SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 480
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Mężczyźni. Nie wyglądali na potwory. Ten z prawej był niski i pulchny, o jowialnej twarzy. Środkowy był wyższy, ale znacznie starszy. Po lewej stał najmłodszy, z brzuszkiem rysującym się pod dresową bluzą. Może nie jest tak źle? Może chcieli tylko ponapawać się trochę jej strachem? Zażartować?
Nie. W ich oczach było coś, co odbierało nadzieję.

W warszawskim parku zostaje znalezione ciało nastolatki. Młoda dziewczyna ma odcięte dłonie. Rusza policyjne śledztwo.

W tym samym czasie wyrzucony z policji Bartosz Konecki, dorabiający jako prywatny detektyw, dostaje zlecenie: ma śledzić młodą aktorkę. Odkrywa, że dziewczyna stara się zebrać informacje na temat brutalnego morderstwa sprzed lat. Morderstwa, które do złudzenia przypomina niedawną zbrodnię na nastolatce.

Czy za zbrodniami stoi ta sama osoba?
Jaki związek ze sprawą ma kobieta, którą kazano mu śledzić?
Czy samotny detektyw będzie szybszy niż policja?
I czy powstrzyma zło, które zatacza coraz szersze kręgi?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 480
ISBN: 978-83-240-4726-0
Wprowadzono: 05.09.2018

RECENZJE - książki - Kręgi - Zbigniew Zborowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna

ilość recenzji:646

brak oceny 21-01-2019 00:51

Pierwsze moje spotkanie z autorem książki pt. Kręgi Panem Zbigniewem Zborowskim mogę ocenić pozytywnie, ponieważ lubię czytać kryminały.

Już od samego początku spodobał mi się główny bohater Bartosz Konecki były policjant, nie zapomina swojego wyuczonego zawodu, ale jest mu ciężko z tego powodu, że nie może dalej pracować w policji, który na nowo musi uczyć się swojego nowego zawodu detektywa. Jest trudnym zawodnikiem, ale za to jest skuteczny i szybki w działaniu. Nie lubi bezsilności, dokładnie analizuje swoje zlecenia, jako detektyw, zachowuje do końca zimną krew, posiada poczucie humoru, a przede wszystkim spryt, który jest jego mocnym atutem w wykonywanej precyzyjnie pracy zawodowej.

Akcja tego niezwykłego polskiego thrillera toczy się w roku 1992 i współcześnie. Dwa różne spojrzenia na popełniane morderstwa. Pogoń za mordercą, tajemniczą kobietą ze zlecenia Koneckiego sprawia mu wiele radości, a chwilami daje mu to motywację do wszelkiego rodzaju działań nad rozwiązaniem kryminalnej zagadki trzymającej w napięciu do samego jej końca. Tu nie ma czasu na myślenie.

Czy morderca zostanie rozpracowany i zapłaci za popełniane zabójstwa, które tworzą magiczny krąg z wielu kryminalnych wydarzeń mających posmak niebezpiecznych sytuacji tworzących świat czerpania z nich niepotrzebnych policyjnych korzyści i ludzkich cierpień ?

Pierwszej części tomu z cyklu pt. Skaza nie miałam okazji przeczytać. Za to jestem pod wielkim wrażeniem stworzenia pozytywnej i stale myślącej jak potoczy się jego życie, a będące odwieczną niespodzianką dla wielu z nas, a tu główna postać detektywa Bartosza Koneckiego wie, co ma robić, który pomimo wielu negatywnych przeżyć i nie załamał się.

Polecam przeczytać tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna Kaczmar

ilość recenzji:73

brak oceny 25-10-2018 13:40

Z twórczością Zbigniewa Zborowskiego spotykam się już drugi raz. Miałam możliwość zapoznać się z jego literackim debiutem zatytułowanym ,,Skaza?, a teraz miałam okazję przeczytać również ,,Kręgi?. Obie powieści są dobrze skonstruowanymi kryminałami, w których prym wiedzie charyzmatyczny Bartosz Konecki.

Akcja ,,Kręgów? rozgrywa się tuż po wydarzeniach ze ,,Skazy?. Konecki obecnie pracuje jako prywatny detektyw, ponieważ został wyrzucony z policji. Mieszka wraz z partnerką, która jest rzecznikiem policji. Wbrew pozorom życie detektywa nie jest tak pasjonujące, jakby się mogło wydarzyć, ponieważ Konecki tropi w głównej mierze niewiernych małżonków. Pewnego dnia przyjmuje kolejne zlecenie, które wydaje się standardowe. Ma śledzić telewizyjną gwiazdkę i zbierać dowody jej rozwiązłości. Niestety Bartek nie przypuszcza jak znaczące okaże się to zadanie oraz, że w ten sposób zadrze z niezwykle niebezpiecznymi ludźmi. W tym samym czasie zostają znalezione zwłoki młodej kobiety z odciętymi dłońmi. Zbrodnia przypomina pewną sprawę sprzed lat, o czym Konecki zdaje sobie sprawę znacznie za późno. Czyżby jego zlecenie miało coś wspólnego z obiema zbrodniami? Wkrótce Konecki przekona się, że jego śledztwo jest kamieniem, którzy rzucony do wody powoduje wytwarzanie kręgów. Kręgów, których kryją mroczne tajemnice, które za wszelką cenę chcą pozostać w ukryciu.

Najnowsza powieść Zbigniewa Zborowskiego to bardzo udana kontynuacja jego debiutu literackiego. Czytelnik ponownie towarzyszy Bartkowi Koneckiemu w jego śledztwie, które okazuje się niezwykle niebezpiecznie. Z pozoru błaha sprawa okazuje się kluczem do rozwiązania makabrycznej zbrodni sprzed lat, która została uprzednio zgrabnie wyciszona. Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi. W ten sposób ujawniona zostaje przed czytelnikiem tajemnica świata przestępczego, w którym sieci powiązań i skrywanych współzależności odgrywają największą rolę.

Autor nie stroni od ukazania brutalności świata, w którym działa Konecki. Nieodłącznym elementem jego zawodu okazują się makabryczne morderstwa, czy zamachy organizowane w celu powstrzymania detektywa przed odkryciem prawdy. Wraz z detektywem odbiorca trafia do środowiska nieuczciwych policjantów, którzy nie tylko przyjmują łapówki, mają powiązania z przestępcami, ale również są zdolni do wszystkiego, by zniszczyć swoich kolegów. Zostaje również uwikłany w brutalny i pozbawiony skrupułów świat show biznesu, w którym ?kariera przez łóżko? okazuje się najmniejszym problemem.

Na uwagę zasługuje zwłaszcza postać głównego bohatera, który doskonale wpisuje się w nurt amerykańskiego czarnego kryminału. Podobnie jak bohaterowie Dashiella Hammetta czy Raymonda Chandlera Konecki często działa ponad prawem, którego miał przecież bronić. Nie stroni również od używek i bijatyk. Jest zatem jednym z tych gliniarzy i detektywów, których problemy znajdują bez względu na to, czy tego chcą czy nie. Bartek jest postacią charyzmatyczną, którą da się lubić bez względu na jego bolesną przeszłość i błędy, które popełnia obecnie.

Mimo że najnowsza powieść Zbigniewa Zborowskiego jest znacznie lepsza niż poprzednia, to muszę wspomnieć o pewnej jej wadzie. Otóż autor za bardzo skupia uwagę na nic nieznaczących wątkach i rozwleka powieść w taki sposób, że wydaje się ona zbyt ,,rozgadana? i pełna niepotrzebnych dialogów stopujących akcję. Gdyby pan Zborowski skrócił troszeczkę te elementy wówczas ,,Kręgi? na pewno zyskałyby na jakości.

Ocena: 4,5/6

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert Monik

ilość recenzji:1

brak oceny 25-09-2018 22:26

Dwa różne śledztwa prowadzone obecnie i 25 lat wcześniej, co je łączy i czy w ogóle jest coś wspólnego. Jedno z nich prowadzi były glina wyrzucony policji Bartosz Konecki, obecnie prywatny detektyw, który otrzymuje zlecenie od tajemniczego typa, który przychodzi do jego biura w Warszawie i płaci spore pieniądze za śledzenie pięknej młodej aktorki Amelii Stokrockiej, która zdaniem zleceniodawcy jest niewierna.

Początkowo Konecki traktuje to jako zwykłą sprawę i nie widzi w niej nic niezwykłego. Ot po prostu facet zazdrosny o laskę, który chce poznać z kim zdradza go jego partnerka, a on ma to ustalić i zarobić kolejną kasę za wykonanie zlecenia. Do czasu, kiedy odkrywa, obserwując ją, że ona, choć lubi facetów, to czymś się interesuje i stara się to ustalić. Czytelnik do końca nie wie, kim naprawdę jest Konecka, ale to nie koniec.

Kolejne pytania, które nurtują Bartka dotyczącą jego zleceniodawcy i jego związków z producentem filmowym. Detektyw chce poznać co ich łączy i jaka rolę w ich życiu pełni Amelia, że postanowili ją obserwować?

Drugie śledztwo prowadzi młody, dociekliwy i ambitny aspirant Norbert Pałucha ze stołecznego Wydziału Kryminalnego. Nielubiany przez kolegów z pracy policjant ma szansę na zrobienie kariery i ułożenie sobie życia z bogatą kobietą, którą kocha. Pałucha odkrywa kto stoi za drastycznym zabójstwem młodej dziewczyny Krystyny Talko i jest organizatorem ?polowań? na młode zagubione dusze. Co więcej w toku dochodzenia Norbert ratuje kolejną dziewczynę, która może stać się ofiarą ?myśliwych?. I kiedy wydaje się, że sprawcy zostaną ukarani, a on dostanie awans, jego życie rozsypuje się w drobny pył, glina zostaje zniszczony, a prawdziwy sprawca nie zostaje ukarany.

Co ciekawe my poznajemy obydwa śledztwa na przemian, bo autor książki ?Kręgi?, która wam polecam do przeczytania Zbigniew Zborowski przeplata nam wątki obu bohaterów i ich złożone losy raz zarazem. Dlatego równocześnie jesteśmy świadkami wydarzeń, które dzieją się dziś i kilkanaście temu. Myślę, że to dobra i przemyślana taktyka autora kryminału, który nas wciąga i zaskakuje i nie pozwala zostać obojętnym na to, co się dzieje z bohaterami.

Tajemnicze śledztwa, zwroty akcji, dobrze zarysowane postacie i ich historie, ciekawe dialogi, nowe wątki, coraz bardziej złożona fabuła, która aż się prosi, by ktoś ją przeniósł na ekran filmowy. To bez wątpienia zalety tej powieści Zbigniewa Borowskiego. Dlatego ją wam polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Nietoperz

ilość recenzji:167

brak oceny 23-09-2018 17:53

Dwie sprawy bardzo do siebie podobne, wyrzucony z pracy były policjant, pracujący jako prywatny detektyw, wschodząca gwiazda telewizji, tajemniczy zleceniodawca i tajemnice sprzed lat, tak krótko scharakteryzować można "Kręgi". W Mazowieckim Parku Krajobrazowym znaleziono zamordowaną młodą dziewczynę z obciętymi dłońmi. Sprawca pozostaje nieuchwytny. Do detektywa Bartosza Koneckiego przychodzi niebezpieczny mężczyzna, dając mu nielegalne zlecenie śledzenia aktorki Amelii Stokrockiej, która zbyt mocno interesuje się morderstwem. Detektyw badając sprawę natyka się na identyczną zbrodnię sprzed lat. Co przyniesie mu próba rozwikłania zagadki? Jakie tajemnice ukryte zostały podczas tamtej sprawy? I czy uda mu się uniknąć śmierci z rąk ludzi pozbawionych skrupułów? Przeczytajcie!

"Kręgi" są wciągającym kryminałem, z wartką akcją, która wciąga czytelnika_czytelniczkę od pierwszych stron. Mamy, zdawało by się, prostą zagadkę kryminalną, pod którą kryją się kolejne, coraz trudniejsze, i mroczniejsze, a ich rozwiązanie oddala się z każdą kolejną stroną, jednocześnie coraz bardziej wzbudzając chęć dowiedzenia się, o co w tym wszystkim tak na prawdę chodzi. Osobiście kryminały wolę w wersji filmowej niż książkowej, i mam wrażenie, że ta książka byłaby świetnym materiałem do stworzenia scenariusza, co jest, moim zdaniem, jej ogromną zaletą. Poza dość specyficznymi zagadkami kryminalnymi, książka zawiera odniesienia do realnych wydarzeń, takich jak pożar w Kuźni Raciborskiej, czy zabójstwo Jolanty Brzeskiej, działaczki lokatorskiej z Warszawy, które uznane zostało za samobójstwo. Podoba mi się ton wypowiedzi, który mocno sugeruje, że jej śmierć nie miała nic wspólnego z samobójstwem. Wplecenie w treść rzeczywistych sytuacji daje poczucie większej prawdziwości lub prawdopodobieństwa innych zdarzeń opisanych w powieści. Ale mam i swoje zarzuty. Jak to musi być w polskich produkcjach kryminalnych, tak i tutaj mężczyźni MUSZĄ być hetero i maczo, kobiety niezrównanie piękne, a największą obrazą dla kogokolwiek jest nazwanie go lub jej, gejem czy lesbijką (a tu konkretnie lezbą). Czekam na polski kryminał, który nie będzie musiał powielać tych schematów, a mimo to obroni się swoją treścią. Zraziła mnie również scena, gdzie Jola, partnerka Bartosza, obserwując siebie w lustrze wymienia jedynie własne kompleksy i wady, przez które daleko jej do ideałów ze szklanego ekranu. Daleko takiej postawie do samoakceptacji...

Czy polecam? Ogólnie tak, bo sam kryminał jest świetny, wciągający, i trudno jest się od niego oderwać. Bierzcie jednak pod uwagę wspomniane wady, które nie są bez znaczenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Spadło mi z regała

ilość recenzji:92

brak oceny 6-09-2018 09:55

Czy ja już kiedyś pisałam, że coraz rzadziej sięgam po kryminały? Nie dlatego, że przestałam je lubić, ale dlatego, że coraz mniej mnie zaskakują. To taki rodzaj literatury, w którym wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, logiczne i bardzo dobrze skoordynowane. Nie może być mowy o utracie kontroli nad wydarzeniami czy bohaterami, bo jak się coś w jednym miejscu ?rozlezie?, to później ciężko to ze sobą zszyć, a kończy się tym, że uważny czytelnik dostrzeże nieścisłości. Do pisania kryminałów trzeba mieć dryg, a nie każdy go ma. Pewnie właśnie dlatego nigdy nie sięgnęłam po pierwszą część cyklu o Bartoszu Koneckim, bohaterze kryminałów Zbigniewa Zborowskiego. Miałam obawy co do tego, czy kolejne nazwisko w ?panteonie? polskich kryminalistów jest w stanie cokolwiek zmienić w moich odczuciach. Ominęłam Skazę, ale wiedziona przeczuciem i dobrymi opiniami na temat pióra autora, obok Kręgów ? drugiej części cyklu ? nie mogłam przejść obojętnie. Na szczęście brak znajomości początkowych przygód Koneckiego wcale nie zepsuł mi lektury.

Zbigniew Zborowski zabiera nas w podróż po Warszawie. Nie mam na myśli tutaj jedynie podróży w rozumieniu przestrzeni, ale także ? a może przede wszystkim ? podróż w czasie, bowiem akcję Kręgów autor oparł na dwóch płaszczyznach czasowych: teraźniejszej oraz początku lat dziewięćdziesiątych. Już sam ten fakt stanowi dla mnie duży plus. Nie wiem dlaczego, ale powieści, które są podzielone w sposób temporalny, częściej przypadają mi do gustu. Wiem, że nie dla wszystkich stanowi to atut, jednak mnie po prostu bardzo dobrze czyta się takie teksty. Drugi duży plus przyznałam autorowi za pomysł na fabułę. Zborowski zaczyna z tak zwanej ?grubej rury?, serwując czytelnikowi gęsią skórkę już od pierwszych stron. Później jest równie dobrze, choć czasami mogłoby być krócej. Momentami odnosiłam wrażenie, że czytam dwukrotnie to samo, a można było spokojnie tego uniknąć, skracając niektóre fragmenty. Jednak nie uwierało mnie to na tyle, by nie dać porwać się śledztwu.

Zaczynamy od tego, że w parku zostaje znalezione ciało nastolatki. Sposób, w jaki obszedł się z nią zabójca, do złudzenia przypomina sprawę sprzed wielu lat. Co prawda winny został ukarany, aczkolwiek pojawiają się nowe wątki, które Konecki ? z racji swojego dobrego detektywistycznego (czy też policyjnego) nosa ? potrafi odpowiednio przeanalizować. Odstawiając powoli wszelkie psychotropy, zaczyna prowadzić śledztwo, w które zostanie uwikłany tak mocno, że w pewnym momencie sam stanie w centrum wydarzeń. Pisarz serwuje nam bardzo wiele zwrotów akcji, mieszając co chwilę podejrzanych z winnymi. Swoimi delikatnymi sugestiami wodzi czytelnika za nos, wywołując mętlik w głowie. Na szczęście robi to w na tyle wyważony sposób, że nie czułam się zagubiona.

I wreszcie bohater. No cóż. Były policjant z przeszłością, która przyczyniła się do jego wydalenia ze służby, próbujący zabić sumienie i jakikolwiek wewnętrzny głos poprzez zażywanie na akord psychotropów. Zasadniczo dobry człowiek, ale niekoniecznie chcący się z tą swoją dobrocią obnosić. Zamknięty w sobie, w moim wyobrażeniu średnio przystojny, z brzuszkiem poniżej pasa. Na pewno nie jest typem amanta i za to akurat dziękuję autorowi, bo takowych mam po kokardę. I choć o oryginalności Bartosza Koneckiego trudno mówić, to jakoś się polubiliśmy.

Kręgi, pomimo swoich gabarytów, są lekturą na maksymalnie dwa dni. Wciągają i uzależniają. Ciągłe kluczenie w labiryncie, jakim jest prowadzone przez detektywa śledztwo, nie pozwala odłożyć książki na dłuższy czas. Machlojki, koneksje, kłamstwa, oszustwa, wymuszenia, haracze, biznes, media ? mamy tu absolutnie wszystko. Warto sięgnąć po tę książkę, żeby mieć okazję odkryć kolejnego polskiego ?kryminalistę? wartego uwagi. Według mnie Zbigniew Zborowski naprawdę z wielką pompą zaznaczył swoją obecność na arenie autorów, którzy kojarzeni są głównie z tym gatunkiem. Mam nadzieję, że utrzyma poziom i kolejna część (bo jakoś tak mam przeczucie, że się pojawi) będzie równie dobra albo i lepsza.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

subiektywnik literacki

ilość recenzji:1

brak oceny 24-08-2018 19:08

W parku w Warszawie zostają znalezione zwłoki dziewczyny z obciętymi dłońmi. Rusza policyjne śledztwo, ponieważ sprawa może być powiązana z wydarzeniami z przed kilkudziesięciu lat. W 1992 roku podobnie okaleczone ciało dziewczynki znaleziono w Kaliszu. Czy podobieństwo dwóch spraw ma coś ze sobą wspólnego?

- Gdzie konkretnie wysiedli? - Konkretnie to pod Państwowymi Zakładami Mięsnymi. Wielka fabryka, panie kochany. Za komuny przerabiali tam dziennie całe stada trzody chlewnej i bydła. A teraz stoją puste. W upadłości. I komu to przeszkadzało? Myśliwi. Polowanie. Obcięte dłonie. Opuszczona rzeźnia. s. 79

W tym samym czasie, Bartosz Konecki, policjant znany z poprzedniej książki Zbigniewa Zborowskiego, znajduje się na życiowym zakręcie. po wyrzuceniu ze służby zakłada biuro detektywistyczne. Niestety biznes nie idzie po jego myśli. Pewnego dnia zgłasza się do niego tajemniczy gość i zleca śledzienne znanej aktorki Amelii Stokrockiej. O co może chodzić? Czy to zazdrosny kochanek, czy mąż? Czy coś jej zagraża, czy wręcz przeciwnie, zlecenie ma na celu zapewnienie jej ochrony? Detektyw zostaje wplątany w splot wydarzeń, z których ktoś z pewnością nie wyjdzie cało.

- Życie niesie za sobą różne sytuacje. Są takie, których nie sposób udźwidnąć... s.351

"Kręgi" to kryminał, który wchłonął mnie na dwie noce. Przeczytałam w tempie błyskawicy, bo historia jest zdecydowanie warta uwagi. To świetna rozrywka i nazwisko warte zapamiętania dla wszystkich fanów kryminałów. Bardzo podobało mi się połączenie spraw z przed lat z wydarzeniami teraźniejszymi. Wątek detektywistyczny, koneksje rodzinne, wątek gangsterski, naprawdę sporo się tutaj dzieje. Książka ma wyraźnie zaznaczone rozdziały, które są przejściami w czasie. Dzięki dokładnemu opisowi miejsca akcji i roku czytelnik nie gubi się w mnogości wątków, a rozwiązanie zagadki daje na końcu satysfakcję z towarzyszenia bohaterom przez te prawie 500 stron.

- Spójrzcie. - Kręgi. - Na wodzie. - Na początku są małe. A potem popatrzcie, jak się powiększają. Ale musi być ktoś kto zacznie. (Pocahontas) s. 5

Więcej o samej akcji wam powiedzieć nie mogę, ale uwierzcie mi, że nie chcielibyście wiedzieć, bo to popsułoby wam przyjemność z lektury. to świetnie zaplanowana powieść, wykorzystująca kryminalne chwyty, budowanie napięcia, łapanie czytelnika na haczyk, by zaraz później przenieść ciężar narracji na inne wydarzenia. Och, wyśmienita kryminalna uczta.

Czy recenzja była pomocna?