- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.do poprzedniego stanu". Zdarzenie po zdarzeniu, kawałek po kawałku - wspomnienia układały się w jedną całość i wracały na swoje miejsca. A co nasz wędrowiec widział we wszystkich tych kroplach wspomnień, które powoli, ale systematycznie napełniały jego umysł i pamięć? Może scenę, kiedy w wieku pięciu lat oddzielono go od matki i rodzeństwa? Może były to jakieś nieznane stwory morskie z okolic Bornholmu? A może podróż ze zwłokami jedną z niemieckich rzek? Może ślady podków końskich, które widział na bastionie w Norymberdze, gdzie czarodziej Abel von Gallen przeskoczył przez fosę? Siedem statków pirackich pod Palermo? Nagie kobiety w Wenecji z ich szerokimi biodrami i pełnymi udami? A może ujrzał Jerozolimę? Pierwsze lata 1 Ten marny świat Pożar wybuchł w małym domku w południowo-zachodniej dzielnicy miasta, gdzie dwie kobiety warzyły piwo. Stamtąd przeniósł się na sąsiednie zabudowania, w których znalazł mnóstwo rzeczy, którymi łatwo mógł się pożywić. W obliczu nadchodzącej zimy zapasy drewna zgromadzone były na strychu, a także w piwnicach. Wiele bud pełnych było smoły i konopi, bo zbliżał się termin jarmarku. Silny wiatr wiejący z kierunku północno-zachodniego przenosił pożogę nagłymi, nierównymi falami wśród ciasnej zabudowy. Ludzie pełzali po dachach i próbowali przy pomocy wilgotnych płacht materiału i ubrań nie dopuścić do tego, aby ogień wgryzł się w drewno. Niestety, skwierczące płomienie przebiły się już przez okna zbudowanych z muru pruskiego domów. Kiedy opanowywał je ogień, w pierwszym rzędzie trawił drewniane elementy konstrukcji. Wkrótce zaczęły się walić ściany. Ludzie, którzy znajdowali się w środku, a także ci, którzy tłoczyli się w wąziutkich uliczkach, pogrzebani zostali żywcem pod zwałami kamieni i dymiących desek. Wybuchła panika. Statki cumujące w porcie wyszły w morze, aby nie spadały na nie snopy iskier. Mieszkańcy, opętani strachem, przestali pomagać przy gaszeniu ognia. Pożar udało się ugasić dopiero następnego dnia w południe. Wtedy to ucichł silny wiatr, a ogień stał się mniej intensywny. W końcu zgasł zupełnie. Pożar zniszczył jedną piątą miasta, zostawiając w większości jedynie kikuty kominów, które wyciągały swe poczerniałe paluchy w stronę nieba; przetrwały też murowane domowe piece i szkielety popalonych, kamiennych domów. Po dymiących zgliszczach chodzili ludzie i grzebali w popiele. Najgorzej ucierpieli ci, którzy mieszkali w południowo-zachodniej części miasta, ponieważ ich domy stały między mostami, co utrudniało do nich dostęp. To, co się stało, było dla nich niepowetowaną stratą. Wielu straciło w ogniu cały swój dobytek, w tym zapasy jedzenia na zimę, ,,przez co biedny lud popadł w biedę i nędzę", jak określono to w pewnym liście napisanym kilka dni później do króla. Spłonęła głównie starsza część miasta, gdzie dachy kryte były korą brzozową i trawą, a na krętych i wąskich ulicach pasły się zwykle kozy. Pożar zrobił miejsce na nowe miasto - z szerokimi, prostymi ulicami, regularnymi kwartałami i dużymi, murowanymi domami. W taki właśnie sposób można w skrócie, przy pomocy kilku słów, opisać jakąś epokę. Katastrofa wytyczyła drogę dla nowego. Był rok 1625, miasto nazywało się Sztokholm i to właśnie tutaj, na ulicy Stora Gramunkaregränden, ,,człowiek z szuwar" po raz pierwszy ujrzał światło dzienne. ,,Dnia 10 października ja, Erik Jönsson Dahlberg, wydany zostałem na ten marny świat". Urodził się w Europie, w pokrytym sadzą, śmierdzącym dymem mieście, w dzielnicy, która stanęła w ogniu. Jego świat różnił się od naszego. W tamtym świecie Słońce (według jednych było ono nagromadzeniem materii w ruchu, według innych kulą ognia) krążyło dookoła Ziemi, a nie odwrot
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Fundacja Historia PL |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 150x210 |
Liczba stron: | 784 |
ISBN: | 9788365678256 |
Wprowadzono: | 10.02.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.