Podczas drugiego tomu „Kronik Świata Wynurzonego” historia skupia się na Sennarze, a konkretnie na misji dyplomatycznej do Świata Zanurzonego. Obfituje to ogromem nowych rzeczy do poznania. Lud, kultura, czy po prostu podwodne życie są bardzo absorbujące i ciekawie skonstruowane. Ale żeby nie było zbyt łatwo, do innego Świata dostać się jest piekielnie trudno. Sennar będzie zmuszony szukać pomocy w podróży w miejscach, gdzie nie spodziewał się nigdy szukać. Czy Nihal może czuć się z tego powodu pokrzywdzona? Nic z tych rzeczy! Będziemy obserwować jej żołnierskie życie i zmagania z w poznawaniu prawdy, często tej najbardziej bolesnej. Postaci są tak samo dobre jak w pierwszej części. Nihal, to energiczna, trochę narwana dziewczyna, która mienia się pod wpływem wszystkich zachodzących w jej życiu wydarzeń. Sennar, to bardziej spokojny, kierujący się wiedzą młodzieniec, który nie może siedzieć z założonymi rękami w obliczu cierpienia. Oprócz nich występuje wielu bohaterów drugoplanowych i epizodycznych. Są oni wiarygodni i po prostu sympatyczni. W Świecie Wynurzonym zachodzą natomiast zmiany. Kraj ogarnia wojna i niewiele miejsc pozostaje jeszcze nieskażonych odorem walk. Druga część „Kronik...” jest z pewnością bardziej tajemnicza i intrygująca. Poza tym to bardzo dobra i wciągająca historia. Na plus trzeba jeszcze dodać dynamiczną akcję i wielowątkowość. Polecam dać „Kronikom...” szansę, ponieważ są warte każdej spędzonej przy nich minuty.