SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Królowa Tearlingu (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Galeria Książki
Oprawa twarda
Liczba stron 496

Opis produktu:

Młoda księżniczka musi upomnieć się o tron i stoczyć bój z potężną czarownicą w decydującej rozgrywce między światłością a mrokiem.
Kelsea dorastała w ukryciu, z dala od królewskiej twierdzy, i niewiele wie o straszliwej przeszłości Tearlingu. Jej przodkowie odpłynęli z chylącego się ku upadkowi świata, by stworzyć nowy, wolny od technologii. Jednak społeczeństwo podzieliło się na trzy zastraszone narody oddające hołd czwartemu: potężnemu Mortmesne pod rządami okrutnej Szkarłatnej Królowej.
W dniu dziewiętnastych urodzin Kelsea wyrusza w niebezpieczną podróż do stolicy, gdzie ma zająć należne jej miejsce na tronie Tearlingu. Jednak zło, jakie odkrywa w sercu królestwa, popycha ją ku śmiałemu czynowi, który otwiera Szkarłatnej Królowej drogę do zemsty. Śmiertelnie niebezpieczni przeciwnicy - od skrytobójców po ludzi posługujących się najmroczniejszą magią krwi - snują plany zamordowania dziewczyny.
Kelsea dopiero rozpoczyna walkę o ocalenie królestwa. Pełna zagadek, zdrad i niebezpieczeństw droga do jej przeznaczenia jest próbą ognia, z której wyłoni się legenda... lub która doprowadzi do jej upadku.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Galeria Książki
Kategoria: fantastyka,  Science-fiction,  światy alternatywne,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Galeria Książki
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 135x190
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-64297-39-7
Wprowadzono: 04.02.2015

Erika Johansen - przeczytaj też

Inwazja na Tearling Książka 27,24 zł
Dodaj do koszyka
Królowa Tearlingu Książka 27,24 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Królowa Tearlingu - Erika Johansen

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Thievingbooks

ilość recenzji:59

brak oceny 21-04-2017 22:13

Seria Eriki Johansen od dawna była moim czytelniczym wyzwaniem. Mnóstwo pozytywnych recenzji, niewiele słów krytyki - czy można przejść obojętnie obok książki, która zbiera takie opinie?

Fantastyka nie jest moją mocną stroną, więc zawsze mam poczucie niepewności w momencie rozpoczynania serii z tego gatunku. Nie wiem na co mogę liczyć, nie wiem czy przypadnie mi do gustu i czy - przede wszystkim - będę miała odwagę kontynuować lekturę mimo niepewnego początku. W przypadku serii Królowa Tearlingu nie miałam takiego problemu - wciągnęłam się do wykreowanego przez autorkę świata od pierwszych stron i zaczęłam dostrzegać same zalety fabuły. Przyznaję, że mimo dystansu do fantastyki cenię sobie mnóstwo powieści z gatunku, dlatego mam pewne wytyczne, którymi się kieruje, a ta powieść zakwalifikowała się w każdym aspekcie - dobrej fabuły, intrygującej akcji i zdecydowanie wartej polubienia głównej bohaterki.

Kelsea Raleigh - dziewczyna, która otrzymała rolę wiodącej postaci spisała się na medal. Została stworzona od samego początku, z całym bagażem życiowych doświadczeń, charyzmą i paletą niezłych cech charakteru, które stworzyły z niej pewną siebie dziewiętnastolatkę. Jej postać bardzo szybko przypadła mi do gustu, bo pierwsze strony przywołują jej smutną rzeczywistość - dorastającej w oddali od rówieśników dziewczynki bez wiedzy o otaczającym ją świecie. Nic dziwnego, że czuje strach w momencie, gdy Królewska Straż przybywa by zabrać ją na koronowanie jej jako królową Tearlingu. Dziewczyna nie ma łatwo a jednak nie poddaje się, nie popada w skrajną rozpacz - zaczyna próbować poukładać sobie życie na swój sposób. A jeśli bohaterka, w dodatku ta, która skupia na sobie całą uwagę, jest dynamiczna, szczera, rządna przygód - czy można jej nie polubić?

Erika Johansen wykreowała świat bez granic, który porywa czytelnika w wir przygody. Autorka z każdym najmniejszym detalem stworzyła swoją rzeczywistość od podstaw, gdzie otrzymałam wszystko co najważniejsze - historię Tearlingu, głęboki świat przedstawiony i bohaterów: szczerych, rzeczywistych, pełnowymiarowych. Widać w tym wszystkim lekkość i swobodę, które zachęcają do kontynuowania lektury i przez to nie ma się najmniejszej ochoty opuszczać nowo poznany Tearling. Historia tego świata, z zasadami, legendami, wartościami moralnymi mocno konkuruje z samą kreacją bohaterów, bo trudno jednoznacznie stwierdzić co jest lepiej dopracowane - tło czy same postacie. Oparta na fantastycznej historii opowieść o mieście, w którym niemal wszystko może się wydarzyć wplata również żywy przykład palety charakterów, w której każdy otrzymał ściśle określoną rolę - czarnego charakteru lub pozytywnej postaci. Ale nie zawsze można to rozpoznać na pierwszy rzut oka, bo w grę wchodzi także gra pozorów, przemiana, dynamiczny rozwój czy wewnętrzne rozterki bohaterów.

Moje obawy wobec tej serii zupełnie nie znalazły poparcia, a teraz - już po skończonej lekturze mogę śmiało napisać: to naprawdę zaskakująco dobra powieść. Najbardziej podoba mi się sam fakt, że to absolutnie nie jest lektura młodzieżowa! Jest w niej zbyt dużo domysłów, zaangażowania, działania, by móc zakwalifikować ją do lekkich historii dla młodzieży. To zdecydowanie pełnowymiarowa powieść o stu twarzach, która zaskakuje na każdym kroku, wciąga do rozgrywek o władze i własną walkę o przetrwanie. Głęboka, ponadczasowa, o wielkiej sile przebicia. Nie można przejść obok niej obojętnie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

tygrysica

ilość recenzji:220

brak oceny 31-08-2016 23:55

Wydawać by się mogło, że każda mała dziewczynka przeżywa w swoim życiu taki okres, kiedy marzy o tym by zostać księżniczką, zamieszkać w wielkim pałacu i przebierać się w kolorowe suknie. Każda oprócz Kelsea, która zrzekłaby się korony i wszelakich dobrodziejstw z nią związanych, aby móc żyć jak zwyczajna dziewczyna. Oddana przez matkę na wychowanie Carli i Barty?emu, spędziła całe swoje dotychczasowe życie w wiejskiej chacie żyjąc w odosobnieniu i przygotowując się do objęcia należnego jej tronu. Nie zdaje sobie tylko sprawy, że kiedy w dniu jej dziewiętnastych urodzin straż królewska zapuka do drzwi chaty rozpocznie się wielkie polowanie, w którym główną nagrodą jest jej głowa.

?Historia jest wszystkim, bo w ludzkiej naturze leży powtarzanie wciąż tych samych błędów. Przeszłość czeka tylko, by wydarzyć się na nowo?

Pozytywne zaskoczenie ? tym właśnie jest dla mnie ?Królowa Tearlingu?. Przed sięgnięciem po nią miałam przyjemność przeczytać różne recenzję; raz pozytywne raz mieszane, ale nigdy stu procentowo negatywne. Ta rozbieżność zachęciła mnie do jej przeczytania, ale nie robiłam sobie wielkich nadziei. Byłam jednak pewna, że nawet, jeśli fabuła okaże się kiepska chce mieć tą książkę na swojej półce ze względu na piękną, twardą okładkę, która kusiła mnie od pierwszego jej zobaczenia. Miała (ma) w sobie coś takie majestatycznego i zaczarowanego co przyciąga moje oko za każdym razem kiedy przechodzę obok półki, na której się znajduje. Na dodatek całe jej piękno zostało przeniesione do wewnątrz, gdzie każdy rozdział rozpoczynany jest fragmentem pochodzącym z kroniki lub źródeł historycznych wspominających dzieje Tearlingu i potężnej królowej Glynn. Na dodatek ku mojej radości po otwarciu ?Królowej Tearlingu? w środku znajdowała się cudowna mapa, którą koniecznie musicie zobaczyć sami!

?Prawdziwego bohatera poznaje się po tym, że najbardziej heroicznych czynów dokonuje w tajemnicy. Nigdy o nich nie słyszymy. A jednak, moi przyjaciele, jakimś cudem o nich wiemy.?

Cieszę się, że zauroczyła mnie na tyle tak okłada, ponieważ książka ta oprócz pięknej szaty graficznej ma również wspaniałe i zaskakujące wnętrze, gdzie autorka przygotowała dla nas wciągającą historię, od której nie będziecie mogli się oderwać, aż do ostatnich stron, opowiadającą o udowadnianiu własnej wartości światu, ale również (przede wszystkim) samemu sobie. Nie brakuje w niej młodzieńczych ideałów, nienawiści, okrucieństwa oraz czających się na każdym kroku intryg i niesprawiedliwości losu. Czeka was krwawa walka między dobrem i złem, kościołem i państwem, Królową Glynn i potęgą zaczarowanego Mortmesne.

Ale ?Królowa Tearlingu? to przede wszystkim fantastyczni bohaterowie. Każdemu z nich Johansen stworzyła własną historię bez względu na to czy są dobrzy lub źli, czy grają rolę pierwszoplanową czy drugoplanową, czyniąc ich tym samym bardziej ludzkimi. I to dzięki Erice możecie poznać Buławę i jego zabawnych, a także wiernych po grób strażników królowej, okrutną Szkarłatną Królową i tajemniczego Ducha, którego tożsamość zaraz po tożsamości ojca Kelsea jest największą tajemnicą, a także samą Królową Kelsea, nietypową bohaterkę będącą zwyczajną dziewczyną o przeciętnej urodzie i niezwykłej inteligencji, mająca głowę na karku, która nie boi się podejmować trudnych decyzji.
Wszystko to tworzy doskonałą całość. Jednak tutaj pojawia się pewne pytanie. Skoro jest taka doskonała to skąd te mieszane i częściowo negatywne recenzję? Otóż ?Królowa Tearlingu? często jest brana za powieść młodzieżową, przez co trafia do niewłaściwego grona odbiorców gdzie uważana jest za zbyt ciągnącą się lub nudną. Problem polega na tym, że młodzi czytelnicy w książkach młodzieżowych czytanych na co dzień rzadko mają do czynienia z naprawdę dopracowaną fabułą, pełną bogatych opisów przez co uważaj tą historię ą za przesadnie rozległą choć wcale taka nie jest.

Jeśli miałabym wymienić najlepszą książkę jaką ostatnio przeczytałam śmiało powiedziałabym, że to była ?Królowa Tearlingu?. Ponieważ znalazłam w niej dosłownie wszystko co uważane jest za kwintesencję tego gatunku. Świetną fabułę, akcję trzymającą w napięciu oraz wspaniałych bohaterów. Po prostu nie można tego przegapić! A ja z niecierpliwością czekam na trzeci tom tej trylogii.

Na koniec dla obecnych i przyszłych fanów mała informacja: otóż cała trylogia doczeka się swojej ekranizacji, a główną rolę ma zagrać (niestety) Emma Watson znana z roli Hermiony w Harrym Potterze.

?- Kim jesteś?
- Jestem powołaną śmiercią Tearlingu.?

...

Ps. Dla wszystkich ciekawych ? drugi tom jest jeszcze lepszy!
Ps. Czy tylko ja tutaj jestem taką wielką fanką wydawnictwa Galeria Książki? Bo muszę wam powiedzieć, że wydają najlepsze książki świata!
*Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1533

brak oceny 30-05-2016 06:32

"Historia jest wszystkim, bo w ludzkiej naturze leży powtarzanie wciąż tych samych błędów... Przeszłość czekająca tylko, by wydarzyć się na nowo."

Spędziłam wyjątkowo przyjemne popołudnie w towarzystwie tej książki. Bardzo dobrze mi się ją czytało, płynna narracja, szybkie tempo akcji. Z łatwością dałam się wciągnąć w fantastyczną historię o rodzącym się nowym obliczu tearlingowego królestwa. Powieść oczarowała mnie magicznym klimatem, niebezpiecznymi przygodami, intrygującą walką dobrych i złych mocy. Autorka przedstawiła interesujący i złożony świat, w którym ludzkie słabości i ułomności przeplatają się z silną wolą i niezłomnością. Poznajemy siłę przyjaźni, oddania, bohaterstwa, poświęcenia i empatii, ale również destrukcyjną moc zdrady, zazdrości, nienawiści i zemsty. Wydaje się, że tam gdzie toczy się bezwzględna walka o władzę nie ma miejsca na wahania i niepewność, liczy się konsekwencja i determinacja. Zawiązują się pozorne i krótkotrwałe sojusze, uaktywniają liczne spiski, podstępy, mataczenia, plotki i kłamstwa. Prawda przybiera najróżniejsze odcienie, triumfuje chciwość i mroczna magia krwi, a zaufanie staje się towarem deficytowym. A gdyby tak ktoś podjął próbę całkiem odmiennego sposobu rządzenia królestwem, gdzie stawia się na dobro każdego obywatela bez względu na status społeczny i zamożność, udostępnia mieszkańcom dostęp do edukacji i opieki zdrowotnej, zdejmuje zakaz upowszechniania czytelnictwa, posiadania książek. Taką właśnie drogę budowania swojego dziedzictwa przyjmuje Prawdziwa Królowa. Zanim jednak dojdzie do możliwości wdrożenia tych planów i zasad, najpierw trzeba zmierzyć się z wrogimi siłami i mocami.

Kelsea, mająca zaledwie dziewiętnaście lat, podejmuje się ogromnego wyzwania i decyduje na przeciwstawienie się nie tylko własnemu wujowi, uzurpatorowi królewskiej władzy, ale również Kościołowi Bożemu, Szkarłatnej Królowej, czarodziejskiej potędze Mortmesne, królestwu bezlitośnie i okrutnie dominującym nad pozostałymi - Tearlingiem, Cadare i Callae. Zdobycie przez Kelsea prawnie należnego jej tronu to tylko pierwszy krok w walce o zwycięstwo światłości nad mrokiem. Nieustannie grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony jawnych i skrytych wrogów, którym silnie zależy na trwaniu w korzystnym dla nich układzie sił. Wychowywana w ukryciu, z dala od królewskiego dworu, otrzymuje konieczne do rządzenia wykształcenie, jednak mnóstwo przed nią jeszcze niewiadomych do rozszyfrowania, poznania znaczących zdarzeń z historii królestwa, tajemnic z własnej przeszłości, sekretów z życia matki, tożsamości ojca. Stopniowo zdobywa niezbędne doświadczenie, sprzymierzeńców, oddanych i wiernych jej ludzi. Dostrzega fatalne skutki podejmowanych błędnych decyzji przez poprzednią władczynię i odważnie podejmuje próby ich naprawienia. Z wielkim zainteresowaniem śledzimy wewnętrzną przemianę młodej kobiety, obciążonej wielką odpowiedzialnością i przyznaną jej przez dziedzictwo rolą, dojrzewanie do niezwykle trudnych obowiązków, poznawanie siebie, własnych ograniczeń i możliwości. Czy uda się jej przeciwstawić zewnętrznemu najeźdźcy, wewnętrznym spiskom i knowaniom, a jednocześnie nie zatracić nic z przyjętych życiowych wartości? Jak uwolnić się od poczucia ściganej ofiary? W jaki sposób w chaosie, który opanował królestwo, wprowadzić rządy sprawiedliwości i wysłuchania drugiego człowieka? Czy uda się jej przekonać do siebie mieszkańców Tearlingu? Dlaczego zdobywa ona imię Prawdziwej i Naznaczonej Królowej? Gdzie w tym wszystkim miejsce na własne szczęście?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 29-05-2016 23:43

Fantastyka to bez wątpienia mój ulubiony gatunek literacki. Nigdy jeszcze nie przydażyła mi się sytuacja, w której chciałabym czytać coś innego niż książkę fantasy. Czytam inne powieści, jednak one nigdy nie dają mi tak wielkiej radości, jaką odczuwam przy zagłębianiu się nowe światy, pełne magii i tajemnic, które tylko czekają na odkrycie wszystkich jego sekretów. Zdarzają się książki lepsze i gorsze, a chociaż mam zazwyczaj szczęście natrafiać na te dobre i niesamowite, to "Królowa Tearlingu" zajęła wśród nich wszystkich szczególne miejsce. 

Kelsea dorastała w małej, niepozornej chatce w lesie pod okiem ciepłego i uśmiechniętego Bartyego, a także surowej i konsekwentnej Carlin. Jej matka ukryła ją przed niebezpieczeństwem, jednak nie może już dłużej żyć w cieniu. Skończyła dziewiętnaście lat, a w Nowym Londynie, czyli stolicy Tearlingu czeka na nią jej tron i wuj, który go zajął. Kelsea musi upomnieć się o swoje dziedzictwo, przejąć władzę i pomóc swoim ludziom, którzy desperacko tej pomocy potrzebują.

Po powrocie do stolicy młoda księżniczka spotyka się jednak ze złem, które od lat trawi jej królestwo. Popycha ją ono do śmiałego czynu, który umożliwia Szkarłatnej Królowej ? posługującej się czarną magią władczyni Mortmense dokonanie zemsty. Swój gniew kieruje w stronę Tearlingu, nad którym wisi widmo zagłady. Czy Kelsea zdoła ocalić swój kraj? Czy uda jej się zmierzyć z konsekwencjami swojej decyzji, która mogła stać się początkiem końca?

Książka Eriki Johansen jak okazuje się już na samym początku, jest niezwykle ciekawa pod względem umiejscowienia wydarzeń w czasie. Akcja "Królowej Tearlingu? rozgrywa się w przyszłości, jednak ukazana jest w realiach średniowiecza. Po tajemniczej Przeprawie, która wydarzyła się kilka wieków temu, ludzie utracili wszystkie osiągnięcia cywilizacji, a także większość wiedzy. Uciekli od skazanego na zagładę świata, pragnąc stworzyć nowy, wolny od technologii i przemocy. Musieli nauczyć się wielu rzeczy na nowo, jednak większość wciąż jest poza ich zasięgiem. W Tearlingu nadal nie wynaleziono prochu, a ludzie walczą przy użyciu mieczy. Cały świat wykreowany przez autorkę jest niezwykle dopracowany i przemyślany. Historię Tearlingu owiewa tajemnica, jednak w pierwszym tomie tej trylogii otrzymujemy więcej pytań niż odpowiedzi.

Kelsea jest młodą królową, na której barkach spoczywa los całego królestwa. Ma zaledwie dziewiętnaście lat, jednak musi zmierzyć się z niewyobrażalnym złem, a także realnym zagrożeniem ze strony Mortmanse. Dziewczyna nie jest najpiękniejsza, co zdecydowanie wyróżnia ją na tle innych bohaterek żeńskich. Kelsea jest po prostu zwyczajna, jednak to sprawia, że bez problemu można się z nią utożsamić. Posiada wady, a także swoje słabostki i humorki. Nie wyróżnia się wyglądem, jednak jej inteligencja, przebiegłość i spryt czynią z niej niezwykłą władczynię. Dziewczyna ma charakterek, a także sarkastyczne poczucie humoru. Jest niezwykle odważna i nie boi się stanąć w obronie swoich ludzi, dla których jest gotowa poświęcić życie.

Erika Johansen oprócz wykreowania niesamowitej głównej bohaterki zadbała również o pozostałe postacie, z których każda jest inna i wyjątkowa na swój własny sposób. Dawno już nie miałam okazji czytać książki, w której każdy bohater jest godny uwagi, wszyscy są nakreśleni w taki sposób, że nie można po prostu przejść obok nich obojętnie. Autorka zadbała również o stworzenie intrygującego czarnego charakteru, którym wbrew pozorom nie jest Szkarłatna Królowa, a Mroczy Twór, o którym w tym tomie nie dowiadujemy się za wiele. Nie umniejsza to jednak fascynacji tą postacią, za którą kryje się zdecydowanie dłuższa historia.

Erika Johansen stworzyła niezwykle przemyślaną historię, a "Królowa Tearlingu? jest dopiero jej początkiem, jednak już wyróżniającym się na tle innych książek fantastycznych. Autorka miała świetny pomysł na swoją historię, która tylko na pierwszy rzut oka może wydawać się schematyczna, bo wcale taka nie jest. Dbałość o szczegóły i każdy detal tylko zasługują na wielki ukłon w stronę Eriki Johansen, która dopięła wszystko na ostatni guzik. "Królową Tearlingu? czytałam jednym tchem, sprawiało mi to ogromną przyjemność i muszę przyznać, że dawno już nie odczuwałam takiej radości przy czytaniu jakiejś książki fantastycznej. Podczas lektury towarzyszyły mi najróżniejsze uczucia, a po jej zakończeniu mogłam się pozbierać i zebrać myśli.

"Królowa Tearlingu? to niesamowita, porywająca i pełna magii lektura, która sprawiła, że na kilka godzin całkowicie straciłam kontakt z otaczającym mnie światem, a po jej przeczytaniu, jedyną rzeczą, o jakiej marzyłam, było sięgnięcia jak najszybciej po drugą część. Ta trylogia już należy do grona moich ulubionych, a wystarczył mi zaledwie jeden tom, by to stwierdzić. Gorąco Was zachęcam do zapoznania się z "Królową Tearlingu?, która jest bez dwóch zdań fantastyką z górnej półki. 

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?