SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Larista

Wysłannicy. Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Young
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Pierwszy tom nieziemskiej serii pełnej miłości!

Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z jej sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że całe jej życie niedługo się zmieni. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze mądrze?

Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona... Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Young
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-66074-09-5
Wprowadzono: 14.06.2018

RECENZJE - książki - Larista, Wysłannicy. Tom 1 - Melissa Darwood

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

MrsBookBook

ilość recenzji:413

29-04-2020 22:59

Ta książka czekała na moim regale ponad rok, czemu po nią nie sięgnęłam wcześniej? Nie pytajcie, bo nie mam na to wytłumaczenia.

Przepiękna historia o młodej dziewczynie, która postanawia zmienić swoją przyszłość, i która czeka na to jedną jedyną prawdziwą miłość. Los tak chce, iż na swojej drodze poznaje Gabriela, który na początku nie może jej za bardzo zbyt wiele o sobie powiedzieć. Ich uczucie nie potrzebuję dużo czasu a wręcz wybucha z dnia na dzień.

Poznajemy świat Wysłanników oraz walkę Guardianów z Tentatorami. Walka dobra ze złym nie jest taką zwykłą banalną walką. Guardianie z Tentatorami toczą wojnę już od setek lat. Guardianie to wysłannicy Boga i gdy tylko ktoś umiera walczą o duszę, starają się przekonać, iż warto żyć. Natomiast Tentatorzy starają się przekonać umierająca osobę by oddała swoją duszę diabłu.

Wątek miłości pomiędzy śmiertelnikiem a nieśmiertelniczką jest bardzo ciekawy. Nie mogłam się doczekać by dowiedzieć się jak to się dalej potoczy, jaka czeka ich przyszłość.

Książkę czyta się w ekspresowym tempie, strony niemalże same się przewracają. Może nie znajdziemy w tej historii porywającej akcji, lecz autorka stworzyła coś tak fenomenalnego, że nie sposób się nudzić.

Gdy odkryłam znaczenie tytułu byłam oczarowana, z resztą znaczenie słowa ?Larista? urzeknie zdecydowanie każdą duszę romantyczki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Laurel

ilość recenzji:10

brak oceny 11-11-2018 05:06

Nieważne jak bardzo chcielibyśmy, nie jesteśmy w stanie wygrać ze swoim przeznaczeniem. Larisa wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia ? ma nadzieję, że wkrótce spotka tego jedynego. Kiedy poznaje Gabriela, nadzieja ta przeradza się w rzeczywistość. Nie przypuszcza jednak, że będzie ona tak skomplikowana. Gabriel nie jest zwykłym człowiekiem, a oprócz niego pojawia się także Daniel. Kim są mężczyźni? Czy Larisa zazna w końcu upragnionej miłości? Wydawnictwo Kobiece coraz bardziej rozpieszcza swoich czytelników ? zwłaszcza tych młodszych ? wydając w serii Young debiut Melissy Darwood z 2013 roku w wersji zmienionej i uzupełnionej, która jest jednocześnie pierwszym tomem nowego cyklu Wysłannicy.
L?amore a prima vista
Ta łacińska sentencja nie oznacza nic innego jak: ?miłość od pierwszego wejrzenia?. Główna bohaterka powieści, Larisa, jest wrażliwą osiemnastolatką o romantycznej duszy, która z niecierpliwością czeka na prawdziwe uczucie, miłość do końca życia. Bezgranicznie wierzy w przeznaczenie. Czy jej wiara jest naiwna, czy miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę się zdarza? To pozostawiam indywidualnej ocenie. Być może taka miłość może się komuś przytrafić. Nie zaprzeczam, że istnieją szczęściarze, którzy przeżyli takie uczuciowe doświadczenie. Osobiście wierzę w przeznaczenie (chociaż niekoniecznie to w miłości), dlatego też bardzo chciałam przeczytać tę książkę i cieszę się, że ukazało się jej nowe wydanie.

Kompozycja powieści ułatwia odnalezienie się w wykreowanym przez autorkę świecie, gdyż narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, w głównej mierze przez Larisę, ale także przez Gabriela. Już sam początek historii jest niesamowicie klimatyczny i wciągający. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału napisanego z perspektywy Larisy wiedziałam, że znalazłam się na drodze ku przygodzie nie z tego świata, od której trudno będzie się oderwać. Larisa jest uczennicą ostatniej klasy liceum, a w dniu swoich osiemnastych urodzin budzi ją sen, od którego wszystko się zaczyna. Sen, który może stać się rzeczywistością?

Guardianie kontra Tentatorzy
Larisa niespodziewanie spotyka mężczyznę ze swojego snu. Ich pierwsze spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych i wzbudza w dziewczynie sprzeczne emocje. Jednak z czasem lepiej poznaje Gabriela i czuje, że może połączyć ich coś wspaniałego. Niestety na drodze staje im Daniel ? niepoprawny kusiciel, który zagraża bezpieczeństwu dziewczyny. Dlaczego chce jej zrobić krzywdę, jaki ma w tym cel? Jaką tajemnicę skrywa Gabriel? Czy Larisa będzie w stanie zaakceptować prawdę i poświęcić się dla miłości? Melissa Darwood stworzyła alternatywny świat, który rządzi się swoimi prawami. Nie chcąc wnikać w szczegóły, wspomnę tylko, że toczy się w nim walka pomiędzy Wysłannikami o życie człowieka. Wszystkie jego aspekty pasują do siebie idealnie. Autorka wprowadza nas w ten wyimaginowany świat krok po kroku, intrygującymi opisami wzbudzając ciekawość. Zapoznaje nas z historią Guardianów i Tentatorów w sposób przejrzysty i zrozumiały. Wszystko tu ma swój sens, jest ze sobą zespolone i tworzy fantastyczną całość.

Akcja powieści rozgrywa się w Polsce. Jednakże podczas czytania miałam nieodparte wrażenie, że dzieje się to gdzieś dalej w świecie, dopóki nie natrafiłam na nazwę Stary Las. Być może wpływ na to miało imię głównej bohaterki ? takie oryginalne i niespotykane w naszym kraju. Dodatkowo nietuzinkowe opisy krajobrazów i otoczenia wywołują wrażenie, że jesteśmy w odległej rzeczywistości. Darwood swoim stylem, opisami i charakterystyką postaci naprawdę potrafi przenieść czytelnika w nieznaną czasoprzestrzeń. Muszę przyznać, że to poniekąd dezorientujące uczucie jest także niesamowite i dawno nie doświadczyłam czegoś podobnego podczas czytania książki pióra polskiej autorki.

Kamuflowany egoizm a bezinteresowna pomoc
Obok świetnej formy książka ma również niebanalną treść, zawierającą wartościowe aspekty i przesłania. Poruszony jest tu temat natury człowieka w zderzeniu z udzielaniem pomocy drugiej osobie. Poznając bohaterów, poznajemy także ich poglądy na ten temat, rozważania o tym, czy człowiek decydując się na udzielenie pomocy, kieruje się tylko chęcią zysku, czy też robi to z dobrego serca. Czy przed zainteresowaniem się cudzym problemem należy rozważyć, jaką pozycję zajmuje on w społeczeństwie oraz czy pomagając mu, osiągniemy jakąś korzyść? Gabriel ma bardzo krytyczne zdanie na temat zachowania ludzi w takich sytuacjach?

Kolejnym dość ważnym tematem podjętym przez Darwood jest zdolność ludzi do poświęceń, także dla drugiego człowieka. Sytuacje ukazane w powieści dają potwierdzenie, że jesteśmy w stanie poświęcić wiele dla swoich bliskich, wliczając w to nawet życie. Po takim heroicznym kroku zawsze należy się nagroda, jeśli nie w tym, to już w innym świecie? Uwielbiam książki z przesłaniem, które nie tylko relaksują, ale także zmuszają do refleksji. I taka właśnie jest ?Larista?.

Wielki plus dla całości
Z uwagi na ten wartościowy przekaz, ale także inne aspekty takie jak ciekawi bohaterowie, interesujące opisy czy pomysłowe zestawienie dobra ze złem, książkę uznaję za ciekawą i polecam jej lekturę nie tylko nastolatkom. Nie ma zbyt wiele minusów, czyta się ją z przyjemnością i autentycznym zaangażowaniem. Chociaż akcja nie nabiera zawrotnego tempa, nie pochłania w całości i nie wyróżnia się niczym spektakularnym, to w ostatecznym rozrachunku gwarantuje zaskakującą, a na pewno wciągającą i fantastyczną przygodę z romansem w roli głównej. Przyjemna, przeplatana elementami powagi lektura zapewni czytelnikowi miłe wrażenia podsycając emocje niektórymi scenami. Odstraszyć może jedynie tych, którzy łatwo ulegają rozproszeniu, bo momentami wymaga skupienia i przemyśleń ze strony odbiorcy.

Wszystkie układanki zawarte w powieści są ze sobą idealnie połączone i tworzą bardzo dobrą całość, na której przeczytanie nie żal poświęcić czasu. Historia może nie wzrusza, ale mimo to zmusza do przemyśleń nad pewnymi aspektami funkcjonowania człowieka w społeczeństwie. Larista jako pierwszy tom cyklu Wysłannicy zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po następne części, na które z zainteresowaniem czekam.

Czy recenzja była pomocna?

Laurel

ilość recenzji:10

brak oceny 1-11-2018 06:09

Nieważne jak bardzo chcielibyśmy, nie jesteśmy w stanie wygrać ze swoim przeznaczeniem. Larisa wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia ? ma nadzieję, że wkrótce spotka tego jedynego. Kiedy poznaje Gabriela, nadzieja ta przeradza się w rzeczywistość. Nie przypuszcza jednak, że będzie ona tak skomplikowana. Gabriel nie jest zwykłym człowiekiem, a oprócz niego pojawia się także Daniel. Kim są mężczyźni? Czy Larisa zazna w końcu upragnionej miłości? Wydawnictwo Kobiece coraz bardziej rozpieszcza swoich czytelników ? zwłaszcza tych młodszych ? wydając w serii Young debiut Melissy Darwood z 2013 roku w wersji zmienionej i uzupełnionej, która jest jednocześnie pierwszym tomem nowego cyklu Wysłannicy. L?amore a prima vista Ta łacińska sentencja nie oznacza nic innego jak: ?miłość od pierwszego wejrzenia?. Główna bohaterka powieści, Larisa, jest wrażliwą osiemnastolatką o romantycznej duszy, która z niecierpliwością czeka na prawdziwe uczucie, miłość do końca życia. Bezgranicznie wierzy w przeznaczenie. Czy jej wiara jest naiwna, czy miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę się zdarza? To pozostawiam indywidualnej ocenie. Być może taka miłość może się komuś przytrafić. Nie zaprzeczam, że istnieją szczęściarze, którzy przeżyli takie uczuciowe doświadczenie. Osobiście wierzę w przeznaczenie (chociaż niekoniecznie to w miłości), dlatego też bardzo chciałam przeczytać tę książkę i cieszę się, że ukazało się jej nowe wydanie. Kompozycja powieści ułatwia odnalezienie się w wykreowanym przez autorkę świecie, gdyż narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, w głównej mierze przez Larisę, ale także przez Gabriela. Już sam początek historii jest niesamowicie klimatyczny i wciągający. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału napisanego z perspektywy Larisy wiedziałam, że znalazłam się na drodze ku przygodzie nie z tego świata, od której trudno będzie się oderwać. Larisa jest uczennicą ostatniej klasy liceum, a w dniu swoich osiemnastych urodzin budzi ją sen, od którego wszystko się zaczyna. Sen, który może stać się rzeczywistością? Guardianie kontra Tentatorzy Larisa niespodziewanie spotyka mężczyznę ze swojego snu. Ich pierwsze spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych i wzbudza w dziewczynie sprzeczne emocje. Jednak z czasem lepiej poznaje Gabriela i czuje, że może połączyć ich coś wspaniałego. Niestety na drodze staje im Daniel ? niepoprawny kusiciel, który zagraża bezpieczeństwu dziewczyny. Dlaczego chce jej zrobić krzywdę, jaki ma w tym cel? Jaką tajemnicę skrywa Gabriel? Czy Larisa będzie w stanie zaakceptować prawdę i poświęcić się dla miłości? Melissa Darwood stworzyła alternatywny świat, który rządzi się swoimi prawami. Nie chcąc wnikać w szczegóły, wspomnę tylko, że toczy się w nim walka pomiędzy Wysłannikami o życie człowieka. Wszystkie jego aspekty pasują do siebie idealnie. Autorka wprowadza nas w ten wyimaginowany świat krok po kroku, intrygującymi opisami wzbudzając ciekawość. Zapoznaje nas z historią Guardianów i Tentatorów w sposób przejrzysty i zrozumiały. Wszystko tu ma swój sens, jest ze sobą zespolone i tworzy fantastyczną całość. Akcja powieści rozgrywa się w Polsce. Jednakże podczas czytania miałam nieodparte wrażenie, że dzieje się to gdzieś dalej w świecie, dopóki nie natrafiłam na nazwę Stary Las. Być może wpływ na to miało imię głównej bohaterki ? takie oryginalne i niespotykane w naszym kraju. Dodatkowo nietuzinkowe opisy krajobrazów i otoczenia wywołują wrażenie, że jesteśmy w odległej rzeczywistości. Darwood swoim stylem, opisami i charakterystyką postaci naprawdę potrafi przenieść czytelnika w nieznaną czasoprzestrzeń. Muszę przyznać, że to poniekąd dezorientujące uczucie jest także niesamowite i dawno nie doświadczyłam czegoś podobnego podczas czytania książki pióra polskiej autorki. Kamuflowany egoizm a bezinteresowna pomoc Obok świetnej formy książka ma również niebanalną treść, zawierającą wartościowe aspekty i przesłania. Poruszony jest tu temat natury człowieka w zderzeniu z udzielaniem pomocy drugiej osobie. Poznając bohaterów, poznajemy także ich poglądy na ten temat, rozważania o tym, czy człowiek decydując się na udzielenie pomocy, kieruje się tylko chęcią zysku, czy też robi to z dobrego serca. Czy przed zainteresowaniem się cudzym problemem należy rozważyć, jaką pozycję zajmuje on w społeczeństwie oraz czy pomagając mu, osiągniemy jakąś korzyść? Gabriel ma bardzo krytyczne zdanie na temat zachowania ludzi w takich sytuacjach? Kolejnym dość ważnym tematem podjętym przez Darwood jest zdolność ludzi do poświęceń, także dla drugiego człowieka. Sytuacje ukazane w powieści dają potwierdzenie, że jesteśmy w stanie poświęcić wiele dla swoich bliskich, wliczając w to nawet życie. Po takim heroicznym kroku zawsze należy się nagroda, jeśli nie w tym, to już w innym świecie? Uwielbiam książki z przesłaniem, które nie tylko relaksują, ale także zmuszają do refleksji. I taka właśnie jest ?Larista?. Wielki plus dla całości Z uwagi na ten wartościowy przekaz, ale także inne aspekty takie jak ciekawi bohaterowie, interesujące opisy czy pomysłowe zestawienie dobra ze złem, książkę uznaję za ciekawą i polecam jej lekturę nie tylko nastolatkom. Nie ma zbyt wiele minusów, czyta się ją z przyjemnością i autentycznym zaangażowaniem. Chociaż akcja nie nabiera zawrotnego tempa, nie pochłania w całości i nie wyróżnia się niczym spektakularnym, to w ostatecznym rozrachunku gwarantuje zaskakującą, a na pewno wciągającą i fantastyczną przygodę z romansem w roli głównej. Przyjemna, przeplatana elementami powagi lektura zapewni czytelnikowi miłe wrażenia podsycając emocje niektórymi scenami. Odstraszyć może jedynie tych, którzy łatwo ulegają rozproszeniu, bo momentami wymaga skupienia i przemyśleń ze strony odbiorcy. Wszystkie układanki zawarte w powieści są ze sobą idealnie połączone i tworzą bardzo dobrą całość, na której przeczytanie nie żal poświęcić czasu. Historia może nie wzrusza, ale mimo to zmusza do przemyśleń nad pewnymi aspektami funkcjonowania człowieka w społeczeństwie. Larista jako pierwszy tom cyklu Wysłannicy zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po następne części, na które z zainteresowaniem czekam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia

ilość recenzji:146

brak oceny 31-07-2018 12:43

?Larista? to historia osiemnastoletniej Larysy, którą czeka studniówka, matura a potem studia. Jak każda nastolatka marzy o wielkiej miłości i z utęsknieniem czeka na tego jedynego, który do tej pory ukrywa się gdzieś na świecie. Pewnego dnia na swojej drodze, w dość nieciekawych okolicznościach spotyka Gabriela ? przystojnego i tajemniczego chłopaka. Larysa nie ma jeszcze wtedy pojęcia, że ich drogi jeszcze raz się przetną. Tuż po poznaniu Gabriela w jej życie wkracza Daniel, który nie do końca ma przyjazne zamiary.


Jestem ogromną miłośniczką książek z gatunku Young Adult i paranormal romance, które wiodły prym w czasach rosnącej popularności Zmierzchu. Mimo, iż wielu czytelników obecnie próbuje odciąć się od tego gatunku, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wampiry, to ja z przyjemnością do niego wracam. Ale nie martwcie się, ?Larista? nie ma nic wspólnego z ?wampajerami?. Powieść Melissy Darwood początkowo koncentruje się na życiu szkolnym Larysy. Sami wiecie- matma, historia, szkolne potańcówki i apele. Choć szkoła średnia już dawno za mną, to z przyjemnością śledziłam szkolne zmagania głównej bohaterki. Z czasem codzienne życie dziewczyny zmienia się, gdy nieświadomie wkracza w świat Guardianów i Tentatorów. W tym miejscu pasowałoby napisać wam, kim oni są, ale nie chce psuć wam przyjemności z czytania książki.

Romans

?Larista? to przede wszystkim romans paranormalny, który wychodzi na pierwszy plan w drugiej połowie książki. Nie jest on nachalny, lecz przedstawiony w sposób wyważony, tak aby czytelnik śledził z zainteresowaniem rozwój uczucia rodzącego się pomiędzy bohaterami. Autorka także w tej części ujawnia znaczenie tytułu swojej powieści, co niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyło.


Autorka wykreowała ciekawe postaci pierwszoplanowe, które mocno kontrastują z nijakimi postaciami drugoplanowymi, które pojawiają się w historii, by potem zniknąć w tle innych wydarzeń. W pierwszej połowie poznajemy szkolnych kolegów Larysy, którzy rozpływają się w momencie wysunięcia się na pierwszy plan Gabriela i jego rodziny. Semena, Tatiana i Adzir mają za sobą bardzo ciekawą przeszłość, która niewątpliwe dodaje smaczku fabule, jednak ja chętnie poznałabym dalsze losy kolegów głównej bohaterki np. podczas studniówki, bądź zakończenia roku, co stanowiłoby ciekawe zwieńczenie historii. Także wątek tajemniczego Daniela został rozwiązany błyskawicznie poprzez ujawnienie jego tożsamości, co trochę mnie rozczarowało.

Podsumowanie

?Larista? to książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła, mimo paru niedociągnięć. Autorka bazując na starym jak świat motywie walki dobra ze złem, stworzyła ciekawy i oryginalny świat Guardianów i Tentatorów, który wyróżnia ją spośród innych książek z tego gatunku. ?Larista? to przede wszystkim opowieść o prawdziwej miłości, która przychodzi niepostrzeżenie i łączy ze sobą dwie bratnie dusze. Czasem trzeba czekać na nią rok, może pięć a czasem wieczność. Jednak kiedy przyjdzie to okazuje się, że warto było na nią czekać. Z Larysą i Gabrielem spędziłam kilka naprawdę fajnych dni; to lekka historia idealna na gorące letnie popołudnia. Z przyjemnością poznałabym dalsze losy bohaterów, a szczególnie historię napisaną z perspektywy Guardiana.

Czy recenzja była pomocna?

Kamila Łodyga

ilość recenzji:7

brak oceny 3-07-2018 14:12

"Dwa serca jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie"

Co prawda z fantasy nie jestem za pan brat, jednak lubię od czasu do sięgnąć po taką tematykę. Czy "Larista" Melissy Darwood spodobał mi się? Szalenie! Była to bardzo przyjemna lektura, inna od tych które zazwyczaj czytam. Poczułam powiew świeżości i dałam się wciągnąć w inny, nierzeczywisty świat. Pochłonęłam ją w jeden dzień. Styl autorki sprawia, że nie można się oderwać od książki nawet na moment. Pisze lekko i bardzo intryguje. O czym jest ta książka, ze tak bardzo mnie oczarowała? Największym marzeniem Larysy jest odnaleźć miłość swojego życia. Pragnie wielkiej miłości, takiej od pierwszego wejrzenia. W dniu osiemnastych urodzin wypowiada magiczne zaklęcie i ma ogromne nadzieję, że się ono spełni. W tym ważnym dla niej dniu dzieje się jeszcze coś. Larysa ma sen w którym widzi własny pogrzeb, a także zagadkowego chłopaka. Co dziwne dostrzega go ponownie w realnym świecie, w niezbyt miłych okolicznościach - przy sąsiadce. Obcy z obojętnością przygląda się cierpiącej kobiecie, która ma atak serca. Zaskoczona i rozwścieczona dziewczyna nie rozumie zachowania chłopaka. Stara się wymusić na nim jakąkolwiek reakcję. Jednak on nie robi nic. Larysa spotyka chłopaka na swej drodze jeszcze wiele razy i każde takie spotkanie jest niezwykle intrygujące. Przystojny i tajemniczy Gabriel szturmem wkracza w jej życie i zmienia je. I tu moglibyśmy zakończyć tę historię, jednak żeby nie było tak prosto pojawia się ten drugi... Ten, którego specyficzny, cedrowy zapach otumania dziewczynę, sprawia, że rozpływa się cała. Kim są Gabriel i Daniel? Co wyniknie z tej znajomości? Dlaczego Daniel wzbudza niepokój w Larysie?

" [...] świat jest skonstruowany według bożego planu i trzeba się z tym pogodzić. Czy tego chcemy, czy nie."

Fabuła powieści jest bardzo lekka, ciekawa i oryginalna. Wydarzenia opisane w książce są pełne napięcia i emocji, a skrywane sekrety aż kuszą by je odkryć. Bohaterów da się lubić, wspaniale wykreowani. Zakończenie jest zaskakujące. Ciekawostką jest to, że akcja książki dzieje się w Polsce, a autorka skrywa się pod pseudonimem i jest z pochodzenia Polką . Jestem w lekkim szoku po przeczytaniu tej historii. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba."Larista" to książka niesamowita, owiana szczyptą magii i tajemnicą. Czytając ją, da się wyczuć ten niepowtarzalny, nieziemski klimat. "Larista" dopada nas w swoje sidła i sprawia, że przepadliśmy. Jesteśmy tylko my i książka. Opowieść o czystej, ogromnej miłości, walce dobra ze złem. Tak, wiem. Słodko, bajkowo, nierealnie, ale uwierzcie mi na słowo, warto sięgnąć po tę książkę bo jest naprawdę piękna i nietuzinkowa. Melissa Dawrood to moje odkrycie roku! Z przyjemnością zapoznam się z innymi jej książkami ;-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 27-06-2018 12:59

Historia rozpoczyna się od koszmaru sennego głównej bohaterki Larysy, w którym spotyka tajemniczego Nieznajomego. Dziewczyna nie wie, że zarówno sen, jak i obecny w nim chłopak, będą mieli w jej życiu duże znaczenie i to za ich sprawą jej codzienność całkowicie się zmieni. Gabriel pojawia się w realnym życiu Larysy i wprowadza w nim niemały zamęt. Między bohaterami tworzy się więź, która może mieć różne skutki, ponieważ ich los został z góry zapisany, a oni sami nie mają na niego wpływu. Na domiar złego, na drodze Larysy pojawia się również Daniel, który z całą pewnością nie ma zbyt dobrych zamiarów wobec dziewczyny. Jak potoczą się losy bohaterów? Jakie jest ich przeznaczenie oraz co zaplanowała dla nich prastara rodowa przepowiednia? Kim tak naprawdę jest Gabriel i dlaczego tak często znika oraz pojawia się w miejscach wypadków? W powieści od samego początku można wyczuć tajemniczość. Dużą rolę w książce odgrywają lasy, pola i inne roślinności, które wspaniale pasują do opowieści. Natura dodaje niesamowitego klimatu, który wciąga czytelnika i pozwala poznać wspaniałą historię. A zapewniam, że jest wspaniała. Ten motyw w książce bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ niezbyt często zdarza się, że autorzy kładą tak duży nacisk na naturę i idealne wykreowanie tła powieści. Stare domostwa, stadnina, lasy, bagna, wielkie ćmy, prastara przepowiednia... Jestem tą książką całkowicie zauroczona. W wielu powieściach młodzieżowych wykorzystywany jest motyw "tajemniczego nieznajomego" i niektórym zapewne już się on znudził, jednak w przypadku tej powieści jest to całkiem co innego. Autorka przedstawiła Gabriela jako tajemniczego, jednak wspaniałego młodego mężczyznę, który pomimo swojego sekretu jest pełen współczucia i co ciekawe - ma do wypełnienia pewne zadanie. Czytelnik ma okazję dokładnie go poznać, ponieważ na kartach owej powieści dokładnie opisany jest jego dotychczasowy żywot oraz wyjaśnienie tajemnicy, którą w sobie skrywa. Nie ma tu miejsca na domysły, ponieważ wszystko jest idealnie opisane. Bohater świetnie stworzony - od A do Z. Oprócz Gabriela poznajemy również Larysę oraz Daniela, który ma w powieści negatywny wydźwięk, jednak zdecydowanie dodaje wszystkiemu niepewności i emocji w wielu sytuacjach. To postać, której nie da się lubić, jednak bez niej historia nie miałaby takiego tempa i charakteru. Niezwykle ciekawym motywem w "Larista" jest przepowiednia, która odgrywa w powieści niezwykle ważną rolę. Właśnie przez nią przyszłość bohaterów jest tak nieoczywista i niepewna, a zarazem piękna i wzruszająca. Nie mogę zdradzić zbyt wiele nie ukazując tajników fabuły, więc nie napiszę na jej temat nic więcej. Uważam jednak, że to niesamowity element powieści i dzięki niej oraz gęstym lasom tak bardzo zakochałam się w tej historii. "Larista" to opowieść piękna, wciągająca, wzruszająca, magiczna, niesamowita i tajemnicza. Z całego serca polecam ją wszystkim i z ogromną niecierpliwością czekam na jej kontynuację.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Domi czyta

ilość recenzji:83

brak oceny 19-06-2018 08:20

PATRONACKA RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

PREMIERA: 21.06.2018

?-(?) Uwierz mi, szczerze żałuję, że nie mogę wyznać ci całej prawdy. A jeszcze bardziej obawiam się chwili, w której wreszcie ją poznasz i uznasz, że nie chcesz mnie znać.
Spojrzałam na niego, nie do końca pewna, czy się nie przesłyszałam. Do głowy napłynęła mi niespokojna myśl: co takiego musiałby zrobić Gabriel, żebym nie chciała go znać? Dreszcz przeszedł mi po plecach. Cofnęłam się pamięcią do wieczora, którego to Nieznajomy opierał się obojętnie o samochód, podczas gdy Nowakowa umierała na jego oczach. Po chwili, w wyobraźni, ujrzałam go stojącego na poboczu, kiedy kilkanaście metrów dalej ofiara wypadku samochodowego wykrwawiała się na śmierć.? ? fragment powieści.

Walka sił niebiańskich z siłami ciemności; rozważania nad tym, czy Bóg jedynie przygląda się beznamiętnie poczynaniom człowieka, czy też na swój sposób kreuje ludzkie losy? A to wszystko osadzone w charakterystycznej dla swojego gatunku fabule "new adult" zbudowanej wokół romantycznych uniesień, a jednocześnie okraszonej sporą dawką fantastyki oraz nutą dramatyzmu. Tak pokrótce można streścić powieść Melissy Darwood pt. ?Larista?, otwierającą cykl ?Wysłannicy?, której ambasadorką medialną miałam przyjemność zostać.

Główną bohaterką ?Laristy? jest osiemnastoletnia Lara, sympatyczna licealistka, rozkochana w książkach i sztuce, wypatrująca oczy za swoim księciem z bajki, który na pięknym rumaku przybędzie do niej z sercem pełnym miłości. No cóż, takie rzeczy zdarzają się tylko w baśniach, a o to, czy ?miłość od pierwszego wejrzenia? istnieje naprawdę, pytało już wielu. Jednak dlatego, że mamy na polskim rynku Melissę Darwood o bezsprzecznie nieograniczonych pokładach wyobraźni, możemy zasiąść do lektury, w której pewien tajemniczy Gabriel rzeczywiście przybędzie konno z odsieczą, a walka o płomienne uczucie rozhula się na dobre. Bo kiedy wysłannicy mroku wkraczają do gry, trudno mówić o ?świętym spokoju??

Darwood funduje czytelnikowi pasjonującą historię z intrygująco wykreowanym światem Guardianów i Tentatorów, ocieplającą romantyczne serca wątkiem miłosnym oraz przykuwającą uwagę symboliką oraz interesującymi bohaterami. Zwłaszcza męskie postaci zapadają w pamięć tak, że nie sposób ich nie pokochać. A miłość ta jest tym mocniejsza, im bardziej zagłębiamy się w tę opowieść widzianą oczami Gabriela. Bo w odróżnieniu od pierwszego wydania ?Laristy?, jej wznowienie zawiera niepublikowane wcześniej rozdziały przybliżające poczynania Gabriela, odsłaniając kulisy jego specyficznego powołania. Nie chcę w tym miejscu zdradzać zbyt wiele, aby przyjemność z lektury była jak największa, przy czym mogę zapewnić, że Darwood jest ekspertką od przedstawiania problemów egzystencjalnych, które niejednemu filozofowi spędziły sen z powiek. I robi to w sposób atrakcyjny i przystępny dla młodych, jak i bardziej dojrzałych odbiorców. Autorka zachęca swoją opowieścią do refleksji nad życiem i nad śmiercią; nad rolą wiary, a także empatii w poczynaniach człowieka, unikając przy tym moralizatorstwa czy przesadnej powagi.

Nie da się ukryć, że w świecie pełnym stresu oraz codziennych trosk takie lekkie, ale niebanalne i mające swój styl historie, są doskonałą terapią antystresową oraz zastrzykiem jakże niezbędnych dla utrzymania zdrowia psychicznego endorfin. Jeśli do tego dodamy podkład muzyczny, a mam na myśli skompilowany przez autorkę soundtrack (zajrzyjcie na YouTube?a autorki), oddający charakter bohaterów oraz konkretne sceny w książce, to otrzymujemy pełnowymiarowy pakiet rozrywkowy, i to nie tylko dla młodzieży.

Zachęcam Was gorąco do zapoznania się z ?Laristą?, licząc że zostaniecie z autorką na dłużej, jeśli jeszcze nie mieliście okazji czytać jej fascynujących książek. Ja sama poznałam twórczość Melissy Darwood w czasie wakacji 2017 roku i to właśnie od ?Laristy? ? literackiego debiutu autorki, który możemy aktualnie smakować w nowej odsłonie ? rozpoczęła się moja przygoda z jej nieszablonową twórczością. Może i Wam książki Melissy umilą wakacyjny czas? I może tak jak i ja przeczytacie je więcej niż jeden raz? Ja tymczasem z niecierpliwością czekam na kontynuację tej powieści ? "Guerrę" ? która już jesienią ma ukazać się...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Girl from Stars

ilość recenzji:39

brak oceny 17-06-2018 21:03

Przy ostatniej recenzji ?Białego kruka? wspominałam, że na jakiś czas daję sobie spokój z fantastyką. Ale nie od dziś wiadomo, że kobieta zmienną jest. Dlatego też mając wolny wieczór, postanowiłam sięgnąć po coś lekkiego i mój wybór padł na ?Laristę? Melissy Darwood. Przepełniona wieloma wątpliwościami, obawiając się kolejnego rozczarowania tym gatunkiem, postanowiłam dać ostatnią szansę tego typu książkom. I wiecie co? Nie żałuję swojej decyzji.

Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z jej sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że całe jej życie niedługo się zmieni. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze mądrze?
Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona. Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?

Sam opis fabuły, przyznam szczerze mnie nie porwał. To, co w głównej mierze zadecydowało o tym, że sięgnęłam po ?Laristę? była? okładka. To przenikliwe spojrzenie faceta z okładki aż wołało bym dała tej historii szansę, choć miałam wobec niej pewne opory. Ten fragment o szukaniu miłości, tajemniczy, mroczny chłopak i ten las w tle. Czekałam tylko, aż nagle w którymś momencie zza drzewa wyskoczy świecące w słońcu wampirzysko. Na całe szczęście autorka zaserwowała czytelnikom oryginalną i ciekawą fabułę, która wciąga już od pierwszych stron.

Oprócz ciekawej fabuły, warto wspomnieć o całym warsztacie autorki, począwszy od świetnego stylu pisania do zdolności wykreowania inteligentnych i sympatycznych bohaterów. ?Larista? jest historią dopracowaną, wciągającą już od pierwszych stron i nie wypuszczającą ze swych objęć aż po ostatnią stronę.

Dla tych, co jeszcze nie wiedzą ? Melissa Darwood to polska autorka takich powieści jak ?Luonto?, ?Tryjon?, czy ?Pryncypium?. Słyszałam jak dotąd wiele dobrego na temat jej twórczości, ale jakoś nigdy nie było okazji by przekonać się na własnej skórze czy to prawda. Teraz już wiem, że z pewnością muszę to zmienić i sięgnąć po inne jej powieści.

Jestem przekonana że ta niezwykła szarmanckość jednego z bohaterów zachwyci większość czytelniczek, a inteligentne i nietuzinkowe dialogi umilą czas każdemu, kto ma dość bezsensownych wymiany zdań bohaterów o? NICZYM. Waszą uwagę z pewnością przykuje również główna bohaterka, która jest idealnym przykładem wyjścia poza schemat. Na reszcie doczekałam się bohaterki, która nie wpakowuje się tarapaty przez własną głupotę i chęć zwrócenia na siebie uwagi, a ponad to, umie inteligentnie się wypowiadać, ale też i zażartować. Nie posługuje się przez cały czas ironią i sarkazmem, jednocześnie myśląc że jest przez to fajna.

To, co jeszcze zwróciło moją uwagę w tej książce to poruszane w niej tematy dotyczące śmierci i życia, ale nie w jakoś dołująco czy przygnębiająco, ale w taki ?przyjemny? nieco melancholijny sposób. Niby zwykła fantastyka dla młodzieży, ale momentami zachęcająca do przemyślenia pewnych istotnych, życiowych kwestii.

Po pierwszym spotkaniu z twórczością pani Darwood muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona. ?Larista? to naprawdę bardzo dobra (polska!) fantastyka, którą pokochają wielbiciele paranormal romance. Z niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnego tomu tej serii.


Moja ocena: 8/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?