Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem książkę Kino Muza Artura Beckera. Jestem mieszkańcem Mrągowa i znam te historie z własnych przeżyć, takie naprawdę były czasy. Jestem trochę starszy od bohatera książki Antka i moja pamięć sięga głębiej w czasy powojenne, czasy głębokiej komuny i naprawdę biedy. Wielu Mazurów próbowało się zintegrować z ludnością napływową ale było to trudne dla nich, oprócz różnic kulturowych dochodziły różnice ekonomiczne co powodowało że wiele naprawdę wartościowych jednostek wybierało emigrację do NRF, zdecydowana większość z nich nie powróciła. Ich losy często były skomplikowane bo zarówno w Polsce jak i w Niemczech czuli się wyobcowani, teraz to się zmieniło na lepsze dzięki otwartości granic i lepszej komunikacji. Książka ta pokazuje jak ważne dla obydwu narodów są wzajemne relacje od konfrontacji do przyjaźni, jest to długi proces który bardzo łatwo zepsuć a naprawić trudniej. Dlatego cieszmy się z tego co jest a starajmy się aby nasze relacje były coraz lepsze.