardziej znane powieści to ?Terror? i cykl Hyperion. Niedawno Wydawnictwo Zysk i S-ka wydało jego najnowszą książkę pt. ?Letnia noc".

Właśnie nastaje upragniony przez wszystkie dzieciaki dzień. Dzień zakończenia roku szkolnego. Jest to też ostatni dzień funkcjonowania, budzącego w uczniach grozę, wielkiego gmachu szkoły, który ma wkrótce zostać wyburzony. W budynku, jaki w okolicy zaczynają się niepokojące rzeczy, znika jeden chłopiec, inny ulega wypadkowi, w nocy słychać tajemniczy dzwon. Grupa chłopców zaczyna badać sprawę...
Co odkryją?

Książka liczy ponad 800 stron, ale się tego nie czuje. Bardzo dobrze mi się ją czytało. Po prostu ją pochłonęłam. Klimatem przypominała mi wcześniejsze książki Stephena Kinga. Bardzo podobał się mi opis życia w małym amerykańskim miasteczku lat sześćdziesiąt. Przyjaźń między chłopcami, ich codzienne szkolne, a później letnie perypetie. Jak potrafili zmierzyć się ze złem i razem działać. Dobrze też autor oddał miłość, przywiązanie między rodzeństwem, wnukiem a babcią. Żal mi było szczególnie jednego z bohaterów, który nie miał w życiu łatwo, a jeszcze skończył tragicznie.

Polecam miłośnikom horrorów.
Ika, lat 18

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

brak oceny 23-01-2019 11:52

Rok 1960, ostatni dzień szkoły, a wraz z nim jej zamknięcie. Wkrótce tajemniczy, ogromny budynek ma zostać zburzony. Przed grupą młodych bohaterów beztroskie wakacje. Niestety szybko okazuje się, że ich kolega znika w niewyjaśnionych okolicznościach, a na nich samych czeka ogromne niebezpieczeństwo. Demoniczne siły nie spoczną, dopóki nie dorwą wścibskich chłopców oraz każdego, kto zacznie węszyć. Co z tym wszystkim wspólnego ma stary dzwon?

Nikt nie bierze na serio dzieciaków, które boją się ciemności oraz potworów spod łóżka, które widzą więcej od dorosłych i które mają bogatszą wyobraźnię. ?To tylko zły sen?, ?przewidziało ci się?, ?nie wymyślaj? ? w takiej sytuacji Dale, Duane, Lawrence, Mike, Kevin oraz Jim Harlen muszą sami stawić czoło czemuś, co zaatakowało miasto. Pytanie tylko, czy grupa jedenastolatków ma jakiekolwiek szanse?

Książkę pieszczotliwie nazywam ?grubaskiem?, gdyż liczy ponad siedemset stron. Zdaje sobie sprawę, że nie każdemu się ona spodoba, ponieważ zawiera dużo opisów, akcja bardzo wolno się rozwija, raz dzieje się dużo, a potem długo, długo nic i niektórzy mogą uważać, że została ona przegadana, ale mi o dziwo bardzo się podobała! Na ogół wolę szybsze tempo, ale ta pozycja ma niepowtarzalny, tajemniczy, mroczny klimat, dla którego warto było przebrnąć również przez te przydługawe opisy.

Jeśli jesteście miłośnikami ?Stranger Things?, to jestem przekonana, że ?Letnia noc? przypadnie Wam do gustu. Jako ciekawostkę dodam, że książka ta zainspirowała twórców serialu do jego nakręcenia. W obu przypadkach mamy do czynienia z grupą dzieciaków na rowerach oraz z tajemniczymi stworami. Jeśli myślicie, że zarys fabuły zupełnie nie wpasowuje się w Wasze gusta, to możecie się bardzo mylić, ponieważ sama tak do niedawna myślałam i o mały włos ominęłaby mnie ta niezwykle ciekawa lektura.

Czy nie każdy z nas marzył w dzieciństwie o tym, by mieć swoją paczkę przyjaciół, z którą przeżywałby mniejsze lub większe przygody? Śledząc poczynania naszych młodych bohaterów, przed oczami miałam kultowy film ?Jumanji?, choć każdy może odnaleźć w tej powieści odzwierciedlenie czegoś innego, poczynając od ?Obcego?, a kończąc na ?Scooby-Doo?. Dan Simmons gładko łączy ze sobą elementy horroru, thrillera oraz sci-fi. Czytałam, że jedenaście lat po napisaniu ?Letniej nocy?, w 2002 roku autor stworzył jej kontynuację. Książka nosi tytuł ?A Winter Haunting?, ale do tej pory nie została wydana w Polsce.

Na zakończenie dodam, że pozycja ta została przepięknie wydana, twarda oprawa i okładka sprawiają, że trudno oderwać od niej wzrok, w połączeniu ze wciągającą fabułą, tworzy istną ucztę dla oczu i wyobraźni. Serdecznie polecam!

Czytanka_Na_Dobranoc

ilość recenzji:234

brak oceny 22-01-2019 21:29

Kiedy tylko dowiedziałam się, że to właśnie "Letnia noc" Dana Simmonsa, była inspiracją dla twórców rewelacyjnego serialu Stranger Things, od razu wiedziałam że muszę ją przeczytać. Dodatkowym bodźcem była również sylwetka samego autora, za którym wprost przepadam. Jego znakomity "Drood" jest to tej pory jedną z moich ulubionych książek. Tutaj już od początku wiedziałam, że również "Letnia noc" uplasuje się na bardzo wysokiej pozycji. Za małolata uwielbiałam książki Stephena Kina (te nowsze darzę już mniejszą miłością), szczególnie te gdzie bohaterami była grupka nastolatków. To właśnie klown z "To" sprawił, że przez tydzień nie mogłam zmrużyć oczu. Teraz czytając powieść Simmonsa cofnęłam się do starych dobrych czasów. Tematyka, styl, bohaterowie wszystko tak przypomina moje ukochane powieści szczeniackich lat, że miałam wrażenie przeniesienia w czasie. Szkoda, że nie mogłam tam zastać na zawsze i delektować się upojną letnią nocą.

Elm Heaven, Illinois, ostatni dzień roku szkolnego. Jeszcze tylko kilka godzin dzieli grupkę przyjaciół od opuszczenia budynku i rozpoczęcia długo wyczekiwanych wakacji. Beztroskę letnich dni przerywa jednak zaginięcie jednego z uczniów. Garstka dzieciaków odkrywa tajemnicę związaną z budynkiem ich szkoły oraz z pewnym dzwonem, którego złowieszcze dźwięki rozlegają się po nocach w całym miasteczku. Od tej chwili zło zdaje się deptać im po piętach, a dzieci nie mają wiele czasu ? opracowują plan działania i stają do nierównej walki z siłami, o których istnieniu nie zdawały sobie dotąd sprawy.

Bardzo rzadko zdarzają się książki w których pokochałam absolutnie wszystkie postaci, cały rowerowy patrol. Pewnie stało się tak ponieważ głównymi bohaterami były dzieci, a jak wiadomo to właśnie one są najbardziej prawdziwe w swojej niewinności. Co prawda wiadomo, że jak to nastolatkowie, również i nasz gang miał sporo za uszami, jednak wszyscy jego członkowie wzbudzają w czytelniku sympatię, szacunek, podziw a czasami współczucie. Poznajcie więc ekipę w której skład wchodzą : Dale, Mike, Duane, Harlen, Kevin, Lawrence i Cordie. Oczywiście nie są to zwyczajni nastolatkowie, lecz postaci stworzone specjalnie na potrzeby książki. Spotkałam się z opiniami, że ich sylwetki są przerysowane, przesadzone i nijak nie pasują do ich przedziału wiekowego. Nie zgadzam się z tym. To, że większość z nich potrafiła uruchomić samochód i go prowadzić, na wsiach czy w małych miasteczkach, jest raczej dość często spotykane. Każdy kto ma gospodarstwo rolne doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Od dzieci oczekuje się by pomagały swoim rodzicom w domowych obowiązkach. Taka jest prawda , i to że 11-sto latek kosi trawnik, jeździ kombajnem czy karmi zwierzęta, nie jest niczym zaskakującym. Każdy z chłopców, których tutaj poznajemy jest inny, oryginalny i jedyny w swoim rodzaju. Jedni pochodzą z bogatych rodzin, drudzy mieszkają w slumsach niedaleko wysypiska śmieci. Jedni wychowują się w kochających, pełnych i szczęśliwych rodzinach gdy inni trwają w patologii. Obserwując tych chłopców obserwujemy również obraz społeczeństwa amerykańskiego lat 60-tych. Na podstawie ich zachowania byłam w stanie wyobrazić sobie klimat panujący w miasteczku. Niektórzy z naszych bohaterów są wzorowymi uczniami z wysokim ilorazem inteligencji, jeszcze inni szkolnymi rozrabiakami. Spotykamy tu i ministranta i młodocianego przestępcę, zwykłego szaraczka ze szkolnej ławki i odważną 11-latkę spacerującą ze strzelbą. Jednak oni wszyscy mają wspólny mianownik a jest nim ciekawość świata, cechująca jedynie młodych ludzi. W ich żyłach buzuje żądza przygody. Cieszę się, że cała historia opowiedziana została z perspektywy nastolatków. Dzięki temu nie było tutaj głębokich przemyśleń, zadęcia i paranoi. Dzieciaki poszły na żywioł korzystając ze swojego sprytu i rozwijających się talentów. Stanowili grupę, której wszyscy członkowie wzajemnie się uzupełniali. Taka przyjaźń i zgranie możliwe jest jedynie w latach szkolnych.

Kolejną rzeczą tak często-gęsto krytykowaną przez czytelników i blogerów jest tempo fabuły i zbytnia opisowość. Ci, którzy znają Dana Simmonsa wiedzą, że jest to autor "długich form". Większość jego powieści ma ponad 500 stron. Pisząc tak obszerne dzieła Simmons stara się wprowadzić czytelnika w odpowiedni klimat. Nie boi się korzystać z języka do opisywania świata. Nie mylą się Ci, którzy twierdzą że autor korzysta z obszernych motywów obyczajowych. Dla mnie było to dodatkowym atutem. Kiedy w książce pojawiają się tak fenomenalne postaci jak nasz rowerowy patrol, to wiadomo że czytelnicy chcą poznać wszystkich na wylot. Ciekawi nas ich historia, teraźniejszość, pasje i zainteresowania. Poza tym obrazując zwykłą, szarą rzeczywistość dnia codziennego, w małym amerykańskim miasteczku autor sprawił, że tragiczne, niepokojące i przerażające wydarzenia, których jesteśmy świadkami, nabierają jeszcze głębszego wymiaru. Wyobraźcie sobie gorący, słoneczny dzień. Siedzicie ze znajomymi na boisku kopiąc bez zapału piłkę kiedy nagle zza zakrętu wyłania się pędząca wprost na was ciężarówka lub bawicie się w chowanego kiedy do waszej kryjówki podchodzi dziwny mężczyzna ubrany w mundur z czasów I Wojny Światowej. Owszem może i tempo akcji nie jest najszybsze a fabuła rozkręca się powoli jednak sam klimat powieści ze strony na stronę robi się coraz mroczniejszy i duszny. Kolejną rzeczą są opisy przyrody, miasteczka i okolicy, częste używanie nazw własnych oraz imion. Zgadzam się z tymi, którzy uważają, że zabrakło tutaj mapki. Z drugiej strony rozumiem autora, który poprzez te zabiegi zmusza nas do wizualizacji i skupienia, który pragnie by Elm Heaven stanęło wprost przed naszymi oczami. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona faktem iż ani razu nie pomyliłam bohaterów i zawsze wiedziałam przy kim w danym momencie jesteśmy. Było to możliwe dzięki detalom z ich życia codziennego, które sprawiły że postaci nabrały głębi i wyrazistości.

Uwielbiam książki Dana Simmonsa za to, że przekraczają pewne ustalone przez gatunek granice. "Letnia noc" przez wydawcę uznana została za horror jednak w rzeczywistości jest czymś więcej. Rozbudowana warstwa obyczajowa, analiza społeczeństwa, żartobliwy język, elementy gore i mistery, wszystko to sprawiło że w moje ręce trafiła naprawdę kompleksowa powieść. Było dokładnie tak jak lubię. Autor w wyrafinowany sposób dozował mi napięcie, nigdy nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Zwykły piknik mógł się przerodzić w krwawą jatkę a podróż spacerkiem do domu w morderczy wyścig z psychopatą. Również sama fabuła była oparta na solidnych podstawach. Mamy tutaj Bogów starożytnego Egiptu, dzwon należący do rodziny Borgiów a nawet Ku Klux Klan i samosądy na czarnoskórej ludności. Książka ta porusza wiele ważnych tematów dotyczących Stanów Zjednoczonych tuż po II Wojnie Światowej. Możemy zobaczyć jakie nastroje panowały na ulicach, jak traktowano kościół , jak wyglądało życie codzienne. Jednak musimy pamiętać, że przede wszystkim jest to rewelacyjny, trzymający w napięciu i momentami bardzo brutalny horror. Jest to powieść dla dorosłych, doświadczonych i odważnych czytelników, dla których nie ma tematów tabu. Myślę, że wszyscy miłośnicy fantasy, morderczych stworzeń z trzewi ziemi, duchów, zombie i wszelkiego rodzaju zjawisk nadprzyrodzonych będą więcej niż zadowoleni.

Kolejny raz Dan Simmons mnie nie zawiódł i kolejny już raz jego powieść wędruje na sam szczyt mojej listy bestsellerów. Na pewno często macie tak, że po przeczytaniu książki, odkładacie ją na półkę z przeświadczeniem, że to był dobrze zainwestowany czas. Te ponad 700 stron dało mi tyle rozrywki, co kilkanaście odcinków rewelacyjnego serialu platformy Netflix. Ze strony na stronę czytałam coraz wolniej, coraz bardziej delektowałam się każdym kolejnym akapitem i bolałam nad tym jak szybko zbliżam się ku końcowi. Są na tym świecie autorzy, na których dzieła czeka się z wytęsknieniem. Ja tak mam z Danem Simmonsem. Czekam na więcej. Polecam.

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 19-01-2019 14:20

Nie będę ukrywać, że ogromnie zaciekawił mnie opis tej książki. Już samo stwierdzenie, iż jest to ścinający krew w żyłach horror, mnie kupił. Jednak, jak było naprawdę?

Głównymi bohaterami tej powieści jest kilkoro chłopców, którzy tworzą zgraną paczkę. Spędzają razem czas, nawzajem się wspierają, a następnie wspólnie podejmują walkę z siłami zła.
Do grupy należą Dale, Mike, Jim, Lawrence, Kevin oraz Duane. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy, ale i tak najbardziej polubiłam Mikea. Jest to chłopiec pobożny, opiekuńczy i troskliwy, a także szalenie odważny. Dlaczego aż tak przypadł mi ten bohater do gustu? Sama tego nie wiem. Jednak, kiedy tylko występował w jakiejś scenie, od razu czytało mi się przyjemniej.

Fabuła opiera się głównie na walce dobra ze złem oraz odkryciu tajemnicy zaginięć dzieci. Choć brzmi to dość nudno, to muszę Wam powiedzieć, że całą historię czyta się genialnie. Autor ma lekkie pióro, które sprawiło, że lektura Letniej nocy była dla mnie jeszcze większą przyjemnością.

Chciałabym również wspomnieć o samym wydaniu powieści. Uważam, że wydawnictwo podjęło bardzo dobrą decyzję, wydając książkę Dana Simmonsa w twardej oprawie. Z racji tego, że pozycja ta liczy sobie ponad siedemset stron (!), twarda oprawa jest strzałem w dziesiątkę. Jest to chyba moja pierwsza tak gruba książka, której nie połamię grzbietu podczas lektury. ????????

Moim zdaniem Letnia noc nie jest ścinającym krew w żyłach horrorem. Owszem, podczas lektury ta dusząca atmosfera opuszczonego gmachu oraz niepokojących zjawisk daje w kość i wywołuje dreszcze, ale nie mogę powiedzieć, że jest to horror z krwi i kości. Jednak historia tu przedstawiona szalenie mi się spodobała i z trudem pogodziłam się z jej skończeniem. Jeszcze podczas czytania, bywały momenty, gdzie siedziałam z otwartą buzią i nie wierzyłam w to, co się właśnie działo. I tym właśnie ta historia sobie nadrabia. Może nie jest zbyt przerażająca, ale szokująca z całą pewnością.

Myślę, że będzie to idealna pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem powieści grozy oraz dla tych, którzy za bardzo nie przepadają za bardzo strasznymi powieściami. Z mojej strony jeszcze, chciałabym Wam bardzo polecić tę książkę, bo jest naprawdę dobra.

Czytanie Naszym Życiem

ilość recenzji:1

brak oceny 2-01-2019 20:05

Dan Simmons to autor, o którym zrobiło się głośno za sprawą jego "Terroru". Osobiście uważam, że "Letnia noc" również wróci do łask! W rzeczywistości jest to książka z 1991 roku, a teraz mamy okazję podziwiać jej wspaniałe wznowienie od wydawnictwa Zysk i S-ka. Podobno to właśnie na podstawie tej książki powstał jeden z najpopularniejszych seriali na platformie Netflix - "Stranger Things". Serialu jeszcze nie widziałam, ale o "Letniej nocy" mogę już mówić. :)



W Illinois zaczynają dziać się naprawdę dziwne rzeczy... Coraz więcej dzieci uznaje się za zaginione, nie ma żadnego podejrzanego, a na dodatek w grę zaczynają wchodzić sprawy z zupełnie innego świata. Główni bohaterowie, tak jak to przedstawiono w opisie, to garstka dzieciaków, które nie mają pojęcia, z czym próbują walczyć. Wiele osób w "Letniej nocy" dostrzega dużą inspirację Stephenem Kingiem, a w szczególności jednym z jego głośniejszych dzieł pt. "To". Trudno mi się ustosunkować do tej tezy, ponieważ nie czytałam książki ani nie oglądałam filmu, jednak sugerując się opisami myślę, że "Letnia noc" rzeczywiście jest choć trochę podobna do "Tego".



Każdy, kto przeczytał "Letnią noc" z pewnością nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że jest to książka z charakterem, niepozbawiona pazura i powodująca dreszczyk emocji. Mamy tutaj do czynienia z horrorem, więc mocne wrażenia są jak najbardziej na plus - na szczęście nie brakuje ich w tej powieści. Bardzo specyficzny klimat grozy oraz ciekawie przedstawiona fabuła sprawiają, że od tej książki po prostu nie można się oderwać! Najbardziej w horrorach cenię sobie właśnie to, jak wpływają na moje samopoczucie, jednak kwestia dobrze skonstruowanej fabuły jest kluczowa dla całości. Bardzo się cieszę, że Dan Simmons zadbał o wszystkie ważne elementy, dzięki czemu "Letnia noc" całościowo prezentuje się naprawdę wspaniale! Nic - tylko czytać! Polecam. :)

Michał

ilość recenzji:1979

brak oceny 20-12-2018 15:19

LATO NOCY

Letnia noc to powieść, jakiej nie powstydziłby się sam Stephen King ? chyba tak najprościej można by scharakteryzować całość. Wydana po raz pierwszy w 1991 roku, bardzo mocno przypomina o pięć lat od niej starsze To. I to do tego stopnia, że nawet niektórzy bohaterowie (z rudowłosą dziewczynką, która wpada w oko Dale?owi) są jak wzięci z tamtego monumentalnego dzieła. Ale z horrorami tak to już jest, że bazują na innych przedstawicielach swojego gatunku, ważne by robić to z pomysłem, a Simmons nie dość, że ów pomysł znalazł, to jeszcze posiadał tak doskonałe zaplecze techniczne, że stworzył książkę, która spodobała się także samemu Kingowi, o czym możecie się przekonać, czytając jego polecankę na okładce.

Nie ma się jednak co dziwić, Letnia noc to powieść, która po prostu nie może nie spodobać się miłośnikom horrorów. A przynajmniej tych dobrych, świetnie napisanych i posiadających nie tylko dobre, ale i olbrzymie zaplecze obyczajowe. Dan Simmons na stronach tej powieści nie odkrywa nowych miejsc na doskonale znanym terenie, nie próbuje być oryginalny, zamiast tego skupił całą swoją uwagę na tym, by stworzyć jak najlepszą rzecz z dostępnych mu materiałów ? i wyszło mu to wprost rewelacyjnie. Wziął motyw nawiedzonego domu, a właściwie przeklętego miejsca, dodał do tego dziecięce lęki pomieszane z lękami dorosłymi, dodał świetną psychologię postaci, całe mnóstwo elementów z gatunku ?coś-wyskakuje-zza-rogu? i obudował to wszystko w doskonały klimat.

Beata Igielska

ilość recenzji:1

brak oceny 11-12-2018 17:04

?Letnia noc? to książka, którą połyka się jednym tchem. Świetnie opowiedziana historia łączy cechy horroru, thrillera i nostalgicznej powieści obyczajowej, której wiodącym motywem jest dzieciństwo. I jeszcze to małe, prowincjonalne amerykańskie miasteczko, opisane w sposób niepowtarzalny, zapadający w pamięć, przywodzący na myśl najlepsze powieści Stephena Kinga... Trudno nie odczuwać lęku, a jednak odwraca się kartki z niecierpliwością, niepokojem i wielkimi emocjami!

Nie przepadam za horrorami i rzadko je czytam. Jednak nazwisko autora, który podbił moje serce ?Terrorem?, sprawiło, że sięgnęłam po ?Letnią noc? w ciemno.
I nie zawiodłam się ani trochę. Tak naprawdę nie tylko połknęłam tę książkę ? ja ją pożarłam, mimo iż ciarki mnie przechodziły i wieczorem każdy ruch drzew za oknem sprawiał, że sprawdzałam, czy aby jakiś demon nie czyha na mnie w pobliżu. Na wszelki wypadek wieczorem zostawiłam włączoną lampkę i dopiero mój mąż sprawił, że nie świeciła aż do rana:)

O czym opowiada powieść Dana Simmonsa?
Akcja zaczyna się w 1960 roku, w małym miasteczku w stanie Illinois. Głównymi bohaterami są nastoletni chłopcy, którzy wkraczają w wiek dojrzewania. Z wielką radością witają wakacje, nie mając jeszcze świadomości, jak wielkim piętnem odcisną się one na ich psychice.

Na razie przyjaciele cieszą się, że nie będą musieli słuchać skostniałych belfrów i że ich znienawidzona szkoła zostanie zburzona. Old Central School ma bowiem wkrótce zniknąć z powierzchni ziemi jako nieintratna i nietrafiona przed wielu laty inwestycja.
Ostatniego dnia roku szkolnego przepada jednak jeden z uczniów. Mimo iż nauczyciele utrzymują, że chłopak opuścił budynek, jego siostra twierdzi inaczej.
Wkrótce w miasteczku Elm Heven zaczynają ginąć kolejne dzieci. A to trudno uznać za przypadek, nawet jeśli dorośli potrafią znaleźć pozornie logiczne wyjaśnienia.

Przerażeni, ale i zdeterminowani chłopcy postanawiają wyjaśnić zagadkę. Nie wiedzą, w jak potworny świat wkraczają i z jak nieobliczalnymi siłami przyjdzie im się zmierzyć.
Czy dziwne zjawiska to tylko wytwory wybujałej wyobraźni? Odpowiedź na to pytanie pojawia się dość wcześnie i od tej pory wydarzenia zaczynają toczyć się z prędkością francuskiej kolei TGV.

Współczesność zderza się w ?Letniej nocy? z sekretami i zbrodniami sprzed wielu lat, co dodatkowo podnosi napięcie.
Między innymi dlatego od lektury trudno się oderwać.

Kolejne atuty to barwna, dynamiczna narracja, napisane z ikrą dialogi i połączenie powagi z elementami humoru, bo i dla niego jest tu miejsce.
Niesamowite jest pokazanie świata z perspektywy dwunastoletnich chłopców, którzy szybko muszą przestać być dziećmi i przejąć zadania, z jakimi nie poradziłby sobie niejeden dorosły.

Gdy śledziłam z zapartym tchem wydarzenia ?Letniej nocy?, na myśl przychodziły mi najlepsze powieści Stephena Kinga, Maximea Chattama oraz ?Magiczne lata? Roberta McCammona. A także - co oczywiste - inne książki Dana Simmonsa, zwłaszcza sposób budowania napięcia w jego słynnym ?Terrorze?.

Realizm przeplata się tu z nadprzyrodzonymi zjawiskami, dziecięca naiwność z rutyną dorosłych, a elementy nostalgii za czasami, które dawno minęły, dodają całości niesamowitych smaczków.

Polecam z czystym sumieniem. Można się bać, można być przerażonym, ale można też przy tej lekturze wzruszyć się, a nawet zadumać. Naprawdę! BEATA IGIELSKA

Hrosskar

ilość recenzji:227

brak oceny 10-12-2018 22:01

Za każdym razem, kiedy siadam do lektury książki Dana Simmonsa, wiem, że będzie to dzieło niezwykłe, które wzbudzi we mnie wiele rozmaitych emocji i na długo je zapamiętam. Obojętnie, czy będzie to science-fiction, fantasy, czy horror. Dlatego z dużym entuzjazmem zabrałem się za lekturę wznowienia Letniej nocy, które ukazało się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka.

Jest to horror rozgrywający się latem 1960 roku w miasteczku Elm Haven w Illinois. Dla szóstki młodych bohaterów zaczęły się upragnione wakacje. Old Central School do której uczęszczali przechodzi do historii - budynek ma zostać zamknięty i później wyburzony. Jest to potężny, ale mroczny i tajemniczy gmach skrywający wiele tajnych przejść, o którym przez lata krążyły legendy. Ostatniego dnia jedno z dzieci nie opuszcza budynku i zostaje uznane za zaginione. Wkrótce potem pojawiają się kolejne tajemnicze zniknięcia i zgony... Krok po kroku garstka dzieciaków odkrywa tajemnicę związaną z Old Central School i dzwonem, który się tam znajduje. Jednak zło od tej chwili depcze im po piętach i już żadne z nich nie jest bezpieczne...

Pierwsze sto stron, a nawet dwieście, Letniej nocy było dla mnie dość ciężkie i trudno mi było odnaleźć się w tej historii. Autor bowiem co chwila zmienia perspektywę i pokazuje wydarzenia z punktu widzenia aż sześciorga bohaterów, nakreślając ich charaktery, zainteresowania, rodziny i przyjaciół. Do tego dochodzi jeszcze wiele innych postaci drugoplanowych, które pojawiają się w całej historii. Nie brakuje tutaj również bardzo bogatego nakreślenia życia w małym miasteczku, ze wszystkimi jego aspektami. Jednak w pewnym momencie można poczuć lekki przesyt i poczucie, że zwyczajnie za bardzo autor rozbudował część obyczajowa.

Ostatecznie jednak książka ogromnie mnie zainteresowała, na tyle, że drugą, większą połowę, czyli ponad czterysta stron, przeczytałem w zaledwie dwa dni. Z każdą kolejną stroną nastrój grozy i niewiadomego jest silniejszy, więcej się dzieje, a mniej mamy opisów codziennego życia bohaterów i miasteczka. Coraz częściej pojawiają się sceny z bardzo sugestywnymi opisami, przy których chwilami trudno nie mieć gęsiej skórki, bądź nie sprawdzić ciemnych zakamarków w domu. Są potwory czające się pod łóżkiem, ale również furgonetka, zbierającej padlinę i rozsiewająca wokół siebie przykrą woń, czy też sama szkoła, zabita deskami, robiąca upiorne wrażenie. Na pierwszy rzut oka, nie wydają się to być rzeczy, które mogą być straszne, a niektóre można wziąć za wytwór dziecinnej wyobraźni, a jednak Dan Simmons nadaje im niezwykle mroczne i upiorne znaczenie. Opisu znajdujące się w książce bardzo dobrze grozę i strach, a mnie również chwilami udzielał się ten dreszczyk emocji, dlatego trudno mi było odłożyć tę książkę na bok i pilnie śledziłem losy bohaterów.

Pomimo że początek zawierał zbyt dużo wątków obyczajowych, to ostatecznie trudno mi ich nie docenić. Przede wszystkim dlatego, że autor z dużą dozą realizmu oddaje życie młodych chłopaków w małym miasteczku. Trudno w nim o anonimowość, każdy każdego zna i ludzie wiedzą o sobie wszystko. Znajdziemy tutaj cały przekrój różnych osobowości - są ojcowie alkoholicy, samotne matki, skostniałe nauczycielki, klasowi cwaniacy i biedne dzieci, które chodzą ciągle w tych samych rzeczach. Simmons pokazuje ich codzienne życie, dramaty i sukcesy, przez co odnosi się wrażenie, jakbyśmy sami żyli w takim miasteczku i w nim się wychowywali. Niemniej ważna w tej całej opowieści jest przyjaźń głównych bohaterów, którzy nie zawsze za sobą przepadają, niekiedy się kłócą, ale w obliczu demonicznych sił, jednoczą się i razem stawiają mu czoło. Simmons pokazuje tym samym jak wielką moc ma przyjaźń, która można zdziałać prawdziwe cuda w obliczu zagrożenia, a po latach przygody z przyjaciółmi z czasów dzieciństwa wspomina się z pewną nostalgią.

Letnia noc nie od razu mnie oczarowała, ale kiedy już to zrobiła, to wprost nie mogłem się od niej oderwać. Jest to ciekawy i pasjonujący horror, pokazujący jaką moc ma przyjaźń grupki młodych chłopaków, która jest w stanie przezwyciężyć każde zło. Polecam!