SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Krysia Mała książka wielkich spraw

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 548

Opis produktu:

Michalina Grzesiak, autorka bestsellerowej książki na podstawie bloga `Krystyno, nie denerwuj matki` powraca z nową książką!

To nie jest przewodnik, który poprowadzi was przez gąszcz rodzicielskich wyzwań. Z tej książki niczego się nie nauczycie. Nie znajdziecie tu żadnego tutorialu, który odwiedzie was od popełniania błędów. No serio, to nie tu. Tu notorycznie coś się paprze.

Ta książka pokazuje świat oczami dziecka, a widzenie i rozumienie u pięciolatki to jakby wyższy stopień wtajemniczenia. To jest sztuka. Tak nie oceniać, nie kategoryzować i nie nienawidzić.

Jest w nas, dorosłych, poczucie, że mamy niekontrolowaną władzę nad młodszymi. Przeświadczenie, że wolno nam przelewać w ich głowy dokonania i porażki, wiary i niewierności, chęci i niechęci, lubienia i nielubienia.
Niepopsuty człowiek, kiedy tylko dopuścisz go do głosu, opowie ci o pomaganiu nieznajomemu na dziale z lizakami i tęsknocie za umarniętą mamą, chociaż mama jeszcze nigdzie się nie wybiera. Przekona świat, że chłopcy mogą malować paznokcie na czerwono i zakładać sukienki z tiulem. Wskaże też palcem najsubtelniejsze sposoby wyznawania miłości każdemu, kto tylko zechce go posłuchać.

Posłuchajcie Krysi.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: biografie i wspomnienia,  Biografie i autobiografie,  wywiady, rozmowy,  literatura faktu, publicystyka,  Popularnonaukowe
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 548
ISBN: 9788366431041
Wprowadzono: 30.10.2019

RECENZJE - książki - Krysia Mała książka wielkich spraw - Michalina Grzesiak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    1
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:134

31-07-2023 20:34

Tytułowa Krysia jest niezwykle mądrą, rezultną i wrażliwą dziewczynką. Paradoksalnie na swój dziecinny ale i bardzo dorosły sposób interpretuje świat. Pyta, uważnie analizuje i skłania do refleksji, ucząc nas, dorosłych, co jest w życiu ważne.

Wśród opowieści z codzienności Grzesiak?w mamy też wplecione refleksje, wzruszające spostrzeżenia i szczere wyznania. Każdy z krótkich rozdziałów jest bardzo ciekawie zatytułowany np. "O sprawiedliwym pantofelku", "O niepoczesanych włosach"; taki zabieg nadaje historiom iście baśniowy wydźwięk.

Książka przekazuje bardzo ważne przesłanie: dziecko jest białą kartką, nienaznaczoną uprzedzeniami czy niechęcią. To od rodziców zależy w jakich przekonaniach i w jakim domu będzie wzrastać.

Szczególnie upodobałam sobie rozdział, w którym odważna Krysia staje w obronie swojego młodszego brata i jego pomalowanych paznokci oraz nieoczywisty i trudny rozdział o...umieraniu kota.

"Krysia..." jest bardziej subtelna, wzruszająca i refleksyjna niż pierwsza książka Michaliny Grzesiak. Obie książki serdecznie polecam jednak jeśli chcecie zapoznać się z twórczością autorki zachęcam do rozpoczęcia właśnie od tej pozycji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MrsBookBook

ilość recenzji:413

16-01-2020 20:53

?Pamiętaj, Jureczku, kisiel to się komuś robi, jak się jest w nim bardzo zakochanym.?


Krysia. Mała książka wielkich spraw to historie z życia pięcioletniej Krysi. Dziewczynki bardzo tolerancyjnej (nie widzi problemu w tym, że jej młodszy brat bawi się lalkami i czasem tak jak ona pomaluje paznokcie). Sama lubi bawić się samochodami, kolekcjonuje siniaki i zdecydowanie bardziej woli Hip-hop niż balet. A wszystko dzięki jej rodzicom, którzy pozwalają pięciolatce na dokonywanie wyborów, nie narzucają jej z góry, że autami bawią się chłopcy a lalki są tylko dla dziewczynek.



A małe dziecko chłonie wszystko jak gąbka, bardzo łatwo my rodzice wpajamy im, co jest złe a co dobre, a maluch sam w niektórych sprawach może do tego dojść, czasem popełniając jakiś błąd, ale to sprawi, iż sam odkryje, co będzie dla niego lepsze.





?Mamo, gdybym ja ci jeszcze kiedyś potłukła szklankę, to pamiętaj, że strasznie cię przy tym tłuczeniu kochałam. Kochanie jest ważniejsze niż szklanka.?




Książka porusza temat, iż przed nami rodzicami jest naprawdę nie łatwe zadanie by wychować dzieci na ludzi tolerancyjnych i bez uprzedzeń. I nie zawsze wszystko idzie jak po maśle. Czasem zdarzy się bardzo kręta droga pełna dziur, z którymi będzie się nam wydawało ze nie damy rady. I autorka książki wcale tego nie kryje. Pokazuje, że wychowując dwoje dzieci jej tez zdarzają się potknięcia i to dosyć często. Nic nie koloryzuje. Rodzic tez człowiek, może mieć gorszy dzień i czasem milimetr dzieli go od przepaści. Książka jest pełna emocji. Ja odnoszę wrażenie, iż jest taka prawdziwa, że autorka -mama Krysi nic przed nami nie ukrywa.





?Chodź tu Jurek. Mama kazała się porządnie przeprosić, tak jak się przeprasza w tym domu. To oznacza, że muszę cię przytulić, mały gadzie.?




Historie z życia Małej Krysi, które opisuje jej mama Michalina, nakierowują nas jak wychować dziecko na otwarte i tolerancyjne. Największym naszym (rodziców) błędem jest to, że staramy się chronić dziecko, przed ?złym? światem według nas, a to nie daje możliwości rozwoju dla dziecka. Kiedyś dzieci same biegały po podwórkach, wspinały się po drzewach, i skakały przez strumyki. Dziś, mam takie wrażenie, że dziecko jest hamowane przed rozwojem. Tam nie idź, tu się nie wspinaj, bo spadniesz, uważaj, bo się poślizgniesz. My rodzice powinniśmy chronić dzieci, ale przed tymi najgłupszym pomysłami, bo wiadomo jak raz się pozwoli dziecku na ?bycie samodzielnym? to w tej małej główce nagle zradza się milion pomysłów na minutę i nie wszystkie są najmądrzejsze. Ale od tego jesteśmy właśnie my, Rodzice.



?Ale kiedy ja tak bardzo lubię prykać. Jak człowiek nie pryka, to ma zatwardzenie i myśli czarne??


Kończąc chciałabym tylko powiedzieć, że książka jest świetna naprawdę. Lekka zabawna, czyta się bardzo szybko.Nie raz wywołała uśmiech od ucha do ucha. Ukazuje, iż dzieci czasami maja mądrzejsze rzeczy do powiedzenia niż niektórzy dorośli.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

magda k pisze

ilość recenzji:115

8-01-2020 22:21

Chyba ponownie mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią
Krysia to książka o tym jak żyć by być szczęśliwym tak po prostu, zwyczajnie i jak umieć doceniać dobijającą niekiedy rzeczywistość ...czyli przepis na radość z życia według 5latki..

Mam problem z tą książką, bo wywołuje we mnie skrajne emocje..
Bo z jednej strony okej, super pomysł na książkę - ukazanie świata oczami rezolutnej pięciolatki - Krysi. Autorka na jej przykładzie pokazuje jak wiele zyskałby świat i my dorośli gdybyśmy nigdy nie gubili tej dziecięcej prostoty i beztroski. Od dzieci nie tyle można się uczyć co trzeba! Sama wiele siły, motywacji, odczuwania radości z malutkich rzeczy czerpię od swoich synów i widzę jak to zmienia i ułatwia postrzeganie rzeczywistości.
Anna Ciarkowska- autorka Pestek pisze "Ta książka uczy słuchać uważniej, myśleć prościej, dostrzegać więcej"  i tak jest w pewnym sensie. To nie jest poradnik jak być idealnym rodzicem i jak wychować dziecko na błyskotliwego człowieka, ale przytaczane sytuacje  z życia autorki i tytułowej Krysi dają do myślenia, podkreślają to co w życiu ważne i najbardziej istotne a rodzicom  że NIE MA IDEALNYCH RODZICÓW !
Do tego ładny język, wyjatkowy styl, urocze wydanie. Autorka nadała tej książce niezwykłego klimatu, osobliwego ducha. Czyta sie szybko.

ALE! Pomysł choć dobry, moim zdaniem niewystarczająco wykorzystany. Jakościowo książka wypada średnio, bo ciekawych spostrzeżeń autorki i uwag wartych przemyślenia nie ma zbyt wiele. Dużo refleksji się powtarza i czytając miałam poczucie "ej to już mówiłaś" "o tym już było" Do tego na 234 strony tekstu nie ma za dużo, chyba specjalnie została trochę powiększona czcionka by książka była grubsza . Przerost formy nad treścią.

To co nie podobało mi się najbardziej to poczucie bycia ocenianym rodzicem. Autorka  "przekona każdego że chłopcy mogą malować paznokcie na czerwono i zakładać sukienki z tiulem" okej - jej sprawa, jej sposób wychowania i podejścia do życia nie mi to oceniać ALE z jej wypowiedzi wyczuwałam, że ci rodzice którzy na to nie pozwalają to są źli, zacofani i w ogóle jak oni mogą tak krzywdzić swoje dzieci?Przecież nie dają im wolności i przestrzeni do bycia sobą...
Mam odmienne zdanie w tej kwestii i nie będę tego poruszać bo każdy wychowuje jak chce i wedle własnych wartości ale czytając czułam, że skoro nie ubieram synowi spódniczki to go krzywdzę i nie daję odpowiednich warunków do prawidłowego rozwoju.... Hm to chyba kwestia bardziej osobista i subiektywna czyż nie?
Tutaj wkracza ideologia i autorka chce udowodnić że jej podejście jest dobre i koniec a wszystkie inne, odmienne są złe...
Podzieliła się swoim doświadczeniem, opiniami , szczerze się otworzyła i to się chwali tylko czemu w sposób sugerujący że tak jak ona robi, tak jest najlepiej i najwłaściwiej dla dziecka?
Troszkę zbyt narzucające pewne idee były niektóre wypowiedzi , średnio to lubię.

Niemniej wiem że nie musimy się zgadzać, i książkę oceniam obiektywnie pod wieloma innymi względami. Doceniam szczerość i autentyczność przekazu Pani Michaliny,...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena Zeist - maobmaze

ilość recenzji:42

4-01-2020 12:09

Ta książka zmusza do refleksji i sprawia, że na rodzicielstwo patrzy się z nieco innej perspektywy. My, rodzice, mamy naprawdę ogromną moc i jednocześnie trudne zadanie, by wychować nasze dzieci na ludzi tolerancyjnych, pozbawionych uprzedzeń i nienawiści. Droga często będzie kręta, wyboista, a niektóre odcinki trasy będą nam się wydawały wręcz nie do przejścia i to również znajdziecie w tej książce. Michalina pokazuje macierzyństwo takim, jakie jest. Niczego nie koloryzuje, otwarcie mówi o trudnych chwilach i sytuacjach, w których jako mama poległa na całej linii. Żaden rodzic nie jest idealny, każdy miewa trudne chwile, podczas których brakuje jedynie, by poszła para z uszu. W Krysi. Małej księdze wielkich spraw znajdziecie mnóstwo prawdziwych emocji, od radości i szczęścia począwszy, na smutku i rozdrażnieniu skończywszy.

Patrzenie na świat oczami Krysi w połączeniu z przemyśleniami jej mamy, Michaliny, pokaże Wam co tak naprawdę jest ważne w życiu i jak podejść do wychowywania dzieci, by wyrosły na otwartych i tolerancyjnych ludzi. Dzieci wbrew pozorom mają dużo do powiedzenia. Ba! Często to, co chcą powiedzieć jest cholernie mądre. Wystarczy je jedynie wysłuchać, by dowiedzieć się, jak mądrego i rezolutnego malucha mamy pod własnym dachem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?