Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Krótka książka o miłości

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kochany Czytelniku, który właśnie wziąłeś do ręki tę książkę,
Nie bój się, to nie jest kolejna nudna książka o filmach i kinie, napisana językiem zrozumiałym tylko dla wybrańców.
To nie jest lista arcydzieł.
To nie jest też lista filmów, które `musisz obejrzeć, zanim umrzesz`.

Co to więc jest?

To książka o miłości, ogromnych i niezapomnianych emocjach, które kino wywołuje. O moich emocjach.
To pierwsza część intymnej podróży przez moje największe filmowe fascynacje. Poczuj się więc, Czytelniku kochany, jakbyś był gościem w moim mieszkaniu i oglądał kolejne filmy, które znajdujesz na półkach regału z filmami.
Ta książka to również przewodnik po filmowych kanałach i sklepach z filmami, w których można dzisiaj zgłupieć z nadmiaru oferty. Nie musisz wiedzieć, bo i skąd, co jest warte uwagi, na co warto poświęcić godzinę lub dwie ze swojego życia i nie wiesz, co może Cię zainteresować. Służę pomocą.

Usiądź sobie wygodnie, weź do ręki moją krótką książkę o miłości i zacznijmy wspólną i pełną emocji podróż w świat filmowej wyobraźni. Serce zabije ci mocniej, będziesz się śmiać i płakać, będziesz się bać, wzruszać i zastanawiać.

Zaczynamy!
Kamera. Akcja. Start!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.02.2016

RECENZJE - książki - Krótka książka o miłości

4.6/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Agnieszka

ilość recenzji:34

brak oceny 6-03-2016 11:57

Nie jestem wielką fanką kina. Prawdę powiedziawszy, z kinem mi raczej nie po drodze, a liczba filmów, jakie oglądam w ciągu roku, nie przekracza dziesięciu, no, w porywach piętnastu.
Moja wiedza o kinie jest żałośnie wręcz marna, ale absolutnie mi to nie przeszkadza, bo i niby dlaczego miałoby?

Kiedy w sieci pojawiła się informacja, że Karolina Korwin Piotrowska zamierza wydać swoją kolejną książkę, tym razem o kinie, pomyślałam sobie, że i tak jej nie podaruję. Niezależnie od tego, jaki jest mój stosunek do kina, książki Piotrowskiej biorę w ciemno. Tak było i tym razem, choć nie obyło się bez zgrzytów.

"Krótka książka o miłości" to absolutnie subiektywny zbiór najlepszych filmów w historii kina według Karoliny Korwin Piotrowskiej. Ten swoisty przewodnik pozwala na rozeznanie się w tym, co warto obejrzeć, zwłaszcza czytelnikowi nie dość zorientowanemu w filmach. Mnie osobiście zachęcił choćby do obejrzenia Co się wydarzyło w Madison County, do którego zbieram się od lat i zebrać wciąż nie mogę.
Z drugiej jednak strony, dla czytelnika będącego specjalistą w dziedzinie kina (patrz Zwierz Popkulturalny), książka Piotrowskiej może skutecznie zburzyć krew. Zresztą nie tylko jemu. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że jak słusznie zauważył Zwierz, autorka nie raz i nie dwa w swojej książce sugeruje, że nieznajomość jakiegoś filmu bądź reżysera jest absolutnie dyskwalifikująca i świadczy o analfabetyzmie. Prychałam pod nosem przy każdym podobnym twierdzeniu, no bo wybaczcie, ale mój brak wiedzy o kinie absolutnie nie oznacza, że nie mam prawa napisać entuzjastycznej opinii w której stwierdzę, że Interstellar to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam w życiu (mimo że widziałam ich mało i mimo że dla kogoś innego ten film to gówno opakowane w atrakcyjny papierek). Nie będę oczywiście w stanie stwierdzić, czy obiektywnie rzecz biorąc film ten jest dobry, czy nie, ale będę w stanie powiedzieć, jak na mnie wpłynął.

Jeżeli jednak "Krótką książkę o miłości" rozpatrywać wyłącznie w kategoriach przewodnika po kinie dla niezorientowanych, sprawdza się całkiem nieźle. Mnie, filmowemu ignorantowi, pozwolił na stworzenie listy filmów do obejrzenia w najbliższej (he he) przyszłości. I tego się trzymam, a resztę zbywam milczeniem.

Erna

ilość recenzji:177

brak oceny 17-02-2016 20:26

Filmy, filmy, filmy ? trudno zliczyć ich ilość. Często sięgamy po same nowości, a zapominamy o tych starszych pozycjach, które naprawdę mogą zainspirować do rzeczy wielkich, wzruszyć i rozbawić?

Karolina Korwin Piotrowska nigdy nie pochłaniała mojej uwagi, przyznaję. Kojarzyłam ją najbardziej z portalami plotkarskimi, programem telewizyjnym o celebrytach i z awanturami. Ot, typowy świat gwiazd i gwiazdeczek. Nigdy nie skupiałam się na jej karierze dziennikarskiej, była mi zupełnie obojętna. Nawet nie pomyślałam, że Karolina wydaje jakieś książki! Zdziwiłam się, gdy trafiłam przedpremierowo na tę pozycję. Sympatyczna okładka, utrzymana w miłych dla oka kolorach, a moją uwagę przyciągnęły swojskie skarpetki. Popcorn, kocyk, stosik filmów ? wieczór w moim stylu. Dlatego stwierdziłam, że dam autorce szansę, niech mnie zaskoczy! Butnie myślałam, iż znam wszystkie dzieła, które zaproponuje ? jaka sromotna porażka? Dawno się tak nie zdziwiłam, zaręczam. Choć przyznaję ? to dość ciekawe zaskoczenie.

Naprawdę lubię wielu reżyserów. Szkoda, nie widziałam wszystkich pozycji, które mnie zainteresowały, a żałuję. Nigdy też nie tworzyłam listy mającej pomóc mi zebrać te wszystkie filmy. I w tej kwestii z pomocą przyszła mi Karolina Korwin Piotrowska. Sprawdzając spis treści pukałam się z zażenowaniem w głowę, bo nagle stwierdziłam, iż mam takie zaległości, że powinnam się zawstydzić. Z pewną rezerwą zabrałam się do czytania i nagle minęło kilka godzin. Tak, książka naprawdę mnie wciągnęła! Byłam nastawiona na głupoty, a tu taka niespodzianka. Musimy wiedzieć, że Korwin Piotrowska stworzyła coś bardzo subiektywnego, ale odpowiedniego nie tylko dla fanów klasyki. Dobrego także dla tych, którzy chcieliby poszerzyć wiedzę.

Karolina ma lekkie pióro. Nie brakuje tutaj fachowej terminologii, ale jest ledwo tłem, smaczkiem. Trzon całej książki to przede wszystkim emocje, które wzbudziły dane filmy. A jest z czego wybierać. Bardzo spodobało mi się, gdy mogłam porównać moje odczucia z odczuciami autorki. W ten sposób wzbudziła moją sympatię, bo stwierdziłam, że mogłybyśmy się dogadać w takim temacie. Opisywane są nie tylko klasyki kinematografii, ale też tytuły bardzo niszowe, z kilkoma w ogóle nie miałam styczności, a poczułam się bardzo zachęcona, aby je poznać.

Karolina nie bała się sięgnąć także po takie (pozornie) romansidła, w stylu ?Love Story?. A co, warto sobie popłakać! Ogółem cała lista jest mocno zróżnicowana, każdy znajdzie coś dla siebie. Korwin Piotrowska podeszła do czytelnika na luzie, przyjacielsko. Miałam wrażenie, że siedzę przy herbacie z koleżanką, a ona opowiada mi o swoich wrażeniach i doświadczeniach. Czuć w tym pasję, zainteresowanie. Dzięki lekturze zaktualizowałam swój profil na Filmwebie i już nie mogę się doczekać momentu, gdy obejrzę te wszystkie wspaniałości. Wówczas po raz drugi wrócę do ?Krótkiej książki o miłości? i znowu porównam przeżyte doznania.

Malineczka74

ilość recenzji:1

brak oceny 16-02-2016 15:45

Karolina Korwin-Piotrowska to wielka znawczyni i miłośniczka kina. Dobrego kina, które jest godne polecenia. I właśnie po to znana dziennikarka i felietonistka stworzyła kapitalną książkę. Naprawdę wyjątkowe dzieło w którym opowiada o swoich ulubionych produkcjach.

Gruby tom zawiera opowieść o wielu filmach kina zagranicznego (na polskie przyjdzie czas w innej lekturze) . Są wśród dzieła wyprodukowane w przeróżnych krajach reprezentujące rozmaite gatunki. Mowa jest o m.in. filmach amerykańskich, francuskich i rosyjskich. Wspomniane są komedie, romanse, filmy obyczajowe i fantastyczne. Nie brak komercyjnych hitów i produkcji, które weszły do klasyki kinowej i zasługują na miano arcydzieł. Autorka dobrała repertuar do swojej publikacji bardzo starannie spośród filmów nowych i tych, które powstały kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu. Wyprodukowały je różne wytwórnie z całego świata a reżyserowały wielkie, kultowe nazwiska. W tym zestawie każdy znajdzie coś dla siebie.

To nie jest pozycja dla znawców napisana trudnym językiem, to nie jest lektura tylko dla koneserów. Może po nią sięgnąć każdy, kto ma ochotę obejrzeć dobry film, a nie jest zdecydowany na konkretny tytuł. Ta książka powstała z wielkiej miłości Pani Karoliny do kina, z chęci podzielenia się ogromem emocji jakie miały miejsce podczas godzin spędzonych w kinowych salach i przed ekranem telewizora. To przewodnik po filmowej dżungli w której spośród tysięcy nakręconych obrazów dostajemy na tacy te, które zasługują na uwagę. Korwin-Piotrowska ułatwia nam zadanie doboru najlepszych spośród dobrych. Lektura tej publikacji ma nas zainspirować do zagłębienia się w królestwie X muzy i odnalezienia prawdziwych perełek. Tego, co wartościowe w morzu przeciętności.
Autorka przybliża poszczególne tytuły podając datę ich produkcji, obsadę głównych ról oraz listę nagród jakie otrzymały. Opisuje pokrótce ich fabułę, wspomina kultowe sceny, podkreśla czym dany film przyciągnął tłumy, zarobił krocie czy wpisał się do historii kina .
Ta pozycja z pewnością też pogłębi wiedzę czytelnika o świecie filmu i pozwoli uzupełnić filmotekę o naprawdę warte polecenia filmy.
To książka osobista, która jest napisana z autentycznej miłości do kina i zawiera wiele personalnych opinii. Kochasz kino, szukasz ciekawego filmu przeczytaj tę wyjątkową publikację. To z pewnością nie będzie stracony czas!

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 15-02-2016 12:12

KSIĄŻKA Z MIŁOŚCI DO FILMÓW

Kiedy kocha się filmy, nie tylko chce się je oglądać. Gdy widz zostaje wciągnięty przez jakiś obraz kinowy, chce jak najbardziej przedłużyć ta przyjemność. Kupić wydanie dla kina domowego, sięgnąć po książkę, jeśli takowa powstała. Często chce poczytać o filmie, albo podzielić się swoimi wrażeniami. I z takiej właśnie chęci i pasji powstała ?Krótka książka o miłości?. I niech nie zmyli Was tytuł ? krótka oznacza w tym wypadku niemal 700 stron!

Książek o filmach jest wiele. Odnoszące się do wybranego- gatunku, ułożone tematycznie czy według innych kryteriów. Co więc ma do zaoferowania w tym temacie Karolina Korwin-Piotrowska? Przede wszystkim inne nieco podejście. Wystarczy spojrzeć na listę omawianych przez nią tytułów by zadać sobie proste pytanie: według jakiego dobrała je kryterium. ?Gwiezdne Wojny?, ?Brudny Harry?, ?Drive?, ?Cztery wesela i pogrzeb?, ?Gwiazd naszych wina?, ?Zgaga?, ?Tajne przez poufne?... Nie są to ani przedstawiciele jednego gatunku, ani nie reprezentują także żadnej konkretnej szkoły filmowej. Różni twórcy, różni aktorzy, różne daty powstania, tu nawet kultowe obrazy przeplatają się z tymi, które nie zdobyły ani większego statusu ani szczególnie wielkiego rozgłosu. Co więc jest wspólnym ich mianownikiem? Odpowiedź jest oczywista ? każdy z nich w jakiś sposób trafił do autorki i wiele dla niej znaczy. I tym dzieli się ona z nami, zachęcając do sięgnięcia, przekonania się, może odkrycia czegoś wspaniałego.

Czy to książka tylko dla kinomanów? Ani trochę. Czytelnik nie musi znać się na temacie, bo i nie atakuje go Korwin-Piotrowska terminologią znaną tylko nielicznym. Nie ma tu także typowo krytycznego spojrzenia na kino, wielkich słów i wielkich analiz. Jest pasja i miłość, a te przemawiają do każdego, komu kino nie jest obojętne. Oczywiście nie brak także bardziej profesjonalnej perspektywy, która satysfakcję przyniesie także znawcom tematu, przede wszystkim jednak jest to pozycja nie dla wąskiego grona odbiorców, a po prostu dla każdego.

Zamiast jednak wdawać się w głębszą analizę książki, zrobię to, co zrobiła sama autorka ? opowiem o moich uczuciach. Kino to pasja równie dla mnie wielka, jak książki. Filmów obejrzałem więcej, niż przeczytałem powieści, nie ukrywam, ale to głównie zasługa różnicy czasu, jakiego wymagają oba media. Kocham więc filmy oglądać, ale i o nich czytać. Dowiadywać się rzeczy, których nie dostrzegłem, poznać zdanie zbieżne z moim, ale też i odmienne. ?Krótką książką o miłości? pokazała mi autorka często inną perspektywę i wnioski, a własnymi wspomnieniami przywołała emocje, które czułem pierwszy raz stykając się z danym obrazem. I choć nie zawsze się z nią zagadzałem, zawsze jej zdanie doceniałem, a kilka polecanych przez nią filmów, których jeszcze nie miałem okazji zobaczyć, chętnie poznam, gdy nadarzy się taka okazja.

I cóż jeszcze mogę dodać? Jeśli lubicie kino, sięgnijcie koniecznie. ?Krótka książka o miłości? to solidna, filmowa lektura, przyjemnie napisana i wzbogacona o wcale niemałą porcję zdjęć, lektura, którą czyta się szybko i chętnie wraca by po seansie omawianych w niej filmów, skonfrontować raz jeszcze to, co się zobaczyło, ze słowami autorki. Polecam więc gorąco.