SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 336
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Doskonały dark romance, przez który nie będziesz mogła zasnąć!
King właśnie wyszedł z więzienia i bez wątpienia nie warto z nim zadzierać. Reprezentuje mroczny świat przestępców, jest bezwzględny i dobrze wie, że nikt mu nie podskoczy. Dla Doe ulica jest codziennością. Bezdomna dziewczyna straciła pamięć, jest zdesperowana, głodna i niepewna swojej przyszłości. Razem z koleżanką, Nikki wybierają się na imprezę z okazji wypuszczenia Kinga z więzienia. Doe jest tak zdesperowana, że jest gotowa zrobić wszystko, byle tylko przeżyć kolejny dzień. Przyszłość Kinga właśnie się waży, a Doe najpierw musi odkryć tajemnice własnej przeszłości. Kiedy bohaterowie się spotkają, nauczą się, że czasem rozsądek, pożądanie i serce w ogóle nie chcą współpracować.

Kocham tę książkę! Mam ochotę przedstawić Kinga dosłownie wszystkim!
- Aurora Rose Reynolds, bestsellerowa pisarka literatury erotycznej
Książka T.M. Frazier zostawiła mnie ze łzami w oczach, sercem w gardle, umysłem w gwiazdach i wyimaginowaną cygaretką w ustach.
- Ellie, Love-N-Books

T. M. Frazier - bestsellerowa autorka "USA Today". Urodziła się w Nowym Jorku, ale kiedy miała osiem lat przeprowadziła się z rodzicami i starszą siostrą na Florydę, gdzie do dziś, wraz z mężem i córką, cieszy się pełnym słońcem. W liceum należała do kółka autorskiego i niemal od razu zakochała się w pisarstwie. Nie zdawała jednak sobie sprawy, co przyniesie przyszłość. Chociaż chciała zostać reporterką, utknęła w nudnej pracy przy nieruchomościach na dziesięć lat. Niemal porzuciła marzenie o byciu autorką. Jednak słuchając męża, który mówił jej, że musi gonić pasję, po wielu nieprzespanych nocach, podjęła decyzję i napisała pierwszą powieść. A potem kolejną i jeszcze następną. W końcu stała się finalistką Goodreads Choice Award w kategorii autorów najlepszych romansów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 210x140
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-65740-72-4
Wprowadzono: 11.11.2017

RECENZJE - książki - King - T. M. Frazier

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 16 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

OgródKsiążek

ilość recenzji:187

brak oceny 31-01-2018 21:59

Dzieci potrafią być naprawdę okrutne, wyśmiewając i znęcając się nad słabszymi. Gdy otoczenie gnębi kogoś już od małego, wcale nie dziwi, że pozostawia to na jego psychice trwały ślad. Albo że poprzysięga sobie zrobić wszystko, co konieczne, by uwolnić się od koszmaru i nie pozwolić, by kiedykolwiek powrócił. Nawet jeśli to oznacza krzywdzenie innych i problemy z prawem.

Doe niczego nie pamięta. Nie wie, kim jest ani jak brzmi jej prawdziwe imię. Nie ma pojęcia, co takiego się stało, że utraciła wszystkie wspomnienia. Na domiar złego okazuje się, że... nikt jej nie szuka. Idzie na policję, ale nie zgłoszono zaginięcia, a odcisków palców dziewczyny nie ma w żadnej bazie. Trafia do przytułku, z którego jednak szybko ucieka. Ląduje na ulicy, gdzie poznaje Nikki - prostytutkę i narkomankę. Zdesperowana Doe daje sobie wmówić, że jej jedyną szansą jest sprzedanie się komuś z gangu motocyklowego w zamian za dach nad głową i ochronę. Nie chce tego robić, ale od wielu dni nic nie jadła i zdaje się, że naprawdę nie ma innego wyjścia. Gdy trafia na imprezę powitalną Kinga, sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Gospodarz to okrutny, zimny, arogancki, ale i wyjątkowo przystojny diler, który właśnie wyszedł z więzienia. Gdy ktoś go rozgniewa, oznacza to praktycznie wyrok śmierci, a po tym, co robi Nikki, King wpada w prawdziwą wściekłość...

Pomysł na fabułę skupiającą się wokół kobiety, która w niewyjaśnionych okolicznościach straciła pamięć i mężczyzny pragnącego zapomnieć o swojej przeszłości, okazał się bardzo intrygujący. Choć o niej w zasadzie nic nie wiemy, imponuje swoją siłą i ogromną wolą przetrwania. Nie ulega wątpliwości, że jest dobrą osobą, czego nie można w żadnym wypadku powiedzieć o Kingu. Na początku wydaje się człowiekiem do cna złym, okrutnym, nieznającym litości. Ale w miarę rozwoju akcji, gdy poznajemy pewne fakty z jego dzieciństwa i z okresu poprzedzającego pobyt w więzieniu, to wrażenie zaczyna się stopniowo zacierać. Owszem, wciąż jest chamski i denerwujący, ale powoli odsłania przed czytelnikiem także głęboko dotąd ukrytą, wrażliwszą część swojej natury. Okazuje się, że ten budzący powszechny strach diler-tatuażysta zdolny jest też do aktów dobroci, do poświęcenia, przyjaźni, a być może nawet do miłości. Choć momentami mocno mnie irytował, bardzo spodobało mi się uczynienie z tego bohatera postaci tak skomplikowanej i wielowymiarowej. Podobnie zresztą jak z jego najlepszego przyjaciela, Preppyego, choć w przypadku tego drugiego już na mniejszą skalę.

"King" to powieść z gatunku dark romance, więc nastawcie się na dużą ilość gorących scen i wręcz wybuchową chemię między bohaterami. Ich niepokorne charaktery sprawią, że będzie się działo naprawdę dużo, i to nie tylko ze względu na przestępczą działalność Kinga i jego ludzi. Jeśli zamierzacie sięgnąć po tę książkę, przygotujcie się na brutalność, okrucieństwo i wulgarny język. Choć to ostatnie zwykle bardzo mi przeszkadza, w tym wypadku było całkowicie uzasadnione, w końcu mamy do czynienia z kryminalistami. Opowieść T. M. Frazier ogromnie mnie wciągnęła, przeczytałam ją w jeden dzień. Skończyła się w najciekawszym momencie, więc z pewnością sięgnę również po kolejne tomy tej serii. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 27-01-2018 12:04

Żeby nie było, że jestem kobietą i czytam kryminały i thrillery po to by zaplanować zbrodnię doskonałą. Czytuję też literaturę kobiecą - tą niegrzeczną chętniej od tej ugłaskanej. I choć nie robię tego już tak nałogowo to miło jest czasami zrobić odskocznię. Co ciekawe nawet w takiej literaturze można znaleźć wątki kryminalne co tylko wywołuje dodatkową satysfakcję w tym, że jednak zdecydowałam się na tą, a nie inną pozycję.

King to facet z piekła rodem. Właśnie wyszedł z więzienia, w którym przemyślał sporo spraw. Chce coś zrobić ze swoim życiem, coś zmienić. Do tej pory wraz z przyjacielem prowadzili nielegalne interesy, które pod jego nieobecność Preppy trochę musiał pozmieniać. Teraz King sam nie wie co i jak robić. Czuje się jak by był rozrywany i ciężko mu zdecydować.

Doe w wyniku tajemniczego wypadku traci całkowicie pamięć. Nie wie kim jest, jak ma na imię i czy ma jakąkolwiek rodzinę. Nikt nie chciał jej pomóc i musi sobie radzić sama. Wszystko się zmienia, gdy poznaje Nikki. Doe uważa ją za przyjaciółkę, ufa jej i choć czuje, że nie powinna to żeby przeżyć musi robić to co ona.

Dzięki szalonej ćpunce Nikki drogi zagubionej Doe oraz niebezpiecznego Kinga krzyżują się. Choć dla dziewczyny nie jest to miłe spotkanie to okazuje się, że wychodzi jej na dobre. Dla niego zaś jest wręcz koszmarem. Mężczyzna przepada dla tej niepozornej i wystraszonej kobiety. Dość szybko orientuje się kim ona jest i szokuje go fakt, że nikt jej nie szukał. Chyba, że robił to aż tak nieumiejętnie - a w to nie wierzy. Zarówno King jak i Preppy pomagają i opiekują się Doe, którą na sam początek postanawiają dokarmić. Doe bardzo szybko zaprzyjaźnia się z Preppym z którym łapie bardzo dobry kontakt. Z Kingiem jest inaczej. Boi się go, ale faktem jest też to, że facet ją elektryzuje i przyciąga. Jego mroczna strona duszy ją intryguje. Sam King też jest rozdarty. Świadomość tego, że wie kim ona jest mocno mu przeszkadza. Z jednej strony chce jej dla siebie, chce ją zatrzymać przy sobie na wyłączność, ale też pragnie by spadała jak najdalej od niego, by zostawiła jego i jego życie w spokoju.

W końcu mężczyzna decyduje się na drastyczny krok, który zaważy na życiu obojga...

No cóż... Niby erotyk, a tak na prawdę wielu scen miłosnych uniesień tu nie ma. Jest wątek kryminalny, który na prawdę fajnie ożywia książkę. Poza tym tempo książki jest szybkie, czyta się przyjemnie no i to co lubię, a zarazem nienawidzę. Zakończenie. Pozycja urywa się w momencie kiedy człowiek chce więcej. Masz zamiar sprawdzić co dalej, a tu trzeba czekać na kolejny tom. Więc co zrobić? Czekać. Na szczęście już nie długo. Polecam wszystkim kobietom, szczególnie tym, którym nie liczą na same erotyczne sceny, a kochają czarne charaktery i mocna akcję.

Więcej na:

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia

ilość recenzji:146

brak oceny 6-01-2018 14:24

"King" to mroczny romans, po który sięgnęłam z ciekawości, a teraz niecierpliwie czekam na kolejny tom. Jeśli spodziewasz się otrzymać słodką, romantyczną powieść o poszukiwaniu miłości, zagubieniu i szczęśliwym zakończeniu to "King" nie jest dla ciebie. Książka T.M. Frazier to odważna powieść o mrocznym świecie przestępczym, gdzie pieniądze zarabia się sprzedając narkotyki a konflikty rozwiązuje przy użyciu broni. Bohaterowie balansują między dobrem a złem, pożądaniem i miłością, lecz szczęście jest zbyt kruche i ulotne, aby trwało długo. Czy w brutalnym świecie Kinga jest miejsce na prawdziwą miłość?

Druga twarz Kinga

King niedawno wyszedł z więzienia i wraca do gry. Jest przystojny i władczy. Może mieć każdą kobietę, której zapragnie i to na własność. Wraz z przyjacielem Preppym prowadzi narkotykowy biznes. Aby utrzymać swoją pozycję musi być bezwzględny, stanowczy i wzbudzać strach. Ciężkie dzieciństwo, przestępczy świat i życie na krawędzi ukształtowały jego charakter. King to mężczyzna, którego lepiej unikać i nie warto z nim zadzierać. Ale czy na pewno? Okazuje się, że King ma także drugą twarz, która jest nieco łagodniejsza i to jego druga natura sprawiła, że z napięciem, czytałam tę książkę. Jaki jest ten drugi King? Wielu rzeczy się po nim się spodziewasz i nie zamierzam ich zdradzać, aby nie psuć ci przyjemności z czytania.

Dziewczyna bez przeszłości

King jest mrocznym królem a Doe jego przeciwieństwem. Historia Doe zaintrygowała mnie już od pierwszej strony i to kolejny punkt, dlaczego warto przeczytać "Kinga". Dziewczyna nie pamięta kim jest, ani skąd pochodzi. Policja nie potrafiła jej pomóc, gdyż nikt nie zgłosił jej zaginięcia. Bezradna dziewczyna trafia do przytułku, lecz Doe woli życie na ulicy, niż w piekle, do którego trafiła. Bezdomna, głodna i zrozpaczona dziewczyna jest gotowa oddać swoje ciało, aby znaleźć schronienie i napełnić brzuch. Tak trafia na imprezę u Kinga, gdzie niespodziewanie krzyżują się ich drogi. Ich spotkanie nie przebiega jak w bajce, wręcz przeciwnie. Doe po raz kolejny trafiła jak z deszczu pod rynnę.

Doe to wyrazista postać. Dziewczyna potrafi w najmniej oczekiwanym momencie pokazać pazury. Długo toczy wewnętrzną walkę o to jak postępować. Z jednej strony Doe myśli o dziewczynie, którą była sprzed wypadku o tym, że podejmując decyzje teraz, będzie ich żałować, gdy odzyska pamięć. Jednak z drugiej strony, chce zacząć żyć tu i teraz, bo nie wie czy przeszłość powróci. Jaką drogę obierze Doe?


Tego się nie spodziewałam

Romanse rzadko potrafią zaskoczyć. Zazwyczaj kończą się happy endem a od nadmiaru szczęścia bohaterów kręci się w głowie. "King" to inna historia z zakończeniem, którego zupełnie się nie spodziewałam! Autorka napisała słodko-gorzkie zakończenie. Nie przewidziałam takiego rozwoju akcji. Zakończenie to zdecydowanie najlepsza część książki, do której warto dotrzeć. Jeśli odłożyłaś książkę i nie wiesz czy do niej wrócić to zapewniam cię, że warto!

Podsumowanie

T.M. Frazier stworzyła bardzo dobry mroczny romans. "King" to książka, którą czytałam z ogromnym zainteresowaniem i napięciem. Bohaterowie balansują na pomiędzy dobrem a złem. Autorka wykreowała ciekawe złożone, a nie jednowymiarowe postaci. Doe zaintrygowała mnie swoją historią i niezwykłą chęcią walki o przetrwanie, a King skrywanymi sekretami oraz złożoną osobowością. Mimo iż historia osadzona została w surowym, przestępczym świecie bez reguł to zawiera szczyptę słodyczy oraz głębię emocji, które nie pozostawią cię obojętnym.

Czy recenzja była pomocna?

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 28-12-2017 21:51

Kolejny z serii erotyków wydany przez Wydawnictwo Kobiece ? King.
Nie jest to jednak kolejna książka z zastraszającą ilością scen erotycznych. Jest to książka o radości, bólu, smutku.
King to niegrzeczny chłopak, który właśnie wychodzi z wiezienia, Doe to dziewczyna, która nie wie, kim jest, jak się nazywa, czy ma jakąś rodzinę. Dziewczyna w wyniku jakieś nie wiadomo nam jakiego zdarzenia straciła pamięć, teraz żyje na ulicy, jest głodna, brudna i bezradna. W takim strasznym stanie odnajduje ją Nikki, ta z kolei narkomanka, odda wszystko, żeby się naćpać. Tak obie trafiają na imprezę. Na imprezie dziewczyna chce poznać motocyklistę, który zainteresowałby się nią, dał jej dach nad głową i jedzenie. Plany jednak się trochę komplikują, kiedy poznaje tajemniczego chłopaka Kinga. Nikki kradnie mu pieniądze, a Doe zostaje przez niego uwięziona.
Marzy o tym, żeby uciec. Tylko czy warto uciekać? Czy ucieczka coś zmieni?
Reszta to już moja słodka tajemnica.
Powieść czyta się bardzo szybko. Może dlatego, że historia wciąga nas od samego początku. Postacie są bardzo wyraziste i barwne. Nawet postacie drugoplanowe są dopracowane i ważne. Tu akurat postacie drugoplanowe są bardzo zabawne, są swego rodzaju rozbrajaczem nagromadzonych emocji. Emocje towarzysza nam tu właściwie na każdym kroku, czasami są tak nagromadzone, że ma się wrażenie, już gorzej być nie może.
Jest jeden mały minus ? wulgaryzmy. Zastanawiam się ostatnio nad tym fenomenem. Czy nie można napisać książki ? erotyku, w którym nagromadzenie wulgaryzmów, jest minimalne? Czy seks oznacza, że trzeba przeklinać? Zadziwia mnie to ostatnio. Kiedy sięgam po książkę z gatunku erotyków, jest to jakby równoznaczne, z tym że będę musiał przejść przez morze k?, pier?. i innych.
Mimo wszystko książkę polecam. Jak tylko przymkniemy oczy, na to, co nas drażni, książką jest dobrą odskocznią od codzienności.
Dobra literatura kobieca, która pozwoli nam kobietom odpocząć chwilkę od codziennych spraw i obowiązków.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Królewskie Recenzje

ilość recenzji:59

brak oceny 13-12-2017 18:04

Doe zupełnie straciła pamięć. Nie wie kim jest, niczego nie pamięta ze swojej przeszłości. Nie wie też co ma ze sobą zrobić. Z pomocą nowej przyjaciółki prostytutki trafia do miejsca, gdzie zamierza się sprzedać, by móc przeżyć. Niespodziewanie wikła się w sytuację, która wydaje się tragiczna. Dziewczyna za wszelką cenę postanawia, że ochroni siebie, tą drugą siebie, którą była sprzed zaniku pamięci.

King, właśnie wyszedł po trzech latach z więzienia. Przyjaciele organizują z tej okazji dla niego imprezę. Podczas niej poznaje dziewczynę, która zamieszana jest w kradzież jego pieniędzy. Mężczyzna postanawia się na niej zemścić i więzi ją w swoim domu. Początkowo myśli, że jest ćpunka, później jednak okazuje się, że nie ma nic i nawet nie ma do kogo się zwrócić, a na dodatek straciła pamięć. Z niezrozumiałych powodów, postanawia się nią zaopiekować. Jednocześnie czuje do niej ogromne pożądanie, które, jak się okazuje, ona również odwzajemnia.

Przyszłość Kinga właśnie się waży. Doe nie pamięta niczego. Śnią się jej jedynie orzechowe oczy. Relacje i więzi Kinga i Doe zaczynają się zacieśniać. Zaczyna się rodzić między nimi coś więcej niż tylko pożądanie. Niestety, nie wszystko jest takie proste. Tym razem serce, rozum i pożądanie nie chcą ze sobą współpracować.

Wow! Po prostu wow. Książka wywarła na mnie tak silne wrażenie, że sama nie wiem co o niej napisać. Boję się, że zdradzę Wam zbyt wiele, a tego bym nie chciała. Autorka stworzyła bardzo ciekawe, skryte, pełne pasji i namiętności postaci. Skupiłam się na niej do tego stopnia, że nikt nie był w stanie mnie od niej oderwać, do momentu, aż dotarłam do zakończenia. W międzyczasie, powieść wywołała na mojej twarzy uśmiech, tak szczery i szeroki, czasami z moich ust wydostało się parsknięcie. Popłynęły też łzy wzruszenia i smutku. Zakończenie wręcz mnie zabiło. Jak można w takim momencie zakończyć książkę? No jak? I kazać jeszcze tyle czekać na kontynuację... Już wyczekuję kolejnej części, by dowiedzieć się co jeszcze czeka Kinga i Doe.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 11-12-2017 11:12

Doe straciła pamięć za sprawą tajemniczego wypadku, którego padła ofiarą. Dziewczyna kompletnie nie ma pojęcia kim jest, ani jak się znalazła w sytuacji, w której obecnie się znajduje. Zagubiona i zdezorientowana ląduje na ulicy, gdzie poznaje Nikki, kobietę lekkich obyczajów. Uzależniona od narkotyków prostytutka, zabiera ze sobą Doe na imprezę organizowaną na cześć Kinga, który wyszedł z więzienia. Głód i ubóstwo ulicznego życia robią z dziewczyny desperatkę, która wszelką cenę postara się polepszyć swoją sytuację.
King jest poważaną szychą w narkotykowym światku. Wraz z przyjacielem prowadzi nie do końca legalny interes. To bezkompromisowy mężczyzna, z którym lepiej nie mieć na pieńku.
T. M Frazier stworzyła naprawdę fajną historię. Mimo, że w fabule nie brak przewidywalnych momentów, to jest ona autentycznie wciągająca i absorbująca. Jest tak w dużym stopniu za sprawą dobrze wykreowanych bohaterów, których z miejsca polubiłam, więc intrygowało mnie jak potoczą się ich dalsze losy. Praktycznie nie było niczego, co by mnie w nich jakoś specjalnie irytowało. Krzywiłam się jedynie na wulgaryzmy, które były częścią natury Kinga. Całą historię owiewa wyrazisty mroczny klimat, nie ma tutaj miejsca na owijanie w bawełnę czy sypiące się płatki róż. Treść wyzbyta jest wszelkich iście cukierkowych zabiegów. Uczucie łączące główne charaktery jest skomplikowane i trudne a świat, w którym się to wszystko rozgrywa wcale nie jest usłany różami. Całość jest napisana w lekkim i przystępnym stylu. Uważam, że jest jedną z lepszych w swoim gatunku.

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 9-12-2017 21:21

"King" to powieść stworzona przez T.M. Frazier, jest to pierwsza książka z cyklu "The King". I mam nadzieję, że pojawią się kolejne części w Polsce bo ta pozycja pochłonęła mnie w całości, nie oszczędzając moich uczuć i nerwów.
N I E S A M O W I T A! To pierwsze, co ciśnie mi się na usta po skończeniu "Kinga". W tej książce jest dosłownie wszystko! Chcecie romansu? Proszę bardzo, a gangsterów? Obecni! A może dużej dawki brutalności, imprez, wielu przyjaźni? To też tu znajdziecie! Dodatkowo ogrom tajemnic i sekretów z przeszłości. Serio! W tej książce każdy, ale to każdy znajdzie coś dla siebie. Poruszające losy Doe, dziewczyny z ulicy, która pojawia się w niewłaściwym czasie, w nieodpowiednim miejscu, na terenie należącym do Kinga. Faceta niebezpiecznego, groźnego i gotowego zrobić wszystko. Dopiero co wyszedł z więzienia, wrócił do przyjaciół, pracy, chciał zacząć żyć na nowo, kiedy na jego drodze stanęła dziewczyna bez przeszłości i z niewielkimi szansami na dobrą przyszłość. Ich relacja to mieszanka wybuchowa. Autorka odważnie steruje ich losami, nie boi się zaskakiwać czytelnika wszelkimi możliwymi sposobami. Gwałt, zabójstwa i te wszystkie tragedie przeplatane rodzącym się uczuciem Doe i Kinga. Jeśli nie lubicie odważnych, mocnych i dość brutalnych książek, to nie radzę Wam po nią sięgać. Nie jest to zwyczajny, słodki romans, w którym jest stan idylli, kobieta dostaje miliony kwiatów i słodkie gesty od swojego ukochanego mężczyzny. W tym przypadku jest całkowicie na odwrót. Doe zostaje przetrzymywana wbrew swojej woli przez Kinga, u którego znalazła się przez swoją ówczesną najlepszą koleżankę. Miała tam znaleźć schronienie, aby już nie błąkać się po ulicy bez tożsamości, wspomnień i wiedzy kim tak naprawdę jest. Jednak to, co ją tam spotka, nie będzie tym o czym do końca marzyła. T.M.Frazier w genialny sposób wykreowała obie główne role naszych bohaterów. King ma swoją tajemnicę, która narazi jego późniejsze uczucie do Doe na ogromną próbę, natomiast zakończenie książki to jedno wielkie niedopowiedzenie. Mam nadzieję, że szybko będę mogła przeczytać kontynuację! Autorka pozwala nam odkryć kim Doe jest w rzeczywistości, a tego chyba żaden z nas - czytelników, od początku nie jest w stanie przewidzieć. "King" to mocna książka z wieloma zwrotami akcji i dynamiczną relacją głównych bohaterów. Wszystko to podkręcane jest złą naturą Kinga i jego najlepszego przyjaciela Preppyego, którzy od lat żyją na krawędzi i nic im nie przeszkodzi w zdobywaniu tego czego pragną.
Jeśli szukasz czegoś oryginalnego, co sprawi, że odpłyniesz na dobre godziny z tą lekturą, to ta książka jest dla Ciebie. Niesamowita historia ze wspaniałym wykonaniem to jest to, co każdy czytelnik lubi najbardziej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

1991monika

ilość recenzji:34

brak oceny 8-12-2017 13:06

King niedawno wyszedł z więzienia. Wraz ze swoim przyjacielem Preppym zajmuje się sprzedażą narkotyków oraz broni, a także częstym imprezowaniem. Oprócz tego jest także świetnym tatuażystą.

Doe to kobieta odnaleziona w kontenerze na śmieci, która nic nie pamięta. Nie wie kim jest, ani jak się nazywa. Okazuje się, że nikt jej nie szuka, nie ma jej także w kartotekach policyjnych, więc jest zdana na siebie. Mieszka na ulicy i tam poznaje Nikki - prostytutkę i narkomankę, która zabiera ją na imprezę powitalną Kinga, na której ma się sprzedać w zamian za jedzenie i dach nad głową.

Ostatnio coraz częściej sięgam po książki tego gatunku, choć nigdy do końca nie wiem, czego się spodziewać, bo jedne przypadają mi do gustu, a inne bardzo mi się nie podobają i źle mi się je czyta. Dlatego zaczynając taką książkę mam pewną obawę, do której grupy będę mogła ją zaliczyć. Ta na szczęście zrobiła na mnie dobre wrażenie. Styl autorki jest lekki, a cała historia poza namiętnością i pożądaniem zawiera sporo innych przeplatających się wydarzeń.

Doe to kobieta, która mogłaby się wydawać słaba, ale tak naprawdę jest po prostu bardzo zagubiona. A kto w jej sytuacji tak by się nie czuł? Nie wie kim jest, nie ma dachu nad głową, ani środków do życia i jest zdana na siebie. Przyparta do muru, na skraju rozpaczy planuje się sprzedać wbrew sobie. Mimo swojej sytuacji i tego, że w pewnym momencie jest zależna od Kinga to nie mogę o niej powiedzieć, że jest słaba. Współczułam jej i polubiłam tę bohaterkę. Natomiast King nie od razu zyskał moją sympatię. Przystojny mężczyzna, władczy i brutalny, który uważa, że wszystko mu się należy. Dopiero w trakcie książki zaczęłam dostrzegać, że pod tą twarda skorupą ma miękkie serce, jednak nie zmieniło to mojego dystansu do tej postaci.

Sięgając po tę lekturę trzeba mieć świadomość, że ta książka jest pełna wulgaryzmów i może to przeszkadzać. Nadmiar ordynarności używany w zupełnie niepasujących do tego sytuacjach mi zazwyczaj przeszkadza. Jednak ta książka jest przesiąknięta przestępczym światem oraz brutalnością i uważam, że tutaj to po prostu pasowało i oddawało lepiej ten klimat. Natomiast, jeśli chodzi o sceny erotyczne to momentami mnie bawiły i czułam przesyt sformułowania o ?gwiazdach przed oczami? oraz nadmiar innych słów, które można było zastąpić synonimami.

?King? to mroczny romans, który swoją fabułą wciąga. Nie jest banalny, wprowadza do przestępczego świata brudnych interesów. Nie dajcie się zwieźć w trakcie czytania, że znacie zakończenie, bo ta książka kończy się bardzo zaskakująco oraz sprawi, że będziecie wyczekiwać kolejnej części!

Czy recenzja była pomocna?

booksbymags

ilość recenzji:13

brak oceny 30-11-2017 21:15

W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że jakakolwiek książka jeszcze mnie w tym roku zaskoczy. W zasadzie byłam pewna, że tak się nie stanie. I nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że w tym konkretnym przypadku nie miałam racji. Kocham te momenty, kiedy biorę do ręki książkę, czytam ją, a potem wraz z ostatnim przeczytanym zdaniem przez długi czas zbieram przysłowiową szczękę z podłogi. Bo to, co zaserwowała swoim czytelnikom T.M. Frazier w książce ?King? to po prostu coś fenomenalnego.


?King? to nie jest bajka. Nie oczekujcie też typowego romansu jakich wiele. Nie liczcie na przewidywalnych bohaterów.

Ta książka to jazda kolejką górską bez zabezpieczenia, dlatego trzymajcie się mocno czytając recenzję, a sami zobaczycie jaką historią zachwyciła mnie T.M. Frazier.


Nasz tytułowy bohater to ktoś z kim nie chcielibyście zadrzeć albo spotkać w ciemnej uliczce, zwłaszcza jeśli przez ostatnie trzy lata jego domem była ciemna cela z niewielkim oknem. Brantley King właśnie wyszedł z więzienia gdzie odsiadywał wyrok za zabójstwo. Czyje? Własnej matki.

?Pieprzyłem się z kobietami. Biłem się. Imprezowałem. Chlałem. Kradłem. Pieprzyłem się z kobietami. Tatuowałem. Sprzedawałem dragi. Sprzedawałem broń. Kradłem. Pieprzyłem się z kobietami. I zarabiałem pieniądze. I znowu się z kimś pieprzyłem. Nie było imprezy, która by mi się nie podobała, i na każdej byłem mile widziany. Nie było dziewczyny, która nie rozłożyłaby dla mnie nóg. Miałem każdą, zawsze gdy tego chciałem. Życie nie było dobre. Było zajebiste. Stałem na szczycie świata i nikt nie mógł zadzierać ze mną lub z tym, co moje. Nikt. A potem wszystko się zmieniło. . .?

Zszokowani? Na pewno. Czyżbyście już ocenili naszego bohatera? Nie radzę. Nie macie prawa. Nie, kiedy nie znacie całej historii.

Chciałabym opowiedzieć wam o głównej bohaterce, ale w zasadzie nie mogę. Nie dlatego, że nie chcę ale zwyczajnie nic o niej nie wiem bo . . . Doe sama nic o sobie nie wie, ani tego jak się nazywa, ani ile ma lat, ani nawet tego czy ma jakąś rodzinę. Dziewczyna cierpi na amnezję. Nie pamięta kompletnie niczego. Któregoś dnia została znaleziona pobita i nieprzytomna, a policja nie była w stanie ustalić kim jest dziewczyna, której zaginięcia nikt nie zgłosił.

Doe stała się bezdomna, a jedyną bliską jej osobą została poznana na ulicy Nikki.

Dziewczyny trafiają do domu Kinga w którym jego przyjaciele urządzili mu przyjęcie powitalne z okazji odzyskania przez niego wolności. One nie są tam przypadkowo, mają pewien cel.

Spotkanie Kinga i Doe oraz wszystko co wydarzy się później będzie jednym wielkim nieprzewidywalnym scenariuszem.

?Na tacy leżały dwa talerze. Na jednym zobaczyłam kanapkę zawiniętą w biały papier z logo jakiegoś sklepu. Drugi tak naprawdę nie był talerzem. Okazało się, że to lustro. Rozsypano na nim biały proszek ułożony w trzy kreski i dodano zwinięty w rulon banknot. Obok zauważyłam paczkę z igłą, łyżkę, zapalniczkę i jeszcze jedną paczuszkę z jakimś ciemniejszym proszkiem. ? Co to ma być? ? zapytałam. ? Śniadanie ? powiedział z poważną miną. ? Wybierz mądrze. Możesz wziąć z tacy tylko jedną rzecz. ? Usiadł na łóżku naprzeciwko mnie. ? Czy to jakiś żart? ? Kto wybrałby na śniadanie narkotyki??

Wraz z kolejnymi stronami autorka ujawnia przed nami brutalny świat w jakim obraca się główny bohater ?Kinga?. Bo kiedy handluję się narkotykami liczba wrogów rośnie wprost proporcjonalnie do ilości sprzedawanego białego proszku.

Nieczęsto się zdarza, abym w równym stopniu jak głównych bohaterów, pokochała jakąś postać drugoplanową, a tak właśnie stało się w przypadku najbliższego przyjaciela Kinga czyli Preppy?ego. Sami się przekonacie, że ten przeklinający jak szewc i noszący na szyi kolorowe muchy handlarz narkotyków skradnie wasze serca.


I uprzedzam lojalnie ? końcówka wgniecie was w fotele, zrobi z waszych mózgów sieczkę i poczujecie się jakby ktoś właśnie walnął was młotkiem w głowę! Śmiem twierdzić, że to najlepszy cliffhanger jaki czytałam w tym roku w książce!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:161

brak oceny 30-11-2017 10:24

- W więzieniu dotarło do mnie, że wszyscy jesteśmy jak mrówki.
- To znaczy?
- Chodzi o to, że wszyscy się kręcimy, wykonując jakieś nic nieznaczące zadania. Mamy tylko jedno życie. Jedno. A spędzamy tyle czasu, robiąc coś, czego nawet nie lubimy.
Ja już nie chcę tak żyć.

King to mężczyzna, który bierze, co chce i nie pyta nikogo o zdanie. Nikt nie chciałby z nim zadrzeć. Jest niebezpieczny, przerażający i uwielbia karmić się strachem innych ludzi. Wraz z przyjacielem Preppym prowadzi życie wyjęte spod prawa. King robi, co tylko chce. Jego życie pełne jest kobiet, imprez i alkoholu. Kradnie i zabija, sprzedaje dragi i broń - uwielbia to. Tym bardziej, że ma już pozycję największej szychy w przestępczym świecie.

Doe po tajemniczym wypadku, kiedy to została odnaleziona w kontenerze, prowadzi bezdomne życie. Nie pamięta kim jest, skąd pochodzi. Nic nie wskazuje również na to, aby była poszukiwana. Dziewczyna dosłownie wylądowała na ulicy, gdzie poznaje ćpunkę Nikky, która wprowadza ją na imprezę Kinga. Zdesperowana dziewczyna marząc o bezpieczeństwie i pełnym żołądku decyduje oddać swoje ciało przypadkowemu mężczyźnie. Jednak z powodu nieporozumienia zostaje więźniem Kinga. Pomiędzy nimi wybucha nienawiść, ale i namiętność, która komplikuje plan mężczyzny, aby odzyskać to, co utracił.

King to jedna z tych książek, które nie spodobają się każdemu. Dlaczego? Ona wręcz ocieka brutalnością, namiętnością i wulgaryzmem, a niekiedy prowadzi do zniesmaczenia. Nie ma, co się dziwić. W końcu cała akcja książki obraca się w przestępczym półświatku, a on rządzi się swoimi prawami.
King to mężczyzna tajemniczy, władczy i brutalny. Trzyma się własnych zasad i nie daje się nikomu wykiwać. Jednak pod tą maską skrywanego twardego przestępcy skrywa się człowiek, który pragnie normalnego życia. Jego postaci nie potrafiłam polubić od razu. Wielu jego zachowań nie pochwalałam, uważałam go za aroganckiego palanta, jednak z czasem przekonał mnie do siebie. Polubiłam go. Chociaż moje serce najabrdziej podbiła drugoplanowa postać jaką jest Preppy - specyficzny facet, z jednej strony zabawny, a z drugiej ponoć bezwzględny. Nie raz mnie rozbawił.
Doe to kobieta chodząca zagadka. Nic o sobie nie wie, a więc i my nie wiemy wiele o niej. Jest zagubiona, skazana na siebie i słaba, ale to ostatnie to tylko z pozoru. Nie brakuje jej odwagi i potrafi zawalczyć o swoje. Jest pyskata i sarkastyczna nawet w obliczu przerażenia.
King to książka, która wciągnie Cię bez reszty, a końcówka pozostawi z wielkim głodem. Pokazuje jak przeszłość wpływa na naszą teraźniejszość.
Chcesz wkroczyć do przestępczego świata, gdzie brak miejsca na czułe słówka i romantyczne teksty? Nie boisz się brutalności wymieszanej z namiętnością? W takim razie ta książka jest dla Ciebie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Anielka

ilość recenzji:27

brak oceny 27-11-2017 21:07

Doe cierpi na amnezję. Trafiła na ulicę, gdzie walczy o przetrwanie. Śpi na ławkach, prosi o jedzenie, stara się przeżyć za wszelką cenę. Jednym słowem tuła się po ulicach. Policja twierdzi, że nikt jej nie szuka. Pewnego dnia poznaje Nikki. Jakiś czas później dziewczyna zabiera Doe na podejrzaną imprezę. Przez nieporozumienie Doe trafia do domu Kinga, z którego nie tak łatwo się uwolnić.

King właśnie wyszedł z więzienia. Wiele rzeczy w życiu zrobił źle. Obiecał sobie, że nigdy nie będzie wykonywał poleceń innych. Chce działać sam dla siebie. Niestety nie wszystko jest takie kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Chyba nikt nie chciałby spotkać się z nim w ciemnym zaułku. Ten mężczyzna robi wiele złych rzeczy. Doe i King poznają się w dość dziwnych okolicznościach. Mężczyzna ma przy niej bardzo mieszane uczucia.

Jedno jest pewne! Ta historia nie skończy się tak, jak myślicie!

Jeśli mam być szczera to kompletnie nie spodziewałam się, że ta książka będzie tak fajna! Sądziłam, że otrzymamy kolejny nudny i schematyczny romans. No nie oszukujmy się. Okładka mówi sama za siebie. Przecież mamy na niej półnagiego mężczyznę. Ta książka taka nie jest. Jestem nią naprawdę mile zaskoczona. Jestem zaskoczona fabułą, pomysłem autorki na potoczenie tej historii. Myślałam, jednak że w książce znajdę więcej scen erotycznych, jednak tak się nie stało. Choć i tak było ich trochę. Było to bardzo dobrze napisane, z umiarem.

Czy mogłabym się do czegoś przyczepić? Hmm, pewnie tak. Nie jest to romans z górnej półki, więc na pewno dopatrzymy się kilku niedociągnięć, jednak nie jest to jakoś mocno rzucające się w oczy. Może jedyne co mi poprzeszkadzało to bezpośrednie mówienie "cycki", "fiut" itp. Oczywiście mam styczność z innymi tego typu słowami, samej mi też zdarza się użyć wulgaryzmów, ale jakoś średnio mi to pasowało w tej książce. No dobrze już się nie czepiam, jednak nadal uważam, że autorka mogła te słowa zastąpić innymi.

W tej recenzji wyjątkowo muszę napisać co nieco o bohaterach. King był niesamowicie denerwujący na samym początku. Przynajmniej mnie denerwował. Te jego niezdecydowanie nieźle działało mi na nerwy. "Chce cię, chodź." a za chwilkę "Nie chcę cię, odejdź, nie podchodź.". Jakoś nie mogłam się do tego przekonać. Poza tym jego niezdecydowaniem to typowy macho, playboy. Gdyby spotkać o w ciemnym zaułku zdecydowanie można wziąć go za bandytę. Jednak gdzieś tam w głębi to zagubiony mężczyzna. Od dziecka nie miał łatwo, teraz również los go nie oszczędza. Teraz stara się zmienić i odzyskać swój największy skarb (nie zdradzę Wam, co nim jest, aby nie spoilerować). Wspomnę jeszcze, że King to niesamowicie utalentowany tatuażysta.

Nie mogę nie wspomnieć o Preppym, który był wprost genialny. Preppy to najlepszy przyjaciel Kinga. Poznali się dawno temu jeszcze w szkole i od razu zaczęli snuć plany na własny biznes. Można powiedzieć, że to kumpel na dobre i na złe. Natomiast Doe jest cichą i zagubioną osobą. Nie wie, kim jest i gdzie powinna się znajdować. Każdego dnia walczy o przetrwanie, nocując na ulicy i prosząc o jedzenie. Gdy wpada w "ręce" Kinga nie wie, czy lepiej byłoby zdać się na pastwę losu, czy pozostać z tym mężczyzną.

Podsumowując "King" to książka z ciekawą fabułą, romans z wątkiem kryminalnym. Książka mimo lekkiego pióra autorki jest bardzo wciągająca i na pewno nie będziecie się przy niej nudzili. Historia wprowadzi Was w mroczny świat bohaterów, świat pełen szemranych interesów i innych mniej lub bardziej odpowiednich rzeczy i sytuacji. Zakończenie jak może się wydawać będzie przewidywalne, ale nie! Autorka zaskakuje nas na sam koniec i to nie byle czym! Uwierzcie, warto czekać. Zakończenie wmurowało mnie w łóżko (tak jak w przypadku zakończenia w książce "Consolation"). Jeśli kochacie romanse i niegrzeczne książki musicie po nią sięgnąć. Ja już wyczekuje wieści o kolejnym tomie tej serii, a Was namawiam do przeczytania tego tytułu.

Zaczytana Anielka

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?