SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

KAPŁANKA W BIELI

Trylogia Era Pięciorga Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Kiedy Auraya została wybrana na kapłankę, nie wierzyła, że po zaledwie dziesięciu latach stanie się jedną z Białych, najpotężniejszych sług bogów. Niestety, miała niewiele czasu, by przyzwyczaić się do niezwykłej mocy, jaką bogowie jej ofiarowali. Krainę nękają nieznani czarownicy z południa odziani w czarne szaty, a do Białych docierają pogłoski o gromadzącej się armii. Auraya i pozostali Wybrani pracują niestrudzenie, by przypieczętować przymierza i zjednoczyć pod swoim sztandarem cały północny kontynent. Czas jednak ucieka. Wojna przybywa do krain Białych i jeśli Auraya nie nauczy się wykorzystywać swoich nowych umiejętności, nawet łaska bogów może nie wystarczyć, by uratować sprzymierzone krainy.


Więcej książek z serii Trylogia Era Pięciorga
Kapłanka w bieli Tom 1
Ostatnia z dzikich Tom 2
Głos bogów Tom 3
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Galeria Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  Heroic fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Galeria Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 688
ISBN: 9788366173668
Wprowadzono: 29.09.2020

RECENZJE - książki - KAPŁANKA W BIELI, Trylogia Era Pięciorga Tom 1 - Trudi Canavan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Auraya

ilość recenzji:261

brak oceny 21-11-2010 00:25

Rzeczywiście (tu powtórzę to, co powiedzieli moi zacni poprzednicy) książka autorstwa Trudi Canavan nie należy do mistrzowskich pod względem wartkiej, szybkiej akcji. No, raczej to ja bym powiedziała, że z taką akcją to tu kiepsko. Przez całe 700 stron zmulania jest może 20 stron przyspieszonej akcji. Wiem, że to brzmi przerażająco, ale tak jest. Poza tym książka toczy się bardzo powoli o mozolnie, niewiele się dzieje, niewiele się zmienia, nic nie rwie z kopyta. Bohaterowie nie powalają, choć niektórzy mogą być intrygujący, ale dla mnie główna bohaterka jest po prostu nudna. Ot, takie sobie czytadło... przydługaśne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Nieucywilizowany@27

ilość recenzji:199

brak oceny 12-05-2011 15:08

"Kapłanka w bieli" zupełnym przypadkiem trafiła w moje ręce i zupełnym nieprzypadkiem już więcej nie trafi. Owszem, książkę przeczytałem całą, od początku do końca, od deski do deski, ale tak mnie zmuliła, tak mocno zanudziła, tak strasznie znużyła, że co chwila przy niej zasypiałem. Niemrawa akcja, która rozkręca się przez 650 stron, by przez 10 stron przyjąć jako takie tempo, fabuła nijaka, niezbyt oryginalna, bohaterowie miałcy i nieciekawi... Po prostu strasznie zmulona książka. Fantastyka ma znacznie więcej do zaoferowania niż to co pokazuje nam Trudi Canavan.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pablo

ilość recenzji:16

brak oceny 22-06-2010 16:13

"Kapłanka w bieli" jest pierwszą książką pani Canavan z jaką miałem do tej pory styczność. Przy zakupie zaskoczyła mnie troszeczkę objętość powieści. Od razu w mojej głowie zrodziło się porównanie to Trylogii Tolkiena. Całkowicie fantastyczny świat, sporo magii, pojawiają się i jednoczą siły dobra i siły zła... no, ucieszyłem się, czeka mnie niezła uczta.

Początek jest niezły, powolny co prawda, jednak ciekawie i konsekwentnie akcja toczy się do przodu. Sama konstrukcja na jakiej autorka oparła historię jest poprawna i pozbawiona nielogiczności, przynajmniej mnie nigdzie nie uderzyła żadna. Właśnie tutaj mam chyba największy zarzut dla tej książki. Cała akcja jest poprawna i "się toczy", nie gna, nie zaskakuje, nie grzeje krwi... po prostu się toczy. Zabrakło w tym wszystkim jakiejś dynamiki. Kosztem odchudzenia tomu o dajmy na to 100 stron, można było skumulować w jakiś sposób akcję.

Świat stworzony przez T. Canavan jest ciekawy, wiarygodny i pełen kontrastów w postaci zamieszkujących go ras. Naprawdę fajnie się czyta opisy niebanalnych postaci zamieszkujących Ithanie. Autorce w tym względzie naprawdę niewiele zabrakło do mistrzowskiej klasy. Jest to najmocniejsza strona I tomu Ery Pięciorga.

Podsumowując książka zdecydowanie warta przeczytania, jednak polecam zabrać się za nią mając sporo wolnego czasu i dobrze radzę nie mieć innych alternatyw dla niej ponieważ leniwe tempo powieści może zniechęcić mniej cierpliwego czytelnika. Ja przy niej bawiłem się dobrze, potrzebowałem akurat takiej przystępnie napisanej relaksującej powieści. To właśnie najlepsze określenie pasujące do Kapłanki - powieść relaksacyjna. Mimo tego nie było momentu, żebym miał ochotę książkę odłożyć na półkę, jakaś delikatna magia jednak z niej promieniuje i przyjemnie wieczorkiem sobie z nią usiąść.

Na zakończenie napiszę jeszcze, że chociaż mam na półce II tom Ery pięciorga to jednak nie od razu się za niego zabiorę. Perspektywa kolejnych leniwych 700 stron jednak trochę mnie odstrasza, nim się za nią zabiorą muszę zrobić sobie jakiś "szybszy" przerywnik.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

truskawkakasia

ilość recenzji:1

brak oceny 8-01-2010 15:21

Trylogia Czarnego Maga została przeze mnie "pożarta". Najdłużej czekałam na "Wielkiego Mistrza" i jak tylko wpadł w moje ręce to już stojąc w kolejce do kasy w (...) przeczytałam kilka stron, a potem poszłoooo. Mniam Mniam. Ale to tak jest, że jak się coś mega dobrego szybko zje to taki niedosyt pozostaje i chciałoby się więcej. Aż tu przed świętami kolega pożyczył kapłankę.... uuuu marcepan? nieee! ptasie mleczko? w życiu! to jak niewyobrażalnie najpyszniejsza słodycz, którą rozkoszowałam się..... 2 dni!!! masakra i znowu niedosyt. Dzwonię "Kochanie, czy możesz przed przyjściem do domu, wpaść do (...)? A po co? zapytał mój luby? Książkę byś mi kupił" Ostatnia z dzikich" a co już pożarłaś kapłankę? zapytał. A ja na to: tak! teraz się oblizuję jak kot bo skończonej misce mleka.
Genialna wspaniale napisana książka, jeżeli kolejne części będą tak napisane to napiszę do Trudi C prośbę o kolejne część. Jaki to trzeba mieć umysł, żeby wymyśleć:tkaczy snów, Siyee i ich Mówców, vorny, vezy, pentadrian, zamtuz. Szok literacki! Wirtuozeria magii literackiej!, Niemożliwość nie do opisania!
Nie ogarniam tego, jak można nie czytać książek Trudi!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Auraya

ilość recenzji:8

brak oceny 9-11-2009 20:31

Pierwsza część ery pięciorga zafascynowała mnie tak bardzo, że z niecierpliwością czekam na kupienie drógiej jej części. Przygody Aurayii (czy jak to się odmienia ;-)) bardzo mi się spodobały. Bochaterka nie jest osobą bez wad co daje duży plus przy mojej ocenie książki (do bochaterów bez wad niemam nic do nażucenia tylko że po jakimś czasie książka zaczyna nudzić!). Książka jest wciągająca z wątkiem zakazanej miłości. Znalazłam tam przygodę i magię dzięki którym mogłam się oderwać od rzeczywistości. Polecam tą książkę wszystkim któży kochają magię, przygodę i wątki miłosne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sylwia

ilość recenzji:6

brak oceny 29-04-2009 21:13

Po przeczytaniu "Kapłanki w bieli" odetchnęłam z ulgą. Po sukcesie trylogii Czarnego Maga Trudi Canavan mogła odcinać kupony od swojego sukcesu, dalej pisać powiązane z nią historie, czy opowiadać dzieje drugoplanowych bohaterów. Nie zrobiła tego. Stworzyła nowy świat, rządzący się innymi prawami, zamieszkany przez inne istoty, wewnętrznie spójny, choć może trochę wygładzony. W pierwszym tomie trylogii "Ery Pięciorga" jest więc wszystko to, co w literaturze fanatasy być powinno. Mamy tu i bogów, czyli Białych, i ich wyposażonych w magiczne moce kapłanów, i nie istniejące zwierzęta, i ludzi-ptaków, i ludzi-ryby. Podobnie jednak jak w trylogii Czarnego Maga, główną bohaterką jest młoda dziewczyna, Auraya, najmłodsza z kapłanów Białych, myśląca nieco pod prąd, działająca trochę na przekór utartym schematom, uwikłana w romans, na który inni patrzą spod oka, znajdująca sobie przyjaciół na marginesie społeczeństwa. Właśnie to zacieranie granic pomiędzy oficjalnym punktem widzenia, a bardziej liberalnym podejściem do rzeczywistości wydaje mi się charakterystycznym rysem twórczości Canavan. W "Kapłance w bieli", autorka bierze na warsztat konflikt religijny. Oto biali magowie muszą się zmierzyć z czarnymi, pierwsi są przedstawicielami "jedynych prawdziwych" bogów, drudzy mają za sobą bliżej jeszcze nieokreślonych bogów czarnych. Bliżej nieokreślonych, bo podejrzewam, że więcej o nich dowiemy się z kolejnych tomów. Okazuje się jednak, że biali kapłani nie są tak naprawdę nieskazitelni, że jednym z nich kieruje fanatyczny zapał neofity, że inna z nich nie potrafi oprzeć się urokowi licznych kochanków. Podobnie, nieskazitelni nie są bogowie, przedstawieni zresztą wyjątkowo realistycznie. Istnieje też grupa wyrzutków, Tkaczy Snów, którzy również parają sie magią, i zaskakująco dobrze radzą sobie z uzdrawianiem, jednak odrzucają kult bogów, przez co narażeni są na mniej lub bardziej jawne prześladowania. Jeden z nich, Leiard, to właśnie kochanek głównej bohaterki, do którego umysłu od czasu do czasu sięga zamordowany o wiele wcześniej przywódca Tkaczy Snów. Zawieszony pomiędzy uczuciem do Aurayi a obowiązkiem do własnego ludu, niekiedy poddający się kontroli Mirara, Leiard przypomina mi trochę Dr Jekylla i Mr Hyde'a i jest chyba najbardziej intrygującą postacią pierwszej księgi trylogii. Na plus zaliczam również przenoszenie akcji z miejsca na miejsce, pokazywanie wydarzeń z różnych perspektyw. Canavan czyniła to juz w pierwszej trylogii, jednak tu zabieg ten wygląda o wiele płynniej i spójniej. Pomimo, iż "Kapłanka w bieli" kończy się bitwą pomiędzy "dobrymi" i "złymi", wiele wątków zostało dopiero lekko nakreślonych, na ich rozwiązanie będziemy musieli poczekać. I podejrzewam, że nieraz jeszcze przyjdzie nam spojrzeć na wszystko z innej strony...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?