Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Król kier

Circus Lumos. Tom 1

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Nocni Łowcy, Supernatural, Caraval - brzmi znajomo?
Sięgnij po serię Circus Lumos i daj się oczarować!

Alicja jest w ostatniej klasie liceum, do tej pory jej życie przebiegało spokojnie, by nie powiedzieć, że nudno. Jednak los bywa przewrotny, a seria nieprzewidzianych zdarzeń rzuca ją na głęboką wodę magii i miłości. Kiedy poznaje Hadriana z Circus Lumos, wie, że nic nie będzie takie jak dawniej.

Demony atakują waszą duszę, niszczą was od wewnątrz. Budują w ludziach zło i tak zakorzeniają się w świecie. Im więcej w ludziach ciemności, tym ciemniejszy robi się świat. Im bardziej się im poddajecie, tym są silniejsze. Pokonać je można tylko swoją własną światłością. Sercem.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 24.10.2017

RECENZJE - książki - Król kier, Circus Lumos. Tom 1

4.6/5 ( 21 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

patrycjaxshadow

ilość recenzji:1

brak oceny 30-06-2018 16:05

"Król Kier" kryje ciekawy magiczny świat cyrkowców. Niestety... Choć pomysł był świeży to samo wykonanie... Już nie. W fabule można spotkać elementy, które znamy już z innych książek np. "Darów Anioła", które wcale nie są na plus.
W książce występuje wiele błędów, które wynikają prawdopodobnie z niedopatrzenia, aczkolwiek za którymś razem to może już być denerwujące, tak samo jak zachowanie głównej bohaterki, której zachowanie czasem jest po prostu dziecinne. Na tle wszystkich bohaterów wg. mnie wyróżnia się Julia - przyjaciółka głównej bohaterki. Dziewczyna jest, że tak to ujmę najbardziej "ogarnięta" i... No, to przyjaciółka o której marzy większość nastolatek. :)
Niestety, "Król Kier" mnie nie zachwycił, ale to może przez to, że sporo już przeczytałam książek w swoim życiu (w tym z gatunku fantasy), więc trudno mnie zaskoczyć czymś nowym. Lub może jestem "za stara", chociaż jestem w wieku głównej bohaterki.
Ale jeśli ktoś chce sięgnąć po tę książkę - proszę bardzo. Każdy powinien sam sobie wyrobić o "Królu Kier" własną opinię, bo... A może akurat Tobie spodoba się ta książka w przeciwieństwie do niektórych osób? :)

Wydrukowane Litery

ilość recenzji:1

brak oceny 27-06-2018 11:13

Alicja jest zwyczajną maturzystką, ma kochających rodziców i oddaną przyjaciółkę, a jej największym problemem jest zbliżająca się matura.
Pewnego dnia odwiedza ona wystawę zorganizowaną przez grupę cyrkową Circus Lumos, na której poznaje tajemniczego Hadriana. Chłopak od samego początku fascynuje Alicję, jednak nie wie ona, że Hadrian skrywa pewną tajemnicę, która zmieni jej życie na zawsze.
Muszę przyznać, że książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ma dobrze skonstruowane postacie, które da się lubić, cała przedstawiona historia jest niezwykle wciągająca i angażująca. Co prawda widać tu drobne niedociągnięcia spowodowane zapewne tym, iż jest to debiut literacki Aleksandry Polak, poza tym jak na Circus Lumos to jest tu niezwykle mało motywu cyrku, który powinien być atutem tej książki.Nie zmienia to faktu, że chętnie wrócę do tego świata.

Papierowa Łowczyni

ilość recenzji:10

brak oceny 13-05-2018 10:43

Książka idealnie wpisuje się w kanon literatury młodzieżowej. Mamy trójkąt miłosny, szkolne i nastoletnie problemy. Pięknych , młodych i tajemniczych bohaterów. Perypetie związane ze szkołą, magicznym cyrkiem. Książkę czyta się szybko, a to za sprawą lekkiego, potocznego języka. Fabuła wciągnęła mnie gdzieś tak w połowie książki, kiedy to następuje rozkminianie kto? co? Dlaczego? Poznając Hadriana, a dokładniej rzecz ujmując, trupę cyrkową aż przyklasnęłam autorce i krzyknęłam : Mamy to !! Momentami miałam ciarki na skórze, a mroczny klimat otulił mnie niczym koc :) Dlatego właśnie dla takich drobnych momentów warto przebrnąć przez pierwszą połowie książki , bo potem jest świetnie. Minusem dla mnie jest jeszcze główna bohaterka, która mnie irytowała. W sumie ta pozycja wychodzi na takiego średniaczka z + . Byłoby o wiele wyżej gdyby nie bohaterka i pierwsza połowa książki. Mam nadzieję, że drugi tom okaże się w tej kwestii lepszy. Wszak pamiętajmy, że to debiut autorki. Także z nadzieją patrzę w przyszłość, bo sam pomysł jest fenomenalny :)



KOMU POLECAM? Przede wszystkim młodzieży, fanom fantastyki młodzieżowej i tym co uwielbiają magię :)

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 18-01-2018 12:10

Bohaterką ?Króla kier? jest uczennica ostatniej klasy liceum ? Alicja. Jak cały czas jej życie było całkiem zwyczajne, nieskomplikowane, tak teraz zaczynają się schodki. Kiedy dziewczyna ma problemy ze swoim chłopakiem, przyjaciółka wyciąga ją na małą wycieczkę po cyrku, w którym Alicji i Julii wydaje się, jakoby magia istniała naprawdę. Bohaterka poznaje tam pewnego intrygującego chłopaka ? Hadriana, za sprawą którego, jak się później okazuje ? jej życie już nie będzie takie samo, jak do tej pory.

Tak całkiem szczerze przyznam, że gdy pierwszy raz przeczytałam opis fabuły... nie byłam do końca pewna, czy mi się ta historia spodoba. Ciągle mnie jednak intrygowało porównanie do Caravalu, które widnieje z tyłu. Teraz, po lekturze, nie jestem przekonana, czy to zestawienie tych dwóch książek jest słuszne. Łączy je motyw cyrku i nutka magii, ale... wydaje mi się, że to tyle. Jednak faktem jest, że klimat mają podobny.

Już po kilku stronach można się zorientować, że ?Król kier? jest debiutem Aleksandry Polak. Na początku nawet bałam się, że będzie to katorga. Zdania sprawiały wrażenie bardzo prostych, poprzez zwroty, które były często używane czułam się, jakbym czytała jakieś krótkie opowiadanie na lekcje polskiego. Akcja momentami była powierzchowna, brakowało mi zgłębienia w niektóre wątki. Nie są to jednak jakieś
okropnie rażące wady, w końcu trzeba wziąć pod uwagę, że jest to pierwsza książka tej autorki, a że nie od razu Rzym zbudowano, tak ciężko wymagać, żeby debiut był od razu mistrzostwem.

Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę i nawet dobrze go wykorzystała. Początek, nie będę ukrywać, mnie nudził, ale potem stopniowo akcja zaczęła się rozkręcać i od połowy było już naprawdę ciekawie. Książek, w których występuje magia, mamy na rynku wydawniczym sporo, jednak to nie oznacza, że w każdej jest ona wykorzystana w ten sam sposób. W tym przypadku, Ola postarała się nakreślić go inaczej i jak dla mnie świetnie jej to wyszło. Pierwszy raz miałam do czynienia z tak subtelną, delikatną, a zarazem tak potężną magią. Jednej rzeczy mi jednak zabrakło ? myślałam, że będzie lepiej rozwinięty motyw cyrku, bo tutaj krył się duży potencjał i można było to jakoś podkręcić. Ale to taka minimalna uwaga :D

Kilka razy fabuła została urozmaicona o pewne nieoczekiwane zwroty akcji, których przynajmniej ja się nie spodziewałam. Były tez momenty, kiedy czytałam z dużo większym zainteresowaniem, bo koniecznie chciałam się przekonać, jak rozwinie się akcja. Zakończenie to już w ogóle chłonęłam z zapartym tchem i... nagle koniec. Tak sobie myślę i doszłam od wniosku, że w głównej mierze dzięki tej końcówce na pewno sięgnę po kolejny tom. Bo ja muszę, po prostu muszę się dowiedzieć, co się wydarzy dalej!

Tak się rozpisałam na temat samej akcji, że zapomniałam o bohaterach. Prym wiedzie Alicja, to ona jest narratorką w książce, dużą rolę odgrywa też Hadrian. Jak jego bardzo polubiłam, tak ją... mam mieszane uczucia co do niej. Czasami jej zachowanie wydawało mi się niepoważne, kilka razy nawet zdarzyło mi się przewrócić oczyma na to co zrobiła czy powiedziała. Były momenty, kiedy za szybko osądzała innych (kto czytał, pewnie się domyśla jaką scenę mam na myśli), ale również takie, w których denerwowało ciągłe odkładanie czegoś na później. Hadrian natomiast... Jego nie da się nie polubić :D Według mnie został on dużo lepiej wykreowany. Posiada on sporo dobrych cech, jest przystojny... taki ideał po prostu ;P

?Król kier? jest bardzo obiecującym debiutem, więc liczę na to, że drugi tom Circus Lumos, będzie o wiele lepszy i raczej na pewno dam mu szansę. Może i ta książka nie należy do tych z gatunku ambitnych, których się nie zapomni na długo po przeczytaniu, ale nie jest to też zła. Także nie będę zachęcać, ale również nie zniechęcam ? uważam, że w tej kwestii powinniście zdać się na własny gust ;)

Weronika

ilość recenzji:1

brak oceny 14-01-2018 19:40

"Król Kier" polskiej autorki Aleksandry Polak okazał się miłym zaskoczeniem ubiegłego roku. Spodziewałam się po tej książce, że będzie nieco infantylna. Na szczęście, mimu kilku wad, okazała się lekka, wciągająca i nietypowa.

Świat przedstawiony w tej książce bardzo przypadł mi do gustu, zwłaszcza, że akcja książki dzieje się w polskiej miejscowości. Klimat tej książki jest magiczny, przez co kartki same przewracają się nam w rękach. Akcja jest dosyć dynamiczna, zwłaszcza w drugiej połowie książki, na dodatek nie ma ciągnących się opisów. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, a ich dialogi nie raz doprowadzały mnie do śmiechu.

Upadły czy Anioł

ilość recenzji:75

brak oceny 13-01-2018 17:00

Czy debiut może być udany?
Może...
Ale czy może być bez wad?
Raczej nie ma rzeczy bez defektów i debiutów bez niedociągnięć. Powieść "Król Kier" przez wielu czytelników została oceniona bardzo negatywnie, ale czy słusznie?

Osobiście książka wywołała we mnie bardzo mieszane odczucia. Pomysł na fabułę powieści jest wręcz rewelacyjny, jednak słabą stroną jest sama autorka, która nie ma jeszcze doświadczenia, które w pełni mogłoby wynieść na podium jej powieść. Zapewne, bardziej wprawiony pisarz stworzyłby dzieło godne pochwał, ale...

"Król Kier" ma wiele niedociągnięć. Jednym z nich jest postać głównej bohaterki Alicji. Choć bardzo się starałam nie obdarzyłam sympatią tej osoby. Winą nie jest zła kreacja, raczej sama osobowość owej postaci. Wrażenie jakie wywołuje jej zachowanie czy tok rozumowania. A kim jest Alicja?

Alicja to przyszła maturzystka, która ma raczej nudną egzystencję. Do czasu aż na jej drodze staje tajemniczy, przystojny Hadrian. Dzięki niemu Alicja ma wgląd do świata pięknej magii... ale poznaje także jej mroczne zakamarki.
Im więcej rzeczy ujawnia jej Hadrian, tym bardziej naraża ją na niebezpieczeństwo. Jej życie już nie jest nudne...
Czy Alicja może czuć się bezpiecznie?

Drugą postacią dziwnie wykreowaną jest Maks, były chłopak Alicji. Początkowo literatka przestawia go raczej pozytywnie, trochę jak "ciepłe kluchy", ale Polak bardzo szybko zmienia jego obraz. Z takiej niby ofiary losu zamienia go w jakiegoś chamskiego jaskiniowca. Beznadziejny sposób pozbycia się bohatera. Taką niejasną postacią jest też Edward. Alicja niby go nie znała, a nagle są oddanymi (powiedzmy) przyjaciółmi.
Przy kreacji tych bohaterów jest bardzo dużo zgrzytów, które po części osłabiają fabułę.
Niestety jest więcej takich niejasnych sytuacji i kreacji, które bardzo, ale to bardzo obniżają wartość ciekawego pomysłu.

Kolejnym elementem, który mnie zawiódł jest wątek miłosny. Nie poczułam więzi, która rodziła się pomiędzy Alicją a Hadrianem. Rozwój ich uczucia jest bardzo szybki, mało emocjonalny bez dreszczyku. Zabrakło mu po prostu duszy.


Książkę czyta się bardzo szybko, wręcz w ekspresowym tempie. Polak pisze prostym, młodzieżowym stylem. Jednak tak szybko rozwija fabułę, że zapomina ją bardziej rozbudować i zapatrzeć w dreszczyk niepokoju. Stworzyć odpowiedni, magiczno -fantastyczny klimat.
Początek powieści jest dobry, gorzej jest później.
Choć warsztat Polak wymaga jeszcze szlifowania to w dużej części można dotrzeć wiele potencjału oraz dobrze napisanych momentów.

W trakcie poznawania treści krążyły za mną pewne cienie. Cienie znanych serii, których echo odzywa się w treści. Gdzieś tam piszczały głosy "Darów Anioła" czy Zmierzchu"...miałam wrażenie, że autorka wzorowała się na wymienionych jak i jeszcze innych znanych cyklach. Osobiście nie uważam tego za minus, tym bardziej, że podobieństwa nie rzucają się zbytnio w oczy.

Jak mogę podsumować "Króla Kier"...nie wiem. Z jednej strony powieść jest płytka, trochę niedoszlifowana, brakuje jej klimatu. Z drugiej jednak strony jest to utwór dla młodych czytelników, niezbyt problematyczny, szybki w czytaniu, trochę baśniowy. W sumie zakończenie było ciekawe i zachęcające do kontynuowania serii.
Jak na debiut może nie ma wielkiego ŁaŁ, ale miałam tę (nie) przyjemność czytać dużo gorsze utwory Najkrócej rzecz ujmując "Król Kier" to powieść dla młodszych czytelników i to raczej im mogę polecić utwór. Odradzam tym bardziej wymagającym osobom.

dwiestronykultury.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 8-12-2017 10:14

Ostatnimi czasy, po wielu latach niechęci do twórczości polskich autorów, stwierdziłam że nadszedł czas by dać im szansę. Stąd kiedy wydawnictwo Czwarta Strona zaczęło wydawać powieści napisane przez naszych rodowitych twórców w gatunku, który bardzo lubię oraz w oprawie, która zachwyca na półce - wiedziałam, że to coś dla mnie. Kroniki Jaaru nie podbiły mojego serca, jednak dałam szansę dziełu Aleksandry Polak - Król Kier. Tym razem muszę przyznać, że moje wrażenia są o wiele lepsze.


Król Kier to debiutancka powieść polskiej autorki. Na okładce została określona jako połączenie Supernatural, Nocnych Łowców i Caraval. Już z góry muszę was uprzedzić, że redaktorzy dość niefortunnie dobrali te porównania. Fabuła książki zawiera dużo magii, lecz pierwsza część serii Circus Lumos nie o tym opowiada.

Za jedno muszę autorce podziękować. W końcu, po wielu latach przestałam mieć uraz do polskich imion i miejsc w książkach. Za samo to powinnam jej wysłać tabliczkę czekolady (albo kilogram ziaren kawy, która pozwoli pisać po nocach?). Cała akcja dzieje się w Gdańsku, podczas okresu wyczekiwanego przez licealistów - studniówki.

Pierwsze rozdziały książki przybliżają nam życie głównej bohaterki i jej znajomych. Niestety charakter Alicji i jej problemy życiowe nie były zbyt interesujące. Nie można jedynie odmówić bohaterce humoru i zabawnych sytuacji. Dla mnie to on w powieściach młodzieżowych ma duże znaczenie i bardzo doceniam to, że autorka dopasowała poziom żartów i śmiesznych sytuacji do całej konstrukcji bohaterów. Można uznać Alicję za typową damę w opałach, ale takie postacie bardzo łatwo skradają serce czytelnika i tym razem mimo wszystko było podobnie. Możemy nienawidzić Belli, ale nie wyobrażamy sobie Edwarda z nikim innym.

Zresztą to porównanie nie jest umieszczone bez przyczyny. Dla mnie forma prowadzenia fabuły przywodzi mi na myśl Zmierzch. Nie piszę tego w złej wierze, bardzo lubię książki Stephenie Meyer i mam do nich ogromny sentyment. Jednak mam wrażenie, że w Królu Kier zastosowano zbyt dosadnie schemat, który tak dobrze przyjął się w serii o wampirach. W skrócie chodzi o to, że duża część książki opowiada po prostu o spotkaniach Alicji i Hadriana - członka tajemniczej trupy cyrkowej. Moment, w którym fabuła powinna się rozwinąć, był bardzo niedopracowany i całe wprowadzenie do historii niezbyt miało sens. Niestety później autorka próbowała chyba nadgonić akcję i po mdłym początku, nagle w ciągu kilkunastu stron mamy natłok wydarzeń. Za dużo szybkich scen sprawia, że czytelnik z każdej strony bombardowany jest innym miejscem, postacią czy dialogiem, przez co momentami nie jest pewien o czym właściwie czyta.

Mimo wszystko sam pomysł na książkę zachwyca. Wykorzystanie cyrku i zamiana wyrzutków w ukrywających się rycerzy jest naprawdę ciekawym podejściem do cyrkowego motywu. Mimo dość widocznych błędów i niedociągnięć, książka Aleksandry Polak jest dobra. Pierwsze części zawsze są trudne do napisania przez fakt, że muszą ukazać czytelnikowi świat, w którym wszystko się dzieje, bohaterów oraz na tyle tajemnic, żeby chciał sięgnąć po kolejną część. Ja z wielką przyjemnością będę wyczekiwać drugiego tomu Circus Lumos. Myślę, że autorka może nas bardzo pozytywnie zaskoczyć i wyróżnić się na tle polskich twórców Young Adult/Fantasy Young Adult.

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 27-11-2017 13:45

Alicja jest uczennicą ostatniej klasy liceum, prowadzi normalne i spokojne życie. W szkole jest akceptowana i chodzi z jednym z najpopularniejszych chłopaków w szkole. Wszystko układa się świetnie, aż do czasu, gdy sprawy w jej związku zaczynają się komplikować. Jej chłopak zdradza ją i okłamuje. Złe wpływa to na Alicję, co zauważa jej przyjaciółka Alicja i postanawia zabrać ją do cyrku, żeby poprawić jej humor. Dziewczyny odczuwają tam wyraźną obecność magii, a Alicja natrafia na Hadriana, który całkowicie ją zaintrygował. To spotkanie będzie miało swoje dalsze konsekwencje, które totalnie wywrócą świat nastolatki.

Pomysł wydawał się naprawdę świetny i nowatorski, coś czego jeszcze nie było. Niestety potencjał nie został wykorzystany. Przez większość książki akcja jest dość stała, dopiero pod koniec następuje nagły zryw i coś zaczyna się dziać. Spodziewałam się, że fabuła mnie zaintryguje, ale niestety okazała się dość schematyczna i nijaka. Styl autorki, był dość pokrętny i niedopracowany. Dialogi i opisy sprawiały wrażenie mocno niespójnych. Główni bohaterowie są dość mdli i mało temperamentni. Hadrian jest typowym wyidealizowanym męskim charakterem, a Alicja wykreowana została na irytująco niedojrzałą i płytką nastolatkę. Wątek miłosny przyprawiał troszkę o mdłości, był zbyt przesłodzony. Był dość mocno rozbudowany, zdominował całą historię i nie pozostawił za wiele miejsca dla cyrkowych przygód. Przez ten zabieg magiczny klimat całkowicie się rozwiał. Dopiero przy końcówce widać większe przyłożenie się do powieści ze strony autorki. To daje nadzieję na lepszy ciąg dalszy.

Sara Kałecka

ilość recenzji:69

brak oceny 21-11-2017 21:04

http://niesamowity-swiat-ksiazek.blogspot.com/
"Są na tym świecie rzeczy, które nas krzywdzą, a pragniemy ich bardziej niż czegokolwiek innego."

Jakiś miesiąc temu podczas przeglądania zapowiedzi Król Kier przyciągnął moją uwagę na tyle żeby zasłużył na miejsce na liście do przeczytania, w tej chwili jestem już po lekturze. Byłam do niej bardzo optymistycznie nastawiona, nie tylko ze względu na zjawiskową okładkę, ale na opis, chwytliwy, a porównanie do Supernatural czy Nocnych Łowców przygotował mnie na solidną dawkę dobrej fantastycznej (dosłownie i w przenośni) powieści.
Czy tak było? Niestety nie do końca, spodziewałam się jednak czegoś co wyróżniałoby tę książkę na tle innych, bo pomysł z całą pewnością był - czy może raczej jest - naprawdę oryginalny, ale niestety koncept nie został wykorzystany nawet w 50%, bo śmiem twierdzić, że autorka dałaby z siebie o wiele więcej, gdyby się troszeczkę nie przesadzić jak na debiut.
"[...] pamiętaj, że tylko to, co widzialne, ma dobre intencje."
Alicja pisze w tym roku maturę, ma dobre, a nawet lepsze oceny i jest od 10 miesięcy w szczęśliwym związku z Maksem. Studniówka już za rogiem i dziewczyna głównie tym ostatnio żyje, myślę, że dla każdego z nas (dla tych którzy już mieli, a także dla tych którzy dopiero będą) jest to jeden z ważniejszych dni w klasie maturalnej. Jednak dla niej ten wielki i wyczekiwany dzień okazuje się być totalną porażką. Alicja to jedna z tych bohaterek, których nie potrafię jasno określić, nie należy do osób irytujących, ale też nie mogę powiedzieć, że ją uwielbiam. To bardziej neutralna postać. Jest niestety odrobinę naiwna, a czasem bardzo wkurzała mnie swoimi decyzjami, zwłaszcza niektórymi sercowymi.

Maks, bez obrazy, ale tego gnojka nie cierpię. Każdy z nas zna osobę, która wydaje nam się idealna, szczera i po prostu autentyczna, a gdy odkrywamy jej prawdziwą naturę okazuje się być zgniła od środka, egoistyczna i narcystyczna. Maks jest właśnie jedną z pseudo idealnych postaci, myślę, że ten chłopak należy do bohaterów, którzy wywołują dość silne emocje, byle dużo nie ważne czy pozytywne czy też nie. No w każdym bądź razie nie lubię go i to nie bez powodu, bo choć nie do końca podobała mi się ta książka to się w nią wczułam i udzielały mi się emocje tam zawarte (solidarność jajników ponad wszystko).

Z całą pewnością Hadrian to moja ulubiona postać, no może jeszcze uwielbiam resztę Circus Lumos (oprócz Konrada), i nie, nie dlatego, że jest tajemniczy i przystojny (wcale). No dobra troszeczkę też dlatego, ale przede wszystkim podoba mi się w nim to zaangażowanie, a także ogromne pokłady odwagi, o której przekonacie się dopiero w połowie książki. Hadrian jest postacią, o której napisałam niewiele celowo, należy do bohaterów, których trzeba samemu poznawać, bo okazuje się wtedy, że jest naprawdę warty uwagi. Z góry mówię (tak profilaktycznie), że go zaklepuję :D
"Poczujesz ich zimno, poczujesz je w ludziach."
Teraz czas na trochę bardziej konkretną część recenzji. Na początku wspomniałam o tym, że czegoś mi zabrakło, ale jestem w stanie dodać tylko do tego, iż zabrakło tej iskry, która sprawiłaby, że chciałoby się ją czytać bez końca. Na pewno jestem mile zaskoczona zakończeniem, co złożyło się na to, że zaintrygowała mnie kontynuacja przygód z Circus Lumos i pokładam ogromne złoża nadziei w autorce, że tym razem poleci jak z płatka i będzie jeszcze lepsza część niż poprzednia.
Na podsumowanie niestety jeszcze chwilkę poczekacie, bo czuję natchnienie przy tej recenzji. Aleksandra ma bardzo ciekawe pióro, lekkie i niezbyt wymagające, przede wszystkim przyjemne dla oka, aczkolwiek jest parę kwestii, które mogłaby dopracować (np. nieco zwiększyć ilość bardziej wartkiej akcji, która nakręciłaby czytelnika na dalsze przygody). Bardzo podoba mi się wymyślny świat, który ukryła w tej powieści (bo choć wszystko działo się w Gdańsku (? ) to autorka dodała coś czysto "historycznego") mam ogromną chrapkę na więcej, głównie ze względu na zakończenie (bo pani Aleksandro tak się kurczę nie robi), ponieważ przyznaję jestem ciekawa co wydarzy się dalej. O okładce raczej nie muszę dużo mówić, pozostańmy przy - jest cudowna, żeby zbytnio jej nie wychwalać (choć na pewno pod koniec roku zrobię TOP 10 pięknych tegorocznych okładek i ta z całą pewnością zajmie jedno z wyższych podiów).

Teraz dopiero czuję się gotowa na podsumowanie, więc zacznijmy. Król Kier to lekka i niezbyt wymagająca powieść, która z całą pewnością przyciąga wzrok piękną okładką, ale także jest niezwykle oryginalna. Nawet jeśli ma parę tam wad i brakuje tej iskry to w dalszym ciągu jest naprawdę wartą uwagi powieścią, która aż się prosi o odkrycie tajemnic, które jeszcze skrywa. Dodam tak na końcu, że autorka stworzyła naprawdę fajnych bohaterów, wyrywających się ze schematów, które wszyscy znamy, takich z krwi i kości, którzy równie dobrze mogliby być naszymi rówieśnikami. Z czystym sumieniem mogę ją wam polecić na jeden może dwa zimowo jesienne wieczorki :)

Pozdrawiam, Sara ?

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 12-11-2017 12:21

Alicja jest przeciętną licealistką, która wyczekuję matury i studniówki. Ma cudownego chłopaka i wspaniałą przyjaciółkę, lecz nieoczekiwanie jej życie się zmienia. Chłopak to drań i krętacz, a spokojna przyszłość, o której marzyła Alicja, raczej szybko się nie ziści. Dziewczyna myślała, że nic jej już nie zaskoczy, ale się myliła. Wraz z przyjaciółką odwiedzają niezwykłą wystawę, gdzie poznaje Hadriana z Circus Lumos. Dzięki chłopakowi Alicja odkrywa czym jest prawdziwe uczucie i świat, o którym nie miała pojęcia, bo demony czyhają na każdą duszę i tylko światło może ocalić nieszczęśnika.

?Król Kier? to powieść, która miło mnie zaskoczyła, pomimo kilku wad. Tak naprawdę do wielu rzeczy w tej książce mogłabym się przyczepić, jednak najważniejsze, że dobrze i bardzo przyjemnie się czyta!

Jest to typowy romans paranormalny dla młodzieży i bardzo przypomina książki, które kilka lat temu zdobywały listy bestselerów. Na okładce widniej informacja, sugerująca podobieństwo do m.in. Nocnych Łowców, lecz dla mnie ?Król Kier? bardzo mocno kojarzy mi się za ?Zmierzchem?. Czy to jest złe? Zależy co kto lubi. Ja czasami lubię przeczytać coś lekkiego i w takich paranormalnych klimatach, lecz wszystko ma swój umiar. Rozwój relacji między Alicją a Hadrianem był do przewidzenia, a rodzina chłopaka i sposób ich postępowania oraz przedstawianie ich Alicji, to już była w całości wersja ?zmierzchowa?. Były również momenty mało realne i wtedy miałam wielką ochotę zapytać: To tak na serio? Ale kiedy przestałam roztrząsać niektóre kwestie, to całkowicie przepadłam w tej historii.

Pani Aleksandra miała bardzo dobry pomysł, szczególnie jeśli chodzi o wątek paranormalny. Circus Lumos to grupa magików obdarzona wielką mocą. Wykorzystują światło do walki z cieniami, a oni stanowią spore ryzyko dla magików i ludzi, bo wojna między światłem, a ciemnością jest blisko. Circus Lumos mnie zachwycił. Cyrk i magia to połączenie idealne, a sama grupa okazała się pełnia wybuchowych charakterów. Postacie drugoplanowe są dobrze wykreowane, zarówno przyjaciółka Alicji jak i siostry z cyrku, są tak charakterystyczne i sympatyczne, że łatwo je lubić. Alicja chwilami jest niezdecydowana i irytująca, szczególnie na początku. Hadrian, czyli przystojniak nr. 1 jest uroczy i troszkę skradł moje serduszko.



Akcja jest szybka! Brak obszernych opisów, co przyjęłam z ulgą, bo dialogi są zabawne i momentami rozbrajające. Niektórzy obawiają się polskich książek dla młodzieży, jednak po tej wcale nie czuć, że jest dziełem jednej z naszych rodzimych pisarek. Nie wszystkie imiona są polskie i gdyby nie miejsce wydarzeń, to nikt nie zorientowałby się, że to powieść polskiej autorki.


?Król Kier? to powieść nieidealna, ale dobrze wykreowani bohaterowie oraz niepowtarzalny klimat nadrabiają braki i z całą pewność książka może spodobać się młodszym czytelniczką. Circus Lumos jest wielkim potencjałem i jestem ciekawa, jak autorka wykorzysta go w drugiej część, bo z pewnością sięgnę po kontynuację. Nie wszystkie książki muszą być idealne, mogą być również takie, które po prostu dają ogromną przyjemność, pomimo utartych schematów. 6/10

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 8-11-2017 18:20

Alicja jest w klasie maturalnej i już nie może się doczekać balu maturalnego. Wszystko ma zaplanowane i sądzi, że ten dzień będzie cudowny i niezapomniany. Jednak jak można się domyślić, ten wieczór okazał się kompletnym niewypałem. Przyjaciółka Alicji by ją pocieszyć, zabiera ją do wyjątkowego cyrku. Tam poznaje Hardiana i wiadomo, ze chłopak namiesza w jej życiu.


Przepiękne wydanie, intrygujący opis, pełno magii i tajemnic w tle. Czy ta książka Was już nie zachęciła do sięgnięcia po nią? Ja jak tylko zobaczyłam okładkę i przeczytam opis od razu skojarzyłam to z Cyrkiem Nocy i od razu chciałam po to sięgnąć. Tylko czy to był trafny strzał?

"Jednak życie gdyby miało wyskoczyć ze swojej nieuchwytności i przybrać jakiś kształt, byłoby lisem. Przebiegłym, chytrym, żonglującym ironią."


Sam pomysł na fabułę i rozwinięcie akcji bardzo przypadł mi do gustu. Było czuć tu świeżość i lekkość. Bardzo przyjemnie się powieść czyta, a strony przelatują nam z wielką prędkością, że nie zdajemy sobie sprawy, że to już koniec. Jednak, mimo że czyta się to szybko, były momenty gdzie po prostu się nudziłam. Nie działo się tam nic szczególnego i nie rozumiałam po co to zostało dodane. Może to tylko moje zastrzeżenie, ale można by było skrócić książkę o 50 stron i byłaby ona znacznie bardziej dynamiczna.


Za to nie kupuję porównania do Cyrku Nocy. W recenzji tamtej książki, pisałam że miała niesamowity magiczny klimat i tam cyrk był na pierwszym planie. Tutaj zaś przez prawie 100 stron były opisane problemy Alicji i nieszczęsny bal maturalny i dopiero potem wyjście do cyrku i potem romans. Więc tej magii cyrku jest tutaj bardzo mało i czasami zastanawiałam się czy to jest w końcu romans czy fantastyka?

Bohaterowie byli naprawdę ciekawi. Może za bardzo były nakreślone ich cechy charakteru, w pewnych momentach, ale nie raziło to mocno. Poza tym nie mam im za bardzo nic do zarzucania. Alicja spodobała mi się bardzo pod koniec jak rozpoczęła się finałowa akcja :D

Kończąc powiem, ze była to całkiem dobra pozycja. Może nie fenomenalna, ale przyjemna. Zakończenia nadal nie mogę przetrawić i chciałabym jak najszybciej poznać kontynuację! Dlatego jeżeli macie ochotę na lekką, młodzieżową powieść, to Król kier będzie idealną pozycją i dodatkowo pięknie prezentuje się na półce ?

Amanda

ilość recenzji:262

brak oceny 8-11-2017 17:45

Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2017/11/krol-kier-aleksandra-polak-circus-lumos.html

Król kier to opowieść o miłości i magii, która miała w sobie potencjał, jednak w moich oczach został on niemal doszczętnie zrujnowany. Nijakie postacie, dominacja warstwy obyczajowej nad fantastyczną, chociaż to ta druga była o wiele bardziej interesująca i niestety, ale pojawiające się zgrzyty podczas lektury. To wszystko składa się na fakt, iż książka pozostawiła mnie ze sporym rozczarowaniem. Na plus przemawia jedynie umieszczenie kilku ciekawych zwrotów akcji i ogólny pomysł na historię. To niestety nie wystarczy, by móc z czystym sercem polecić tę książkę. Wiem jednak, że wśród młodych ludzi, zafascynowanych lekkimi, niewymagającymi seriami ze szkołą i małym wątkiem fantastycznym w tle, na pewno znajdą się też osoby, którym ta historia przypadnie do gustu. Ja niestety lektury nie zaliczam do udanych i raczej nie sięgnę po drugi tom, nawet jeśli zakończenie to jeden z lepszych elementów tej książki i daje nadzieję na tendencję wzrostową.
Decyzję, czy odważycie się sięgnąć po wprowadzenie do serii Circus Lumos pozostawiam więc Wam samym. Kto wie, może Wasze odczucia po przeczytaniu będą lepsze niż moje? Tego Wam życzę! ;-)

Tygryscia

ilość recenzji:220

brak oceny 4-11-2017 23:55

Czy jest tu ktoś kto będąc dzieckiem nie był zafascynowany cyrkiem choć przez chwile? Te pokazy, sztuczki, akrobacje już same w sobie są niezwykle magiczne. A co dopiero gdyby przenieść je do świata fantazji! Myślicie, że cyrk zyskałby na tym jeszcze więcej magii? Jeśli jesteście naprawdę gotowi się przekonać jakby to było to zapraszam Was do tajemniczego świata Króla kier.

?Są na tym świecie rzeczy, które nas krzywdzą, a pragniemy ich bardziej niż czegokolwiek innego. Umysł mówi: ?Uciekaj? i już obracamy się, by biec, ale nogi prowadzą nas w drugą stronę.?

Debiutancka powieść Aleksandry Polak nie wywarła na mnie piorunującego wrażenia. Wręcz nawet trochę męczyłam się z tą książką. Czytając jej opis spodziewałam się magicznej historii, która przeniesie mnie do enigmatycznego świata cyrku. Niestety już po kilku pierwszych rozdziałach zauważyłam, że ten wątek został całkowicie zdominowany przez życie uczuciowe głównej bohaterki. Ten zabieg sprawił, że zamiast dobrze zapowiadającej się fantastyki otrzymałam dość schematyczny i przewidywalny romans, przez co ?Król kier? stracił odrobinę w moich oczach. Winę jednak za to w większości ponosi mój wiek. Wydaje mi się, że historia ta jest przeznaczona dla zdecydowanie młodszego czytelnika, który ma więcej wspólnego z poruszanymi tematami.

Na moją ocenę również bardzo duży wpływ miał początek książki. Bo o ile prolog mnie zachwycił to następne kilka rozdziałów sprawiły, że moja euforia szybko opadła. Aleksandra Polak zdecydowanie za dużo czasu poświęciła na wprowadzenie czytelnika do głównej fabuły. Dopiero tak naprawdę kilka ostatnich rozdziałów zaczyna nadrabiać braki z początku książki. Sytuacja w jakiej znaleźli się tam bohaterowie staje się bardziej intrygująca, mroczna i zarazem zaskakująca. Wszystko to za sprawą zastosowania motywu walki dobra ze złem oraz pojawieniem się czarnego charakteru. Na dodatek wreszcie zaczyna dziać się prawdziwa magia.

Drugim największym plusem ?Króla kier? oprócz wspaniałego prologu są bohaterowie. Okazali się barwni, ciekawi i niezwykle rzeczywiści, chociaż autorka moim zdaniem trochę zbytnio wyidealizowała postać Hadriana.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspominała również o okładce, która idealnie odwzorowuje klimat cyrku. Już na pierwszy rzut oka widać, że każdy detal został pieczołowicie dopracowany. Nie wiem jak Czwarta Strona to robi, ale ich okładki zawsze zachwycają. Chyba nie będzie przesadą, gdy powiem, że pracują tam najlepsi graficy.

?(?) prawdziwa miłość jest inna. Jest dzika, surowa, i choć ogólnie jest do bani, muszę przyznać, że rzeczywiście zaskoczyła mnie swoim wyjątkowym pięknem.?

Choć ?Król kier? nie jest bez wad to warto po niego sięgnąć i na własnej skórze poczuć tę odrobinę magii cyrku. Polecam zwłaszcza młodszym czytelnikom, ponieważ wydaje mi się, że zdecydowanie bardziej docenią tą historię.

Aleksandra
Wszystkie cytaty pochodzą z książki ?Król kier? autorstwa Aleksandra Polak.

Szukaj mnie na:
http://tygrysica.tumblr.com/
https://www.instagram.com/tygrysicaa/

Jabluszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 2-11-2017 20:07

,,Król Kier to dobra książka jak na debiut. Opowiada o pewnej dziewczynie, Alicji i niezwykłym cyrku, który pozornie jest dość zwyczajny, a w rzeczywistości kryje niejedną tajemnicę i ciężar. Co do bohaterów to niezwykle polubiłam Hadriana i Tristana, choć ten drugi występuje dopiero pod koniec książki, to już zyskał moją sympatię... Co do głównej bohaterki to nie mam zdania, bo ani szczególnie mnie nie denerwowała, ani jej jakoś za mocno też nie polubiłam. Książka niesie ze sobą pewne niedociągnięcia w fabule (np. czasami zbyt płytkie rozwinięcie wątku), ale w gruncie rzeczy jest naprawdę dobra. Zakończenie nadrabia nieco dłużący się wstęp i sprawia, że na pewno sięgnie się po drugi tom, choćby z czystej ciekawości.

Fragment tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj:
https://jabluszkooo.blogspot.com/2017/11/118-aleksandra-polak-krol-kier.html

Czytanie Naszym Życiem

ilość recenzji:117

brak oceny 21-10-2017 18:06

Kocham cyrk. Właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po "Króla kier". Uważam, że w świecie literatury naprawdę brakuje książek, które poruszałaby tematykę cyrku. A przecież to daje tak dużo możliwości! Aleksandra Polak miała bardzo dobry pomysł na fabułę, ale czy treść jest równie piękna jak okładka?

Choć "Króla kier" czytałam z przyjemnością, nie mogę dać tej książce najwyższej noty. Po pierwsze, ubolewam nad tym, że tego cyrku jest tu po prostu za mało. Co to znaczy? Autorka przedstawia czytelnikowi całą trupę cyrkowców, którzy tak naprawdę są prawdziwymi magikami, ale to wszystko... Miałam nadzieję na przynajmniej jeden porządny opis występu cyrkowego. Kolorowe namioty, balony w kształcie zwierzątek, akrobatki "bez kręgosłupa", tajemnicze pokazy iluzjonistów... Niczego takiego nie było w tej książce! Oczywiście, magii nie brakuje. Ale zapewniam Was, że poczujecie niedosyt i w tym przypadku nie będzie to pozytywne uczucie.

Fabuła jest wciągająca, choć moim zdaniem można było ją trochę bardziej pokomplikować. Nie mogę Wam zdradzić niczego konkretnego, ale powiem tylko, że w którymś momencie fabuła mogła ulec drastycznej zmianie. Wystarczyło wprowadzić tylko jeden element... Autorka jednak miała inny pomysł i mam nadzieję, że rozwinie go bardziej w drugim tomie.

Choć "Król kier" nie zadowolił mnie w 100%, nie chcę Was do niego zniechęcać. Podobał mi się na przykład wątek romantyczny, licealny klimat czy pewne prawdy, które z czasem odkrywa główna bohaterka. Znajdziecie tu świetny opis studniówki, który z pewnością na długo zapamiętacie. Przy okazji przypomniałam sobie swoją studniówkę, którą miałam przecież nie tak dawno temu. :) "Króla kier" polecam przede wszystkim osobom niewymagającym jeżeli chodzi o literaturę fantastyczną. Jest to naprawdę ciekawa historia, ma duży potencjał. Mam nadzieję, że drugi tom okaże się strzałem w dziesiątkę i będzie na tyle dobry, że wszyscy zapomnimy o tych niedociągnięciach z "Króla kier". ;)