Misza to wrażliwa dziewczyna z duszą marzycielki. Wraz z dorastaniem wzrasta rozczarowanie światem, który ją otacza, a co za tym idzie, kłopoty. Od wczesnego dzieciństwa była zapewniana przez rodzinę o swojej wyjątkowości. Nietypowe imię, uroda, zachowanie miało ją wyróżniać. Przychodzi czas, gdy ludzie nie zachwycają się nią tak, jak do tej pory. Świat zewnętrzny staje się dla niej wyzwaniem. Książe, którego postać sobie wymyśliła, pomaga jej przejść przez ten trudny okres. Jednak, gdy dziewczyna dorasta i staje się kobietą, Książe wymyka się spod kontroli.
Nie spodziewałam się tak dojrzałego pióra autorki. Myślałam, że to będzie trochę romans z dramatem, choć znam opis wydawcy. To, co zaserwowała nam autorka, naprawdę zrobiło na mnie wrażenie. W tej książce nie będziecie wzdychać do podarowanego bukietu róż, nie będziecie siedzieli na szpilkach i zażarcie kibicowali bohaterom. Nie ma napięcia jak w thrillerze czy erotyku, a jednak ta książka jest na swój sposób wyjątkowa. Każdy z nas zmagał się z problemami wieku dojrzewania, tymi mniejszymi i większymi. Jedni nas lubili, inni nie. Z tym również mierzy się Misza. Ma swoich prześladowców, ciężko jej znaleźć wspólny język z niektórymi rówieśnikami. Prześladowanie psychiczne i fizyczne jest ukazane w realny sposób, a próby interwencji dorosłych tylko pogarszały sprawę. Znajome?
Również relacje z chłopakami nie są łatwe. Skoro jest Księżniczką, to powinno się ją odpowiednio traktować, zalecać do niej. Wybierała swojego księcia, jednak nie zawsze dostawała tego czego chciała. Nie jest w stanie podjąć samodzielnie decyzji, pomaga jej w tym Książe lub mama.
Księżniczka i książe przedstawia zmagania dorastającej dziewczyny, jej wzloty i upadki, chęć akceptacji przez rówieśników, odkrywanie swojej seksualności, co również nie jest takie łatwe. Bohaterka jest irytująca i chciałam czasami nią potrząsnąć. Patrząc na całość książki, w której również poznajemy urywki dzieciństwa Miszy i możemy poznać jak pewne jej zachowania się ukształtowały, to powieść jest pełna smutku, rozgoryczenia.
Końcówka książki w pewnym sensie mnie zaskoczyła, choć w trakcie czytania podejrzewałam, że skończy się to w podobny sposób. Może fabuła nie jest porywająca. Może nie do końca polubiłam bohaterkę, ale historia Miszy pokazuje gorzki smak wchodzenia w dorosłość. Jestem zauroczona stylem pisarskim Anny i szczerze gratuluję. ?? Napisać grubaska w tak dojrzały sposób dla niejednej osoby byłoby niemożliwym wyzwaniem ????